Pomieszanie z poplątaniem

[gdanski_pirat 50]

11 minut temu, Kiki pisze:

Z czystej ciekawości... DLACZEGO?

Niestety lub stety, miałem już okazję. I tak jak za pierwszym razem dziewczyna po kilku spotkaniach zaczęła snuć plany o "naszej" przyszłości, to przy drugiej znajomości zastrzeglem że taka opcja nie wchodzi w grę i przedstawiłem czyste i proste zasady naszej skromnej znajomości. Niestety rzeczywistość mnie dopadła szybciej niż myślałem i znowu miałem problem z zamochana singielka. 

Dlatego właśnie pary. Oczywiście wiem, że żona innego mężczyzny może się zakochać. Ale takie układy z góry są bezpieczniejsze.

[Kiki 2 279]

1 minutę temu, gdanski_pirat pisze:

Niestety lub stety, miałem już okazję. I tak jak za pierwszym razem dziewczyna po kilku spotkaniach zaczęła snuć plany o "naszej" przyszłości, to przy drugiej znajomości zastrzeglem że taka opcja nie wchodzi w grę i przedstawiłem czyste i proste zasady naszej skromnej znajomości. Niestety rzeczywistość mnie dopadła szybciej niż myślałem i znowu miałem problem z zamochana singielka. 

Dlatego właśnie pary. Oczywiście wiem, że żona innego mężczyzny może się zakochać. Ale takie układy z góry są bezpieczniejsze.

Tak przypuszczałem... asekuranctwo i wygodnictwo na każdym kroku. Widzisz, zamężne kobiety to też ludzie, też maja emocje i uczucia  Traktowanie w ten sposób jest hmmm płytkie. Nie chcesz emocji, uczuć ryzyka... zapłac prostytutce.

[gdanski_pirat 50]

53 minuty temu, Kiki pisze:

Tak przypuszczałem... asekuranctwo i wygodnictwo na każdym kroku. Widzisz, zamężne kobiety to też ludzie, też maja emocje i uczucia  Traktowanie w ten sposób jest hmmm płytkie. Nie chcesz emocji, uczuć ryzyka... zapłac prostytutce.

Widzisz. Jestem przekonany że każdy ma na swój sposób swoją asekuracje,  swoje zasady gry. Mówisz że to jest płytkie, nie zgodzę się z Tobą bo najwyraźniej nie zrozumiałeś tego co napisałem. Nie było moim zadaniem obrażanie hotek i nie wkladaj w moje usta słów których nie powiedziałem o tym, że nie mają uczuć. Odwracazz kota ogonem A takie zagrania nie sa fer i raczej nie przystoją na powaznym portalu.

[Kiki 2 279]

4 godziny temu, gdanski_pirat pisze:

Jestem przekonany że każdy ma na swój sposób swoją asekuracje,  swoje zasady gry.

Masz rację, każdy ma swoje zasady gry. Moje nie są czynione kosztem innych.

4 godziny temu, gdanski_pirat pisze:

Mówisz że to jest płytkie, nie zgodzę się z Tobą bo najwyraźniej nie zrozumiałeś tego co napisałem. Nie było moim zadaniem obrażanie hotek i nie wkladaj w moje usta słów których nie powiedziałem o tym, że nie mają uczuć.

Zadałem Tobie proste pytanie, Ty udzieliłeś odpowiedzi, która dla mnie jest synonimem płytkiej asekuracji i samolubstwa. Bo widzisz, gdzieś masz Hotkę i Rogacza,  a jedynie fakt, że jest mniejsze prawdopodobieństwo zakochania się przez "dupe", która pukasz i pewnie nie skomplikuje Ci życia planami na przyszłość powoduję Twoją aktywność w temacie. To nie jest wkładanie Tobie w usta czegokolwiek a jedynie wniosek logiczny na podstawie Twojej wypowiedzi... zacytować Ci? 

