Skocz do zawartości
Sailor&Lula

Studium bólu.

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 18.12.2020 o 17:33, Sailor&Lula pisze:

Co znajduje się za tym "za daleko"?

Na przykład.

@skrzat boi się cięcia, ale lubi, gdy go drapię lub "orcuję" obcasem do krwi. Ma w sobie coś z uległego masochisty. Podnieca go, gdy coraz więcej tego bólu przy rozszarpywaniu ran wytrzymuje. I tak, wytrzymuje coraz więcej, chociaż coraz bardziej się tego boi.  Znowuż ja, gdy poczuję krew wpadam w jakiś dziwny trans. Chcę tej krwi jeszcze więcej i jego bólu i strachu więcej. Krew wymieszana ze strachem tak podniecająco pachnie, wygląda i smakuje. I jeszcze ten widok jego trzęsącego się ciała.  I drapię coraz głębiej, często myśląc o tym czy nie sięgnąć po skalpel lub igłę - a to twarda granica @skrzata. Czasem boję się, że się nie powstrzymam, a wiem, że on nie będzie oponował.  Bo chce dać mi z siebie jak najwięcej.

  • Lubię 3
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Zainspirowana pamiętnikiem @Dragonfly, rzucam Wam pytanie.

 

Jeśli lubicie zadawać ból, dlaczego nazywacie się bądź nie nazywacie się sadystami?

Jeśli lubicie przyjmować ból, dlaczego nazywacie się bądź nie nazywacie się masochistami?

 

Jak to jest z tą tożsamością? :)

 

Lula.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Bo przyjmowanie bólu nie sprawia mi przyjemności? 

  • Zmieszany 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
4 minuty temu, maniurka pisze:

Bo przyjmowanie bólu nie sprawia mi przyjemności? 

Czy aby na pewno dokładnie przeczytałaś moje pytania?

 

Lula.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Mam na myśli to, że lubię przyjmować ból, bo mnie podnieca, jednak ból sam w sobie nie sprawia mi przyjemności i dlatego nie nazwę się masochistką.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Teraz, maniurka pisze:

Mam na myśli to, że lubię przyjmować ból, bo mnie podnieca, jednak ból sam w sobie nie sprawia mi przyjemności i dlatego nie nazwę się masochistką.

Dziękuję za sprostowanie, teraz rozumiem kontekst. :*

 

Lula.

  • Przytulam 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
52 minuty temu, maniurka pisze:

Mam na myśli to, że lubię przyjmować ból, bo mnie podnieca, jednak ból sam w sobie nie sprawia mi przyjemności i dlatego nie nazwę się masochistką.

Mnie jako seksualną sadystkę też nie zawsze podnieca zadawanie bólu. Zadaję go w pracy, przypadkiem i wtedy  jest mi  to obojętne, a czasem nawet mi przykro.

Podniecenie występuje, gdy dotyka to sfery okołoseksualnej. Bez zadawania jakiegokolwiek bólu fizycznego czy psychicznego nie osiągnę pełnej satysfakcji fizyczno-psychicznej z zespolenia. A gdy na dłużej tłumię w sobie te pragnienia zaczynam mieć problemy z odbiorem bodźców i ogólnie ze szczytowaniem. Do tego dochodzi też obniżenie nastroju, a w dalszym efekcie niechęć do seksu. .  

  • Lubię 4
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Godzinę temu, Sailor&Lula pisze:

Jeśli lubicie zadawać ból, dlaczego nazywacie się bądź nie nazywacie się sadystami?

Jestem sadystą bo daje mi to emocje, podnieca mnie. Podniecona kobieta, odpowiednio się zachowująca, najlepiej w bieliźnie potrafi dostarczyć mi podobnych doznań ale to nie wyklucza zupełnie moich potrzeb związanych z BDSM.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 26.11.2019 o 08:32, Sailor&Lula pisze:

A gdy ból zadaje ktoś niemal zupełnie obcy?

Uważam że czesto jest tak że partner nie zada "pełnego" bólu. Jest zbyt ostrożny. Wiec nawet lepiej gdy robi to ktoś obcy w sensie że nie partner

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
1 godzinę temu, Matt2233 pisze:

Uważam że czesto jest tak że partner nie zada "pełnego" bólu. Jest zbyt ostrożny. Wiec nawet lepiej gdy robi to ktoś obcy w sensie że nie partner

Moje dotychczasowe obserwacje wskazują na to, że bardziej chodzi o to, kto ma większe predyspozycje sadystyczne. 

 

Lula.

  • Lubię 4
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...