Skocz do zawartości
Megi

Przyszły Rogacz bez ochoty na seks ze mną

Rekomendowane odpowiedzi

Może nie boi się zdrady jako takiej, ale utraty kontroli?

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Godzinę temu, Zouza pisze:

Może nie boi się zdrady jako takiej, ale utraty kontroli?

Trafne spostrzeżenie 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Być może ZK to dla niego sposób na zmierzenie się z tym co podkopało jego poczucie własnej wartości. Bycie oszukiwanym przez 3 bliskie osoby musi rodzić wiele pytań. We mnie rodzi przynajmniej jedno - dlaczego nie otwarł któregoś z tych wcześniejszych związków, skoro to go kręci?

 

Obstawiam, że jeśli ZK poprawi wasze życie seksualne to nie na długo, bo problem leży gdzie indziej. Natomiast ja na Twoim miejscu bym w to weszła... W sumie co masz do stracenia? Możesz zyskać ciekawe relacje i udany sex. Być może wasz związek nie przetrwa tej próby, ale jak dla mnie bez tego też będzie trudno o przetrwanie, bo w końcu wybuchnie to w Tobie. 

 

No więc... Jeśli on nie chce nad sobą pracować, to przynajmniej masz okazję spróbować czegoś nowego, zobaczyć czy i co Cię w tym kręci. Jeśli wynikną problemy, to tym bardziej będziesz miała potwierdzenie że nie o ZK mu tak naprawdę chodzi, a problem leży głębiej. Być może będzie to wówczas bodziec do tego żeby się z tym zmierzyć?

 

Tylko pamiętaj, robisz to na własne ryzyko i oboje ponosicie odpowiedzialność za to co się wydarzy. Musisz tego naprawdę chcieć, inaczej to będzie jedna wielka katastrofa. 

 

Trzymam kciuki ;)

K.

  • Lubię 6
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Za dużo niewiadomych, żeby odpowiedzieć na Twoje pytania.

 

Miał trzy związki a w nich udany seks, gdzie jednak ostatecznie był zdradzany i związki się rozpadały. Co do tego doprowadzało? Czy dowiedzenie się, że jest zdradzany go kręciło i poczuł "zew rogacza"? Czy nie? 

 

Dlaczego z tamtymi partnerkami chciał mieć sex a z Tobą go nie chce? Coś mu przeszkadza w Tobie? W Waszym związku? Czy chce, a nie może?

 

Dlaczego jedyne co go nakręca to wizja Ciebie z innym?

 

Cuckold z założenia jest dopełnieniem związku. Jeśli dana osoba nie może odbyć stosunku bez konkretnej podniety, to nazywamy to fetyszem i to się albo leczy, albo akceptuje.

 

A może to nie fetysz tylko lęk przed tym, że i Ty odejdziesz, więc woli Cię mieć pod kontrolą a jednocześnie coś go paraliżuje i nie chce z Tobą zbliżeń? Były w ogóle jakieś zbliżenia? Działo się w ich trakcie coś niepokojącego, albo przed lub po nich?

  • Lubię 9

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
10 godzin temu, rita pisze:

 

A może to nie fetysz tylko lęk przed tym, że i Ty odejdziesz, więc woli Cię mieć pod kontrolą a jednocześnie coś go paraliżuje i nie chce z Tobą zbliżeń? Były w ogóle jakieś zbliżenia? Działo się w ich trakcie coś niepokojącego, albo przed lub po nich?

Były zbliżenia (raz max dwa razy na miesiąc ) i czasem zdarzało się że w połowie mówił że on nie może opadał mu  i na tym się kończyło a jeśli dotrwaliśmy do końca to przepraszał że tak krótko ale najciekawsze jest to że bywały okresy trwające nawet 5 dni jak nie mieszkaliśmy razem i  był u siebie ( pod Warszawą) że bawiliśmy się przez telefon pisząc sobie powiadania o ZK to miał ochotę przez cały dzień i bawił się nawet 5 razy na dobę,po tych kilku dniach znów zero tematu o seksie.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

@Megi napisałaś, że on we wcześniejszych związkach miał udany seks.

Skąd ta wiedza? On Ci tak powiedział? Czy jego byłe partnerki również uważały seks  z nim za udany i czuły się spełnione? To naprawdę bardzo ważna kwestia.

Bo albo Ci z tym udanym seksem wciska kit, albo jemu po prostu wystarczą 2 razy w miesiącu 5 minutowe sprinty. Ot, by spuścić nadmiar spermy, bo organizm się domaga. 

 

Kiedyś spotkałam się z mężczyzną aseksualnym, który prawie nie odczuwał pociągu seksualnego (tak, są tacy ludzie i nie jest ich tak mało). Czasem tylko zmuszał się dla kolejnej partnerki. Postanowił szukać dla siebie kobiety Dominującej, która nie będzie z nim ,jako swoim uległym, chciała uprawiać seksu. I z tego co wiem kogoś znalazł, ale czy związek przetrwał to nie wiem. Straciliśmy kontakt.

Bywają też mężczyźni, których kręci tylko ultimate cuckold- czyli kobieta sypia z innymi, ale nigdy z nim. On zaspokaja się robótkami ręcznymi myśląc o zdradach partnerki. Jest trochę amatorów tej wersji cuckoldu na tym forum.

 

Szczerze?

