Chemiczny seks

[kref 12]

Dokładnie tak,  robię kloca i kulturalnie proszę o papier toaletowy.   A co do szacunku to nikt go gratis nie ma,  trzeba sobie na niego zasłużyć.  Obsranego menela też zapewne szanujecie,  bo wy tacy dobrzy z serca jesteście.  hehehe. 

[Zouza® 29 620]

Agressivetwo, jak już w wątku wspomniano - opisujemy tu subiektywne odczucia "po zażyciu", bądź więc łaskaw nie podważać czyichś doznań. No chyba, że jesteś z tematem związany naukowo i przebadałeś wszystkich Polaków, którzy spróbowali i masz na poparcie swego stanowiska wyniki poważnych badań.

 

17 minut temu, agressivetwo pisze:

Najlepiej jakby wypowiedział się ktoś inny niż ty.

Wypowiadać się mogą wszyscy użytkownicy. Na szczęście nie ty o tym decydujesz.

Najlepiej to opisywać własne doświadczenia, nie podważając przeżyć innych. To niegrzeczne - po pierwsze. Po drugie zaś - świadczy o twoim zadufaniu. 

 

17 minut temu, agressivetwo pisze:

Bo widzę, że ekspert z ciebie z każdej dziedziny a tak naprawdę  zwykły goj .

A tutaj to już kompletnie cię nie rozumiem.

 

 

 

[kref 12]

Jak nie rozumiesz co to goj to jest encyklopedia oraz google. 

 

[Zouza® 29 620]

4 minuty temu, agressivetwo pisze:

Dokładnie tak,  robię kloca i kulturalnie proszę o papier toaletowy.   A co do szacunku to nikt go gratis nie ma,  trzeba sobie na niego zasłużyć.  Obsranego menela też zapewne szanujecie,  bo wy tacy dobrzy z serca jesteście.  hehehe. 

 

Z szacunkiem masz rację - trzeba zasłużyć.  Stawiając "kloca", chociaż tylko słownego, coraz bardziej zmniejszasz sobie na to szanse.

[Wichura® 19 362]

6 minut temu, agressivetwo pisze:

A co do szacunku to nikt go gratis nie ma,  trzeba sobie na niego zasłużyć

To widzę że masz osobliwy sposób na jego zdobywanie. Pewnie testowany na tych menelach których wspomniałeś

[Zouza® 29 620]

3 minuty temu, agressivetwo pisze:

Jak nie rozumiesz co to goj to jest encyklopedia oraz google. 

 

Mam wrażenie, że ty nie rozumiesz, kompletnie.

No chyba, że właśnie wyjawiasz nam swoje żydowskie pochodzenie. Co i tak nadal ma związek z tematem, jak świnia z gwiazdami.

[Dragonfly® 20 394]

7 godzin temu, agressivetwo pisze:

Najlepiej jakby wypowiedział się ktoś inny niż ty.

Postanowiłam wypowiedzieć się, ale nie wiem czy powinnam, bo aż strach.

W dniu 29.11.2018 o 20:54, agressivetwo pisze:

1. Marihuana:

- wzmacnia doznania seksualnej przyjemności, dotyk bardziej podnieca, sex jest kilka razy bardziej przyjemny niż normalnie, wzmacnia bardzo orgazm i jest o wiele dłuższy a po nim uczucie błogości trwa o wiele dłużej

polecany dla mężczyzn 5/5  polecany dla kobiet 5/5

Pomimo tego, iż "Po marihuanie albo włącza mi się głupawka i śmieję się jak kretynka ze wszystkiego, albo włącza mi się myśliciel- takie rozważania nad jestestwem i bytem, albo uruchamiają mi się w głowie dziwne teorie spiskowe" raz z moim przyjacielem przypaliłam w trakcie zabawy. Byłam jeszcze przed pierwszym orgazmem, mega podniecona (my lubimy przedłużać tę chwilę) i skusiłam się na "bucha" w trakcie zabawy. Z góry uprzedzam, że nic wtedy alko i  100% pewności, że towar jest dobry. Przez tego "bucha" nagle dupa z dalszej zabawy, bo po mimo wielkiego podniecenia i czułości miałam nagle ogromne poczucie suchości w cipce - byłam mega mokra, a czułam jakbym była tam niczym Sahara. Dotyk był jakby naddotykiem  - drażniący,  takie za duże łaskotki.

Po rozmowach z kilkoma kumpelami okazało się, że dwie miały podobne odczucia związane z seksem po trawie -dodam, że towar był na 100% z różnych źródeł.  Dlatego ja, aż tak wysoko nie oceniłabym  marihuany jeśli chodzi o seks jako polecany dla kobiet. Raptem 3/5

 

 

 

 

 

[kref 12]

" zwykły goj" co tu było obraźliwego?

[Zouza® 29 620]

Godzinę temu, agressivetwo pisze:

" zwykły goj" co tu było obraźliwego?

Jak dla mnie absolutnie nic. Tylko argument z dupy wzięty. 

 

"Ekspert z każdej dziedziny, a tak naprawdę zwykły nie Żyd" - jak jest w tym jakiś sens to... chyba świat się kończy.

[Duszek]

ta rozmowa zmierza w bezsensownym kierunku. po tym poście wracamy już do tematu.

 Zapominamy i żyjemy od nowa.