Pomieszanie z poplątaniem

[TakajakaPara 2 725]

Witam Ony. 

No, po pierwsze, gratulacje dla założyciela wątku. I bez dozy jakiej kolwiek zgryźliwości. Kolego zapoczątkowałeś pojedynek na słów szpady. Normalnie czyta się jak opowiadanie z cyklu płaszcza i szpady. Szych, unik, wymyk i pchnięcie. No ale może mi się wydaje, bo ja na starym procesorze jadę. I wielowątkowość w takiej formie mi już nie odpowiada. 

Jednak chciał bym powrócić do meritum, ale tylko w szerszym aspekcie. 

A w szerszym, dlatego że nie jestem Tobą, i nie wiem co tak naprawdę czujesz. To wiesz tylko Ty. Dzięki rozmową, szczerym przedewszystkim, jesteś w stanie poznać co myśli i czuję twoja wybranka. Jednak bardzo uważaj, bo w tych sprawach najczęściej najważniejsze są uczucia. Uczucia Twoje ale i innych uczestników. I to nie ważne ilu. Bo człowiek zraniony uczuciowo nie będzie szczęśliwy. Oczywiście i ta zasada na pewno znajdzie jakieś wyjątki, bo nie da się wszystkiego uogulnić, to nie matematyka gdzie przeważnie 2+2 to raczej cztery

Wielkie uczucia, potrafią zrodzić największe odczucia. I to dla każdego mogą być inne. Więc nie ma recepty, jak zawsze. I fajnie bo nie ma schematów. 

Pozdrawiam wszystkich mistrzów szpady i autora poplątania. 

[gdanski_pirat 50]

6 minut temu, agnes42 pisze:

To tylko na koniec swoim skromnym zdaniem - potwierdzam!

A idź Ty łobuzie

[Ann&Kris 590]

33 minuty temu, gdanski_pirat pisze:

Wracając do meritum. Bo chyba temat zboczyl na inne tory. 

Jak mogłem na spokojnie sobie przeanalizować wszystkie wypowiedzi w tym temacie Ale i na innych to myślę że nie byłbym dobrym rogaczem z prawdziwego zdarzenia. Mój charakter zdecydowanie że zbyt dużym procentem zazdrości na to nie pozwoli. 

 

To witaj w klubie, bo masz tak samo jak ja:)

[gdanski_pirat 50]

8 minut temu, TakajakaPara pisze:

Pozdrawiam wszystkich mistrzów szpady i autora poplątania. 

Dziękuję z wypowiedź:) 

Miło czyta sie wyważone komentarze i opinie. Jak już wspomnialem w ostatnim poście, dzięki tylu różnym wątkom ty poruszanym moglbym sie zagubic a jednak nie, jednak uwazam ze caly portal jest wartosciowy bo tworzą go ludzie o skrajnie różnych charakteryzach ale gdzies spriwadzonych do wspolnego mianownika SEX. 

Pozdrawiam 

Pirat

[nyrzata 99]

20 minut temu, TakajakaPara pisze:

Witam Ony. 

No, po pierwsze, gratulacje dla założyciela wątku. I bez dozy jakiej kolwiek zgryźliwości. Kolego zapoczątkowałeś pojedynek na słów szpady. Normalnie czyta się jak opowiadanie z cyklu płaszcza i szpady. Szych, unik, wymyk i pchnięcie. No ale może mi się wydaje, bo ja na starym procesorze jadę. I wielowątkowość w takiej formie mi już nie odpowiada. 

Jednak chciał bym powrócić do meritum, ale tylko w szerszym aspekcie. 

A w szerszym, dlatego że nie jestem Tobą, i nie wiem co tak naprawdę czujesz. To wiesz tylko Ty. Dzięki rozmową, szczerym przedewszystkim, jesteś w stanie poznać co myśli i czuję twoja wybranka. Jednak bardzo uważaj, bo w tych sprawach najczęściej najważniejsze są uczucia. Uczucia Twoje ale i innych uczestników. I to nie ważne ilu. Bo człowiek zraniony uczuciowo nie będzie szczęśliwy. Oczywiście i ta zasada na pewno znajdzie jakieś wyjątki, bo nie da się wszystkiego uogulnić, to nie matematyka gdzie przeważnie 2+2 to raczej cztery

Wielkie uczucia, potrafią zrodzić największe odczucia. I to dla każdego mogą być inne. Więc nie ma recepty, jak zawsze. I fajnie bo nie ma schematów. 

