Skocz do zawartości
rumcajs69xxl

Zbawienny wpływ literatury - cz.2

Rekomendowane odpowiedzi

Zbawienny wpływ literatury  - cz.2

 

Gdy przyjechala przyznam ze nie sądzilem, ze będę jej tak bardzo pragnął. Oczywiscie nie weszla ze swoim kovhankiem do domu ale przyszla sama bo obawiala się mimo moich gwarancji mojej reakcji. Odbylismy krutką rozmowę bo nie chcialem z nia za bardzo rozmawiac i tak ją pierdolilem że sam myslalem ze zwariuję nawet ona byla zaskoczona moim podnieceniem. Ale jak sama przyznala nasz kolega mial rację i fakt ze ona się piepszy z innym podziala na mnie. Zona poprosila bo miala juz gotowy plan bysmy we troje ustalili dalsze nasze kontskty bo juz bylo pewne ze będa i będą bardzo intensywne. Zorganizowala rzyjecie w domu na którym obiecala ze pokaze mi jak mnie zdradzala , pdzystalem z ochotą na to i czekalem do 20. Przyszedł kolega, nie bardzo wiedzialem jak z nim rozmwiać spytalem go bo to wszystko bylo jego zasluga skad wiedzial ze mi się to spodoba on na to że to podoba się wszystkim mężom tylko się nie przyznają.
Zaczęlismy normalnie rozmawiać, małzonka kszątała sie najpierw robiac kanapki potem sie do dosiadla i siedziala. Caly czas widzialem jak sie lepi do niego, swobodnie go obejmuje, tez często co mi się podobalo, jak widzialem gdy tanczac po prostu zachowywali sie tak jak by mnie nie bylo co mnie podkręcało bardziej. Wtedy zaczął się pokaz. I gdy chcialem tez ja calowac ona mi na to że ja swoje juz mialem od rana teraz ma byc pokaz choc jesli jak powiedziala sama, jesli bede grzeczny to mi pozwoli na więcej przy kochankGdy
Na poczatku to oczywiscie bylo troszeczkę sztywno i gdy zaczęła grac muzyka, moja małzonka która uwielbia tanczyc tanczyla raz ze mna a raz z nim, oczywiscie ja wolalem jak moglem obserwowac ją a raczej jak to on ja prowadzil w tancu a przy wolnych jak calowali się na moich oczach. Myślalem ze oszaleje jak w pewnej chwili usiedli sobie calujac się a on obmacywal ją i robil to tak ze dokladnie widzialem jak jego lapska masuja cipke mojerj zony. Szalu dostawalem jak wsuwal je w jej majtki i zagłebial się w niej. Moja zona patrzyla wtedy w moje oczy i gdy zawolala mnie do siebie bym stanal blizej pocalowalem ją czule a ona pogladzila mnie po twarzy zslanej potem i niemal drżalem z podniecenia i kazala dalej patrzec, wariowalem. Oni po prostu lizali sie jak wyglodniale zwierzeta a ja sie zabawialem. Nie wiem dlaczego ale gdy małżonka odpychala mnie ponizala mnie w ten sposób a mnie bylo dobrze.
Ona bezwstydnie lezala i nawet sama odchylala majteczki by ten ja mógł macac. Potem sama je sciagla i usiadla na jego kolanach a on ja brandzlował tak ze ja widzialem jak gladzi ja po dupie a ona spogladala na mnie. Potem przewrócila ja na lózko, i lizał ją. Potem ona zaczęla klęczec przed nim i nsjpier wyciagnela jego chuja ze spodni i obciagala mu a potem go rozebrala i oboje juz byli nago przede mna na łóżku .
Gdy moja małżonka wyjechała niemal dostalem obłędu z zazdrosci ale nie tak bym chciał jej coś zrobić ale wściekły bylem, że nie zobaczę jej a marzylem o tym. Nie wiedzialem co zrobic ze sobą, wszystkie mysli jakie byly to caly czas tworzyly sceny w których, moja małżonka oddaje się innemu mężczyznie. Powinienem byc zly ale nie bylem
Zacząłem przegladać jej pocztę w poszukiwaniu jakiejkiego kolwiek dowodu na zdradę i mimo, że nic konkretnego nie znalazlem to w poczcie bylo dziesiatki chyba naliczylem ponad setke listów wlasnie do naszego kolegi, nic szczególnego ale po prostu byly, cieszylem się. Cały czas próbowalem się jakoś z nią skontaktować ale nie odpowiadala ani na tel ani na smsy dopiero w poniedzialek ona zadzwonila do mnie i mi wszystko wyjasnila.
