Skocz do zawartości
TomekAdv

Oprawa muzyczna Zlotów

Rekomendowane odpowiedzi

@Sem. mam nadzieję, że nikt nie poczuje jakbym narzekała na organizację ostatniego zlotu, bo ostatnią rzeczą jaką mogłabym o tym zlocie pomyśleć to to, że był źle zorganizowany. 

 

Osobiście dwa razy zaczepiłam DJ'a z prośbą o zmianę muzyki i za drugim razem moja ręka o mało nie wylądowała na jego gębie. Ale od DJ'a wiem, że  ktoś wciąż właśnie o taką muzykę prosił, a ja nie miałam aż takiego parcia na parkiet, by innym osobom moimi muzycznymi gustami psuć zabawę. Dlatego odpuściłam. Czyli ktoś jednak chciał takiej muzyki. 

 

Już wiem, że następnym razem wezmę swojego pendrive z kilkoma utworami i jak się uda je puścić, to będzie fajnie, a jak nie to też nie będę ronić łez.  

  • Lubię 4
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Teraz, napisano:

ostatnią rzeczą jaką mogłabym o tym zlocie pomyśleć to to, że był źle zorganizowany. 

 

Nikomu jak sądzę, nawet do głowy by nie przyszło by powiedzieć że zlot był źle zorganizowany. Bo był zorganizowany dobrze jak zwykle. Było opór jedzenia, czyste, zastawione stoły. Dobra obsługa. Nienaganne, ładne pokoje. Było czysto, ładnie i ciepło. Widać że ten lokal jest doinwestowany. Mówię oczywiście o Krakowie. Było świetnie, jak zwykle. Teraz, mówimy o muzyce, o gustach oraz o tym, jak te gusta wyciągnąć na imprezie.

 

Faktem jest, że "extra" płacony DJ w latach poprzednich był lepszy w Krakowie. Zapamiętałem, że grał to, co chcieliśmy by grał. Wystarczyło podejść i poprosić i tak de facto było. Co nie zmienia faktu, że ten "z przydziału" chyba załapał termin pomiędzy weselem a weselem, i wydawało mu się że jak się ma dwa głośniki i trochę sprzętu (plus playlistę oklepanych hiciorów które się zawsze sprawdzają na tych weselach) to się sprawdzi na każdej innej imprezie. Zero elastyczności. To my płacimy, to my, mamy być zadowoleni z imprezy, nie zaś DJ z przydziału, że nikt od niego, niczego nie wymaga lub właściciel lokalu, któremu płacimy. A on temu DJowi, tak? ;)

 

Drugim faktem jest, że po imprezie, dla imprezowicza, nie liczy się już, czy zapłacił za imprezę 60 PLN czy może 150 PLN, jeśli z tej imprezy wyniósł mnóstwo pozytywnych wibracji. Jak wiecie, nikomu, (w tym mnie osobiście również) nie chce się pracować "dla idei". Nie było więc fajerwerków w takiej cenie, choć chcielibyśmy aby były. Stąd dyskutowany przeze mnie Administracyjnie pomysł o wyższych składkach za cykliczne Krakowskie Imprezy, i składki imprezowe w ogóle, nie tylko Krakowskie, aby można było dokupić atrakcje, a nie tylko JEDZENIE. I nie rozmawiamy tutaj tylko o muzyce, tylko o atrakcjach - niespodziankach, na które po prostu nie mamy pieniędzy gdy składki są zaniżone do maksimum. Zobaczymy wiec, co zrobicie i ilu Was będzie na następnych organizowanych przez nas z Druhem wspólnie i przez Druha samodzielnie, czy też Wichurę, imprezach.

