Co teraz???

[Mr.K✩ 5 977]

23 minuty temu, Black&White pisze:

Jesteśmy po pierwszym spotkaniu... Rozwinęło się ono do większych rozmiarów niż przypuszczaliśm

Większy rozmiar niż przypuszczaliście to chyba nie taka znowu tragedia.

Małżonka zadowolona?

[Black&White✩ 43]

tak, jak najbardziej... Ale mojego zadowolenia chyba nic nie przebije;-)

[Mr.K✩ 5 977]

Fantastyczna dawka adrenaliny o nieznanym dotąd smaku, prawda? Gratulacje

[Black&White✩ 43]

Zdecydowanie! Dziękuję;-) Ni da się tego porównać do niczego innego

[Black&White✩ 43]

Troszkę ochłonąłem wiec można coś napisać więcej... Napisał do nas ponad tydzień temu, pewien mężczyzna. 30 lat, żonaty, świeżo upieczony tata... Podeszliśmy sceptycznie ponieważ nasza założenia zakładały osobę w zbliżonym wieku do naszego, ale rozmowa okazała się na tyle rzeczowa i konkretna że postanowiliśmy dać mu szansę (dezycja należała do Pani). Pisaliśmy kilka dni, głównie ja (Pani miała cały czas podgląd co do rozmów). W ostatnich dniach zdecydowała się wymienić z nim kilka wiadomości drogą mailową (Nie muszę nikomu mówić, z jakimi wypiekami czytałem ich korespondencję)... Po akceptacji przez Panią zdjęć postanowiliśmy umówić się na spotkanie zapoznawcze w jednej z kawiarni. Nie było rozczarowań co do osoby (tego się obawiliaśmy). Pan okazał się osobą ze zdjęć. Rozmowa toczyła się podobnie płynnie jak w prywatnej korespondencji. Musze podkreslić że fizycznie różnił się ode mnie. Wysoki, 190, bdb zbudowany (były sportowiec)... Przed spotkaniem, postanowiliśmy z żoną że jeżeli wszystko będzie ok, nie będziemy nic przeciągać i spróbować czegoś więcej już na pierwszym spotkaniu...