Najwazniejsze bylo to, że przyznala się do tego ze ma romans który trwa juz bardzo dlugo ale bala się mi o tym powiedzieć, dowiedziałem się też, że zakochala się w koledze i najwazniejsze to że w łóżku jest fantastyczny. Te wiadomosci mnie ucieszyly choc nie wiem dlaczego. Jeszcze jedna rzecz to, książka jak się okazalo wcale nie byla przypadkiem ale zaplanowanym jej dzialaniem bo, wiedziala ze mi się spodoba i ze będę fantazjował o niej, te ksiażkę poleciła jej jej bliska kolezanka która wtajemniczona jest w jej romans. Gdy małzonka przyjechala to chwilę rozmawialismy, opowiadala mi jak bylo, co robila a ja im bardziej sluchalem tym bardziej ją kochalem i jak sama przyznala, nie sądzila ze będę tak ją pierdolil gdy się dowiem. Przez te kilka dni po powrocie wracalem szybko z pracy do zony i dopadalem ja gdzie się dalo. Malżonka juz oficjalnie bo porozumielismy sie i nie mam nic przeciwko a nawet jestem bardzo za tym to oficjalnie juz piszą do siebie nie krępujac sie niczym. Poprosilem gdy mi to opowiadala co przezyła by pokazala i na dziś umówilismy się ze zobacze to czego pragnę. I na pewno opisze. A teraz wracam do łóżka gdzie śpi jeszcze moha kochana zona bo w nocy nie pozwolilem jej spać wiem ze ma dzis umówipną wizytę u kosmetyczki na depilacje i fryzjera, mudi tez jakies ciuszki na te okazje kupic.

Nie będę dokładnie opisywał rozmów bo ich nie pamiętam za dobrze, bardziej skupiałem się na tym co widziałem więc wybaczcie.
Przyszedł nasz kolega, oczywiście zadowolony, że tak wszystko po jego myśli się po układało. Już od dawna gdy tylko zaczął pracować w firmie, przysiągł sobie, że uwiedzie żonę moja, tak mu wpadła w oko no i się udało, po części to był przypadek a raczej zapłata za jego pomoc bo tak właśnie było, wielokrotnie z początku sam prosiłem go o pomoc w wypełnianiu pewnych dokumentów bo jakoś się znał a potem wysyłałem małżonkę by załatwiła to czy tamto. Na początku była tylko kawa i ciastko potem już poszło, rozmowy miłe, zwykle spacery i gdy raz pamiętam pokuciłm się z żoną wiem, że nie miała się komu wypłakać bo koleżanki daleko no i wypłakała się jemu i zbliżali się do siebie. Zdobył jej zaufanie i była jego.
W dzień gdy miał zjawić się nasz kolega, moja żona, tego dnia wstała zadowolona i uśmiechnięta bo, jak nigdy zaopiekowałem się nią należycie, byłem podekscytowany i cholernie nakręcała mnie cała sytuacja. Do łóżka kawa, śniadanko i seks po nim a raczej palcóweczka dla niej bo miałem ochotę gdy mi opowiadała jak było między nią a Arturem gdy się spotykali. Potem poszła do fryzjera, na zakupy i ładnie się wydepilowała.
Niestety, nie pozwoliła mi się gdy wróciła dotknąć jak twierdziła.
"Zrobiłam to dla naszego gościa"
Wtedy poniżyła mnie po raz pierwszy z czego bardzo się jakimś cudem ucieszyłem i gotowało się we mnie wewnętrznie. Gdy wróciła z miasta wyglądała szałowo i cieszyłem się że jest blisko, że mogę patrzeć na nią, wyglądała na prawdę pięknie i seksownie. Już w wyobraźni wyobrażałem sobie jak będzie brana przy mnie, jak była brana gdy się z nim spotykała : ). Przyszedł nasz gość, siedzieliśmy, rozmawialiśmy i planowaliśmy nieśmiało nasza przyszłość i powiem wam, że zapowiadała się pięknie. Kolo chyba 22 zdecydowaliśmy że pójdziemy na dyskotekę (tam byli podczas wyjazdu) więc wybraliśmy się we troje. Moja żona, co mnie bardzo cieszyło