Pozdrawiam wszystkich mistrzów szpady i autora poplątania. 

zzzzzzzzz czuć w tym wpisie szpadę Zorro. Bardzo intrygujące!

[Cuckoldplace✩ 8 598]

24 minuty temu, gdanski_pirat pisze:

A idź Ty łobuzie

Pójdę, ale dokąd?

Oby mi się nie pomieszało ani poplątalo . Czytaj, dyskutuj, wyciągaj wnioski, doświadczaj..

 Mówiłam że ten portal jest wyjątkowy!

[gdanski_pirat 50]

4 minuty temu, agnes42 pisze:

Pójdę, ale dokąd?

Oby mi się nie pomieszało ani poplątalo . Czytaj, dyskutuj, wyciągaj wnioski, doświadczaj..

 Mówiłam że ten portal jest wyjątkowy!

Masz dar przekonywania

[Arczi90 400]

Godzinę temu, gdanski_pirat pisze:

Jak mogłem na spokojnie sobie przeanalizować wszystkie wypowiedzi w tym temacie Ale i na innych to myślę że nie byłbym dobrym rogaczem z prawdziwego zdarzenia. Mój charakter zdecydowanie że zbyt dużym procentem zazdrości na to nie pozwoli. 

Najważniejsze, że przeanalizowałeś sobie czy gra jest warta świeczki, czy zabawa z ZK będzie dla ciebie faktycznie zabawą i będzie tobie i twojej partnerce sprawiać przyjemność, czy będzie katorgą, która ostatecznie zniszczy ciebie i twój związek. Trzeźwe przeanalizowanie tematu to jest pierwszy i najważniejszy krok w tej zabawie!

A jeśli chodzi o te walki szpadelkami. Czasami zbytnio dane posty bierzemy do siebie i wywiązuje się później niepotrzebna agresja czy też może nad interpretowanie tekstu. Złapałem się sam na tym i stwierdzam, że lepiej oddalić się od klawiatury, porzucać kamieniami w sąsiada (czyt. zrelaksować się), przeanalizować ponownie wypowiedź i z suchą głową kontynuować temat ;).

 

[Ann&Kris 590]

 

11 godzin temu, Zouza pisze:

Ja się zaczynam bać wypowiadać na forum, bo a nuż właśnie ktoś wyszuka drugie dno, którego nie ma, lub dopisze do mojej wypowiedzi swoją filozofię. 

Wolę szczerze, niezależnie, czy jest to po mojej myśli, czy wręcz przeciwnie.

Jak chcę, by mnie ktoś przytulił, po ramieniu poklepał, to nie robię tego na forum, w gronie kilku tysięcy ludzi.  

I liczę się z krytyką, choć nie muszę (acz mogę, po przemyśleniu) się z nią zgadzać.

No niestety, doszukiwanie się "drugiego dna" tam gdzie go nie

ma zdaża się wszystkim. Nawet tym co myślą że tego nie robią. Ot taka nasz natura człowieka i półapka umysłu. Ale jest na to sposób i powiedzonko, które ktoś mi kiedyś powiedział i bardzo mi się spodobało...

 

"Nie na sensu kopać się z koniem":)

 

On

 

[Kiki 2 279]

15 godzin temu, rita pisze:

Tak sobie przeglądam Wasze wypowiedzi i widzę wysilek naszych czasow, by bronic postaw które przez setki lat na obronę nie zasługiwały w imię...nie wiem czego. Kiki na wstepie wystartował z pozycji "powiem ci szczerze jak uwazam a u mnie szczerość to zwolnienie z bycia uprzejmym". W żadnym miejscu nie zrobił wysiłku by nim być. Po co szukac tu drugiego dna, praw i filozofii, bronić że "może powiedział to tak i tak ALE"...? Jestes nieuprzejmy=świat odwdzięczy ci się pięknym za nadobne i robienie mu z tego tytułu wyrzutów jest akceptowalne u dzieci i nastolatków. U dorosłych nieszczególnie. 

