Skocz do zawartości
Wichura

Szukajacie a... się naszukacie, czyli rzecz o tym kogo najtrudniej znaleźć do zabaw

Rekomendowane odpowiedzi

Duszek
1 godzinę temu, cern pisze:

Ale doskonale rozumiem ludzi, którzy mają bardziej uporządkowane życie, więcej obowiązków i ttp. i trudniej im sobie na coś takiego pozwolić.

a ja nie rozumiem i już tłumaczę dlaczego :)

 

ano, zarówno życie zawodowe i rodzinne jak mniemam było pierwsze niż chęć życia zdradkowego

 

zatem narzekanie na warunki i obowiązki cywilne uznaję jako bezzasadne one były, są i będą

 

czyli jeśli nie mogę pogodzić mojego "hobby" z zobowiązaniami muszę szukać rozwiązania a nie "narzekam" - proste :D a jeśli nie mogę pogodzić to nie lamentuję tylko akceptuję ów stan, że w moim województwie się nie da.. że wiatr w oczy i takie tam...

 

na ogół przyczyną wszelkich oporów jesteśmy my sami a nie warunki zewnętrzne - tak to widzę ja :D 

 

pewnie będę zjedzona albo zlinczowana (mrrrrrr...  )

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
5 godzin temu, iko pisze:

nie oceniam Waszych realiów

 

Mimo wszystko wyszło trochę jak u towarzysza Wisiornego ;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
10 godzin temu, Gabor pisze:

Masz rację,że chcąc szuka się rozwiązań, nie chcąc - wymówek.Też mamy propozycje z odległości 400 km ale cholera przez większość roku pracujemy po 12-13h dziennie gdyby przyszło jeszcze jechać jeszcze 200 km na spotkanie?Wybaczcie ja wysiadam.Ponadto jesli nawet ktoś przyjedzie kilkaset km to nie na pare godzin a tu też nie koniecznie musimy mieć ochotę być razem cały weekend i ponad wszystko zanim cokolwiek trzeba sie zobaczyć na żywo a tym czasem zdaża sie przejechać 100 km i okazuje się,że szkoda było bieżnik w oponach wycierać

A to nie jest tak że skoro jesteście parą o określonych preferencjach to do Was powinni jeździć a nie Wy do kogoś?

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wiesz jak jest kilkadziesiąt km do przejechania nie problem spotkać sie w pół drogi czy w swing klubie w naszym regionie nie oczekujemy, ze ktos ma do nas przyjezdzać bo nam się tylka nie chce ruszyć ale po prawie 30 latach doswiadczen erotyczno-towarzyskich raczej nie nastawiamy sie na znajomosci z drugiego końca swiata własnie z przyczyn organizacyjnych MY nie jestesmy tego w stanie ogarnać a jesli komuś się udaje pozostaje zazdroscic

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 23.08.2019 o 06:54, Gabor pisze:

po prawie 30 latach doswiadczen erotyczno-towarzyskich raczej nie nastawiamy sie na znajomosci z drugiego końca swiata własnie z przyczyn organizacyjnych

Rozumiem, że obfitość czasowa doświadczenia zmieniła Wasze perspektywy... tak? 

W dniu 23.08.2019 o 06:54, Gabor pisze:

nie oczekujemy, ze ktos ma do nas przyjezdzać bo nam się tylka nie chce ruszyć

To kwestia wielowymiarowa, z jednej strony pragmatyzm i funkcjonalność nawiązywania relacji z osobami będącymi, umownie przyjmijmy, w sąsiedztwie jest wartością samą w sobie, z drugiej strony realia geolokalizacyjne i społeczne nie zawsze pozwalają na taki komfort. W dużych aglomeracjach, w pewnych regionach jest zwyczajnie łatwiej o zwykłą anonimowość w tłumie, czy podaż kandydatów. Są jednak miejsca, a niech to będzie prowincjonalne, gdzie pole do realizacji jest mocno ograniczone. W tej drugiej rzeczywistości "tripy" stanowią już opcję jedyną ... Znam Parę, która spełnia się erotycznie wyłącznie w odległościach liczących setki kilometrów od miejsca zamieszkania i funkcjonowania zawodowego. Dla nich to jedyne rozwiązanie wymuszone potrzebą bezpieczeństwa życia w obrębie ich aktywności społecznej.  Mniemam sobie, że woleli by doświadczać tego co Ich pociąga bardziej stacjonarnie ale realia zmuszają do przeniesienia tej strefy ich życia na duże odległości... konieczność nie wybór.

