Skocz do zawartości
gdanski_pirat

Pomieszanie z poplątaniem

Rekomendowane odpowiedzi

Duszek
16 godzin temu, Ritta pisze:

Dawanie mu rad w stylu skocz do prostytutki jest płytkie. Takie jest moje zdanie. Wyraziłam je i zostałam uznana za osobę małostkową.

bo jesteś... o tu poniżej

W dniu 12.05.2019 o 12:24, Ritta pisze:

Wim już za to co Ty uważasz o mnie. I to mi wystarczy.

na zadane Ci konkretne pytanie lecisz w bliżej nieokreślone domysły i nawet nie próbujesz na to pytanie odpowiedzieć by dać szansę na zrozumienie Twojego sposobu myślenia, rozmowa polega na wymianie poglądów  (w tym dopytywaniu i wyjaśnianiu, jeśli druga strona przyznaje że czegoś nie rozumie, nie widzi... ;) ) - Ty z tego zrezygnowałaś używając słów wyżej zacytowanych :facepalm:

 

i tu 

28 minut temu, Ritta pisze:

Panie domorosły filozofie przeoczyłeś moment w którym należy odpuścić. 

a tu Ci coś podpowiem używając Twojej argumentacji tj.

W dniu 12.05.2019 o 10:37, Ritta pisze:

Bo mogę. 

 

15 godzin temu, Ritta pisze:

nie zjadłam wszystkich rozumów. 

nie trzeba jeść wystarczy używać  po zjedzeniu to gówno z tego wychodzi ;)

 

 

niech się ktokolwiek z administracji nie martwi o dalszy przebieg tematu, cokolwiek w nim padnie tutaj - ja już nic nie mam do powiedzenia :D nastąpiła autorefleksja :D

 

iko jak się nie przestaniesz wyzłośliwiać i małostkowo zachowywać pójdziesz do GK!!!

 

 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Poszły konie po betonie widzę. Ludzie kochani... A ja żonie powiedziałem że to kulturalny portal (żarcik) hahahhahaha

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
3 godziny temu, Ritta pisze:

Będzie miły jak Ty przestaniesz debilować, przekręcać, nadinterpretować i obrażać innych użytkowników. Panie domorosły filozofie przeoczyłeś moment w którym należy odpuścić. 

Ritta nie daj wypowiedziom Kikiego odebrać Tobie klasy, która z nimi wygrywa. 

 

Tak sobie przeglądam Wasze wypowiedzi i widzę wysilek naszych czasow, by bronic postaw które przez setki lat na obronę nie zasługiwały w imię...nie wiem czego. Kiki na wstepie wystartował z pozycji "powiem ci szczerze jak uwazam a u mnie szczerość to zwolnienie z bycia uprzejmym". W żadnym miejscu nie zrobił wysiłku by nim być. Po co szukac tu drugiego dna, praw i filozofii, bronić że "może powiedział to tak i tak ALE"...? Jestes nieuprzejmy=świat odwdzięczy ci się pięknym za nadobne i robienie mu z tego tytułu wyrzutów jest akceptowalne u dzieci i nastolatków. U dorosłych nieszczególnie. 

 

  • Lubię 3
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
8 godzin temu, Aine pisze:

To ja tak zupełnie od siebie, ale chyba na temat właśnie. Myślałam, że umawianie się z żonatymi mężczyznami powstrzyma mnie od uczuć, i oni też będą mocno zdystansowani do tych spraw. 

Lecz życie Nas często lubi zaskakiwać, i mnie właśnie z żonatym takie uczucie dopadło,co więcej niebyło  ono jednostronne ani przez moment... To się zadziało w Nas, niemalże równocześnie. 

Oboje jednak jesteśmy świadomi, że nie wolno Nam burzyć swoich światów. Oboje jesteśmy świadomi konsekwencji jakie to może spowodować. 

 

Zmierzam ku temu, że ryzyko zauroczenia jest zawsze. I może się przytrafić taki przewrót życia nawet najszcześliwszej parze... Trafia Nas strzała amora i nie ma ucieczki... Rodzi się nowa miłość... Co więcej, niekoniecznie ta stała, z partnerką /partnerem musi się kończyć... 

Poliamoria dla mnie kiedyś była nie do pojęcia, a teraz ją czuję wyraźnie... I rozumiem jak to jest w tym trwać. 

 

Co do prostytutek... Tak trochę z innej beczki. 

