Skocz do zawartości
Dratew

Kiedy Fantazja przekracza granice?

Rekomendowane odpowiedzi

Każdy z nas ma w fantazje które chce zrealizować, niektóre zawsze pozostaną w sferze fantazji. Ciekawi mnie tylko kiedy fantazje wychodzą poza kontrolę. Mój partner namawia mnie na zdrady kontrolowane lub trójkąt on, ja i dodatkowy mężczyzna. Uważa że podnieca go fakt że inny mnie dotyka pieści jest mną zainteresowany twierdzi że wtedy ma na mnie większą ochotę i jestem bardziej atrakcyjna w jego oczach . Ale ja nie o tym. Ona żyje tą fantazją codziennie o niej mówi, codziennie o niej myśli Podczas seksu nalega na fantazjowanie o tym że jest przy nas ktoś inny, w pracy ogląda filmy pornograficzne z udziałem dwóch mężczyzn i jednej kobiety jest zafascynowany ZK do tego stopnia że nawet potrafi się na mnie obrazić gdy nie chcę o tym rozmawiać. Dla mnie seks nie sex nie jest najważniejszy lecz rodzina mamy razem dziecko i jesteśmy ze sobą bardzo długo zauważyłam że przez to że on tak często fantazjuje Staje mi się coraz bardziej obojętne parę razy zostałam przez niego skrzywdzona więc teraz jestem ostrożna i nie potrafię w pełni zaufać jestem w stanie uczestniczyć w zdradzie kontrolowanej jednak obawiam się co będzie później gdy on już teraz jest uzależniony do tego. Każdego dnia obiecuję mi że więcej tego tematu nie poruszy lecz jednak i tak do niego Wraca stało się to dla niego priorytetem który musi za wszelką cenę zrealizować zaczyna mi to strasznie dokuczać i martwić MNIE. Nie wiem czy to jest normalne i czy iść w tym kierunku z obawą że nasza rodzina może się wkrótce rozpaść czy zapomnieć o temacie i zaakceptować to że będzie przez to na mnie zły i skrycie  będzie o tym marzył. Zastanawiam się również dlaczego on taki jest, dlaczego chce żebym go zdradziła. Kochamy się dość często i w łóżku zawsze nam jest dobrze jemu i mi nie wiem dlaczego szuka wrażeń Tym bardziej że nie mam żadnego kryzysu a przez ZK może ten kryzys się pojawić. Wcześniej nigdy mi do głowy nie przyszło by zdradzić mojego partnera gdy on zaczął mnie do tego namawiać na początku byłam na nie lecz z czasem coraz bardziej się do tego przekonuje Wydaje mi się że to dlatego że nie miałam innego oprócz niego i chciałabym spróbować jak to jest z innym a jednocześnie traktuje swojego partnera bardziej obojętnie bardziej jak kolegę, przyjaciela a nie miłość swojego życia jak to było  przed ujawnieniem swojej fantazji. Wyżej wspomniałam że zostałam przez niego zraniona może to się wydawać śmieszne ale byłam o niego bardzo zazdrosna gdy oglądam filmy pornograficzne pękało mi serce. Teraz może ja oglądać godzinami A mnie nawet to nie rusza. Jego zachowanie jest dla mnie niezrozumiałe stąd takie odczucia i obawy. Myślę że jak bym spróbowała seksu z innym to mogłoby mi się to spodobać co by naszemu związku przysporzyło kilka kłopotów, straciłbym zainteresowanie moim facetem ponieważ uważam że uczestniczenie i patrzenie jak posuwa mnie inny jest w moich oczach dla niego bardzo poniżająca, zawsze podobali mi się mężczyźni z charakterem a nie za przeproszeniem "CIOTY" które oddają swoją żonę innym.  Proszę o wasze opinie

  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jeśli mogę coś doradzić: jeśli masz wątpliwości nie idź w to, bo konsekwencje mogą być przykre...

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
3 minuty temu, TStudent pisze:

Jeśli mogę coś doradzić: jeśli masz wątpliwości nie idź w to, bo konsekwencje mogą być przykre...

