Na Dzien Dobry , jak zachecic zone do cuckoldu :)

[ochrobert1 10]

W dniu 12.02.2019 o 20:55, onimaz pisze:

ONA: Jako żona mogę potwierdzić skuteczność porad z portalu w 100%. Mąż je na Mnie sprytnie i stopniowo wypróbował, dlatego ostatecznie jesteśmy na portalu Inna sprawa, że trafiła się facetowi podatna kobieta... 

Podziel się tą historią!

[Yuuki 121]

To można stopniowo wyczuć, czy druga osoba ma ciągoty i zajawki w tym kierunku. Tak jak ktoś wcześniej napisał, rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa. W niej wszystko można się dowiedzieć i wiele w niej jest zawarte. Jeśli druga połówka otwarcie mówi o swoich potrzebach, fantazjach, nie ma blokad, to można o "to i owo" zapytać, na luzie, przy dobrym winie czy leżąc razem rozmawiając o pierdołach. Chyba, że sprawa jest w drugą stronę, zacięcie, tematu nie ma albo zdawkowo ujęty, tradycyjny światopogląd i brnięcie w tym kierunku. Dużo daje przyjrzenie się poglądom, jakie ma dana osoba. Czy liberalne czy mocna konserwa. Czy to w czasie minie? Ryzyk-fizyk. Lepiej wiedzieć od razu na czym się stoi niż "urabiać", bo może wyjdzie, może nie wyjdzie, zależy od materiału.

[Sem.©® 15 694]

55 minut temu, Yuuki pisze:

To można stopniowo wyczuć, czy druga osoba ma ciągoty i zajawki w tym kierunku. Tak jak ktoś wcześniej napisał, rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa

 

Można również źle wyczuć. Można sobie wmówić, że druga osoba ma ciągoty i dążyć do swego pod prąd. Aż w końcu przekonać na zasadzie, "zrobię to skoro tak bardzo tego pragniesz" (ale czy będę z tym szczęśliwa?) to już kwestia dyskusyjna.

 

55 minut temu, Yuuki pisze:

Lepiej wiedzieć od razu na czym się stoi niż "urabiać",

 

W punkt. Sedno.

[keythomas 79]

Ja swojej nie mogę wyczuć - niby nie chce ale jak ostatnio zacząłem z nią oglądać film o zdradzie małżeńskiej spytała mnie się czy to jest jakaś propozycja...

[Wichura® 19 361]

11 minut temu, keythomas pisze:

Ja swojej nie mogę wyczuć - niby nie chce ale jak ostatnio zacząłem z nią oglądać film o zdradzie małżeńskiej spytała mnie się czy to jest jakaś propozycja...

A samo pytanie o to "czy to propozycja" musi świadczyć o zainteresowaniu lub czymś więcej poza prostą opowiedzią?

[Duszek]

30 minut temu, keythomas pisze:

spytała mnie się czy to jest jakaś propozycja...

a jakiej jej udzieliłeś na to pytanie odpowiedzi?

[keythomas 79]

19 minut temu, Wichura pisze:

A samo pytanie o to "czy to propozycja" musi świadczyć o zainteresowaniu lub czymś więcej poza prostą opowiedzią?

W sumie nie wiem... czasami opowiada o pewnych fantazjach...

 

[keythomas 79]

1 minutę temu, iko pisze:

a jakiej jej udzieliłeś na to pytanie odpowiedzi?

W sumie chciałem z nią zaczepnie porozmawiać w stylu a jak myślisz... i jak zawsze za chwilę zmieniła temat... ale bez negacji raczej w domyśle "muszę to przemyśleć"

[Duszek]

2 minuty temu, keythomas pisze:

W sumie chciałem z nią zaczepnie porozmawiać w stylu a jak myślisz... i jak zawsze za chwilę zmieniła temat... ale bez negacji raczej w domyśle "muszę to przemyśleć"

to może warto kiedyś konkretnie porozmawiać i nie pozwolić na zmianę tematu?

 

bo samo "wyczuć" bez konkretnej rozmowy to raczej nie doprowadzi do wiedzy ostatecznej chyba że taki stan Ci pasuje.... marzyć i nie ryzykować usłyszenia odpowiedzi NIE...

[Wichura® 19 361]

Jednym słowem dalej poruszasz się w kwestii domysłów. Nie mówię, że umiejętność czytania między wierszami i znajomość partnerki nie jest ważna bo jest ale czasem naprawdę warto skupić się na wypowiedzianych słowach i deklaracjach nie starając się szukać drugiego dna.