Dziękuję za tak wnikliwą analizę mojej osoby, niemniej zauważę że to Ty w dawnych czasach pozwoliłaś Sobie napisać że rozprawianie o kimś z audytorium a nie kierowanie się do danej osoby jest niedopuszczalne w kulturalnej i polemicznej dyskusji. Masz wobec mnie jakieś uwagi, chcesz przekazać jakąś merytoryczną treść... kieruj to do mnie (forma dowolna)

 

9 godzin temu, rita pisze:

Ale nie czuję potrzeby bronienia kogoś, kto myli szczerość z byciem prostackim

Ja zupełnie nie czuję potrzeby by moje posty były bronione przez kogokolwiek poza mną. W duchu prezentowania Swojej opinie ponownie mnie obrażasz w otwarty sposób ale widocznie to już mieści się w Twojej definicji bycia uprzejmym w dyskusji . Nie ma też najmniejszego znaczenia, że to kolejny Twój post, który wyłącznie mnie ocenia i nie wnosi nic w temacie.

 

Dobrze że już wiem, iż to ja mam prostacki i nieuprzejmy sposób prowadzenia dyskusji... a może ja jestem nieuprzejmym prostakiem... sam już nie wiem

 

11 godzin temu, Zouza pisze:

to uważam, że z "debilowaniem" już przegiął.

 

Bo to określenie było złośliwe i nieuprzejme? Cóż takie miało być z założenia, widzisz to taka ludzka przypadłość a moja w szczególności, że reaguję wprost proporcjonalnie do bodźca tylko w przeciw skierowanie. 

Zatem jeśli ktoś czyni sobie wobec mnie złośliwe sugestie, a tak odczytałem @Frodo w tym miejscu:

W dniu 12.05.2019 o 14:48, Frodo pisze:

@ Kiki , 

o czym Ty piszesz?

Przeczytaj jeszcze raz co napisał kolega gdański_pirat a jak jeden raz nie pomoże to tyle ile trzeba.

To otrzymuje w odpowiedzi moja złośliwość. Nie silę się na uprzejmości, kołderki z gładkich słówek, nie bawię się w niuanse i kamuflowanie... nie robiłem tego nigdy i nie będę robił. Tym samym przyznaję się do popełnienia zbrodni złośliwości przez nazwanie debilowaniem czynionych z premedytacją kąśliwych uwag.

 

Jednak jak zbrodniarz recydywista, co w oczywisty sposób czyni mnie w materii tej zbrodni osoba świadomą nie rozumiem dlaczego już to:

19 godzin temu, Ritta pisze:

Będzie miły jak Ty przestaniesz debilować, przekręcać, nadinterpretować i obrażać innych użytkowników. Panie domorosły filozofie przeoczyłeś moment w którym należy odpuścić. 

przegięciem nie jest.  @Ritta czuje się osobiście dotknięta i oburzona moimi wypowiedziami ( nie odnoszę się tu do tego konkretnego komentarza) ale nie raczyła podzielić się Swoimi uwagami. Zapytałem wprost co uważa za "dojebanie"...nadal nie wiem. Nie była łaskawa mi odpowiedzieć czy wyjaśnić... bo może. Widać wszyscy mogą...

 

 

Zatem Szanowne Gremium dziękuję ponownie za uwagę i wysiłek włożony w tę niezwykle uprzejmą rozprawę nad moją skromną osobą. Jestem wdzięczny za oświecenie jakie na mnie spłynęło za sprawą tejże. Jeśli jednak życzycie Sobie w Swej światłej postawie kontynuować to posiedzenie sądu kapturowego to uprzejmie i z dużą dozą nieśmiałości sugeruję czynienie tego w innym miejscu. Pojąwszy jakże lichą i mierną istotą jestem apeluję by owa mierność nie zaśmiecała zupełnie ku temu niewłaściwego tematu. 

 

Z uprzejmością pełną

Wasz pokorny sługa

Kiki.