Skocz do zawartości
Jeppa2

Początki, początków

Rekomendowane odpowiedzi

Witam was.

Z racji mojego coraz większego  zainteresowania się  tematem ZK. Chciałem  żebyście  się  trochę  wypowiedzieli o swoich początkach.

 

A mianowicie chodzi mi o sam początek o pierwsze kroki jak podjeliście temat ze swoją  kobietą?

Nie chodzi mi o odp. Długo ją  namawiałem czy cos w tym stylu. Tutaj nie chodzi o namawianie ewentualnie o przekonywanie jej do pewnych rzeczy.

I tu wlasnie  pytanie jak wygladaly wasze pierwsze rozmowy czy ogolnie pierwsze słowa  do żony nawet te wypowiedziane pół  żartem  pół  serio na temat ZK czy ogolnie innej osoby w waszym zwiazku? Jak zaczynaliscie badac "teren" czy żonie podchodzą wlasnie takie klimaty i czy cos w przyszlosci moze z tego wyjść.

Ja stawiam pierwsze kroki wplatajac jakieś półsłówka do rozmów ale narazie tylko delikatnie pół żartem i wiadomo ze tez nie za często zeby się  nie zniechęciła.

Jak to wyglądało u was?

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Zasadniczo baaaardzo dużo opisów zarówno samych początków jak i tego "jak się sytuacja rozwijała" znajdziesz zarówno w tym dziale jak i (a może przede wszystkim w) "historiach prawdziwych". Naturalnie jest to rozproszone a nie skupione wyłącznie w jednym temacie jednak będzie dla Ciebie stanowić dużo obszerniejszą "bazę" niż odpowiedzi uzyskane wyłącznie tutaj.

  • Lubię 1
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
11 minut temu, Wichura pisze:

Zasadniczo baaaardzo dużo opisów zarówno samych początków jak i tego "jak się sytuacja rozwijała" znajdziesz zarówno w tym dziale jak i (a może przede wszystkim w) "historiach prawdziwych". Naturalnie jest to rozproszone a nie skupione wyłącznie w jednym temacie jednak będzie dla Ciebie stanowić dużo obszerniejszą "bazę" niż odpowiedzi uzyskane w tym jednym temacie. 

Caly czas czytam rozne tematy w historiach prawdziwych i nke tylko. I owszem sa tam jakies namiastki odp na moje pytanie ale pomyslalem ze moze akurat trafi sie ktos kto chcialby opisac to troche szczegółowej  stad moj post

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jasne, rozumiem. Pamiętaj jednak, że historie opisane w tych działach to przekrój doświadczeń użytkowników z wielu lat i siłą rzeczy nawet jakby każda z aktywnych obecnie osób opisałaby w tym temacie swoje początki wciąż będzie to stanowić niewielki procent tego co już zostało na forum opisane. A że na pewno nie zrobi tego każdy mamy w efekcie procent z procenta czyli promil tego co już na forum jest. Poza tym wiele osób nie lubi opisywać tych samych doświadczeń wielokrotnie w kilku miejscach. 

 

Żeby jednak nie było - nie bombarduję tematu i życzę Ci znalezienia tutaj tego czego szukasz. Zwracam jednak uwagę na to dlaczego to może tak nie zadziałać ;) 

 

Od siebie jednak proponuję lekturę opisanych już historii a dopytywanie się w osobnym temacie raczej o konkretnie interesujące Cię aspekty niż całościowy opis początków.

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
3 minuty temu, Wichura pisze:

Jasne, rozumiem. Pamiętaj jednak, że historie opisane w tych działach to przekrój doświadczeń użytkowników z wielu lat i siłą rzeczy nawet jakby każda z aktywnych obecnie osób opisałaby w tym temacie swoje początki wciąż będzie to stanowić niewielki procent tego co już zostało na forum opisane. A że na pewno nie zrobi tego każdy mamy w efekcie procent z procenta czyli promil tego co już na forum jest. Poza tym wiele osób nie lubi opisywać tych samych doświadczeń wielokrotnie w kilku miejscach. 