Pamiętam jak mój ex mąż mnie zapytał, co bym zrobiła gdyby mnie zdradził... 

Miałam może 22 lata... I długo nad tym myślałam, ale jak już się zastanowiłam, odpowiedź brzmiała tak... 

"Jeśli się zakochasz w innej, zniosę to... A nawet usunę Ci się z drogi... Jeżeli jednak pójdziesz  choć raz z prostytutką, nie daruje Ci tego " 

 

A każdy z Nas czuję inaczej, dla niektórych, nie jeden wyskok z prostytutką, a inna miłość może być końcem świata... 

 

 

 

U mnie zaczęło się od niego. Nie miał żony. Ale ja nie chciałam. Mężatka. Kilka lat jego zabiegów i zdobył mnie. Dziś ma żonę, podobno za moją zgodą. Odkąd ją ma nie ma mnie dla niego. On nie ustaje w wysiłkach, by ciągnąć.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
9 godzin temu, Frodo pisze:

Związek

1.Kochanek Kochanka ( single)

2 . Żona ( Kochanka) , mąż i kochanek.

 

W/g mnie w tym drugim przypadku NA POCZĄTKU relacji  sprawy są bardziej przejrzyste i poukładane.

 

Co w cale nie oznacza, że finał będzie cudowny. Tak miłość i zakochanie - tego autor chciał uniknąć a życie pisze różne scenariusze.

Frodo, ależ ja się z tym zgadzam w całej rozciągłości. :D

Sama mam żonatego kochanka, od wielu lat. 

A że scenariusze bywają różne - my to wiemy, choćby z forumowych przypadków przecież, a zapewne większość takich sytuacji nie wyszła publicznie na światło dzienne. 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
4 godziny temu, rita pisze:

Tak sobie przeglądam Wasze wypowiedzi i widzę wysilek naszych czasow, by bronic postaw które przez setki lat na obronę nie zasługiwały w imię...

Rito, rozumiem, że szczerość nie zasługuje na obronę? Lepiej uprzejmie mydlić komuś oczy?

 

Cóż, nie każdy jest dyplomatą. ;)

 

Btw. 1 przypomniał mi się dowcip: 

- kto to jest dyplomata?

- to człowiek, który ci tak powie "spierdalaj", że będziesz się cieszył z czekającej cię podróży. 

 

Btw.2 - chociaż podzielam zdanie Kikika, to uważam, że z "debilowaniem" już przegiął.

 

4 godziny temu, rita pisze:

Kiki na wstepie wystartował z pozycji "powiem ci szczerze jak uwazam a u mnie szczerość to zwolnienie z bycia uprzejmym". W żadnym miejscu nie zrobił wysiłku by nim być.

"Szanowny autorze, bardzo proszę, nie obrażaj się, jednakowoż rozważ wizyty u profesjonalistek, albowiem takowe stanowią najmniejsze zagrożenie ewentualnym zakochaniem".

Rito, o coś w tym stylu Ci chodziło? 

W dupę uprzejmie, sens ten sam. ;)

 

4 godziny temu, rita pisze:

Po co szukac tu drugiego dna, praw i filozofii,

Ja się zaczynam bać wypowiadać na forum, bo a nuż właśnie ktoś wyszuka drugie dno, którego nie ma, lub dopisze do mojej wypowiedzi swoją filozofię. 

Wolę szczerze, niezależnie, czy jest to po mojej myśli, czy wręcz przeciwnie.

Jak chcę, by mnie ktoś przytulił, po ramieniu poklepał, to nie robię tego na forum, w gronie kilku tysięcy ludzi. ;) 

I liczę się z krytyką, choć nie muszę (acz mogę, po przemyśleniu) się z nią zgadzać.

 

 

 

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
2 minuty temu, Zouza pisze:

Rito, rozumiem, że szczerość nie zasługuje na obronę? Lepiej uprzejmie mydlić komuś oczy?

 

Cóż, nie każdy jest dyplomatą. ;)

 

Btw. 1 przypomniał mi się dowcip: 

- kto to jest dyplomata?

- to człowiek, który ci tak powie "spierdalaj", że będziesz się cieszył z czekającej cię podróży. 

 

Btw.2 - chociaż podzielam zdanie Kikika, to uważam, że z "debilowaniem" już przegiął.

