Pomieszanie z poplątaniem

[parakk 1 456]

Znowu zapomniałem dopisać że pisał on..

[Kiki 2 279]

Godzinę temu, parakk pisze:

SWOJĄ, a nie jedyną słuszną, więc nie pisz że chciałeś uświadomić, bo Twój punkt widzenia to nie prawda objawiona. 

A czyją mam uzasadniać Twoją? Jak zauważyłeś to mój punkt widzenia i taki prezentuje, dla mnie jest słuszny. "Chciałem uświadomić" znaczy dokładnie tyle, że prezentuje MOJE zapatrywanie na konkretne zagadnienie, nie jest to nawet w założeniu prawda uniwersalna tylko i wyłącznie moja. Argumentuję ją zgodnie z MOIMI przekonaniami i postawami. 

Godzinę temu, parakk pisze:

Asekuranci wymyślili spadochrony, sistki pod linami, kaski, poduszki powietrzne.. ot, pragnatyczne podejście do zagrożeń

Widzisz ja mam wątpliwości co do "pragmatyzmu" rozwiązania. Pisałem o tym  we fragmencie traktującym o przedmiotowym traktowaniu Hotki czy pary ZK a także wykazując złudność odnośnie skuteczności.

Godzinę temu, parakk pisze:

To że Ty coś oceniasz negatywnie, wcale nie oznacza że takim jest! 

Wiesz, ja argumentuje swoje zdanie... przedstawiam mój sposób interpretacji zgadzasz się z tym świetnie, nie wspaniale... tylko dlaczego?  Masz coś konstruktywnego, merytorycznego czy jedynie moja subiektywność opinii Tobie przeszkadza? Podkreślam to jest moje zdanie... tak już mam, że myślę sam!  Hipokryzją trąci Twój zarzut wobec mnie o "zadufaniu" kiedy sam tworzysz posta z pozycji jedynie słusznej i sprawiedliwej postawy (to że wieziesz się na plecach autora tematu tego nie zmienia). 

Godzinę temu, parakk pisze:

Obrażasz gościa a potem dziwisz że sie obraził..?

Obrażam kogoś? Gdzie, czym? Posiadanie niezależnego zdania i brak strachu przed obroną tegoż nazywasz obrażaniem? Nie jestem i nie muszę być "popularny" wśród gawiedzi, bardziej sobie cenię indywidualną autentyczność niż populizm postaw.  Forum to nie poletko do uprawiania poprawności politycznej a miejsce wymiany poglądów. 

Godzinę temu, parakk pisze:

No weź przestań...

Bo co? 

[parakk 1 456]

Bo nic.. to taki zwrot.. ot co. Jest różnica między "chcuałen uśwuadomić", a "chciałem Ciebie uświadomić". 

Nie pusz o hipokryzji, bo odwracasz kota ogonem. Ja nie pisałem o tym że moja wypowiedź jest "naj", ale że Twoja wypowiedź jest "nieteges".. 

To zdanie dedykuje Tobie.

"Jeśli się skupisz na treści a nie na ocenie Samego Siebie przez pryzmat moich wypowiedzi może uda się Tobie dostrzec sens a nie formę."

[Ritta 3 621]

21 godzin temu, Kiki pisze:

jeśli jako priorytet w relacji seksualnej stawiasz brak możliwości powstania więzi uczuciowej a jedynym spektrum z jakiego czerpać chcesz satysfakcje to czysta przyjemność sugerowałem skorzystanie z usług prostytutki. To czysty układ oparty o umowę handlową ale w tym ujęciu zupełnie bezpieczny. Poza tym jest rozwiązaniem chyba najbardziej ergonomicznym. Dostajesz to za co płacisz. 

Toś dojebał. Zdecydowanie nie podzielam Twojej opinii. Bo mogę. 

[Kiki 2 279]

Godzinę temu, Ritta pisze:

Zdecydowanie nie podzielam Twojej opinii. Bo mogę.

A pewnie że możesz... tylko nie podzielasz w całości czy np. tylko w kwestii ergonomii lub układu handlowego?