4 godziny temu, gdanski_pirat pisze:

Odwracazz kota ogonem A takie zagrania nie sa fer i raczej nie przystoją na powaznym portalu

Nazywanie rzeczy po imieniu nie jest "odwracaniem kota ogonem", może nie wpisują się w Twoją moralność, może nie jest przyjemne w odbiorze ale pozostaje faktem. Chciałeś poważnego forum... to masz, chcesz poklepania po plecach, jedynie przychylnych reakcji... nie stawiaj pytań na otwartej przestrzeni. Ostrzegałem Cię, że możesz się spotkać z nieprzychylną reakcja, z treściami, które Tobie nie będą odpowiadały...w sumie ostrzegłem Cię przed sobą. A jeśli za nie fair uważasz posiadanie zdanie odmiennego niż Twoje... cóż, życie nie jest Fair

[Ann&Kris 590]

10 godzin temu, gdanski_pirat pisze:

Chyba jestem totalnie zazdrosny o nią i boję się że zacznie mnie porównywać do kochanków, że któryś będzie lepszy w jakiejś części lub nawet w całości lepszy niż ja(a mam świadomość tego, ze są tacy kochankowie). Boję się, że ona się zakocha, boję się że nasz sex straci na znaczeniu na rzecz kochanków, że tylko z nimi będzie chciała, żebym ich umówił a w pewnym momencie zacznie ukradkiem przede mną się umawiać w tajemnicy...

A to nie jest tak że boisz się tego, ze swojego punktu widzenia i swoich przeżyć? Rozmów z innymi hotkami? Wiesz jak one reagują na kochanka i co mówią po seksie z Tobą. Może słyszałeś od nich porównania do swoich mężów, i sam nie chcesz by Ciebie porównywała Twoja żona...

Też się tego bałem (i nadal boję bo do niczego jeszcze nie doszło). Ale gdzieś to zaakceptowałem, bo przecież nie jestem ideałem, może trafić się kochanek z większym przeproszeniem ode mnie na przykład. Ale dowiedziałem się tu na forum z różnych tematów nie tylko opowiadań, ale i rozmów i obserwacji własnej żony. Że kobiety są "niepojęte" i to co nimi kieruje często mija się z naszym wyobrażeniem:)

To brzmi banalnie ale zaufanie do partnera jest czymś podstawowym w takim układzie. A układ jest zbudowaby na szczerości, i ona musi wiedzieć że może Ci powiedzieć, że dany kochanek był zajebisty w łużku i miał super kutasa. A ty nie będziesz się boczył i czół gorszy od niego. Bo jak ona to wyczuje, to zacznue kombinować. Mówić że było "wpożądku" zamiast bosko, tylko po to by nie sprawić Ci przykrości. Wtedy zaczną się rodzić tajemnice i niedopowiedzenia, albo zchadzki potajemnie. 

 

A jeśli nauczysz się cieszyć tym że jej jest z kimś dobrze, to ona z radością i właśnie tylko dla Ciebie będzie to robić by sprawić Ci tym przyjemność. I będzie wracać do Ciebie na jeszcze więcej zajebistego seksu. Tudzież z relacji hotek które tu czytałem, to mają one w zwyczaju nie robić pewnych rzeczy z kochankiem, a które robią ochoczo tylko ze swoim mężem! I to są przyjemność zarezerwowane tylko dla niego:) Tak to odbieram i tak to widzę, co nie znaczy że mam w tym rację i przepis na Twoje rozterki. Każdy jest inny, i każdy związek jest inny. Związki są zbudowabe na różnych fundamentach, pttanie na jakich zbudowany jest Twój? 

 

On

[gdanski_pirat 50]

2 minuty temu, Ann&Kris pisze:

A to nie jest tak że boisz się tego, ze swojego punktu widzenia i swoich przeżyć? Rozmów z innymi hotkami? Wiesz jak one reagują na kochanka i co mówią po seksie z Tobą. Może słyszałeś od nich porównania do swoich mężów, i sam nie chcesz by Ciebie porównywała Twoja żona...