i nakręcało, bardziej zajmowała się naszym gościem, była niemal jak jego dziewczyna. Tuliła się do niego, całowała go a gdy byliśmy na dyskotece to niemal tylko i wyłącznie tańcowała z nim, co mnie cieszyło choć mi też pozwoliła porwać się na parkiet. Widziałem jak w publicznym miejscu mimo, ze nie było jasno, jak całuje się z nim przy ludziach. Obserwowałem jak on ją łapie za pośladki, jak wsuwa jej ręce pod spódnice i obściskuję się czule. Szliśmy do domu to oni trzymali się za ręce, pod ręce i tulili się do siebie. Moja żona widać było że na prawdę się w nim bujnęła i była w stanie zrobić dla niego bardzo dużo z czego się cieszyłem. Ja bylem tylko czasem lekceważonym widzem, co na prawdę nie wiem dlaczego ale, mnie nakręcało bardziej. Na dyskotece, starałem się przyglądać czy ktoś widzi moją zonę bo skoro, ja ją widziałem to bylem pewien, że widzi to co ona robi tez, ktoś inny. Wyglądali jak para kochanków, dokładnie taka, jak my z żona przed ślubem. Spacer z dyskoteki był fajny bo, żona traktowała mnie jak przyjaciela a z nim była bliżej i widziała, ze podnieca mnie jej zachowanie. Próbowałem nawet przeszkodzić im bo tez chciałem ją całować i gdy niemal poprosiłem o pocałunek to ona się uśmięchnęła i wtedy mnie pocałowała ale, szepnęła mi do ucha, że jeśli chcę zobaczyć co robili bym, nie przeszkadzał im więc, chcąc nie chcąc musiałem usunąć się w bok i po prostu ich obserwowałem oczywiście rozmawiając z nimi. Chciałem by na dyskotece czuli się bardzo swobodnie i postanowiłem obserwować ich tak, by mnie nie widzieli. Zdecydowali że wyjdą bokiem z dyskoteki, pójdą się przejść. Żona moja wiedziała bo powiedziała mi żebym ich obserwował ale nie rzucał się w oczy, więc wiedziała że będę ich śledził i faktycznie, ja szedłem za nimi obserwują ich na ile mogłem. W pewnej chwili, zeszli ze ścieżki i poszli w bok, więc gdy się podkradłem to mimo, ze było ciemno to księżyc tak oświetlał ich, że widziałem jak, ona klęczy przed nim i mu obciąga, to było niesamowite, zwaliłem sobie konia obserwując ich tak.
Potem wrócili i bawili siej jak gdyby nigdy nic a ja też udawałem ze po prostu ich zgubiłem.
Gdy wróciliśmy do domu, moja małżonka miała świetny humor, cały czas chciała tańczyć i też tańczyła, była szczęśliwa. Zadowolona była też z tego że może jak mi powiedziała wcześniej być swobodna i nie krępować się niczym bo obiecałem jej że bez względu na to co zrobi będę ją kochał i faktycznie tak było, z każdą chwilą kochałem ja coraz bardziej. Nawet bylem szczęśliwy, widząc jak jest jej przyjemnie, że nie musi się już kryć.
Moja żona wiedziała że jeśli będzie bardziej dla naszego gościa niż dla mnie to ja będę bardziej podniecony i faktycznie tak było.
W domu było miło, trochę opowiadali mi jak się spotkali, jak to się zaczęło i ile razy już się bzykali i powiedzieli, ze wszystko mogę zobaczyć więc nie mogłem się już doczekać. Myślałem, ze zaczekają na mnie bo musiałem wyjść do łazienki ale gdy wróciłem nie wiem dlaczego ale dyskretnie patrzyłem w korytarzu i widziałem już jak się lizali za co na początku miałem żal do nich, potem jednak zauważyłem że to mi się bardziej podoba Jedyna kwestię którą dokładnie pamiętam to moja żona, po chwili lizanka rozmawiała z nim i powiedziała patrząc się na mnie.
A wiesz przecież że, widzowie mi nie przeszkadzają więc nich mąż patrzy ...
