Kobieta, której pragnę...

[Sailor&Lula 10 084]

20 minut temu, jennifer pisze:

Lekką, nie taka udręczoną, bo gdy zbyt duża to wtedy myślę sobie- a srać, spadam, po co mi takie cos?

 

Nie lubię maślanych oczu, wszystko mi opada.

Ok, no widzisz, ja nie lubię nawet lekkiej niepewności. Tego mitycznego etapu zdobywania, brrr. Co nie znaczy, że nie lubię odkrywać, a przez to pragnąć jeszcze mocniej.

 

I nie krępować się z robieniem maślanych oczu w nieskończoność, w obawie, że ktoś się zniesmaczy albo znudzi, o taaaak. 

 

Chyba trudno mnie pragnąć jako kobietę tak, abym była zadowolona.

 

Lula.

[Tormenta 232]

Są kobiety, które zachwycają jednym uśmiechem i jednym spojrzeniem, zapachem, tembrem głosu, sposobem w jakim się poruszają. Emanują ciepłem, mądrością, a jednocześnie jakąś naturalną dzikością, czymś nieuchwytnym, co wszystkich oczarowuje. Są szalenie ciekawe, intrygujące i tajemnicze zarazem. W przypadku takich kobiet zmarszczki i wymiary nie mają żadnego znaczenia. Pulsuje w nich jakaś niesamowita energia, którą fascynują...

 

W relacji dają emocjonalną stabilność, bez huśtawek nastrojów i presji na cokolwiek. Są niezależne, spełnione, pewne siebie i wiedzące czego chcą. Świadome swojego ciała i swojej kobiecości. Potrafiące docenić partnera i nie oczekujące niemożliwego. Inspirujące do rozwoju, mające szerokie horyzonty myślowe, otwarte umysły i wiele tematów do rozmów. Będące otwarte na kompromisy... Gdybym szukała kobiety, to właśnie takiej...

[Wichura® 19 363]

13 godzin temu, Tormenta pisze:

Są kobiety, które zachwycają jednym uśmiechem i jednym spojrzeniem, zapachem, tembrem głosu, sposobem w jakim się poruszają. Emanują ciepłem, mądrością, a jednocześnie jakąś naturalną dzikością, czymś nieuchwytnym, co wszystkich oczarowuje. Są szalenie ciekawe, intrygujące i tajemnicze zarazem. W przypadku takich kobiet zmarszczki i wymiary nie mają żadnego znaczenia. Pulsuje w nich jakaś niesamowita energia, którą fascynują...

Bardzo dobrze ujęte. Właśnie takie kobiety na mnie osobiście najmocniej działają a ich "tajemniczy pierwiastek" kusi i przyciąga co najmniej do momentu jego odkrycia 

 

[Coma✩ 7 317]

14 godzin temu, Tormenta pisze:

Są kobiety, które zachwycają jednym uśmiechem i jednym spojrzeniem, zapachem, tembrem głosu, sposobem w jakim się poruszają. Emanują ciepłem, mądrością, a jednocześnie jakąś naturalną dzikością, czymś nieuchwytnym, co wszystkich oczarowuje. Są szalenie ciekawe, intrygujące i tajemnicze zarazem. W przypadku takich kobiet zmarszczki i wymiary nie mają żadnego znaczenia. Pulsuje w nich jakaś niesamowita energia, którą fascynują...

 

W relacji dają emocjonalną stabilność, bez huśtawek nastrojów i presji na cokolwiek. Są niezależne, spełnione, pewne siebie i wiedzące czego chcą. Świadome swojego ciała i swojej kobiecości. Potrafiące docenić partnera i nie oczekujące niemożliwego. Inspirujące do rozwoju, mające szerokie horyzonty myślowe, otwarte umysły i wiele tematów do rozmów. Będące otwarte na kompromisy... Gdybym szukała kobiety, to właśnie takiej...

Ostatnio oglądałam bardzo zabawny filmik o czymś, co nazywało się chyba „macierz pojebania szmuga”. Według tego filmiku to o czym piszesz to tzw. Jednorożec, a takie kobiety nie istnieją ? polecam filmik swoją drogą, mnie rozbawił do łez!

[Coma✩ 7 317]

2 godziny temu, maniurka pisze:

 takie kobiety nie istnieją ? polecam filmik swoją drogą, mnie rozbawił do łez!

Hmmm, a mnie już kilka kobiet pytało gdzie bym je umieścił na tym wykresie ?

[Tormenta 232]

3 godziny temu, maniurka pisze:

Ostatnio oglądałam bardzo zabawny filmik o czymś, co nazywało się chyba „macierz pojebania szmuga”. Według tego filmiku to o czym piszesz to tzw. Jednorożec, a takie kobiety nie istnieją ? polecam filmik swoją drogą, mnie rozbawił do łez!

? Cóż, mając naprawdę ogromny szacunek do badań naukowych i abstrahując od tego, czy wspomniany naukowiec prowadził te badania korzystając z rozumowania dedukcyjnego czy indukcyjnego - sądzę że to pierwsze, bo jak widzę weryfikuje empirycznie z góry postawioną hipotezę, choć powinien raczej wnioskować od szczegółu do ogółu, czyli o prawdziwości racji z prawdziwości następstw – to ewidentnie zalecałabym mu powtórzyć sobie wiedzę z zakresu rozkładów empirycznych, wyznaczania estymatorów wartości oczekiwanej i odchylenia standardowego. Inaczej z wizjonerstwa pretendującego do nagrody Nobla wychodzi naukowy bubel. ??

[Tormenta 232]

43 minuty temu, Coma pisze:

Hmmm, a mnie już kilka kobiet pytało gdzie bym je umieścił na tym wykresie ?

Sugerowałabym zmianę interlokutorek ?

[3bit 173]

2 minuty temu, Tormenta pisze:

? Cóż, mając naprawdę ogromny szacunek do badań naukowych i abstrahując od tego, czy wspomniany naukowiec prowadził te badania korzystając z rozumowania dedukcyjnego czy indukcyjnego - sądzę że to pierwsze, bo jak widzę weryfikuje empirycznie z góry postawioną hipotezę, choć powinien raczej wnioskować od szczegółu do ogółu, czyli o prawdziwości racji z prawdziwości następstw – to ewidentnie zalecałabym mu powtórzyć sobie wiedzę z zakresu rozkładów empirycznych, wyznaczania estymatorów wartości oczekiwanej i odchylenia standardowego. Inaczej z wizjonerstwa pretendującego do nagrody Nobla wychodzi naukowy bubel. ??

Jak mówi @maniurka kobiety idealne nie istnieją, bo niestety kobieta = zło. Kiedyś nawet wstawiałem matematyczny dowód tej tezy.

[Coma✩ 7 317]

2 minuty temu, 3bit pisze:

Jak mówi @maniurka kobiety idealne nie istnieją, bo niestety kobieta = zło. Kiedyś nawet wstawiałem matematyczny dowód tej tezy.

Z drugiej strony sądzę, że każda kobieta po obejrzeniu tego filmiku wierzy, że to właśnie ona jest jednorożcem ?

[Tormenta 232]

2 minuty temu, 3bit pisze:

Jak mówi @maniurka kobiety idealne nie istnieją, bo niestety kobieta = zło. Kiedyś nawet wstawiałem matematyczny dowód tej tezy.

O to ja widzę, że my tu mamy na forum samych naukowców. ? Jestem zaszczycona, że mogę przebywać w tak szacownym gronie ?