 

Pamiętam jak było w Warszawie. Musiałem bardzo mocno cisnąć temat i użyć wszelkich wpływów i pozycji, by ten zlot w ogóle się odbył. Bo było trochę drożej i już były głosy, że stówa to za dużo. Już wielu nie chciało płacić :) No to, albo jesteśmy klubem hedonistycznych zabaw, albo jemy KLUCHY, słuchamy weselnej muzyki i idziemy śpioszkać :D

 

Pomimo wszystkich dygresji tu zawartych, ja kocham zloty. A kwestia muzyki, jest po prostu dla mnie kurewsko ważna i z tego co widzę, nie tylko dla mnie. Pomysł ze "zmiennym DJ" nie sądzę by był zły, ale też trzeba wziąć pod uwagę że fajnie się gada i deklaruje a potem każdy się najebie i liczy na profesjonalistów, że to ktoś inny, jednak pociągnie temat.

  • Lubię 3
  • Dziękuję 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Każdy zdrowo myślący zboczek ;) wie, że za 50 zeta to może pobawić się na własnym podwórku pod domem. 

 

Były chwile, że myślałam o organizacji zlotu w moim ukochanym Kazimierzu Dolnym - poza sezonem. Niestety nie wiem czy ceny ludzi by nie spłoszyły i w sumie fulll ludzi miałoby tam daleko. Ale jeszcze pomyślę.

 

 

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
10 minut temu, napisano:

Były chwile, że myślałam o organizacji zlotu w moim ukochanym Kazimierzu Dolnym - poza sezonem. Niestety nie wiem czy ceny ludzi by nie spłoszyły i w sumie fulll ludzi miałoby tam daleko. Ale jeszcze pomyślę.

 

Dopóki nie zorganizujesz, to się nie dowiesz. Skoro już tak rozmawiamy, to przyznam, że jesteśmy trochę zmęczeni powtarzającym się terminarzem imprez. Przydałoby się coś nowego, zrobionego przez kogoś innego RÓWNIEŻ. My nie rezygnujemy z Organizacji tych samych imprez, ale bardzo przydałoby się, by takich ludzi było, po prostu więcej. Którzy coś robią. Którzy ustalają swoje ceny, zasady. Miejsca.

 

Muzykę też ;)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

@Sem. podpuszczasz, ale pomysł kiełkuje we mnie już do Łodzi zeszłego roku. Jak coś wymyślę to wiem gdzie i do kogo się z tym zgłosić. 

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jako nietańczący nie powinienem się może wypowiadać. Tym bardziej może jako uczestnik drugiego dopiero zlotu. Ale (jak zapewne się już domyślacie z tego przydługiego ;) wstępu) się wypowiem. Otóż:

Głupie 10 zeta od osoby więcej na didżeja sprawi, że ów didżej zainkasuje około 400zł więcej za 5h pracy, i sprawi, że ów didżej nauczy się grać na dudach by sprawić nam przyjemność. Nie wiem ile kosztują "dodatkowe atrakcje" proponowane przez Sem'a ale myślę, że gdyby obciążyć każdego uczestnika zlotu o dodatkowe 30PLN to mielibyśmy fajną muzykę, jakąś niespodziankę i zero kwękania.

Ostatni zlot był cudowny poza chwilami gdy przebiegałem przez parkiet by oszczędzić uszy.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
2 godziny temu, napisano:

Pomyslalem o tej kwestii w zwiazku z właśnie zakończonym kolejnym Zlotem i kolejnymi narzekaniami na DJ-a. Mam w domu przyzwoite nagłośnienie ktore wejdzie do auta. Do tego wystarczy ktos z laptopem pelnym fajnej muzy i mamy szanse na następnym Zlocie uniknąć fochów DJ-a, który chce realizować sie "artystycznie" i nie akceptuje koncertu życzen uczestników zabawy, a do tego bierze za to kasę.  Propozycja do rozważenia:))

Ruda: zawsze można próbować walczyć z systemem ale jak pokazuje historia słabo to wychodzi. Kiedyś na zlocie sami puszczalismy muzykę to było w Łodzi z tego co pamiętam i było fantastycznie

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ja w tym miejscu w pełni zgadzam się z wypowiedzią @Druh.a