I kontynuowała dalej. Ja usiadłem, popijałem sobie drinka i przyglądałem się jak moja zona już po raz kolejny przy mnie, najpierw całuje i pieści się mówiąc wprost zabawia się z innym mężczyzną. Obojgu a raczej nam troje było to na rękę, mi ich widok a im moja obecność bo bardziej się nakręcali szczególnie moja żona choć kolega też widziałem, że ma wielką satysfakcję gdy obmacuje moją małżonkę. Umiał, na prawdę był znawcą mówiąc najprościej, wiedział jak dotykać i gdzie by małżonka moja pięknie reagowała na każde niemal muśnięcie jego dłoni. Moja żona, zachowywała się tak, jak by mnie w ogóle nie było. Najpierw bezwstydnie całowali się przy mnie, siedzieli najpierw ona jemu na kolanach tyłem do mnie, on masował jej pośladki pod jej spódnicą a potem ona pociągnęła go za rękę i tańczyli razem. Z początku było trochę nudno i głupio, szczególnie mi bo chciałem już patrzeć na nich ale potem zaczęło się rozkręcać, on zaczął ją rozbierać w tańcu co mi było na rękę i gdy ją rozebrał do samej bielizny zdecydowali ze pójdą do sypialni. Oboje widzieli, ze podniecony jestem jak chyba nikt więc położyli się na łóżku a ja przychodząc za nimi wziąłem sobie krzesło i patrzyłem na nich. Myślałem, że szlak mnie trafi, wściekły byłem bo, nic nie widziałem, jedynie mogłem dostrzec jak dłonie naszego kolegi pod okryciem pieszczą jej ciało. W pewnej chwili moja zona wsunęła się pod koc i zaczęła mu obciągac więc podniosłem kołdrę i niemal wszedłem pod nią bo, chciałem wszystko widzieć. Bylem tak blisko jej ust, że niemal wyczuwałem wargami jak jego huj wchodził w jej usta i muszę się przyznać trochę ja mu obciągałem, alkohol zrobił swoje. Przyznaje się bez wstydu robiliśmy to na zmianę z żoną a potem była taka atmosfera ze zabawialiśmy się po prostu we troje. Do późnych godzin bo do około 2 nie spałem, było miło bo na wzajem braliśmy moja zonę i spuszczaliśmy się w nią wiele razy, potem poszliśmy spać. Przed snem żona spytała mnie czy mi się podobało i czy chce zobaczyć więcej jak było tak jak podczas jej wyjazdu ja jej na to w żartach, że myślałem że tak właśnie jest ale jeśli nie jest jeszcze to chcę zobaczyć dokładnie jak się puszcza. Żonka się tylko uśmiechnęła, położyła się na mnie i chwilę ujeżdżała tak, ze spusciłem się w nią i usnąłem szczęśliwy.
Obudził mnie hałas, nie nie myślcie, że słyszałem włamanie ale słyszałem a raczej obudziły mnie jęki i krzyki kobiety. Gdy rozglądnąłem się w naszym łóżku nie było nikogo poza mną, w pokoju też bylem sam i panował w nim względny spokój. Wystraszony choć nie wiem dlaczego a raczej było to pomieszane z podnieceniem zacząłem, wstawać i z czystej cholernej ciekawości chciałem dowiedzieć się co to za jęki. Podejrzewałem, że to może być moja małżonka i zacząłem w ciszy by, na wszelki wypadek nie przerwać tego, bo mi sie podobało zbliząc się do drzwi przedpokoju. Wyszedłem dyskretnie na przedpokój i podchodząc do drzwi pokoju zauważyłem ze są uchylone więc zacząłem się skradać w dziwnym strachu. Na początku gdy, tylko przyłożyłem głowę do drzwi tak, ze mogłem widzieć co się dzieje przeraziłem się bo, nie tego się spodziewałem. Sparaliżowany strachem i podnieceniem zacząłem wpatrywać się w łóżko, na którym dostrzegłem trzy osoby. Naszego kolegę który klęczał na łóżku do mnie przodem, innego faceta odwróconego tyłem a po środku nich leżącą moja małżonkę. Nie wiem dlaczego, zacząłem trząść się z nerwów, bylem przerażony. Sparaliżował mnie tak wielki strach ze czułem się jak dziecko, stałem i patrzyłem nie wiedząc co mam myśleć. Balem się, na początku chciałem wejść ale potem uznałem, że lepiej będzie jeśli zostawię to tak jak jest i podglądałem ich. Bylem podniecony jak nigdy gdy widziałem jak po chwili dzielą się jej dupcią, na zmianę brali ja od tylu i pieprzyli jak swoja dziwkę. Zwaliłem konia kilka razy i było mi mało. Ani razu w trakcie ich zabawy nie przeszkodziłem im, wróciłem do pokoju i zupełnie nie wiedziałem co mam robić. Tak jak kiedyś marzyłem by zobaczyć żonę w takiej sytuacji tak teraz te wyobrażenia były zdecydowanie inne. Kochałem ja jeszcze mocniej i bardziej pożądałem. Siedziałem w pokoju, nasłuchując tego jak żona aż wyje z rozkoszy, jakiej ja jej niestety nie dałem nigdy, widziałem szczęście żony i obserwowałem ją z ukrycia z przedpokoju
Po chyba godzinie, zapadła cisza, po jakimś czasie bo na prawdę nie wiedziałem jak się zachować ponownie zacząłem zaglądać do pokoju i widziałem jak oni wszyscy śpią. Wszedłem po cichutku do pokoju, przyglądałem się żonie i jedyne co mogłem zrobić bo nie chciałem by się pobudzili to dyskretnie zacząłem dobierać się do żony. Nie przeszkadzało mi to, ze na jej ustach wyczuwałem spermę jej partnerów, nie przeszkadzało mi tez to ze z jej cipki która aż lepiła się od jej ogromnej ilości ja, ją zacząłem po prostu pieścić, całować a potem pieprzyć. Żona obudziła się i widząc mnie uśmiechała się do mnie było jej przyjemnie, widziałem w jej oczach ogromną rozkosz i podniecenie. Zauważyłem że obaj panowie siedzą i zaczęli patrząc na mnie pieścić żonę i dobierali się do niej. Po chwili we troje braliśmy ją, zmienialiśmy się miejscami a żona aż piszczała z rozkoszy. Każdy z nas kończył w niej. Za kolejnym razem żona była brana w każda dziurkę, było pięknie. To było istne szaleństwo, nie do opisania. Przez cały następny dzień nawet na chwile moja żona nie była osamotniona, zmienialiśmy się a ona przyjmowała każdego z rozkoszą.
