Zainteresowanie starszymi

[yes 1 678]

Nigdy nie mialem nawet parę lat starszej kobiety w lozku. 

Natomiast nie pozostał bym obojętny na sąsiadke, która ma ok 50 lat czyli 15 więcej ode mnie. 

Bardzo zadbana i ponetna kobieta... 

[Coma✩ 7 316]

W dniu 10.04.2019 o 11:33, kepaso_ napisał:

Też tak mam. Nie wiem z czego to wynika, ale dojrzałe Panie to mój cholerny fetysz. Dałbym się pokroić za gorącą 40'  

@kepaso_ czyli jednak jestem dla Ciebie za mloda, nie za stara

[_nikt_✩ 6 600]

W dniu 9.04.2019 o 22:03, Szalony_grzechotnik napisał:

Czy do pewnego wieku też zwracaliście duzą uwagę na starsze kobiety od 5 do 15 lat?

Osobiście nie zwracałem uwagi na wiek, wymóg pełnoletności bezwzględny i nie chodzi tylko o wymiar peselowy co jest oczywistą oczywistością, chodzi też o ten mentalny bo on jest bardzo ważny. Świadomość sytuacji i relacji w jakiej jesteśmy lub będziemy może oszczędzić problemów. Jeżeli intuicja podpowiada mi, że coś może pójść nie tak to się po prostu w relację nie pcham - lepiej zostać na stopie koleżeńskiej. Co do wieku partnerek biorąc pod uwagę aktualny mój wiek to różnica na minus (młodsza) to 20 lat na plus (starsza) 4 lata - ale nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa

[Wichura® 19 361]

Od dosyć dawna nie miewam młodszych kochanek i bardzo mi z tym dobrze. Nie jest to jakaś twarda reguła czy postanowienie ale zwyczajnie takie preferuje i w porównaniu do wcześniejszych doświadczeń z młodszymi zdecydowanie lepiej jest mi na wszystkich płaszczyznach ze starszymi. 

 

[Druh.©® 7 791]

Mnie tam właściwie zawsze ciągnęło bardziej do młodszych niż starszych. Miałem dwa epizody z rok starszymi kochankami. Natomiast im jestem starszy tym moja "tolerancja" na różnicę w górę się nieco zwiększa. Nigdy nie miałem fantazji z nauczycielkami itd...:)

[Cucerki✩ 17]

U mnie z kolei mam tak wielką chęć na starsze odemnie że nie jestem Wam tego opisać - z chęcią bym się umówił i popatrzył na taką 50+ ?????

[lee 51]

Moje najnowsze doświadczenie odnośnie różnicy wieku uświadomiło mi, że wszystkie poprzednie doświadczenia i wyciągane z nich wnioski można sobie wsadzić w miedzybajki. Różnica wieku może być przeszkodą, jak i może sprzyjać (banał😁). Kiedyś do "bani" by mi nie przyszło, że mnie i partnerkę może dzielić duża różnica wieku. Takie myślenie stereotypowe. Teraz mam żonę 20 lat młodszą i nie odczuwam z tego powodu żadnego dyskomfortu. Niemniej muszę dodać, że poznając ją (wirtualnie najpierw) nie miałem pojęcia ile ma lat (ona też nie znała mojego wieku). Od razu sobie przypasowaliśmy, co jest najlepszym dowodem na to, że wiek jest pojęciem względnym i w relacjach pomiędzy ludźmi nie odgrywa aż takiej roli.