 

"Szanowny autorze, bardzo proszę, nie obrażaj się, jednakowoż rozważ wizyty u profesjonalistek, albowiem takowe stanowią najmniejsze zagrożenie ewentualnym zakochaniem".

Rito, o coś w tym stylu Ci chodziło? 

W dupę uprzejmie, sens ten sam. ;)

 

Ja się zaczynam bać wypowiadać na forum, bo a nuż właśnie ktoś wyszuka drugie dno, którego nie ma, lub dopisze do mojej wypowiedzi swoją filozofię. 

Wolę szczerze, niezależnie, czy jest to po mojej myśli, czy wręcz przeciwnie.

Jak chcę, by mnie ktoś przytulił, po ramieniu poklepał, to nie robię tego na forum, w gronie kilku tysięcy ludzi. ;) 

I liczę się z krytyką, choć nie muszę (acz mogę, po przemyśleniu) się z nią zgadzać.

 

 

 

a mi się skojarzyło tak: "Dyplomaci mogą zdradzać wszystko. Z wyjątkiem swoich uczuć."  Wiktor Hugo

ps. prawie jak ZK :)

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wracając do meritum. Bo chyba temat zboczyl na inne tory. 

Jak mogłem na spokojnie sobie przeanalizować wszystkie wypowiedzi w tym temacie Ale i na innych to myślę że nie byłbym dobrym rogaczem z prawdziwego zdarzenia. Mój charakter zdecydowanie że zbyt dużym procentem zazdrości na to nie pozwoli. 

 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
22 minuty temu, gdanski_pirat pisze:

Wracając do meritum. Bo chyba temat zboczyl na inne tory. 

Jak mogłem na spokojnie sobie przeanalizować wszystkie wypowiedzi w tym temacie Ale i na innych to myślę że nie byłbym dobrym rogaczem z prawdziwego zdarzenia. Mój charakter zdecydowanie że zbyt dużym procentem zazdrości na to nie pozwoli. 

 

To tylko na koniec swoim skromnym zdaniem - potwierdzam!

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
11 godzin temu, Zouza pisze:

Rito, rozumiem, że szczerość nie zasługuje na obronę? Lepiej uprzejmie mydlić komuś oczy?

 

Cóż, nie każdy jest dyplomatą. ;)

 

Btw. 1 przypomniał mi się dowcip: 

- kto to jest dyplomata?

- to człowiek, który ci tak powie "spierdalaj", że będziesz się cieszył z czekającej cię podróży. 

 

Btw.2 - chociaż podzielam zdanie Kikika, to uważam, że z "debilowaniem" już przegiął.

 

"Szanowny autorze, bardzo proszę, nie obrażaj się, jednakowoż rozważ wizyty u profesjonalistek, albowiem takowe stanowią najmniejsze zagrożenie ewentualnym zakochaniem".

Rito, o coś w tym stylu Ci chodziło? 

W dupę uprzejmie, sens ten sam. ;)

 

Ja się zaczynam bać wypowiadać na forum, bo a nuż właśnie ktoś wyszuka drugie dno, którego nie ma, lub dopisze do mojej wypowiedzi swoją filozofię. 

Wolę szczerze, niezależnie, czy jest to po mojej myśli, czy wręcz przeciwnie.

Jak chcę, by mnie ktoś przytulił, po ramieniu poklepał, to nie robię tego na forum, w gronie kilku tysięcy ludzi. ;) 

I liczę się z krytyką, choć nie muszę (acz mogę, po przemyśleniu) się z nią zgadzać.

 

 

 

Szczerość tak. Ale nie czuję potrzeby bronienia kogoś, kto myli szczerość z byciem prostackim

Jak szukam szczerych ale  kulturalnych wypowiedzi, gdzie nawet irytacja jest napisana w wyważony sposób a irytacja potężna okraszona jest albo sarkastycznym żartem, albo w ogólnie nie ma żadnego posta, to czytam wypowiedzi mojego męża. @skrzat też z takimi mi się kojarzy. Nie dołączę do bronienia postów Kikiego w imię "kochajmy się i tolerujmy z naszymi różnościami". 

 

Edit po nocy: znalazłam inne podsumowanie. Jezus był szczery, Dalajlamie też nic nie można w tym temacie zarzucić, Matka Teresa też sobie nie żałowała, a Owsiak to już całkiem. Dlaczego mam doceniać szczerość w wydaniu Kikiego? Wolę inne autorytety :P

 

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...