Umowa z Panem

[Dragonfly® 20 389]

W dniu 24.09.2019 o 23:02, Dziki037 pisze:

To fantazja, Marzenie, lub nawet jeśli dojdzie do skutku, to co z tego? Jeśli stronom jest dobrze? Jeśli się komuś takie coś nie podoba to komentarze zostawi dla siebie.

@Dziki037 zadam Ci pytanie. Dokładnie którym stronom tego układu jest wtedy dobrze?

 

Z tego co widzę wyraźnie napisałeś :

W dniu 6.09.2019 o 08:20, Dziki037 pisze:

W sytuacji kiedy żona nie chce tego drugiego jednak mąż ma tak silną fantazję że znajduje Pana który wie o tym i napisał umowę między nim a mężem. Co o tym sądzicie?

Poza tym 14. punkt tej "Umowy" głosi:

W dniu 6.09.2019 o 08:20, Dziki037 pisze:

14. Pan zna osobiście suke psa jednak nie zdradza się że ma układ z jej mężem czyli psem.

Tylko idiota po przeczytaniu "Umowy" i wstępu do niej uwierzyłby, że ta żona o wszystkim wie i na wszystko ochoczo się godzi.

 

Ponieważ tekst jest w dziale "Ultimate Cuckold", a nie "Rogate Fantazje" biorę pod uwagę, że Twój znajomy sporządził ten tekst na poważnie, gdyż chce urzeczywistnić swoje fantazje.  A Ty wyraźnie pytasz nas użytkowników forum: Co o tym sądzicie?

Czytając:

W dniu 6.09.2019 o 08:20, Dziki037 pisze:

10. Nasienie Pana ma znajdować się na penisie psa lub w jego środku. Pan może też chcieć by pies polkna sperme Pana. Pan może kazać psu aby przed stosunkiem z żoną nałożył sobie nasienie Pana i pieprzyl żonę. Pana nie interesuje fakt że żona psa może się nie zabezpieczać. W związku z tym iż żona psa może zajść w ciążę, obowiązki ojca przejmie pies i nie będzie rozscil od Pana zobowiązań podobnie i pan nie będzie rozscil prawo do widzenia się z dzieckiem. 

wręcz się przeraziłam. Wyobraziłam sobie tę żonę, która całe życie była wierna swojemu mężowi i jakimś cudem w ten sposób zachodzi w ciążę. I po kilku latach życia jej dziecka przy jakimś zabiegu medycznym wychodzi na jaw, że jej mąż nie jest ojcem jej dziecka. I nagle ona dowiaduje się jak do tego doszło. Dowiaduje się o tym "Układzie", którego nie była świadoma. Nie zdziwiłabym się, gdyby kobieta z tego wszystkiego wylądowała w psychiatryku lub co gorsza targnęła się na własne życie.

 

Mam wielką nadzieję, że to wszystko pozostaje tylko w sferze  fantazji. Bo nie wyobrażam sobie, by ktoś kochający mógł tak przehandlować własną żonę, bez jej wiedzy i przyzwolenia tylko dla swojej podniety.  

[parakk 1 455]

3 godziny temu, Dragonfly pisze:

wręcz się przeraziłam. Wyobraziłam sobie tę żonę, która całe życie była wierna swojemu mężowi i jakimś cudem w ten sposób zachodzi w ciążę. I po kilku latach życia jej dziecka przy jakimś zabiegu medycznym wychodzi na jaw, że jej mąż nie jest ojcem jej dziecka. I nagle ona dowiaduje się jak do tego doszło.

Albo co gorsze nigdy nie pojmie jak do tego doszło i będąc uznana za niewierną nie poradzi sobie z tym..

 

Czytałem tą "umowe" z takim niesmakiem, że chyba pominąłem niektóre kwiatki, a ten jest szczególnie pojebany.. Trudno to sklasyfikować, ale była by to wyjątkowo perfidna forma gwałtu, a okrucieństwo takiego czynu jest dla mnie niewyobrażalne!! Słyszałem o pedofilach w sutannach i nie tylko, o ginekologach gwałcących pacjenki, reżyserach czy innych wpływowych ludziach którzy robili różne świństwa i myślałem że nic już mną nie wstrząśnie, aż tu nagle.. 

Nie znajduje słów które wyraziły by to, z jaką pogardą traktuję sam pomysł takiej umowy. Aż boje sie czytać jeszcze raz, uważniej.. albo lepiej nie, dam se spokój.. 

On.