Marzenia o byciu czyjąś suka!

[DOMINUJACY40KRAKOW 680]

jak to jest ze tak wiele kobiet, głownie mężatek w domu cichutkie grzeczne zony realizujące się w życiu rodzinnym, erotycznie często po bożemu, ale majace swoje tajemnice erotyczne. Realizujące swoje fantazje bycie suką, własnością, erotyczna zabawką  kogoś innego byleby nie męża i wtedy stają sie wulkanem seksu , pozwalają swemu Panu robić ze sobą wszystko dosłownie, a na pewno nie pozwolilyby mężowi. (to jest pewne z rozmow z nimi i autopsji)kto mi powie dlaczego?

[Dragonfly® 20 394]

@DOMINUJACY40KRAKOW, a nie jest tak, że ten mąż w głowie takiej kobiety po prostu jest inaczej "oznaczony"=umiejscowiony? Jako troskliwy, kochający, czuły życiowy partner i tata ich wspólnego potomstwa. I nijak nie jest w stanie postrzegać go jako Dominującego nad nią Pana. Takiego, co to będzie ją traktował jak rozwiązłą sukę. Po prostu z jego ręki to by tak nie smakowało. Woli do realizacji tego typu zabaw innego=nowego mężczyznę. Co nie oznacza, że z tym mężem w łóżku nie doznaje fajerwerków. Po prostu seks z nim ma inny wymiar.

Ja mam uległego męża i uwielbiam zabawy z nim w alkowie i nie tylko . Jest w mojej głowie odpowiednio erotycznie umiejscowiony i już. I choćby skały srały inaczej się nie da.

Ale mam też ciągoty do innego rodzaju zabaw, do których on-mój @skrzat kompletnie mi nie pasuje. Do ich realizacji mam swojego przyjaciela. I nie to, by mnie pociągało bycie po drugiej stronie bata czyli zamiana w uległą zabawkę Dominującego Pana. Nie to bym chciała być rozwiązłą erotycznnie suką innego mężczyzny. Nigdy z życiu! Po prostu z to inny wymiar seksu. Nie lepszy, nie gorszy - inny.

 

3 godziny temu, DOMINUJACY40KRAKOW pisze:

jak to jest ze tak wiele kobiet, głownie mężatek w domu cichutkie grzeczne zony realizujące się w życiu rodzinnym, erotycznie często po bożemu, ale majace swoje tajemnice erotyczne.

A wiesz ilu jest takich mężczyzn, którzy w domu są przykładnymi super mężami i ojcami, a gdy wyrwą się na chwilę z tego ciepłego domowego ogniska zamieniają się w uległe zabawki swojej Dominującej kochanki? Ja od takich często słyszę tekst typu "Bo, żona to żona. Nie chcę by była Dominą. Nie chcę w domu kobiecie ulegać i mieć femdom 24h/7. To tylko zabawa, erotyczna odskocznia."

[HotGirl 297]

9 godzin temu, DOMINUJACY40KRAKOW pisze:

jak to jest ze tak wiele kobiet, głownie mężatek w domu cichutkie grzeczne zony realizujące się w życiu rodzinnym, erotycznie często po bożemu, ale majace swoje tajemnice erotyczne. Realizujące swoje fantazje bycie suką, własnością, erotyczna zabawką  kogoś innego byleby nie męża i wtedy stają sie wulkanem seksu , pozwalają swemu Panu robić ze sobą wszystko dosłownie, a na pewno nie pozwolilyby mężowi. (to jest pewne z rozmow z nimi i autopsji)kto mi powie dlaczego?

Pytasz dlaczego, a skąd myśl że tak jest? Ulegle to nie jest jakaś kategoria kobiet, jakiś profil. Chyba że pytasz o te co "po Bożemu" i "w tajemnicy" i "byleby nie mężowi"?

[Małgosia✩ 4 156]

16 godzin temu, DOMINUJACY40KRAKOW pisze:

(to jest pewne z rozmow z nimi i autopsji

No właśnie... Skoro rozmawiasz o tym ze swoimi uległymi, to co one na to? Chyba wiedzą co je tak mocno pcha pod Twój bat?

