Skocz do zawartości
skrzat

Czym dla Hotki są emocje Rogacza?

Rekomendowane odpowiedzi

No i o to chodzi. Gdzieś tam w tym wszystkim pojawia się między Wami rozmowa.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Teraz, Caballuco pisze:

No i o to chodzi. Gdzieś tam w tym wszystkim pojawia się między Wami rozmowa.

Koniecznie. Dla mnie to podstawa. Możemy sobie wyjaśnić wszelkie emocje, jakie nam towarzyszą. Mogę podzielić się, dlaczego pragnę się spotykać "akurat z tym'". Sailor powie mi zaś, co Mu zgrzyta. Rozmowa i czas pokazują, w którą stronę przechyli się szala.

 

Lula.

  • Lubię 2
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 12.02.2019 o 20:34, skrzat pisze:

Czym w takim razie są dla Hotki emocje Jej rogacza?

Paliwem. Motywacją. 

  • Lubię 5
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dziękuję za Wasze słowa w tym temacie. Pomagają mi ułożyć moje potargane życie :)

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Zawsze uważam, że nigdy nie mamy 100% wpływu no drugiego człowieka. Nie zawsze jesteśmy w stanie wpłynąć na drugą osobę. Przy każdej sytuacji odczucia będą inne, nawet jeśli jesteśmy związani z osobą silnym uczuciem od kilku lat, przeżywanie pewnych sytuacji czy chwil zawsze będzie inne. Uważam że dla każdej hotki, emocje jej rogacza będą inne, gdyż każdy rogacz inaczej będzie przeżywał "przygody" hotki. Kwestia tego co komu siedzi głęboko w głowie, i ile z tego wychodzi na zewnątrz. Każde słowo, zachowanie może powodować inne odczucia po jednej i drugiej stronie. Hotka która przyjdzie od kochanka i będzie jak skała dla rogacza, może totalnie zniszczyć od środka, zaś taka która wskoczy w ramiona spowoduje wybuch pozytywnych emocji. I tu znów znajdzie się szczegół, który może zmienić wpływ na to, jaki układ zawarliśmy i co wcześniej uzgodniliśmy. Do takich sytuacji potrzeba dojrzałego i pełnego pewności podejścia ;).

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 12.02.2019 o 20:34, skrzat pisze:

 

Do założenia niniejszego tematu natchnęła mnie powyższa wypowiedź @iko z innego wątku.

Czym w takim razie są dla Hotki emocje Jej rogacza?

Czy podczas spotkania z kochankiem Panie oddają się swoim przyjemnościom zapominając na chwilę o mężu/partnerze?

Czy priorytetem jest własna zabawa, czy oczekiwania rogacza?

I wreszcie: Czy i w jakim stopniu Hotka w ogóle rozumie te emocje?

 



@skrzat
Tyle postów, tyle informacji i emocji ujętych w słowa, a brak w tym wątku Twojego - autora tematu - spojrzenia.

Jeśli ja mogę mieć życzenia i jeśli Ty mógłbyś wyobrazić dla siebie idealną sytuację (a może ją masz), jak wyglądałyby wówczas odpowiedzi na trzy pierwsze pytania?

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nie wypowiadałem się w tym temacie, bo pytania zadałem Kobietom. Nie jestem w stanie wejść w Ich psychikę. Więc musiałbym odpowiedzieć 4 x "nie wiem"

 

W dniu 22.02.2022 o 21:57, Fleur pisze:

jeśli Ty mógłbyś wyobrazić dla siebie idealną sytuację

 Nie wiem czy bym mógł i czy bym chciał. Ideał to poziom nieosiągalny. A pełne spełnienie oczekiwań odziera sytuację z zaskoczeń. 

 

Chyba dobrze bym się czuł ze świadomością, że podczas seksu z kochankiem @Dragonfly gdzieś w zakamarkach świadomości wyczuwa moją tam obecność. Mentalną oczywiście, ale na podobnej zasadzie jakbym siedział obok. Fajnie by było gdyby cieszyła się tym. Może nie w takim stopniu jak ja. Gdy znikam z Jej świadomości, przestaję w tym uczestniczyć. Oczywiście ja o tym nie wiem, więc fizycznie nic dla mnie się nie zmienia. Jednak dobrze mi z myślą, że Ona o mnie pamięta.

