Skocz do zawartości
cuckoldzik

Byłe związki/kochankowie żon podniecające ?

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, Arczi90 pisze:

No to jakiś mało dowartościowany ten twój były.

Pewnie coś takiego mu właśnie dolegało...ale to już nieistotne. 

 

5 minut temu, Arczi90 pisze:

. Widocznie dostatecznie ci nie ufał,

No co Ty... Jak on mógł

Myślę, że to jednak kompleksy robiły mu dziury w zaufaniu... ;)

10 minut temu, Arczi90 pisze:

Kobiety właściwie mało lubią rozmawiać podczas stosunku, bo to rozprasza i ciężko się później skupić. 

Ee tam, masz przestarzałe info, ja np. mogę gadać tylko zależy o czym i nie ciągle o tym samym... 

12 minut temu, Arczi90 pisze:

Dlatego lepiej już po rozmawiać.

A można też przed...  :D

 

  • Lubię 3
  • Haha 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Miałem sytuację inną podczas przeprowadzki z naszego wynajmowanego mieszkania poprzez stosy kartonów i szpargałów segregując różne pudła i przy okazji pozbywając się wielu niepotrzebnych gratów znalazłem pudełko.

Zwykłe po butach zakurzone , otworzyłem w środku była kaseta video i koperta kaseta zwykła bez żadnego opisu . Również koperta była zwykła rozmiar A4 zaklejona i to że była zaklejnona mnie zaciekawiło. Wśrodku było mnóstwo zdjęć formatu pocztówkowego 10x15cm wszystkie były erotyczne na wielu była moja uwczesna dziewczyna w różnych pozach nago niektóe to były niewinne akty czy kawałek odsłonietej piersi a inne były z rozkraczonymi nogami i rozchylonymi wargami . Zdjęcia były od lajtowych tych najstarszych w których Ania miała z 16 czy 17 lat do tych coraz bardziej mocnych na których była starsza. Te późniejsze były ostre z wibratorem albo partnerem lub partnerami no porno z robieniem laski i zaspermioną cipką lub twarzą włącznie.

Pamiętam że to na pewno było nie za mojej kadencji bo Ania była dużo młodsza niż w okresie kiedy byliśmy razem miała ok 25 lat. Byłem zły ale i tak podniecony że od razu oglądając te zdjęcia zwaliłem konia. PS wiecie co było na VHS-ie :)  Bzykanko na rocznicę znajomości z byłym !!!! Pamiętam że było to bardzo podniecające  

  • Lubię 9
  • Haha 1
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Rozmawiałem z żoną może raz albo dwa na ten temat. Pierwszy raz po upływie 5-6 lat od początku naszego wspólnego życia. W zasadzie zaczęło się od jej  stwierdzenia: bo Ty mnie nigdy nie pytałeś.

Opowiedzieliśmy sobie o swoich historiach, ciekawszych wybrykach-  kilku jej pogratulowalem i powiedziałem , że zazdrosze że się na to i to zdecydowała bo mnie to już minęło.

Więcej do tematu nie wracaliśmy i też nigdy w życiu nie przyszłoby mi do głowy żeby kiedyś ją za to rozliczać.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ja od razu, na jednej z pierwszych randek powiedziałam @skrzatowi z kim spałam. Bo w większości byli to nasi wspólni znajomi. Chciałam by był świadom.

Powiedziałam tylko z kim i dlaczego. I jestem mu mega wdzięczna, że nigdy nie poruszał tematów typu: a co robiliście?, a jak?, a gdzie? 

A niech sobie wyobraża, a niech myśli. Nie zabraniam mu tego. Oni nie byli wtedy w układzie cuckold, więc to byłoby nie fair względem nich. To opowiadanie o naszych zabawach - z tamtymi  byłymi. 

Teraz to co innego. Każdy kochanek wie, że wchodzi w układ cuckold i że @skrzat o wszystkim się dowie. Teraz śmiało mogę mu wszystko opowiadać.

 

Co innego rozmowa o tym co robiłam, jakie miałam doświadczenia. Wtedy opowiadam bezosobowo.

  • Lubię 5
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Moja Zonka 3,5 roku temu a prawie 4 lata temu miala jednego tylko przede mną a lat ma 28... 3 miesięczna znajomość ale posuwal ja na pieska najbardziej bo uwielbiał jej cudny tyłek, missionary, jeździec ona lubiala i miewala orgazmy w tej pozycji. Koniec w ustach parę razy przy lodziku na kolanach. Najczęściej zalewanie pupy na pieska. Penis jego niestety mały choć blagalem o szczerość. Wiem, że blagal o anala i nigdy nie dostał więc tam byłem pierwszy, wiem też że cała noc tak że spali razem itd. To tylko raz. Ogólnie wspomina to raczej tak średnio i że "dziecinada" i nic powaznego chciała w końcu spróbować w wieku 25 lat jak jeszcze mnie nie znala. Ale nakręciło mnie to strasznie te pytania itd.. Polecam lecz nie ma co drazyc bo to chyba nudzi kobietę potem. 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Też pytłem o byłych żony;)