 

Dodam tylko jeszcze jedną rzecz:

8 godzin temu, napisano:

Głupie 10 zeta od osoby więcej na didżeja sprawi, że ów didżej zainkasuje około 400zł więcej za 5h pracy, i sprawi, że ów didżej nauczy się grać na dudach by sprawić nam przyjemność. Nie wiem ile kosztują "dodatkowe atrakcje" proponowane przez Sem'a ale myślę, że gdyby obciążyć każdego uczestnika zlotu o dodatkowe 30PLN to mielibyśmy fajną muzykę, jakąś niespodziankę i zero kwękania

To tak pięknie wygląda na papierze. Wystarczy wziąć te założenia i podzielić je najpierw przez to że planując zlot nie wiesz czy będzie na niego 30 czy 60 chętnych a następnie przez to że nagle kilka osób bez słowa Ci zrezygnuje. Wobec tego czasem trzeba się lekko napocić żeby wszystko spiąć finansowo a jednocześnie żeby uczestnicy nie zapłacili więcej niż to konieczne.

 

Dodam też że na cenę zlotów naprawdę sporo rzeczy wpływa i nie wynikają one tylko z jedzenia i muzyki. Często też to co by się chciało (także że strony organizatorów) rozmija z tym "co "się da". Pamiętajcie też że budżet organizatorów zależy w dużej mierze od liczby uczestników zlotu. Im jest Was więcej tym większe pole do popisu nam to daje

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
2 godziny temu, napisano:

Pamiętajcie też że budżet organizatorów zależy w dużej mierze od liczby uczestników zlotu. Im jest Was więcej tym większe pole do popisu nam to daje

Dokładnie tak. Ja założenie cenowe na zlot krakowski robiłem według pewnych osób chętnych które wybrały termin w ankiecie plus zawsze pewne że w trakcie kilka osób się dopisze. Błędnie założyłem że ci którzy zadeklarują że termin im pasuje jednak nie pojadą na zlot. Z tego też wynikło to że na dedykowanego DJa najzwyczajniej w świecie brakło. Ale nie ma tego złego, mnie ten zlot też czegoś nowego nauczył;)

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

To i ja dodam swoje trzy grosze... wg mnie dj jest lepszym rozwiązaniem niż samodzielne obsługiwane sprzętu. Po 1 nikt z uczestników nie musi zawracać sobie głowy obsługą sprzetu. Po 2 nie każdy ma ochotę udostępniać swój sprzet (głośniki/ laptop/ telefon). Dodatkowo zawsze jest ryzyko, że w trakcie imprezy niechcący dojdzie do uszkodzenia jakiejś części ( ach to moje czarnomyślenie ;)) w takiej sytacji mało jest osób, które poczuwają się do odpowiedzialności aby zrekompensować zakup/ wymianę tego co się uszkodziło. A że do takich sutacji dochodzi wiem stąd, że po ktorejś imprezie, mój osobisty laptop skończył ze stopionymi klawiszami, innym razem w szale zabawy został zalany laptop koleżanki. W budżecie zlotu nie ma przegrudki na pokrycie takich rzeczy.
W Łodzi były co najmniej dwie imprezy gdzie sami puszczaliśmy muzykę i ja pamiętam, że umęczyłam się na jednej z nich, gdzie policja do nas zawitała i co chwila chodziłam ściszać muzykę, którą co piosenka ktoś podgłaśniał.
Zdaję siebie sprawę, że nie każdy DJ jest dobry i chętny do współpracy z uczestnikami imprezy, co nie jest fajne ale płacenie z własnej kieszeni za ewentualne straty czy mandaty ;) też mi się nie uśmiecha.

Ja wycjodzę z założenia,  że lepsze weselicho z kiepskim DJ ale z fajnymi ludźmi,  niż wystawna impreza i nie ma z kim pogadać ;) . A zlot był świetny :) dawno się tak nie ubawiłam :)

  • Lubię 8
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...