To tak po krótce opisałem, dziś przyznaję że mam kaca moralnego i długo zwlekałem z opisem bo, mimo, że było to cudowne jednak chyba było za dużo, inaczej teraz patrze na moja małżonkę.
Nie opisałem tego by w jakiś sposób stwierdzić że wszystko zawdzięczam książce bo jak się okazało żona przyprawiała mi rogi wcześniej i teraz jak się dowiedziałem to w trójkącie była dwa razy (wszystko mi opowiedziała i dziękuję jej za szczerość) ale wiele jej zawdzięczam i jeśli ktoś nie wie co zrobić i jak, bo żona lub mąż ma opory to na prawdę warto ją podrzucić bo jest na prawdę pięknie opisana i uwalnia od wstydu dodaje odwagi i najważniejsze pobudza wyobraźnie a żona chyba każda będzie chciała udowodnić że nadaje się na taką właśnie nauczycielkę.
ps. w przyszłym tygodniu mamy piękną imprezę i jeśli mi sie uda opisze ją bo zapowiada się wspaniale

Nim zacznę pisać chcę powiedzieć jedno. Czasem jednak lepiej jest nie wiedzieć pewnych rzeczy niż poznać całą prawdę, czasem lepiej sobie wyobrażać tylko bo, znając prawdę człowiek myśli i to dużo. Tak, jak wcześniej każdemu bym polecił książkę, tak teraz po tym czego się sam dowiedziałem chyba wolałem żyć w błogiej nieświadomości ale, zrobicie jak uważacie.
Nasz kolega o którym wspominałem okazało się, że był jej kolegom już na studiach, gdzie poznała go i i też wiem dzięki książce bo, żona się całkiem otwarła przede mną, oczywiście obiecałem jej, że bez względu na to, co robiła i co zrobi będę ją kochał. Moja żona i nasz wspólny kolega znali się ze studiów i przeżyli kiedyś właśnie za jego namową imprezę na której bawiło się nią czyli moją żoną nim została aż pięciu studentów na raz z czego podświadomie się ciesze. Szczerze mówiąc gdyby sama nie chciała to by nie poszła. Gdy ponownie zaczęli się spotykać, przypomniała się jej przeszłość a to, ze pisałem że zakochała się w nim to troszkę sama przesadziła bo, jak się okazało, ponownie się zauroczyła i seks jakiego z nim doświadczyła sprawił takie właśnie uczucia a tak na prawdę to kocha mnie z czego się cieszę. Przeprowadziliśmy ze sobą szczerą rozmowę i wiem to na sto procent. Poprosiła mnie bym, pozwolił jej przeżyć coś wyjątkowego za czym tęskniła o czym myślała a po wszystkim, wszystko miało wrócić do normy, mieliśmy żyć swoim życiem więc, oto co wydarzyło się później.
Nasz kolega, oczywiście spytał mnie czy chciał bym by zorganizował on imprezę dla nas, gdzie to ona będzie grała pierwsze skrzypce. Ja oczywiście nie miałem nic przeciwko bo ostatnie dni spowodowały, że chciałem więcej i więcej ale, miałem jeden warunek który, musiał spełnić a w zasadzie dwa. Żona musiała być bezpieczna, pod każdym względem i ja musiał bym być z nią. Obiecał mi, ze tak będzie więc, się zgodziłem i kolega zaczął organizować wszystko, aha miało być tak, ze nikt nie mógł by się dowiedzieć ze jest moją żoną bo głupio trochę na pewno bym się czuł.
Kolega zajął się wszystkim z najdrobniejszymi szczegółami wszystko zaplanował, powiedział mi tylko, ze będę zadowolony. Oczywiście wyobrażałem sobie, ze zorganizuje jakaś orgie ale nie przypuszczałem, że wydarzy się coś takiego. W piątek wieczorem przyjechał do nas i oczywiście został na noc którą długo będę wspominał ale, był to jedynie przedsmak tego co się miało wydarzyć. Te słowa "zaufaj mi a będziesz zadowolony" zapamiętam na długo.