 

Żeby jednak nie było - nie bombarduję tematu i życzę Ci znalezienia tutaj tego czego szukasz. Zwracam jednak uwagę na to dlaczego to może tak nie zadziałać ;) 

Jasne dzieki wielkie;) caly czas prowadze lekture postow;) to w polaczeniu z mozliwymi odpowiedziami moze mi sie przydac. Dzieki !!!

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

@Jeppa2 dam Tobie mały spoiler wszystkich treści... Uniwersalizm postępowania nie istnieje, nie ma metod zawsze skutecznych. Ty i Twoja partnerka stanowicie indywidualność unikalną i musicie... teraz to Ty musisz znaleźć dla siebie sposób na przekazanie partnerce swoich pragnień tak by nie narazić tym tego co już macie. Tu wnioski zawsze są jednakie... kluczem jest rozmowa.

 

@Wichura bardzo słusznie zauważył, że forum jest bogate w treści o dokładnie tym temacie... Możesz z tego czerpać, rozumiem jednak Twoją chęć skondensowania odpowiedzi w jednym osobistym wątku i doceniam szczerze potrzebę poznawczą.

 

Życzę udanych poszukiwań, merytorycznych odpowiedzi szybkiego zorientowania się miedzy fikcją a faktem... i powodzenia.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
1 minutę temu, Kiki pisze:

@Jeppa2 dam Tobie mały spoiler wszystkich treści... Uniwersalizm postępowania nie istnieje, nie ma metod zawsze skutecznych. Ty i twoja partnerka stanowicie indywidualność unikalną i musicie... teraz to Ty musisz znaleźć dla siebie sposób na przekazanie partnerce swoich pragnień tak by nie narazić tym tego co już macie. Tu wnioski zawsze są jednakie... kluczem jest rozmowa.

 

@Wichura bardzo słusznie zauważył, że forum jest bogate w treści o dokładnie tym temacie... Możesz z tego czerpać, rozumiem jednak Twoją chęć skondensowania odpowiedzi w jednym osobistym wątku i doceniam szczerze potrzebę poznawczą.

 

Życzę udanych poszukiwań, merytorycznych odpowiedzi szybkiego zorientowania się miedzy fikcją a faktem... i powodzenia.

Dzieki;) nie szukam uniwersalizmu poprostu chce poznac różne  sposoby jakimi inni rozpoczynali moze ktorys bedzie dobry i dla mnie;) 

Wiadomo rozmowa najwazniejsza ale tak jak mowisz trzeba ja zaczac z wyczuciem by nie stracic tego co sie ma.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

To może napisz do osób, których opowiadanie Cie najbardziej zaciekawiło i, ktore sa dalej aktywne. 

Po co dwa razy opisywac to samo?

A może konkretne pytania same Ci sie nasuną i możesz im je zadać.

 

/Ona. 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

No cóż, były rozmowy o związku i seksie, o tym czego od siebie oczekujemy, wszystko to w gorącym okresie wzajemnej fascynacji i czerpania radości z naszego związku, odkrywania różnych form  zabaw (ale tych grzecznych).  Myślę , że zrobienie odpowiedniego klimatu miało dużą rolę. Udało mi się wywołać ciekawość i chyba lekkie podniecenie kiedy opowiadałem o ludziach, którzy czerpią satysfakcję z bycia zdradzanym choć oczywiście przyjęte zostało to niedowierzaniem i dezaprobatą. Przy jakiejś kolejnej upojnej nocy przyznałem się że mnie też takie rzeczy kręcą ale daleki jestem od realizacji. Potem upłynęło trochę czasu nasz związek się umocnił i temat powracał coraz śmielej w fantazjach, Taka metoda małych kroczków.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...