Skocz do zawartości
cuckoldzik

Byłe związki/kochankowie żon podniecające ?

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Zouza pisze:

A to Ci powiem, jaki jest jeden z powodów, które ja znam - kobieta, które ma bogatą erotycznie przeszłość, uprawiała seks nie tylko z miłości, potencjalnie lepiej "rokuje".

No tak zupełnie przeoczyłem tak pragmatyczny powód. Zrobiłem to bo jakoś idealistycznie wierze, że związki tworzą się z emocji, pożądania, pasji i uczuć a nie stanowią wypadkową potencjału. Gupi ja ;)

 

Godzinę temu, Arczi90 pisze:

No jak napisałeś "wiele" par co nie musi oznaczać że ja i mój związek się do tego grona zaliczamy. Ja strasznie twardo stoję na ziemi i nim na coś się zdecyduję, temat przeanalizuje wielokrotnie.

Wcale nie odnosiłem się do Ciebie i Twojego związku... Jak wspomniałem szukam uniwersalnych zasad a nie personalnych wyjątków.

Godzinę temu, Arczi90 pisze:

I tu się zgadzam i w ten sposób tego najlepiej przestrzegać. A nie wiązać to jako główny element swojego życia.

Nooo super... to chodź na browara:belt:

Godzinę temu, Arczi90 pisze:

Oczywiście nikt z obecnych partnerów nie ma wpływu na przeszłość swojej partnerki, może się z nią zapoznać jedynie i wymienić przeżyciami do sytuacji z przeszłości. Ale patrząc na temat, ktoś kto go napisał, założył że dla niektórych rogaczy ma to jednak znaczenie co jego partnerka robiła, albo ewentualnie chciał się dowiedzieć jak na to patrzą inni i jak wygląda ten temat w innych związkach.

I tu dochodzimy do sedna, skoro chciał się dowiedzieć to się dowiaduje. Dzięki temu ja mam okazję zobaczyć, poznać czy zrozumieć aspekty, które są mi obce. Niemniej mam też swoje zdanie i je zaprezentowałem. Dla mnie każda dyskusja, której skutkiem jest szerokie prezentowanie nawet skrajnie odmiennych postaw, przekonań czy idei, nawet jeśli nie kończy się ogólnym consensusem jest wartościowe bo daje innym szerszy horyzont budowania własnej opinii w temacie.

 

Ps. Dotarłem do Twojego post scriptum  i  uśmiałem się ze swojej propozycji piwka.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
2 minuty temu, Kiki pisze:

No tak zupełnie przeoczyłem tak pragmatyczny powód. Zrobiłem to bo jakoś idealistycznie wierze, że związki tworzą się z emocji, pożądania, pasji i uczuć a nie stanowią wypadkową potencjału. Gupi ja ;)

 

A dlaczego zakładasz, że jedno wyklucza drugie? 

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Godzinę temu, Kiki pisze:

Cuckold nie jest także definicja związku a jedynie formą aktywności seksualnej... czyli inną metoda osiągania satysfakcji erotycznej, tylko tyle.

Tak może być ale nie musi. Może być formą aktywności i zabawą ale może być zaawansowaną formą związku (związek cuckold lub ultimate).

 

43 minuty temu, Kiki pisze:

Zakładam, że dwoje osób funkcjonujących w realiach ZK ma na tyle bogatą aktualna paletę bodźców, że nie potrzebują szukać ich w osobnych minionych historiach.

Zakładasz tym samym że każdy związek gdzie pojawia się ZK jest taki sam i ma podobną ilość podobnych bodźców. Tak jednak nie jest a świat nie jest zerojedynkowy. 

 

Wyciągasz @Kiki mądre wnioski ale patrzysz "płasko". Zarówno związki, aktywności jak i potrzeby różnych osób w relacjach ZK różnią się między sobą. Osobiście postawiłbym tezę że im więcej realnych bodźców w bieżącej relacji tym mniej temat "byłych" będzie rogacza interesował. Miejsce na to jednak w umyśle rogacza jest lub może być. Dla niektórych "niespełnionych" może to być jedyny bodziec związany z partnerką poza fantazjami. Jeżeli więc jego realizacja nie przekracza granic komfortu partnerki to ja nic złego w tym nie widzę

  • Lubię 6
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Teraz, Zouza pisze:

A dlaczego zakładasz, że jedno wyklucza drugie? 

To oczywiste! Premedytacja zasadniczo wyklucza spontaniczność.

 

Wiem do czego zmierzasz, chcesz "doświadczenie ilościowe" sprowadzić do preferencji w wyborze partnera w takim samym ujęciu jak powiedzmy kolor oczu.  Tu zauważę, że uczucia często opierają się temu co świadomie nazywamy preferencjami. 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
5 minut temu, Kiki pisze:

Tu zauważę, że uczucia często opierają się temu co świadomie nazywamy preferencjami.

Tu zauważę, że jednak przechodząc ulicą zwrócisz uwagę na kobietę, która Ci się fizycznie podoba. Czy będzie Ci nadal odpowiadała po rozmowie, to jeszcze inna sprawa.