Rzecz jasna nie wymagam tego i nie oczekuję nawet. Czerpię garściami z tego co mi zsyła.

 

Bardzo dużo rozmawiamy. I z roku na rok rozumiemy swe emocje coraz bardziej. I nagle przychodzi dzień, w którym stwierdzam: O rany! Ona w ogóle mnie nie rozumie :D . Zapewne wiele jeszcze wzajemnego zrozumienia przed nami. 

 

Odpowiem więc na własne pytania.

 

Czym w takim razie są dla Hotki emocje Jej rogacza?

Oby czymś cholernie ważnym, jednak nie przesłaniającym własnych emocji. Najlepiej gdyby się wzajemnie dopełniały.

 

Czy podczas spotkania z kochankiem Panie oddają się swoim przyjemnościom zapominając na chwilę o mężu/partnerze?

Oby zapominała na tyle by się w niczym przeze mnie nie ograniczać. I pamiętała na tyle by to było dla Niej nasze wspólne przeżycie.

 

Czy priorytetem jest własna zabawa, czy oczekiwania rogacza?

Oby bawiła się tak jak chce. Oczekiwań odnośnie tego z mojej strony nie ma.

 

Czy i w jakim stopniu Hotka w ogóle rozumie te emocje?

Oby jak najlepiej. Chyba dobrze jest coraz lepiej się poznawać.

  • Lubię 2
  • Dziękuję 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Czym w takim razie są dla Hotki emocje Jej rogacza?

Karmię się nimi. Jeśli mogę słyszeć jego reakcje, patrzeć na nie (czytaj: kochanek jest wyluzowany) to wtedy jest najlepiej. Uwielbiam słyszeć syknięcia bólu (klatka) z kącika, w którym siedzi rogacz i ogląda spektakl jednego widza. Jest to dla mnie aplauz na (nomen omen) stojąco (chociaż nie stojąco ?)

Emocje rogacza są niesamowicie ważnym elementem tej zabawy. Lubię po wyjściu kochanka rozmawiać, usłyszeć o tym, czego nie mogłam zobaczyć, bo byłam "zajęta" lub co nie zostało wyartykułowane, nie było wypisane na twarzy. Tyle, jeśli mowa o tych "pozytywnych" emocjach, ale czasem pojawiają się te "negatywne", coś na kształt obaw - te trzeba "utulić", ugłaskać, zażegnać. Wszystkie strony mają czerpać ze spotkania. Idealnie jeśli wszystkie strony są ukontentowane - wskaźnik, że dzieje się dobrze. 

 

Czy podczas spotkania z kochankiem Panie oddają się swoim przyjemnościom zapominając na chwilę o mężu/partnerze?

Nawet jeśli partner jest w sypialni podczas spotkania to zdarza mi się zatracić i zapomnieć o jego obecności na moment. Jednak zazwyczaj jest mniej lub bardziej aktywną częścią mojej przyjemności. Oczywiście zależy to od kochanka. Nie będzie chyba niczym odkrywczym, jeśli napiszę, że zdecydowanie łatwiej "zapomnieć" o rogaczu jeśli jest tylko w pokoju obok lub zupełnie jest nieobecny. Jeśli nie przeszkadza mi to w zabawie to staram się wówczas pamiętać o jakimś zdjęciu dla niego, bo patrz punkt wyżej - emocje rogacza to dla mnie bardzo istotny element.
 

Czy priorytetem jest własna zabawa, czy oczekiwania rogacza?
Nigdy oczekiwania rogacza, zawsze własna zabawa. No jakby są priorytety. Kto tu jest dla kogo?! :P (w mojej relacji, zaznaczam). Oczywiście niektóre oczekiwania (prośby raczej) mogę łaskawie wziąć pod uwagę, jeśli jest mi z nimi po drodze. 
 

I wreszcie: Czy i w jakim stopniu Hotka w ogóle rozumie te emocje?
Staram się je zrozumieć i nawet wydaje mi się czasem, że rozumiem (choć pojąć nie mogę ;) ), a potem przychodzi taki moment, że złożoność tych emocji mnie rozkłada. I rozmawiamy, rozmawiamy, rozmawiamy... 

  • Lubię 4
  • Dziękuję 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...