W sobotę, cały podekscytowany kolega ustalił ze mną szczegóły i tak jak się umawialiśmy, czekałem na rozwój wydarzeń. Wsiadłem w samochód i pojechałem pod wskazany adres. Było kilka osób i jeden facet bardzo szczególny a miał być on tego dnia w centrum uwagi oczywiście prócz mojej żony. Nie wiedziałem co jest grane bo, nie mogłem zamienić z nikim ani słowa, nie znając nikogo. Jedyna osoba jaką znalem był ten kolega kolegi który był u nas i wtajemniczony był we wszystko, powiedział ze nikt nie wie o tym i się nie dowie co tu się wydarzy. Oczywiście był alkohol zagryzki i fajna, całkiem fajna atmosfera. Widziałem kilka par ale zupełnie nie wiedziałem co to ma znaczyć i jak to będzie wyglądało. Już wyobrażałem sobie ze będzie to jedna wielka orgia bo, w sumie było 16 osób a w śród nich 4 kobiety w parach więc wyobraźnia zaczęła działać. O godzinie chyba 21 lub chwile przed zaczęli wznosić toasty na cześć głównego solenizanta i jak same panie stwierdziły bo wyrażały się wyraźnie.
Mamy nadzieję że będziesz żałował ze chcesz się pozbyć stanu kawalerskiego i by się jeszcze zastanowił chłopaki przygotowali mu jakaś niespodziankę, po tym wszystkim, wyszły razem ze swoimi facetami bo nie chciały go krępować. Dodały na koniec by wszyscy dopilnowali którzy zostają z nim by dobrze zapamiętał tę noc. Wtedy trochę nie najlepiej się poczułem bo zostało razem ze mną 8 chłopaków ale cały czas miałem świadomość ze głównie to będzie wieczór jednego faceta i mojej żony bo to w końcu wieczór kawalerski. Po chwili przyszła moja żona w szampańskim nastroju i gdy spotkaliśmy się wzrokiem mrugnąłem do niej bo, bardzo mi się spodobało to co wyobrażałem sobie, ze będzie się działo. Wszystkim absolutnie wszystkim niemal oko zbielało na jej widok bo świetnie wyglądała. Bylem podniecony, choć to słowo w żaden sposób nie odzwierciedla prawdziwego stanu, byłem mega podniecony. Widziałem jak moja żona siada na kolanach obcemu facetowi i się z nim całuje przy nasz wszystkich. Po chwili w fantastycznej atmosferze moja małżonka popatrzyła na mnie po czym po wszystkich i powiedziała do solenizanta.
"Chodź a nie zapomnisz tego i pożałujesz że chcesz się związać z jakąś inną. Mam się tobą dobrze zająć.
Nasz kolega i jego znajomy którzy doskonale wiedzieli kim my dla siebie jesteśmy tylko zerkali na mnie wypatrując mojej reakcji a ja prawie się trzęsłem z podniecenia. Spojrzeliśmy na siebie z żoną i uśmiechnąłem się do niej bo, bylem podniecony i z jakiegoś powodu szczęśliwy.
Jedna rzecz mi bardzo nie odpowiadała, ze ja nie zobaczę tego co i jak z nim robi bo, mi bardzo na tym zależało i taka tez była umowa. Mimo ze bylem trochę zawiedziony sama świadomość ze ona będzie robiła to za ścianą w pokoju zaspakajała mnie a nawet powodowała większe emocje. Para wyszła a my zostaliśmy. Po chwili wyszedł a raczej opuścił całe towarzystwo, jeden z siedzących i powiedział ze musi się zmywać, tylko zerknie do solenizanta. Otworzył drzwi, w środku panowała cisza a on stał i się przyglądał przez chwilę po czym powiedział do solenizanta nim zamknął drzwi.
Tak trzymaj życzę udanego wieczoru.
W odpowiedzi wszyscy usłyszeliśmy jak facet który był zamknięty z moją żoną w pokoju jak drżącym głosem odpowiedział, łapiąc powietrze.
Dzięki że wpadłeś.
