Skocz do zawartości
Zouza

"Zgryz", czyli sumienie mam, ale malutkie i rzadko używane, ale jednak. ;) Czy też fizis contra psyche. ;)

Rekomendowane odpowiedzi

Sądzę, że nie tylko ja doświadczam powyższych. 

 

Czasem sama daję sobie szlaban, bo znam, zbyt lubię i szanuję żonę, by dać się ponieść, nie myśląc o tym, co będzie po. Nie twierdzę, że pan od razu miałby myśleć główką, ale wolę nawet nie wiedzieć, czy tak jest. ;)

 

Ale zdarzyło się też, że nic być nie mogło, bo właśnie mentalność owej żony mi tak nie odpowiadała, że racjonalizowałam sobie - "on nie może mnie pociągać, skoro spędza życie z tępą dzidą". ;)

Albo: "ona do schrupania, ale on niestrawny". ;)

 

No i - dla mnie chyba najgorsze - jest nić porozumienia między wszystkimi, rozmawia się znakomicie, jednak... jedno z pary nie pociąga fizycznie. 

 

Na szczęście takie historie zdarzają się rzadko, ale jednak...

 

Macie podobne zgryz-oty? Podzielicie się nimi? 

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Z Twojej wypowiedzi rozumiem, że pytasz zarówno o spotkania z parą gdzie jedna osoba Cię kręci a druga niekoniecznie jak i spotkania sam na sam z osobą której partner(ka) nam nie do konca pasuje. Jeżeli się mylę to mnie popraw proszę.

 

Osobiście rozbiję to na spotkania z parą i solo.

 

Jeżeli spotykam się z parą to oczywiście kobieta musi mnie kręcić, pociągać i musi być jakaś chemia. Co do jej partnera oczekiwania są mniejsze - wystarczy, że go w jakiś sposób lubię i nic do niego nie mam. Nie ma tu też wątpliwości czy wachań - jeżeli któraś z osób mi nie pasuje i powyższe warunki nie są spełnione to w układ nie wchodzę. Nawet gdyby ona mnie mocno pociągała to wykluczam możliwość trójkąta z jej facetem na linii z którym jest coś nie tak

 

Przy spotkaniach solo oczekiwania wobec kobiety są takie same a jego zasadniczo nie muszę nawet znać. Idealnie jest gdy jej partner wie o sprawie (a jeszcze lepiej gdy go znam i lubię) lub ewentualnie jest ona stanu wolnego. Nie interesuje mnie jaki jest jej facet - to nie z nim się spotykam. Hipotetycznie więc jeżeli kobieta jest w związku z bucem którego nie lubię ale który o spotkaniach wie i w żaden sposób w nich nie uczestniczy to nie miałbym z tym problemów. Wspomniany w tytule "zgrzyt" mógłby wystąpić w przypadku gdy jej partner o niczym nie wie. Unikam raczej takich układów. nie wchodzę w nie i nie zdarzyło się póki co w podobną relacje wejść. Nie uważam tego jednak za swoją żelazną zasadę i że nigdy nie poszedłbym do łóżka z pociągającą mnie kobietą której partner nic o tym nie wie. Ta opcja mogłaby jednak wchodzić w grę jedynie w formie jednorazowej przygody a nie dłuższego układu.

 

Udziału sumienia w powyższych rozważaniach nie stwierdzam gdyż zupełnie nie nim się tu kieruję.

  • Lubię 4
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wychodzi na to, że dla mnie lepiej nie znać partnerów. 

 

41 minut temu, Wichura pisze:

Nie uważam tego jednak za swoją żelazną zasadę i że nigdy nie poszedłbym do łóżka z pociągającą mnie kobietą której partner nic o tym nie wie.

Taka święta to ja nie jestem.

Wszystko zależy od tego, czy w ogóle znam i jaki mam stosunek do partneka/ki. ;) 

Wspomniałam coś  o malutkim sumieniu? ;)

 

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
21 minut temu, Zouza pisze:

Wspomniałam coś  o malutkim sumieniu? ;)

Wspomniałaś. Ale ciekawi mnie jak łączysz sumienie z podobnymi dylematami czy rozważaniami gdyż ja jak wspomniałem nie widzę tu dla niego roli do odegrania.

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 23.06.2019 o 19:23, Wichura pisze:

Wspomniałaś. Ale ciekawi mnie jak łączysz sumienie z podobnymi dylematami czy rozważaniami gdyż ja jak wspomniałem nie widzę tu dla niego roli do odegrania.

No jeśli żonę znam i lubię, a wydaje mi się, że mogłaby mieć jakiś problem z akceptacją "bullowego" życia męża to sumienie nakazuje mi się powstrzymać.

Jeśli jej nie lubię - sumienie nie pozwala mi się tak ukarać, by znosić później jej fochy. ;)

 

  • Lubię 4
  • Haha 2
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

I temat zdechł.

Nie ma takich rozkmin? Serio?

  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Myślę Zu, że znajdziesz pod tym kątem coś dla siebie w moim jednym starym temacie gdzie stawiałem na konflikt na linii serce- rozum:

 

 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Tak, znam ten temat, jednak niezupełnie o to mi chodziło.

Coś więcej napiszę, gdy wrócę jutro do domu. ;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

"zasady morale są jak dupa każdy jakieś ma ale po co zaraz pokazywać" - gdzieś to przeczytałem i ot tak się przyczepiło . Nie ukrywam jestem w komfortowej sytuacji więc rozkminy moralne zostawiam CK . Współmałżonki jej partnerów nie wiedzą , i tak ma zostać . Czy rzeczywiście na tym tracą , nie wiem być może zyskują . Ale jak to w życiu jak rzucisz monetą spadnie na orła lub reszkę czy jesteśmy wstanie ocenić długofalowe efekty naszych działań ?

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 12.07.2019 o 20:55, ktoś pisze:

Ale jak to w życiu jak rzucisz monetą spadnie na orła lub reszkę czy jesteśmy wstanie ocenić długofalowe efekty naszych działań ?

 

Ale to chyba nie jest najlepsze porównanie? Zakładając że orzeł to trafienie w punkt a reszka to dajmy na to, chujowa, przegrana relacja. No to przecież dokonując wyboru nie rzucasz monetą ani Ty, ani CK, tylko macie jakieś kryteria które "należy spełnić, aby" (coś tam). Więc już na wstępie zaznaczasz, że ma być orzeł a nie reszka.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...