Gdzie te chłopy?

[rita✩ 7 333]

Czy macie jakiś typ kochanka, którego od dawna poszukujecie i wciąż nie mozecie znaleźć? Co go charakteryzuje? Jaka cecha, zbiór cech lub inna rzecz jest tak rzadka,że trudno tę osobę namierzyć?

[Duszek]

9 minut temu, rita pisze:

Jaka cecha, zbiór cech lub inna rzecz jest tak rzadka,że trudno tę osobę namierzyć?

 wiodącą męską cechą do której bardzo lgnę to jest

 

PRZECHOLERNIE TRUDNY CHARAKTER

 

im trudniejszy w obyciu tym bardziej na mnie magnetycznie działa

[rita✩ 7 333]

To zaraz mozemy zorganizować bank wymiany chłopa-ja takich na swojej drodze spotkałam sporo a wedle opinii co poniektórych, to z jednym nawet mieszkam ;D

[Duszek]

5 minut temu, rita pisze:

to z jednym nawet mieszkam ;D

a z Owym to ja się akurat bardzo dobrze rozumiem, nie zawsze się ze sobą zgadzamy i to mnie cieszy  (fakt, ma kilka cech, które inni mogą postrzegać jako cholerne - mi się podobają )

 

[Złota Rybka✩ 4 378]

Brakuje mi dojrzałego, eleganckiego, starszego ode mnie, dominującego kochanka. Takiego jakby skurwysyna. Żeby mnie sponiewierał, nie patrzył na łzy lecące przy ostrym rżnięciu gardła, żeby mnie potraktował jak prezent dla partnera w biznesie. 

Raz, raz jeden-jedyny udało mi się, że ktoś mnie z zaskoczenia naprawdę fantatycznie źle potraktował, jakkolwiek kretyńsko to brzmi dla pań, które poniewierane być nie lubią. 

[mick747 56]

4 godziny temu, iko pisze:

a z Owym to ja się akurat bardzo dobrze rozumiem, nie zawsze się ze sobą zgadzamy i to mnie cieszy  (fakt, ma kilka cech, które inni mogą postrzegać jako cholerne - mi się podobają )

 

M.ciekaw jestem niezmiernie jakież to cholerne cechy mogą sie podobać, aczkolwiek jedynie z ciekawości gdyż doskonale rozumiem, że różni ludzie i tyle samo różnych potrzeb. Ci "wierni" za cholerę nas zrozumieć nie potrafią 

 

[Ona_i_On_z_pieprzem 728]

 

Mam podobne oczekiwanie jak wyżej u sb wspomniała @Złota Rybka

 

Czekam na męskiego,  konkretnego, dominującego samca pokazującego swoją władze nade mną w łożku/słowie/dotyku i po częsci psychice, który nie bedzie miał oporów żeby mnie splugawić, użyć swojej siły względem mojego ciała. 

Ktory bedzie potrafil rozpalic mnie słowem,czynem i ostro zerżnąć...

 

/Ona. 

 

[Wife 623]

3 godziny temu, Ona_i_On_z_pieprzem pisze:

 

Mam podobne oczekiwanie jak wyżej u sb wspomniała @Złota Rybka

 

Czekam na męskiego,  konkretnego, dominującego samca pokazującego swoją władze nade mną w łożku/słowie/dotyku i po częsci psychice, który nie bedzie miał oporów żeby mnie splugawić, użyć swojej siły względem mojego ciała. 

Ktory bedzie potrafil rozpalic mnie słowem,czynem i ostro zerżnąć...

 

/Ona. 

 

No zgadzam się z tym również Facet idealny, który nie zastanawia się czy kobiecie jest wygodnie, nie zadając niepotrzebnych pytań potrafi zerżnać tak, że do raju się przenoszę robiąc przy tyn czyny które do piekieł wysyłać powinny...  Facet, który oprócz swojej władczości i egoizmu okaże przy tym szacunek do mojej osoby.

Mmm ja swój ideał mam i istnieją

[Ona_i_On_z_pieprzem 728]

14 minut temu, Wife pisze:

No zgadzam się z tym również Facet idealny, który nie zastanawia się czy kobiecie jest wygodnie, nie zadając niepotrzebnych pytań potrafi zerżnać tak, że do raju się przenoszę robiąc przy tyn czyny które do piekieł wysyłać powinny...  Facet, który oprócz swojej władczości i egoizmu okaże przy tym szacunek do mojej osoby.

Mmm ja swój ideał mam i istnieją

Zgadza sie. Tez mam i istnieja gdzies inni. 

Nikt inny nie zna moich pragnien jak mąż, ktory wie jak ze mna postepowac dlatego szukam drugiego mocnego ogniwa do zabawy  .

 

/Ona. 

[rita✩ 7 333]

Nieźle  

 

Też bym takiego chciała. Ale bez urażonej męskiej dumy, gdy nie daje się wziąć bez walki i nie takiego, któremu się wtedy switch odpala. 

 

Uznałam też, że brakuje mi kogoś do bliskiej, przyjacielskiej relacji z opcją lądowania co jakiś czas w łóżku dla zabawy, ale bardziej do wspólnego przeżywania szeroko pojętej sztuki.

Niestety jak już takich chłopaków poznawałam, to w pakiecie mieli też (pojedynczo lub na raz): zaburzenia narcystyczne, silnią mitomanię lub skrajną niedojrzałość emocjonalną.

Z jednym z kolei kręciliśmy kółka po obwodnicy kłócąc się o walory artystyczne niszowych kapel death metalowych, ale seks odpadał  Także zawsze coś było nie tak.