Domyśliłem się ze moja zona robi mu loda bo ja podobnie się czułem zawsze gdy mi obciągała. Chłopaczek cały czerwony zamknął drzwi by im nie przeszkadzać i powiedział na odchodne ze zazdrości mu ale musi iść. Mnie szlak trafiał bo nie mogłem widzieć co robi moja żona a po chwili zaczęły dochodzić do naszych uszu odgłosy i jej i jego. Domyśliliśmy się ze już ją posuwa więc, wszystkim z nas się humory poprawiły i widziałem jak każdy z pozostałych facetów trzyma się lub drapie po rozporkach. Czułem się wspaniale, nie wiem dlaczego ale tak właśnie było. Coraz głośniejsze stękania kochanków powodowały ze sami zaczęliśmy się niepokoić bo to już była chyba druga godzina jak sami w pokoju zamknięci byli. Z czystej ciekawości gdy nasz znajomy podszedł do drzwi i zajrzał do środka i stał tak przez chwilę po czym, uśmiechnięty powiedział do nas ze solenizant już chyba ma dość bo leży na łóżku wtedy zauważyłem jak z pokoju wychodzi moja zona okryta tylko jakimś kocem, podeszła do stolika, chciała sobie nalać jakiegoś drinka ale, niemal wszyscy jak na komendę zerwaliśmy się by ją wyręczyć więc, poczekała i zabrała swojego drinka znikając za drzwiami ale drzwi nie zamykała. Po chwili każdy z ciekawości podchodził i zaglądał do pokoju co tam wyrabiają bo było słychać głośne stękania. Ja tez nie wytrzymałem i podszedłem i gdy wszyscy staliśmy w drzwiach podziwiając jak małżonka ujeżdża solenizanta, ona odwrociła się do nas i z uśmiechem na twarzy a raczej pożądaniem wpatrywała się w nas i we mnie. Nie wiedziałem co to oznacza i co powinienem zrobić tak samo jak inni stałem w drzwiach i jakoś dziwnie wsuwałem się do środka by mieć lepszą widoczność.
Po chwili i nie wiem jak się to stało ale łóżko na którym moja żona zabawiała się stało otoczone z każdej strony i wpatrywaliśmy się w nią a raczej w nich. Każdy z nas tak miał bardzo duży wzwód że na prawdę choć staraliśmy się ukryć to, to nie byliśmy w stanie. Małżonka widząc w okół siebie zgraję mężczyzn jeszcze bardziej zaczęła wyuzdanie ruszać dupcią a my komplementowaliśmy ją. Solenizant leżał zrelaksowany i korzystał bo zupełnie nic nie robił, to moja zona na siadała na jego huja wydając z siebie cudowne westchnienia, było jej dobrze na prawdę, widziałem a nawet czułem, że jest jej wspaniale. Staliśmy a raczej panowie stali tuz przy łóżku i każdy dotykał swe krocze w kieszeniach swych spodni masując się. Moja zona wyciągnęła w kierunku najbliżej niej stojącego pana rękę i dotykając jego spodni na rozporku zaczęła go masować co bardzo spodobało się solenizantowi który leżał i korzystał z dziurki mojej żony. Atmosfera stawała się coraz bardziej gorąca. Małżonka nie zastanawiając się wiele rozpięła rozporek gościa którego na początku tylko masowała i wsadzając do środka dłoń wyciągnęła penisa naprężonego jak strzała i zaczęła masować go. Każdy z nas stojąc starał się przysuwać do niej tak by też nam się dostało, by zaczęła pieścić też innych czyli stojących obok. Ja nie wiem dlaczego wolałem stać z dala i przyglądać się. I faktycznie jak staliśmy w dwóch rzędach po jednej i po drugiej stronie moja żona po kolei zaczęła masować każdego z nas. Wyręczaliśmy a raczej każdy facet wyręczał moja żonę i sam rozpinał spodnie uwalniając huja na zewnątrz i tak po chwili wszyscy staliśmy z pałami na zewnątrz a moja żona niemal jednego na początku tylko masowała po kolei. Powiedziała.
Was tylko pomasuje bo wasz kolega dzisiejszej nocy nie może zapomnieć wiec nim najbardziej się zajmę jeśli oczywiście on nie ma nic przeciwko.
Kolega który był solenizantem odparł.
Zaczyna mi się to podobać wiec jak najbardziej przekonany jestem ze dzisiejszej nocy nie zapomnę bardzo długo więc nie krępuj się.
I tak jak niemal na komendę wszyscy zaczęli zrzucać z siebie ubrania i po chwili wszyscy staliśmy w okół niej z hujami naprężonymi jak struny bo widok był wspaniały. Moja żona widziałem jak na początku tylko zerkała na mnie i patrzyła na moją reakcję ale po chwili wyszła z niej prawdziwa kurwa. Każdy chciał podejść bliżej jej ust i pragnął wpakować jej swego huja do jej buzi więc, co chwilę kto inny jak na szkolnym apelu występował przed szereg.
