Skocz do zawartości
cranberry

Kobieta, której pragnę...

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, MP2020 pisze:

Nie każdy na każdym zrobi dokładnie takie samo wrażenie

Ja wierzę, że pewne osoby roztaczają wokół siebie pewną aurę i bardzo do takich osób lgną inne osoby, albo wrecz przeciwnie, starają sie unikać takiej osoby. I wynika to zapewne jak wspomniałaś z tej wypadkowej, wszystko musi się spasować w jednej postaci

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
3 godziny temu, Manara pisze:

Ja wierzę, że pewne osoby roztaczają wokół siebie pewną aurę i bardzo do takich osób lgną inne osoby, albo wrecz przeciwnie, starają sie unikać takiej osoby. I wynika to zapewne jak wspomniałaś z tej wypadkowej, wszystko musi się spasować w jednej postaci

Zgadzam się z "aurą" , są osoby które do Siebie będą przyciągać wielu ,ale bardziej ze strony towarzyskiej , nie sądzę,aby był ktoś taki w kwestiach erotyczno-seksualnych

M.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Myślę że cześć osób ma  tendencję do przyciągania ludzi, którzy są do nas podobni (oczywiście nie jest to regułą!). Znalezienie ludzi, których postawy, wartości i cechy są podobne do naszych własnych, sprzyja uczuciu. Co więcej, im ktoś jest bardziej podobny do nas, tym bardziej jest dla nas atrakcyjny 

Tak sobie myślę  że jest kilka powodów, dla których podobieństwo zwiększa możliwość wzajemnego przyciągania. Jednym z powodów jest to, że zakładamy, że ludzie o podobnych postawach będą nas postrzegać pozytywnie. Uczucie ma silny efekt wzajemności. W rezultacie, świadomość, że ktoś widzi nas w pozytywnym świetle, zachęca nas do zwrócenia uwagi na tę osobę.

 

Z drugiej jednak strony są pary/osoby, które wydają się nie mieć ze sobą nic wspólnego. Nie mają podobnych cech ani zainteresowań .  Jednak pewne elementy przyciągają się nawzajem.

Niektórzy ludzie przyciągają innych, ponieważ  potrzebują zaspokojenia emocjonalnego lub czysto fizycznego .  Na przykład osoba dominująca szuka kogoś uległego. A osoba uległa szuka kogoś dominującego. Te różnice mogą wydawać się nie do pogodzenia. Jednak w związku ze sobą wzajemnie zaspokajają swoje potrzeby. 

Cóż to tylko moje małe przemyślenia 

 

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
14 godzin temu, Talrond pisze:

Myślę że cześć osób ma  tendencję do przyciągania ludzi, którzy są do nas podobni (oczywiście nie jest to regułą!). Znalezienie ludzi, których postawy, wartości i cechy są podobne do naszych własnych, sprzyja uczuciu. Co więcej, im ktoś jest bardziej podobny do nas, tym bardziej jest dla nas atrakcyjny 

Tak sobie myślę  że jest kilka powodów, dla których podobieństwo zwiększa możliwość wzajemnego przyciągania. Jednym z powodów jest to, że zakładamy, że ludzie o podobnych postawach będą nas postrzegać pozytywnie. Uczucie ma silny efekt wzajemności. W rezultacie, świadomość, że ktoś widzi nas w pozytywnym świetle, zachęca nas do zwrócenia uwagi na tę osobę.

 

I to jest dla mnie bardzo istotna rzecz. Jak każdy mężczyzna zwracam uwagę na wygląd i jest on dla mnie jedną z ważniejszych rzeczy w kobiecie. Trudno wszak budować cokolwiek bez pociągu seksualnego, a ten w wielu aspektach (nie mówię, że we wszystkich) opiera się właśnie na fizyczności. Niemniej... Kiedy gorące chwile miną, a ciała ostygną, to właśnie podobieństwo charakterów, podobne poczucie humoru czy poglądy sprawiają, że leżenie obok na łóżku z taką osobą nadal jest przyjemne i bez seksu, a rozmowy pozbawione elementu flirtu również pociągają. 

