Przy świetle, czy w ciemnościach?

[Małgosia✩ 4 156]

Po 20 minutach facet zapala światło i mówi: Musimy ustalić jakieś zasady bo ja trzeci raz z rzędu robię loda."

 

Ciekawe czy gdyby w tych ciemnościach ktoś go zapiął... też by się zbuntował przy trzecim razie

[mywyoni1984✩ 519]

nie protestowałby bo by miał usta zajęte

[Małgosia✩ 4 156]

ja bym nie była usatysfakcjonowana orgią w ciemności gdzie panowie zajęli się sobą

 

zapaliła bym światło i wyszła

[mężulo1981 8]

Wybieram odpowiedź pierwszą. Jako facet-wzrokowiec muszę widzieć to piękne ciało mojej Żonki kochanej Ale nastrój również jest ważny , więc lekki półmrok jak najbardziej wskazany

[Duszek Kira]

Każda z opcji ma jakieś działające bodzće na partnerów.

Po ciemku na pewno zmysły się wyostrzają, a przy świetle widać co i jak

[Zulus 2]

Za dnia lub w świetle

[uległy† 412]

nie wyróżniam się od wiekszości... ale każda opcja ma w sobie COŚ...

[_nikt_✩ 6 600]

zdecydowanie natrojowe światło

światło dzienne też może być nastrojowe

[BEN39 108]

Jeżeli o mnie chodzi półmrok, delikatne światło - ciemność odpada

[Ginger 748]

Dla mnie też ciemność odpada. Zdecydowanie.

Idealny jest półmrok, światła nastrojowe. Nie rażace po oczach, ale takie, żeby było wszytko widać.

 

Gdy się pobraliśmy, moj mąż często robił "to" po ciemku. Kurcze, można się kompleksów nabawić. Zawsze wtedy się zastanawiałam, dlaczego gasi światło. Czy ja go nie podniecam? Czy nie podoba mu się moje ciało? Czy może wyobraża sobie kogoś innego?

Masakra.

W końcu, jeśli ktoś ma wyobraźnie to i "po widoku" może sobie coś tam wyobrazić

 

Na szczęście Go tego oduczyłam. Sex - tylko przy oświetleniu.

Poza tym, jestem typowym wzrokowcem