W dniu 23.08.2019 o 06:54, Gabor pisze:

MY nie jestesmy tego w stanie ogarnać a jesli komuś się udaje pozostaje zazdroscic

Nie wiem czy jest czego zazdrościć... Przecież pozbywając się prozaicznych problemów z logistyką, operując w ramach skurczonej przestrzeni wszystko staje się prostsze i bardziej komfortowe. Ja ze swojej strony szczerze "zazdraszczam" Wam możliwości realizacji Siebie w ramach bliskiej lokalizacji z potencjalnymi "partnerami" erotycznych uniesień, co nie zmienia faktu, ze nie wszyscy mają możliwość własnie tak funkcjonować a wtedy "potrzeba matką wynalazku" :D

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Każdy z Was ma rację, już to kiedyś napisałem. Wiele  jest czynników, które należy wziąć pod uwagę. Ale każdy z nas ma inny sposób patrzenia, siedzenia, bycia i obycia.
Można jechać 400 km - taka karma, taki wybór, ani chwała czy też reprymenda, świadomy wybór

Można jechać 0 km - jeżeli ktoś oprócz partnerki udostępnia jeszcze lokal, czas i miejsce,  kolejny problem logistyczny z głowy, tylko docenić bo jeszcze można i wymówkę znaleźć dla prowadzących podwójne życiorysy.

Można jechać 400 : 2 czyli te 200 km w całkiem dla każdej ze stron obcych terenów i miło spędzić czas - jeżeli to jednej i drugiej stronie pasuje, odpowiada, chcą tego to czemu nie, dla każdej strony coś nowego, podróże kształcą.

Każde rozwiązanie jest dobre, słuszne, każde ma swoje zalety, wady. Ale to my sami po konsultacjach z drugą stroną wybieramy która opcja nam odpowiada i jej dotrzymujmy. Pobawmy się w matematykę, sprowadźmy to do wspólnego mianownika zwanego "spotkaniem" a operujmy na licznikach tak aby góra pokryła się z dołem. Ot cała filozofija.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 16.08.2019 o 17:19, BullLDZ pisze:

Bo nie można do Ciebie wysłać wiadomości :)

Można! 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Iko, dostrzegam w Twoim rozumowaniu drobny dysonans, mianowicie wyznałaś, że nie przeszkadza Ci, czy kochanek ma żonę, która nie wie, a jednocześnie oczekujesz, że przyjedzie na spotkanie kilkaset km. W niektórych przypadkach takie coś ma szanse powodzenia, ale w większości przypadków gdy kandydat prowadzi ustatkowane życie a nie na walizkach to wyrwanie się na wyjazd kilkuset kilometrowy stanowi problem tłumaczenia przed żoną nieobecności nocnej w łożu małżeńskim. Czasem można wymyślić szkolenie czy konferencję, ale to się uda raz na rok. Czyli w praktyce mało komfortowe oczekiwanie. Z tego też względu szukałem w swoim rejonie, niestety, bez powodzenia. Był czas, gdy dużo czasu spędzałem w podróżach służbowych, wtedy takie spotkania się udawały znakomicie, jednakże były to spotkania niemal jednorazowe, a preferowałbym pewną powtarzalność w tym względzie.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek
10 godzin temu, Zeus pisze:

oczekujesz, że przyjedzie na spotkanie kilkaset km

nie @Zeus tego nie oczekuję, tu jestem cholernie elastyczna 

 

bo

W dniu 23.08.2019 o 08:07, Kiki pisze:

potrzeba matką wynalazku" :D

i to dotyczy obu stron

 

wg mnie kochanek nie ma takiego "obowiązku" by to on przyjeżdżał na spotkanie do kobiety czy pary

 

tylko, że bywa tak, że już na tym etapie u jednej ze stron pojawiają się "oczekiwania" niemożliwe do spełnienia przez drugą stronę i nie ma woli zabawy w szukanie wynalazków czy matematykę

W dniu 23.08.2019 o 09:39, MrMichal pisze:

Pobawmy się w matematykę, sprowadźmy to do wspólnego mianownika zwanego "spotkaniem" a 

 

z uporem maniaka będę powtarzać, że jeśli się chce tej wspomnianej przez Ciebie, długofalowej relacji to znajdzie się takie rozwiązanie by ona trwała... bo logistyka wbrew pozorom ma mniejsze znaczenie niż zwykłe chcenie, pragnienie

 

każdy z nas tak się ustawia by się realizować, czasami trzeba na to czasu, pomysłu na przemodelowanie codzienności by jednak móc swe potrzeby realizować 

 

a i bardzo ważne jest by druga strona nie była roszczeniowa lecz też starała się szukać rozwiązania

 

da się 

znam to z autopsji :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jak to mówią marynarze. Sikając z wiatrem idziesz na łatwiznę ;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...