Też się tego bałem (i nadal boję bo do niczego jeszcze nie doszło). Ale gdzieś to zaakceptowałem, bo przecież nie jestem ideałem, może trafić się kochanek z większym przeproszeniem ode mnie na przykład. Ale dowiedziałem się tu na forum z różnych tematów nie tylko opowiadań, ale i rozmów i obserwacji własnej żony. Że kobiety są "niepojęte" i to co nimi kieruje często mija się z naszym wyobrażeniem:)

To brzmi banalnie ale zaufanie do partnera jest czymś podstawowym w takim układzie. A układ jest zbudowaby na szczerości, i ona musi wiedzieć że może Ci powiedzieć, że dany kochanek był zajebisty w łużku i miał super kutasa. A ty nie będziesz się boczył i czół gorszy od niego. Bo jak ona to wyczuje, to zacznue kombinować. Mówić że było "wpożądku" zamiast bosko, tylko po to by nie sprawić Ci przykrości. Wtedy zaczną się rodzić tajemnice i niedopowiedzenia, albo zchadzki potajemnie. 

 

A jeśli nauczysz się cieszyć tym że jej jest z kimś dobrze, to ona z radością i właśnie tylko dla Ciebie będzie to robić by sprawić Ci tym przyjemność. I będzie wracać do Ciebie na jeszcze więcej zajebistego seksu. Tudzież z relacji hotek które tu czytałem, to mają one w zwyczaju nie robić pewnych rzeczy z kochankiem, a które robią ochoczo tylko ze swoim mężem! I to są przyjemność zarezerwowane tylko dla niego:) Tak to odbieram i tak to widzę, co nie znaczy że mam w tym rację i przepis na Twoje rozterki. Każdy jest inny, i każdy związek jest inny. Związki są zbudowabe na różnych fundamentach, pttanie na jakich zbudowany jest Twój? 

 

On

Nie wiem nawet jak to skomentować bo zabrakło mi słów. Zaznaczam że bardzo mnie ucieszyła Twoja wiadomość i chyba przeczytam jeszcze kilka razy

[gdanski_pirat 50]

16 minut temu, Kiki pisze:

Masz rację, każdy ma swoje zasady gdy. Moje nie są czynione kosztem innych.

Zadałem Tobie proste pytanie, Ty udzieliłeś odpowiedzi, która dla mnie jest synonimem płytkiej asekuracji i samolubstwa. Bo widzisz, gdzieś masz Hotkę i Rogacza,  a jedynie fakt, że jest mniejsze prawdopodobieństwo zakochania się przez "dupe", która pukasz i pewnie nie skomplikuje Ci życia planami na przyszłość powoduję Twoją aktywność w temacie. To nie jest wkładanie Tobie w usta czegokolwiek a jedynie wniosek logiczny na podstawie Twojej wypowiedzi... zacytować Ci? 

Nazywanie rzeczy po imieniu nie jest "odwracaniem kota ogonem", może nie wpisują się w Twoją moralność, może nie jest przyjemne w odbiorze ale pozostaje faktem. Chciałeś poważnego forum... to masz, chcesz poklepania po plecach, jedynie przychylnych reakcji... nie stawiaj pytań na otwartej przestrzeni. Ostrzegałem Cię, że możesz się spotkać z nieprzychylną reakcja, z treściami, które Tobie nie będą odpowiadały...w sumie ostrzegłem Cię przed sobą. A jeśli za nie fair uważasz posiadanie zdanie odmiennego niż Twoje... cóż, życie nie jest Fair

Nie przeciągając - dziękuję za wypowiedź.

[Zouza® 29 621]

Piracie, nie masz powodu, by oburzać się na Kikika.

Fakt, że Jego wypowiedź jest może nieco obcesowa, ale pomyśl na spokojnie - czy tak właśnie nie jest?

Chcesz tylko fajnego seksu, spełnienia fantazji. Nie chcesz wikłać się w głębsze układy. Taka jest prawda i sam to powiedziałeś. 

I nie ma w tym nic złego przecież. Nie każdy potrzebuje/chce głębokich relacji. To nie jest Twój "wynalazek".  Podobny stosunek do cuckoldu i kochanków mają też niekiedy hotki i rogacze.

I w sumie dobrze, że nawiałeś, gdy zobaczyłeś zaangażowanie kobiet, bo - jeśli nie mogłeś/nie chciałeś odpłacić tym samym - zaoszczędziło im to  przykrości i cierpienia.

 

 

[Kiki 2 279]

5 minut temu, Zouza pisze:

na Kikika.

Nie... no bomba

[Zouza® 29 621]

No co? 

Piotrka, Pawła, Zenka to i Kikika.

No wiem, wdrukowanego masz Kikiego