  • Lubię 7
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Zdecydowanie różne rzeczy kuszą mnie w kobiecie. Nie ma jednego wzorca ani zasady, ale jest parę cech wspólnych. Oczywiście wygląd, to bardzo ważna sprawa, bo  jeśli kobieta nie jest dla mnie wizualnie atrakcyjna, to nie ma opcji, żeby mnie skusiła. Jestem wzrokowcem a nawet powiedziałbym w pewnym sensie "wzrokowym drapieżnikiem"  Lubię patrzeć na kobiety i okazywać im wzrokiem swoje zainteresowanie, ale ta zabawa musi działać w dwie strony, bo jeśli ona nie okazuje zainteresowania moją osobą, dosyć szybko tracę zainteresowanie nią. Nie ma takich sytuacji w życiu, w których  lubię być petentem.  Unikam tej roli. 

W oczach kobiety, która mnie kusi, najbardziej interesuje mnie aby zobaczyć to magiczne "coś" . Nie jest łatwo zdefiniować  owe "coś", ale jest to jakiś rodzaj  magnetyzmu, witalności, którą da się wyczuć i zobaczyć. Kuszą mnie osoby spontaniczne, takie po których widać, że posiadają w sobie nutę szaleństwa,  z których  mogę czerpać zycie i energię, jakkolwiek to dziwnie zabrzmi.  Odwrotnie, nie przyciągają mnie w żaden sposób osoby, które wyglądają na sterane życiem, mają udręczoną minę i postawę pt. cierpię za miliony. 

  

Myślę, że w naturalny sposób   szukam osób podobnych do mnie i takie kobiety są dla mnie najbardziej kuszące.    

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
29 minut temu, Grey79 pisze:

Lubię patrzeć na kobiety i okazywać im wzrokiem swoje zainteresowanie, ale ta zabawa musi działać w dwie strony, bo jeśli ona nie okazuje zainteresowania moją osobą, dosyć szybko tracę zainteresowanie nią. Nie ma takich sytuacji w życiu, w których  lubię być petentem.  Unikam tej roli. 

Kolejne stwierdzenie, które bardzo mi się podoba.  Nie lubię kobiet, które szukają właśnie takich "petentów", uważam że dopraszanie się o coś jest uwłaczające dla mężczyzny. Zainteresowanie zawsze musi być obustronne i obie strony muszą starać się imponować sobie nawzajem. Jeżeli wygląda to inaczej, to ja sobie odpuszczam. ;) 

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
2 godziny temu, Kind_of_Bear pisze:

Nie lubię kobiet, które szukają właśnie takich "petentów", uważam że dopraszanie się o coś jest uwłaczające dla mężczyzny.

Oczywiście! Kobiety nie lubią "petentów" i skomlących o uwagę, coz może być w tym pociągającego?

My też lubimy trochę zdobywac i czuć lekką niepewność.

Mimo tego, że dobrze wyczuwamy gdy jesteśmy tą, której pragniecie,  nie lubimy gdy jesteście podani na tacy ;)

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
6 godzin temu, jennifer pisze:

czuć lekką niepewność

Ja nie lubię. :P

 

Lula. 

  • Lubię 1
  • Haha 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
11 godzin temu, jennifer pisze:

Kobiety nie lubią "petentów" i skomlących o uwagę, coz może być w tym pociągającego?

Musiałaby się wypowiedzieć jedna z takich kobiet bo mimo wszystko takowych nie brakuje. Osobiście uważam że chodzi tu o fakt że mężczyzna będzie za nimi chodzić, starał się nie wiadomo jak miesiącami, nadskakiwał i stroił piórka a one niczym ta twierdza na skale być może po jakimś czasie łaskawie uchylą swe wrota tudzież relacja jak Klara i Papkin ;)

Tak czy inaczej nie moja bajka

 

  • Lubię 6
  • Haha 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
1 godzinę temu, Sailor&Lula pisze:

Ja nie lubię. :P

 

Lula. 

Lekką, nie taka udręczoną, bo gdy zbyt duża to wtedy myślę sobie- a srać, spadam, po co mi takie cos?

 

Nie lubię maślanych oczu, wszystko mi opada.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...