Skoro nie chce iść do seksuologa czy po prostu zmierzyć się wraz z Tobą ze swoim problemem, to prawdopodobnie dobrze wie co mu "dolega", ale z jakichś powodów nie chce byś Ty się dowiedziała. Nie jest z Tobą szczery. Ja bym się zastanowiła czy jemu zależy na Twoim spełnieniu i szczęściu? Bo podsuwanie Ci cuckoldu jako remedium może być po prostu próbą zbycia Ciebie i Twoich potrzeb.

 

Zastanów się czy Tobie zależy na seksie z obecnym partnerem? Czy może wystarczy Ci zamiennik w postaci kochanka? Chociaż jak mądrze napisali moim przedmówcy: Kochanek nie zastąpi wszystkiego.

Gdybym była na Twoim miejscu i on nie chciałby zmierzyć się z tym problemem u specjalisty, to mimo zakochania ewakuowałabym się z takiego związku. I mało by mnie obchodziło, że on dla mnie porzucił ukochaną mamusię i przyjaciół. Przecież może do nich wrócić.

Ale nie jestem na Twoim miejscu i to Ty sama musisz podjąć najlepszą dla siebie decyzję.

  • Lubię 5
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Być może to "wyskakiwanie" tak znienacka w bieliźnie i szpilach nie jest dobrym rozwiązanie,  zresztą pisałaś, że nie dało to fajewerków.

Może warto tą bliskość stopniować jakimś zbliżeniem, masażem i za każdym razem dodawać do niego nieco pikanteri..

Porozmawiaj o tym jak jest Ci z tym źle,że potrzebujesz jego bliskości i dotyku i niekoniecznie od razu seksu, ale pieszczot, które może z czasem ewoluują. 

 

Czy ten jego postój był od początku Waszego związku czy odechciało mu się z czasem? 

Może coś mu w Tobie przeszkadza? Może juz nie działasz na niego tak jak kiedyś...mozna spekulować i spekulować, a nikt Ci tego nie powie tylko on. 

 

Ciągle przeprasza? Dlaczego? 

Jest zażenowany? Nie podniecony? Dlaczego? 

 

Ciagle Ty przejmujesz inicjatywe, a może odpuść i daj mu się zdobywać,zapragnąć, żeby zatęsknił.

 

Nie wskakuj innemu przy nim do łóżka bo nie sądze by po tym nagle wzrosło mu libido skoro nawet nie byl w tej stuacji i rzucił sie na Ciebie po tym jak zwierz. 

To chyba nie jest to lekarstwo. Chociaż...kto wie.

 

Powodzenia i daj znac co tam się u Was za jakiś czas zmieniło. 

 

/Ona. 

 

 

 

 

 

 

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A może problem leży w jego zaburzeniach erekcji ? Może wstydzi się do tego przyznać ? Może wcześniej ich nie było i dlatego jego wcześniejsze życie seksualne było udane ? 

Przy braku erekcji robótki ręczne nie są przeszkoda a przy stosunku z kobietą już tak. 

 

  • Lubię 5
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
10 godzin temu, Ona_i_On_z_pieprzem pisze:

Może warto tą bliskość stopniować jakimś zbliżeniem, masażem i za każdym razem dodawać do niego nieco pikanteri..

Próbowałam wielkorotnie i cały czas to samo seksu dziś nie będzie:(

 

11 godzin temu, Ona_i_On_z_pieprzem pisze:

 

Czy ten jego postój był od początku Waszego związku czy odechciało mu się z czasem? 

Postój jest od samego początku, najpierw twierdził że kiedyś pękło mu wędzidełko i ma blokadę w głowie a dalej zawsze coś wymyślał.

 

11 godzin temu, Ona_i_On_z_pieprzem pisze:

Ciągle przeprasza? Dlaczego? 

Jest zażenowany? Nie podniecony? Dlaczego? 

Za każdym razem kiedy dojdzie do seksu przeprasza że tak krótko ,moje zapewnienia że było nie zdają rezultatu.

 

11 godzin temu, Ona_i_On_z_pieprzem pisze:

Ciagle Ty przejmujesz inicjatywe, a może odpuść i daj mu się zdobywać,zapragnąć, żeby zatęsknił.

Odpuściłam na półtorej miesiąca, czekałam i nic.

Prawdę mówiąc mówię mu szczerze że brakuje mi bliskości co za tym idZie wszytkich uczuć,mówiłam  o swoich negatywnych uczuciach nazywałam je po imieniu ,że skończy się tym że odejdę ale nic nie skutkuje i myślę że nadszedł czas aby sobie odpuścić bo brakuje mi sił 

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A może jednak on ma jakiś problem do którego nie chce, lub wstydzi się przyznać? Co do jego wcześniejszego życia seksualnego w tych długich trzech związkach, pozostaje mu tylko wierzyć. Ale czy tak było naprawdę??? Fakt jest taki, że TERAZ  nie tęskni mu się za seksem z Tobą, oraz dochodzi do tego, że seks nie jest taki udany. hmmm... myślę, że w nim/u niego tkwi problem, poza tym te wszystkie zdrady., dezaprobata porady specjalisty. Nie łatwo przyznać się do posiadanego "feleru".  Życzę Ci wszystkiego dobrego  :) , bo to niełatwa sytuacja.

  • Lubię 7
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...