Podobnie jest w omawianym przypadku  - to, że kobieta ma bogate doświadczenie, nie oznacza, że związek wypali. Może jednak być przyczynkiem do zainteresowania. 

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
2 godziny temu, Wichura pisze:

Jeżeli więc jego realizacja nie przekracza granic komfortu partnerki to ja nic złego w tym nie widzę

Widzisz @Wichura moim zdaniem niejednokrotnie realizacja owych fantazji przekracza granice komfortu partnerki co widać tu na forum. Podnieceni mężczyźni nazbyt często naruszają strefę komfortu partnerek, bo w podnieceniu nie widzą w tym nic złego.

I niejednokrotnie nie widzą w tym nic złego równie podnieceni odbiorcy zamieszczanych przez nich treści.

 

Ciekawa jestem czy kobieta @cuckoldzika wie, że on opisał tu nam tak szczegółowo i bezpośrednio jaki seks uprawiała ze swoim byłym?

Ciekawa jestem reakcji ówczesnej (obecnie już byłej)  dziewczyny @Fotomaniaka na wieść, że otworzył zaklejoną kopertę z jej intymnymi zdjęciami z wcześniejszego związku, obejrzał kasetę i zrobił sobie przy tym dobrze, po czym opowiedział o wszystkim nam. Jakby na to zareagowała? 

 

 

 

  • Lubię 2
  • Dziękuję 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
1 minutę temu, Dragonfly pisze:

Widzisz @Wichura moim zdaniem niejednokrotnie realizacja owych fantazji przekracza granice komfortu partnerki co widać tu na forum. 

Zgadzam się.  Dlatego moje powyższe zdanie należy traktować wyłącznie w całości. Owe granice na wiele sposobów można przekroczyć

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
15 minut temu, Wichura pisze:

Tak może być ale nie musi. Może być formą aktywności i zabawą ale może być zaawansowaną formą związku (związek cuckold lub ultimate).

Błąd logiczny!  Przypisanie aktywności w sferze seksualnej miana związku to tylko zabieg semantyczny, w rzeczywistości określa jedynie sposób funkcjonowania w jednej płaszczyźnie i nadal stanowi jedynie formę spełnienia. Osoby tworzą związek, cuckold czy ultimate jest tylko metoda realizacji, odmienna do monogamii klasycznej ale jedynie formą nie istotą.

15 minut temu, Wichura pisze:

Zakładasz tym samym że każdy związek gdzie pojawia się ZK jest taki sam i ma podobna ilość podobnych bodźców. Tak jednak nie jest a świat nie jest zerojedynkowy. 

Fakt, świat nie jest zero - jedynkowy, niemniej obowiązują w nim pewne wzorce i schematy, które określa się powszechnością lub kto woli normatywnym wzorcem zachowania. Założenie moje dotyczy zatem uogólnienia do wzorca i pominięciu ekstremów skali. Jeśli zaczniemy rozpatrywać wszelkie możliwe kombinacje okaże się, że jest ich nieskończenie wiele i generalnie nie ma wspólnej osi dyskusji. 

15 minut temu, Wichura pisze:

Wyciągasz @Kiki mądre wnioski ale patrzysz "płasko". Zarówno związki, aktywności jak i potrzeby różnych osób w relacjach ZK różnią się między sobą. Osobiście postawiłbym tezę że im więcej realnych bodźców w bieżącej relacji tym mniej temat "byłych" bezie rogacza interesował.

Przeczytałeś to co pisałem uważnie? W zasadzie napisałeś to samo co ja tu:

58 minut temu, Kiki pisze:

Przyjmuje, że rogacz słuchający relacji HW ze spotkania z kochankiem, czy nawet oglądający zdjęcia z takiego spotkania nie będzie zainteresowany  wydarzeniami z przed dekady... bo po co.

A tu z kolei:

15 minut temu, Wichura pisze:

Miejsce na to jednak w umyśle rogacza jest lub może być. Dla niektórych "niespełnionych" może to być jedyny bodziec związany z partnerką poza fantazjami.

ja widzę dokładnie:

58 minut temu, Kiki pisze:

Z tego własnie założenia wywnioskowałem sobie, ze to zainteresowanie jest typowe bardziej dla rogaczy niezrealizowanych w sumie bojących się autentycznych doświadczeń.

I ja nie oceniam czy to złe czy nie jedynie nie rozumiem potrzeby w założeniu, że opieramy się o realnie istniejącą i spełniona relacje w kanonie ZK. Zatem... jakbyś mógł wyprowadź mnie z płycizny mojego spojrzenia bo chyba jakoś umknęły mi niuanse głębi.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
2 minuty temu, Kiki pisze:

niemniej obowiązują w nim pewne wzorce i schematy, które określa się powszechnością lub kto woli normatywnym wzorcem zachowania.

Mhm... i ZK jest takim wzorcem/schematem?

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
11 minut temu, Zouza pisze:

Tu zauważę, że jednak przechodząc ulicą zwrócisz uwagę na kobietę, która Ci się fizycznie podoba

Oczywiście tylko, ze czasami ta kobieta która mijana na ulicy opęta mnie swoja atrakcyjnością bywa zupełnie inna niż mój świadomy wzorzec atrakcyjności;)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...