Skocz do zawartości
Sailor&Lula

Duma a uległość.

Rekomendowane odpowiedzi

Pozostawienie uległej osoby samej sobie może wywołać różne skutki. Wbrew temu co pisała @Sailor&Lula w moim rozumieniu uległości osoba uległa nie jest podobna do psa rasy pracującej, bardziej widzę ją jako zabawkę w rękach osoby dominującej. Taki uprzedmiotowiony podmiot. Wracając do początku wypowiedzi- zaniedbanie uległego/uległej może wywołać efekt większego zawiązania, wzmocnienia potrzeby/bodźca, taki efekt odstawienia który jest nieprzyjemny ale dla masochistycznej duszy ta nieprzyjemność może wywołać podniecenie, zwiększyć czułość na powrót zainteresowania, ułatwić większe oddanie. Zasadnym jest tylko aby linę naciągać ale nie zerwać, aby to wewnętrzne kłucie doprowadzające do szału w końcu przerwać i ponownie objąć władzą swoją "zabawkę" w innym wypadku można ją stracić.

Przenosząc to na grunt masochistycznego rogaczenia można wskazać, że zamknięcie uległego męża w klatce (podnieca mnie jak mało co) podczas zabaw a nawet jego wyraźne odtrącanie może niemiłosiernie nakręcić, boleć psychicznie i fizycznie oraz pozwolić temu mężowi się poddać no ale w końcu trzeba go uwolnić i dać mu odrobinę tego czego ten mąż tak bardzo chcę, choćby to miał być wyłącznie ocieramy seks z nogą żony jak na uległego psa przystało...

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
10 godzin temu, Dreamer pisze:

Przenosząc to na grunt masochistycznego rogaczenia można wskazać, że zamknięcie uległego męża w klatce (podnieca mnie jak mało co) podczas zabaw a nawet jego wyraźne odtrącanie może niemiłosiernie nakręcić, boleć psychicznie i fizycznie oraz pozwolić temu mężowi się poddać no ale w końcu trzeba go uwolnić i dać mu odrobinę tego czego ten mąż tak bardzo chcę, choćby to miał być wyłącznie ocieramy seks z nogą żony jak na uległego psa przystało...

Zamknięcie w klatce to przecież duża stymulacja uległego umysłu i właśnie o to mi chodzi. Cały czas pozostajesz zabawką w użytku. Takie pozorne odtrącenie PODCZAS zabaw to zupełnie co innego; spełniasz swoją rolę, która jest ważna. Czegoś takiego w ogóle nie nazwałabym zaniedbaniem, a wręcz przeciwnie - Twoje demony dostają jeść. 

 

10 godzin temu, Dreamer pisze:

Pozostawienie uległej osoby samej sobie może wywołać różne skutki. Wbrew temu co pisała @Sailor&Lula w moim rozumieniu uległości osoba uległa nie jest podobna do psa rasy pracującej, bardziej widzę ją jako zabawkę w rękach osoby dominującej.

Widzisz, każdy uległy jest inny. Ja się czuję psem pracującym. Jestem też przy tym zabawką, owszem - można ze mną robić przeróżne rzeczy, często wyzbywam się własnej woli. Lecz jak pieprzone border collie muszę się ciągle czuć zaopiekowana, aktywizowana - nie można mnie jak martwą zabawkę odłożyć na półkę. Mam warować i czekać - będę to grzecznie robić, ale muszę czuć, że jest to część jakiegoś planu. Że jest to celowe.

 

10 godzin temu, Dreamer pisze:

Wracając do początku wypowiedzi- zaniedbanie uległego/uległej może wywołać efekt większego zawiązania, wzmocnienia potrzeby/bodźca, taki efekt odstawienia który jest nieprzyjemny ale dla masochistycznej duszy ta nieprzyjemność może wywołać podniecenie, zwiększyć czułość na powrót zainteresowania, ułatwić większe oddanie. Zasadnym jest tylko aby linę naciągać ale nie zerwać, aby to wewnętrzne kłucie doprowadzające do szału w końcu przerwać i ponownie objąć władzą swoją "zabawkę" w innym wypadku można ją stracić.

Czy na pewno piszesz o zaniedbaniu? Czy jest to odpowiednie słowo? U mnie poczucie bycia zaniedbaną powoduje frustrację, właśnie wtedy uderza mnie ta zła duma. Zwiększenie podniecenia, chęć jeszcze większego oddania - one pojawiają się, lecz gdy mam pewność, że nadal jestem trzymana w garści, gdy bez jakiegokolwiek zgrzytu wypełnia mnie nieustannie ta dobra duma z bycia zabawką. Wtedy te masochistyczne ukłucia są słodkie, a nie nieznośnie gorzkie. 

 

Lula. 

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Być może użyłem niewłaściwego słowa. Myśląc o zaniedbaniu mam na myśli mimo wszystko przejściowy ale jednak okazywany brak zainteresowania. Coś co może wywołać (i wtedy jest to może przez kogoś nawet lubiane) pustkę, strach, wręcz smutek ale właśnie o to w tym braku zainteresowania chodzi by umieć ocenić kiedy należy ponownie rozpalić ten ogień zależności (to już rola dominującego/dominującej aby potrafili to robić i tą emocją zarządzać). Chodzi mi więc o intencjonalne działania a nie zwykłe znudzenie uległym lub lenistwo. Jeśli chodzi o przyrównanie do psów to ja na tyle kocham pieski (sam mam dumnego kundla), że nie mógłbym je traktować niehumanitarnie poprzez brak zainteresowania, natomiast myślę, że sporo uległych weźmie takie zabawy gdzie wręcz będą prosić (błagać) o to zainteresowanie i znosić ból odmowy z właściwą sobie radością .

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
4 godziny temu, Dreamer pisze:

myślę, że sporo uległych weźmie takie zabawy gdzie wręcz będą prosić (błagać) o to zainteresowanie i znosić ból odmowy z właściwą sobie radością

Wszystko to prawda o ile po obu stronach istnieje umowna chociaż świadomość perspektywy czasowej na okazanie zainteresowania w postaci fizycznego spotkania. Świadomie nie mówię tutaj o okazywaniu zainteresowania poprzez kontakt zdalny, gdyż takowy nigdy mi osobiście nie zastąpi zapachu, dotyku oraz widoku. A jeżeli uległa nie będzie miała choćby odrobiny pewności, iż dostąpi nagrody np. w ciągu kolejnych trzech miesięcy to żadna to zabawa. Dla każdej ze stron bata.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 27.01.2021 o 20:00, Rafik_79 pisze:

Zaniedbanie może być celowe i wówczas narowistość z  niego wynikająca podlega karze.

Próbuję zrozumieć Twoje podejście dlatego dopytam.

To celowe zaniedbanie jest po prostu karą za jakieś przewinienie?

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
7 minut temu, Dragonfly pisze:

Próbuję zrozumieć Twoje podejście dlatego dopytam.

To celowe zaniedbanie jest po prostu karą za jakieś przewinienie?

Ja sobie myślę, że to może też być sposób na poddanie jakiejś próbie.

 

Osobiście takie próby leżą poza moimi granicami.

 

Lula.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
7 minut temu, Sailor&Lula pisze:

Ja sobie myślę, że to może też być sposób na poddanie jakiejś próbie.

Ryzykowny sposób, bo potem może już nie być kogo karać za to "znarowienie".

 

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...