Ale za dużo się nie dowiedziałem, poza tym że jeden z nich miał większego penisa ode mnie. To sex z nim a ze mną, był bez porównania. I w ogóle to mówiła że z poprzednikami to była dziecinada, a dopiero przy mnie odkryła czym jest sex i jak potrafi być przyjemny. Co było dla mnie miłym zaskoczeniem, i bardzo mnie podbudowało. Problem pojawił się jak żona (wtedy jeszcze nie dziewczyna nawet), spytała się o moje poprzednie partnerki... xD

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Moja żona pewnych tematów się wstydzi, ja zaś jestem strasznie otwartym człowiekiem, to co dla niej jest bardzo trudnym tematem dla mnie jest błahostką, która prędzej rozśmieszy niż ewentualnie zaboli. Jak pisałem z żoną rozmawialiśmy o byłych związkach, jednego z jej partnerów poznałem osobiście i szczególnych wyrzutów jej specjalnie nie robiłem. On sportowiec z pewnymi osiągnięciami, ja szary człowiek, który ma na to wywalone, co nie oznacza że nie dbam o siebie. Facet w porządku i miło się z nim rozmawiało, a to co się dowiedziałem co z nim robiła, pozostawiłem w swojej głowie. Ostatnio nawet mi wyznała, że oszukała mnie w kwestii seksu analnego,  że ja niby byłem pierwszy, a faktycznie jest inaczej. Moja reakcja? rozśmiałem się, że robi sobie z tego wyrzuty. Jak bym miał może 16 lal, to psychicznie byłbym dobity ale teraz? Przepraszam bardzo ale jesteśmy dorośli i z pewnymi doświadczeniami i robienie z takich pierdołek awantur, świadczy o lekkomyślności i braku poukładanych szufladkach w głowie. Ile razy moja trzymała mi głowę w chorobie jak miałem ostre zatrucie i na nogach nie potrafiłem ustać, powinienem się tego wstydzić czy coś ? To są normalne sprawy i normalnym jest, że jeśli spotkamy kobietę, która jest już po 30 to możemy być niemal pewni, że nie siedziała zamknięta w wieży z smokiem, albo nie siedziała w zakonie krzyżackim, tylko korzystała z życia i uprawiała seks z osobą, z którą była. Wymienianie się doświadczeniami jest fajne i świadczy o tym, że ta druga osoba nam ufa i nie jest dla niej problemem jej przeszłość.

  • Lubię 11

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
8 godzin temu, Arczi90 pisze:

Przepraszam bardzo ale jesteśmy dorośli i z pewnymi doświadczeniami i robienie z takich pierdołek awantur, świadczy o lekkomyślności i braku poukładanych szufladkach w głowie. Ile razy moja trzymała mi głowę w chorobie jak miałem ostre zatrucie i na nogach nie potrafiłem ustać, powinienem się tego wstydzić czy coś ? To są normalne sprawy i normalnym jest, że jeśli spotkamy kobietę, która jest już po 30 to możemy być niemal pewni, że nie siedziała zamknięta w wieży z smokiem, albo nie siedziała w zakonie krzyżackim, tylko korzystała z życia i uprawiała seks z osobą, z którą była.

Za to polubiłam. :)

8 godzin temu, Arczi90 pisze:

Wymienianie się doświadczeniami jest fajne i świadczy o tym, że ta druga osoba nam ufa i nie jest dla niej problemem jej przeszłość.

A tu już niekoniecznie. W każdym razie nie w przypadku byłych związków. Bo jakoś dla MNIE to trochę brak szacunku dla byłych i swojej przeszłości (no ok., zależy jeszcze o czym konkretnie mówimy).  

  • Lubię 1
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
5 godzin temu, Zouza pisze:

Bo jakoś dla MNIE to trochę brak szacunku dla byłych i swojej przeszłości (no ok., zależy jeszcze o czym konkretnie mówimy).  

Nikt nie wymaga by w takiej rozmowie padały personalia byłych chłopaków, zalotników czy przypadkowych kochanków. Zresztą jak by mi moja imionami mówiła, że z Arkiem w parku się zabawiała, Darkiem zaś w jego mieszkaniu, to nie daje mi to żadnej wizualizacji odnośnie tych ludzi. Nie wiem jak wyglądają i raczej wątpię, bym ich mógł w najmniejszym stopniu poznać, gdyby przechodzili metr od mnie na chodniku. A czy to brak szacunku dla nich? Zależy czy się z nich naśmiewa i mówi o wszelkich ich wadach czy słabościach. Ogólnikowa rozmowa nie wydaje mi się jakimś brakiem przejawu szacunku. Ja też miałem sytuację, w której moja dawna znajoma była najgorszym przeżyciem seksualnym w moim życiu i oczywiście moja o tym wie, ale wizerunku tej znajomej nigdy nie przedstawiałem żonie.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Tu nie chodzi o to, czy mógłbyś ich poznać, czy nie. 

Ale nie będę rozwalać tematu. ;)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...