 

 

[DOMINUJACY40KRAKOW 680]

oczywiscie  wiem dlaczego tak jest. mam na mysli odpowiedzi kobiet z ktorymi mialem i mam doczynienia. ale chcialbym poznac o ile sie da inne punkty odniesienia.  Jednym z głownym powodów co może ktoś powiedzieć ze tak nie powinno byc skoro sie kocham męza, są wlasnie uczucia, które wg mnie też przeszkadzaja w takiej relacji. lubic kogoś to co innego. mowia zę kochają męza ale... ciało dusza domagają sie czegoś innego! sma mialem taki przypadek, że pojaiwły sie uczucia między mną a suką, musialęm zakonczyc znajomośc bo miekłem. cięzko mi przez gardło przechodizły wulgarne slowa w stosunku do niej (co ją bardoz kręcilo), zaczeła sie pojawiać zazdrość. totalna masakra

co do pytania o mezów zmieniajaących sie po za domem w uległych . tak wiem ze istnieja ale to nie tamat tej dyskusji.

 

[Dragonfly® 20 394]

8 godzin temu, DOMINUJACY40KRAKOW pisze:

co do pytania o mezów zmieniajaących sie po za domem w uległych . tak wiem ze istnieja ale to nie tamat tej dyskusji.

Wątek męski przytoczyłam, bo pomyślałam, że łatwiej będzie Ci zrozumieć dlaczego te kobiety tak mają. Taka analogia.

 

8 godzin temu, DOMINUJACY40KRAKOW pisze:

sma mialem taki przypadek, że pojaiwły sie uczucia między mną a suką, musialęm zakonczyc znajomośc bo miekłem. cięzko mi przez gardło przechodizły wulgarne slowa w stosunku do nie

I widzisz. W sumie sam sobie odpowiedziałeś dlaczego te kobiety u Ciebie, a nie u mężów (których kochają) szukają spełnienia masochistycznych fantazji.

 

8 godzin temu, DOMINUJACY40KRAKOW pisze:

oczywiscie  wiem dlaczego tak jest. mam na mysli odpowiedzi kobiet z ktorymi mialem i mam doczynienia. ale chcialbym poznac o ile sie da inne punkty odniesienia. 

O co dokładnie pytasz? Chcesz dowiedzieć się jakimi innymi pobudkami kierują się kobiety szukające w pozamałżeńskich relacjach spełnienia swoich masochistyczny pragnień?

Jedne ze wstydu, inne ze strachu przed odrzuceniem lub wyśmianiem przez ukochanego mężczyznę, a jeszcze inne chcą tylko chwilowej zabawy wtedy kiedy to one mają na nią ochotę, a nie ich partner.

Takich kobiet nie spotkałeś?

[DOMINUJACY40KRAKOW 680]

ogólnie rzucilem temat bo wydaje mi sie ciekawy. I wlasnie to na co lilczylem konwersacja z kobieta wyglada to calkiem innaczej niz dyskusje men&men.

odpowiedz na to ze chca sie bawic kiedy one chca jest w moiej sytuacji ciezka, bo relacja PAN-suka z męzatką jest specyficzna, głownie oczywiscie ze wzgledów czasowych, jak wiekszosć facetów niby  dominujacych przekonuje kobiety ze dominacja do dobre zerzniecie laski i tyle(sorki za słowa).

a tu nie chodzi o sam seks on jest dodatkiem do tego rodzaju zabaw. Najwazniejsze to zawładnac ich umyslem zeby miec nad nim władze. z racji bardz oograniczonego czasu na spotkania ciezko to robic z mezatkami bo tez licza na duza dawke dobrego seksu. a czasmi w pare godzin spotkania cięzko to wszystko zrealizowac. coz jestem tym szczesciarzem, ze mi sie to udawało, ale chyba tylko i wylacznie dlatego ze te kobiety byly przekonane czego chca i od 1 sekundy spotkania sprawdzajacego udało mi sie zyskać ich duze zaufanie. pozniej pełniejsze i wtedy to sie działa. cała esencja relacji Pan-suka co nie koniecznie do konca wiarze sie z tym slowem co napisałas masochistyczne. bo akurat zadna z nich nie byla masochistka, tylko koibeta pragnaca wladzy nad nia i jej cialem.

[Dragonfly® 20 394]

@DOMINUJACY40KRAKOW, ale wiesz, że poza masochizmem fizycznym występuje też masochizm psychiczny? I mogą występować razem lub oddzielnie.

Kobiety pragnące władzy nad ich ciałami i umysłami to niejednokrotnie masochistki psychiczne. I np. nie mają one ochoty na takie zabawy non stop, tylko okazyjnie . Dlatego szukają spełnienia poza małżeństwem.