 

Godzinę temu, parakk pisze:

Bo nic.. to taki zwrot.. ot co. Jest różnica między "chcuałen uśwuadomić", a "chciałem Ciebie uświadomić". 

Nie pusz o hipokryzji, bo odwracasz kota ogonem. Ja nie pisałem o tym że moja wypowiedź jest "naj", ale że Twoja wypowiedź jest "nieteges".. 

To zdanie dedykuje Tobie.

"Jeśli się skupisz na treści a nie na ocenie Samego Siebie przez pryzmat moich wypowiedzi może uda się Tobie dostrzec sens a nie formę."

Jeśli masz uwagi co do moich spostrzeżeń, uważasz że zaprezentowane przez autora powody aktywności w obrębie ZK nie są przedmiotowym i w sumie nic nie gwarantującym podejściem. Chętnie wysłucham Twoich racji, zastanowię się co jest "nieteges" tylko napisz jakąś argumentację, odnieś się do meritum. Co do różnicy w  formule "uświadamiania" zwracam uwagę, że napisałem to w poście adresowanym, skierowanym do konkretnej osoby. Tej osoby tyczyła się wypowiedź zatem nie staraj się kombinować z semantyką... bo to słabe i na siłę naciągane.

 

Jest hipokryzją sugerowanie, że każdy ma prawo do własnego zdania i opinii po czym krytykowanie kogoś, że ma własne choć tobie nie odpowiadające zdanie... to wyczerpuje w pełni pojecie HIPOKRYZJA.

 

Na koniec uwaga: Jeśli chcesz perorować o mojej formie wypowiedzi lub o Tym co się Tobie nie podoba w mojej aktywności załóż osobny wątek w cudzych tematach raczej bądź ukierunkowany na temat. 

 

 

[Duszek]

2 godziny temu, parakk pisze:

Obrażasz gościa a potem dziwisz że sie obraził..?

gdzie dokładnie widzisz to obrażanie? ja również jestem ciekawa

 

Godzinę temu, Ritta pisze:

Toś dojebał. Zdecydowanie nie podzielam Twojej opinii. Bo mogę. 

też jestem ciekawa czymże tak doje...?

 

bo jeśli chodzi o wspomniane wcześniej skorzystanie z prostytutki (jedyne co próbuję tu, jak Was czytam znaleźć jako "obrażające" - choć moja ocena jest diametralnie różna)

 

to się tylko zastanawiam, jak wąsko trzeba patrzeć i ile trzeba mieć w sobie małostkowości by nie zauważyć, że korzystanie z prostytutki jest jedynie przykładem interakcji erotycznej z drugą osobą, która co do zasady niesie minimalne ryzyko zaangażowania i dalszych perturbacji w życiu rodzinnym, czysty układ ...

 

czy to uważacie za obrażające i uderzające czy coś innego? bo naprawdę nie rozumiem Was

[Ritta 3 621]

18 minut temu, iko pisze:

to się tylko zastanawiam, jak wąsko trzeba patrzeć i ile trzeba mieć w sobie małostkowości by nie zauważyć, że korzystanie z prostytutki jest jedynie przykładem interakcji erotycznej z drugą osobą, która co do zasady niesie minimalne ryzyko zaangażowania i dalszych perturbacji w życiu rodzinnym, czysty układ ...

 

czy to uważacie za obrażające i uderzające czy coś innego? bo naprawdę nie rozumiem Was

Nie wiem co uważa parakk. Wim już za to co Ty uważasz o mnie. I to mi wystarczy. Nie chce mi się tłumaczyć rzeczy oczywistych. Wystarczy szerzej spojrzeć

[Kiki 2 279]

1 minutę temu, Ritta pisze:

Wim już za to co Ty uważasz o mnie.

O Tobie? Chyba sobie coś dopowiadasz bez podstaw ale skoro nie chcesz nie mów... Niemniej nie sugeruj czegoś czego nie chcesz, lub nie możesz uzasadnić. 

[Ritta 3 621]

Kiki jesteś tu w roli adwokata? Nie do Ciebie pisałam. 

[Kiki 2 279]

1 minutę temu, Ritta pisze:

Kiki jesteś tu w roli adwokata?

Pomyliłem się... w kwestii adresata