Nasz kolega czyli solenizant, po chwili zdecydował się zejść z łóżka i jak sam stwierdził chciał popatrzeć i tak też uczynił a na jego miejsce po kolei wchodzili stojący w kolejce panowie. Impreza zaczynała się rozkręcać, każdemu z nas udzielało się podniecenie aż w końcu niemal wszyscy na raz stanęliśmy obok niej. To był widok wręcz bajeczny i tak, jak na początku bałem się o jakieś choróbsko tak, zupełnie o tym zapomniałem, podniecenie zwyciężało.
Zona siedziała na jednym z nas a dwóch po jednej i po drugiej stronie nadstawiało się by waliła im konia. Po chwili jeden stanął sobie przed nią i wpakował jej huja do ust i tak potem dołączył kolejny. Takiej akcji nie widziałem nawet na filmie. Moja żona, nie odpoczywała ani na chwilę w zasadzie nic nie musiała robić a jedynie pozwalała na wszystko. Kolega jeden, podszedł do niej od tylu i zaczął dobierać się do jej dupci i po prostu wszedł w nią najpierw palcami a potem tak mocno ją zasadził, że żona aż krzyknęła najpierw z bólu a po chwili, jak pierwsze pchniecie miała za sobą to, posuwał ja jak, niewyżyty pies a jej się podobało. Była to najbardziej ostra jazda jaka kiedykolwiek mogłem obserwować. Zrobiliśmy sobie zawody kto najlepiej będzie ja walił w dupę i piękny obrazek był to, jak żona klęczała wyprostowana na pół a każdy stawał za nią i walił ją od tylu trzymając ja za piersi i tak się lizali razem z nią. Było to tak podniecające, że większość z nas chciała patrzeć na parę niż brać ją od tyłu.
A wtedy ja, jako pierwszy podszedłem do niej i lizałem w tym samym czasie jej cipkę i każdy to robił, wtedy kilka razy z rzędu moja żonka zlała się do buzi prawie każdemu z nas, to był wspaniały moment a ona chciała więcej i więcej była jak, niewyżyta suka.
Po chwil każdy z nas bo, nie wytrzymywaliśmy ale spuszczał się i tak jak na początku każdy całował ja w usta tak potem każdy spuszczał się w nie a żona widziałem jak spijała wszystko. Patrzyłem na nią i pragnąłem jej z każdą chwilą coraz bardziej ani na chwile nie odpuściliśmy jej w końcu gdy nikogo już pod nią nie było położyliśmy ją na plecy i piepszyliśmy ją każdy z nas do końca i na zmianę. Jej dupcia w środeczku aż chlupała, tak była wypełniona spermą. Moja żona gdy braliśmy ją, po prostu wyła z rozkoszy nie wiem ile razy ale wielokrotnie krzyczała z rozkoszy i wiem, ze było jej dobrze. To była istna orgia, moja żona wpadła w jakiś amok, po raz pierwszy ją taką widziałem, mnie było cudownie. Żona zaczęła prosić o jeszcze mówiąc, że jej mąż nigdy jej tak nie pierdoli i jak to usłyszeli wszyscy to, od tej chwili waliliśmy ją tylko w dwie dziurki na raz spuszczając się w nią. A nawet wszystkie dziurki miała wypełnione hujami i waliła rączkami na ile mogła. Podświadomie coś mi mówiło, że taka impreza chyba się już nie powtórzy więc chciałem by się to nie kończyło, by ja pierdolili jak własną kurwę. Wielką rozkosz, sprawiało mi to jak mówiłem do niej ty kurwo a ona odpowiadała tak, jestem nią i piepszcie mnie. Na koniec a było to koło 6 rano wszyscy rozjechali się do domów a ja, z żona i naszym kolegom wsiedliśmy w samochód i po godzinie jazdy byliśmy w domu.
Po wszystkim żona się zbadała bo chcieliśmy mieć pewność ze niczego się nie nabawiła i dzięki bogu wszystko jest ok, jest bezpieczna za co jestem wdzięczny losowi bo różnie bywa, bałem się o nią. Na razie mam dość i moja małżonka też i nie chcemy żadnych imprez w najbliższym czasie. Obiecaliśmy sobie że wszystko wraca do normy i żadnych szaleństw tylko my, ja i żona bo teraz ją kocham jeszcze bardziej, po tym co dla mnie zrobiła. Dużo rozmawiamy o jej przeszłości i dowiaduje się pięknych rzeczy o niej jako o studentce.
Na samo wspomnienie tej imprezy słabo mi się robi, obiecaliśmy sobie ze już nigdy nie powtórzy się coś takiego bo to jednak zbyt niebezpieczne, jeśli zatęsknimy za tym to będzie to robione z głowa i badaniami.
Mam nadzieję że każdy teraz po tym zastanowi się czy dawać żonie książkę bo bardzo działa na kobiety no i na facetów bo wiem to po sobie.

 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...