Duma a uległość.

[Pannnek 123]

10 godzin temu, Sailor&Lula pisze:

Definicja takiego znarowienia układa mi się jako tęsknota, która wymyka się kontroli.

 

W tęsknocie i głodzie różne rzeczy przychodzą ludziom do głowy; ulegli nie są tu wyjątkiem, choć potrafią być bardzo zdeterminowani. 

 

Lula.

Lula,

 

Jak zapewne wiesz znarowienie wymaga poskromienia. W kontekście wątku o degradacji skutkować będzie praktyką cielesno-psychiczną, mającą na celu poskromienie złośnicy wraz z przykładnym pokazaniem jej skutków takiego występku:)

 

[Sailor&Lula 10 084]

13 minut temu, Rafik_79 pisze:

Lula,

 

Jak zapewne wiesz znarowienie wymaga poskromienia. W kontekście wątku o degradacji skutkować będzie praktyką cielesno-psychiczną, mającą na celu poskromienie złośnicy wraz z przykładnym pokazaniem jej skutków takiego występku:)

 

Ustaliliśmy już, że znarowienie nie bierze się znikąd, nie jest fanaberią. Zanadto znarowiona po prostu odchodziłam... Nie było już czego poskramiać.

 

Lula. 

[Pannnek 123]

Lula, stosujemy jak widać inne reguły stanowiące o relacji i jej zasadach tak samo jak o znarowieniu i jego skutkach:)

[Sailor&Lula 10 084]

4 minuty temu, Rafik_79 pisze:

Lula, stosujemy jak widać inne reguły stanowiące o relacji i jej zasadach tak samo jak o znarowieniu i jego skutkach:)

Sam napisałeś, że brak atencji powoduje narowistość. Ona się nie bierze ze złośliwej potrzeby buntu, tylko z poczucia zaniedbania. Karać za to, że się samemu nie dba o uległą/uległego? Pomieszanie z poplątaniem.

 

Lula.

[Mr.K✩ 5 977]

1 minutę temu, Rafik_79 pisze:

Lula, stosujemy jak widać inne reguły stanowiące o relacji i jej zasadach tak samo jak o znarowieniu i jego skutkach:)

To zapewne też.

W tego typu relacjach liczy się wyczucie potrzeb oraz odpowiednia regularność ich wzajemnego zaspokajania. 

Niezaopiekowane znarowienie może szybko przerodzić się w przenoszoną ciążę. Wtedy nie ma ani dziecka ani przyjemności.

[Pannnek 123]

Zaniedbanie może być celowe i wówczas narowistość z  niego wynikająca podlega karze. Zaniedbanie wynikające z braku dbałości o swoja uległą nie podlega karze.

Odniosłem się do narowistości w sposób ogólnikowy  a nie do tego z czego ona wynika. Ale przyznaje rację, iż w przypadku braku dbałości byłoby to błędem.

[Pannnek 123]

2 minuty temu, Mr.K pisze:

To zapewne też.

W tego typu relacjach liczy się wyczucie potrzeb oraz odpowiednia regularność ich wzajemnego zaspokajania. 

Niezaopiekowane znarowienie może szybko przerodzić się w przenoszoną ciążę. Wtedy nie ma ani dziecka ani przyjemności.

Dokładnie trafiłeś w sedno.

[Sailor&Lula 10 084]

1 minutę temu, Rafik_79 pisze:

Zaniedbanie może być celowe i wówczas narowistość z  niego wynikająca podlega karze

Ja się nie nadaję do takich relacji. Jaki w tym cel?

 

Lula.

[Mr.K✩ 5 977]

1 minutę temu, Rafik_79 pisze:

Zaniedbanie wynikające z braku dbałości o swoja uległą nie podlega karze.

Podlega. W postaci utraty uległej  

[Pannnek 123]

3 minuty temu, Sailor&Lula pisze:

Ja się nie nadaję do takich relacji. Jaki w tym cel?

 

2 minuty temu, Mr.K pisze:

odlega. W postaci utraty uległej  

Lula, cel może wynikać z przebiegu relacji/danej sytuacji i ma zawsze element wychowawczy. Jeżeli jest bez celu, wówczas skutkuje może skutkować utratą uleglej, lub zaufania z jej strony. Jeżeli ma określony wydźwięk, i stanowi formę represji mającą wywołać określony skutek wówczas jest elementem kary psychicznej. A te bolą dużo bardziej niż fizyczne. Nie możesz zakładać, iż jest to z góry bezcelowe i wynika z tzw "olania". Takie założenie z góry powoduje iż przegrywasz na wejściu. Wiem, z doświadczenia, iż obojętność wobec uległej boli ją najbardziej. Oczywiście, trzeba wiedzieć, kiedy poziom emocji osiąga ekstremum i go nie przekroczyć.