Mam za sobą już jedno spotkanie zapoznawcze i powiem ci że ten mężczyzna pociąga mnie strasznie i fizycznie byłabym w stanie z nim to zrobić a nawet bardzo bym tego chciała lecz psychicznie nie Chcę rozwalić swojej rodziny bo jest nam razem dobrze a chwila przyjemności nie jest tego warta

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

nie wiem, trochę dla mnie dziwny ten post i jednocześnie nie do końca zrozumiały, ale odniosę się do kilku kwestii, tylko do kilku:

18 minut temu, Dratew pisze:

Zastanawiam się również dlaczego on taki jest, dlaczego chce żebym go zdradziła. Kochamy się dość często i w łóżku zawsze nam jest dobrze jemu i mi nie wiem dlaczego szuka wrażeń Tym bardziej że nie mam żadnego kryzysu a przez ZK może ten kryzys się pojawić.

nie trzeba mieć kryzysu. ZK również nie musi powodować w związku kryzysu. ZK nie pojawia sie tylko dlatego, bo czegoś w związku brakuje.

 

18 minut temu, Dratew pisze:

Wyżej wspomniałam że zostałam przez niego zraniona może to się wydawać śmieszne ale byłam o niego bardzo zazdrosna gdy oglądam filmy pornograficzne pękało mi serce.

pisanie w nieodpowiedniej osobie budzi wątpliwości czuje opisujesz odczucia...

a tak szczerze - należałoby porozmawiać o filmach, po co i dlaczego - a nie być zazdrosnym, nie o filmy...

18 minut temu, Dratew pisze:

Teraz może ja oglądać godzinami A mnie nawet to nie rusza.

przeanalizujcie, porozmawiajcie, co jest między Wami. bo związek z takimi problemami nie powinien się pod żadnym pozorem pakować w ZK. ZK nie jest lekiem na całe zło

 

18 minut temu, Dratew pisze:

Myślę że jak bym spróbowała seksu z innym to mogłoby mi się to spodobać co by naszemu związku przysporzyło kilka kłopotów, straciłbym zainteresowanie moim facetem ponieważ uważam że uczestniczenie i patrzenie jak posuwa mnie inny jest w moich oczach dla niego bardzo poniżająca, zawsze podobali mi się mężczyźni z charakterem a nie za przeproszeniem "CIOTY" które oddają swoją żonę innym. 

Nie uważam mojego męża za CIOTĘ! a w naszym rozumieniu ZK ma urozmaicić nasze życie seksualne a tym samym pozostałe sfery życia, ale na pewno nigdy mi nie przyszło do głowy, żeby go zwyzywać takim słownictwem, nawet w momencie, kiedy 3 lata temu tego nie rozumiałam...

 

więc najpierw wyjaśnij z partnerem - ciężko to pisać do konta Kochanka...co między wami jest i dopiero później pakujcie się w ZK.

 

L.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Może jeszcze dodam że moja fantazja jest uprawiać seks z kimś starszym i innym niż mój partner z mężczyzną wyglądającym agresywnie a zarazem bardzo miłym i dominującąm. Decydując się na ZK spełnia fantazje partnera a zarazem swoją. Wszystko jest na dobrej drodze By spełnić nasze fantazje lecz Martwi mnie to że chęć seksu z innym gasi uczucia które czułam do swojego męża. 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
16 minut temu, Dratew pisze:

nie Chcę rozwalić swojej rodziny

Jak dla Mnie ten cytat rozwiewa wszelkie wątpliwości

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
3 godziny temu, Dratew pisze:

Każdy z nas ma w fantazje które chce zrealizować, niektóre zawsze pozostaną w sferze fantazji. Ciekawi mnie tylko kiedy fantazje wychodzą poza kontrolę. Mój partner namawia mnie na zdrady kontrolowane lub trójkąt on, ja i dodatkowy mężczyzna. Uważa że podnieca go fakt że inny mnie dotyka pieści jest mną zainteresowany twierdzi że wtedy ma na mnie większą ochotę i jestem bardziej atrakcyjna w jego oczach . Ale ja nie o tym. Ona żyje tą fantazją codziennie o niej mówi, codziennie o niej myśli Podczas seksu nalega na fantazjowanie o tym że jest przy nas ktoś inny, w pracy ogląda filmy pornograficzne z udziałem dwóch mężczyzn i jednej kobiety jest zafascynowany ZK do tego stopnia że nawet potrafi się na mnie obrazić gdy nie chcę o tym rozmawiać. Dla mnie seks nie sex nie jest najważniejszy lecz rodzina mamy razem dziecko i jesteśmy ze sobą bardzo długo zauważyłam że przez to że on tak często fantazjuje Staje mi się coraz bardziej obojętne parę razy zostałam przez niego skrzywdzona więc teraz jestem ostrożna i nie potrafię w pełni zaufać jestem w stanie uczestniczyć w zdradzie kontrolowanej jednak obawiam się co będzie później gdy on już teraz jest uzależniony do tego. Każdego dnia obiecuję mi że więcej tego tematu nie poruszy lecz jednak i tak do niego Wraca stało się to dla niego priorytetem który musi za wszelką cenę zrealizować zaczyna mi to strasznie dokuczać i martwić MNIE. Nie wiem czy to jest normalne i czy iść w tym kierunku z obawą że nasza rodzina może się wkrótce rozpaść czy zapomnieć o temacie i zaakceptować to że będzie przez to na mnie zły i skrycie  będzie o tym marzył. Zastanawiam się również dlaczego on taki jest, dlaczego chce żebym go zdradziła. Kochamy się dość często i w łóżku zawsze nam jest dobrze jemu i mi nie wiem dlaczego szuka wrażeń Tym bardziej że nie mam żadnego kryzysu a przez ZK może ten kryzys się pojawić. Wcześniej nigdy mi do głowy nie przyszło by zdradzić mojego partnera gdy on zaczął mnie do tego namawiać na początku byłam na nie lecz z czasem coraz bardziej się do tego przekonuje Wydaje mi się że to dlatego że nie miałam innego oprócz niego i chciałabym spróbować jak to jest z innym a jednocześnie traktuje swojego partnera bardziej obojętnie bardziej jak kolegę, przyjaciela a nie miłość swojego życia jak to było  przed ujawnieniem swojej fantazji. Wyżej wspomniałam że zostałam przez niego zraniona może to się wydawać śmieszne ale byłam o niego bardzo zazdrosna gdy oglądam filmy pornograficzne pękało mi serce. Teraz może ja oglądać godzinami A mnie nawet to nie rusza. Jego zachowanie jest dla mnie niezrozumiałe stąd takie odczucia i obawy. Myślę że jak bym spróbowała seksu z innym to mogłoby mi się to spodobać co by naszemu związku przysporzyło kilka kłopotów, straciłbym zainteresowanie moim facetem ponieważ uważam że uczestniczenie i patrzenie jak posuwa mnie inny jest w moich oczach dla niego bardzo poniżająca, zawsze podobali mi się mężczyźni z charakterem a nie za przeproszeniem "CIOTY" które oddają swoją żonę innym.  Proszę o wasze opinie

Widzę, że jesteś na rozdrożu i masz poważny dylemat. Wchodzisz w ZK pełna obaw i braku zrozumienia dla męża. Ja bym się powstrzymał na Twoim miejscu przed realizacją Twoich/waszych planów na razie, dopóki nie wyjaśnicie sobie wszystkiego i nie nabierzecie pewności, że ZK jest Waszym wspólnym marzeniem i że nie zepsuje to niczego między Wami, a wręcz polepszy relacje. Generalnie w ZK partner pozwala partnerce na kontakty z innymi mężczyznami z powodów egoistyczno-miłosnych, z jednej strony go to podnieca, a z drugiej kocha na tyle, że daje Ci swobodę w bardzo intymnej sprawie. Przy czym jest tu jeden zasadniczy warunek, Ty możesz czerpać z relacji z innymi przyjemność, ale nie może to wpływać na Twoje uczucia do męża negatywnie (pozytywnie dopuszczalne i pożądane). Skąd się to bierze nikt nie wie, ale myślę, że po części z osiągnięcia przez męża pewnej dojrzałości, kocha żonę i ufa jej tak, że chce, by czerpała w seksie pełnymi rękoma, że się tak wyrażę, z wielu źródeł. I nie oznacza, że przez to staje się ciotą, czasem wręcz przeciwnie, czasem to oznacza sporą walkę ze swoimi uczuciami, sprzecznościami. 

Myślę, że w Tobie też tkwi trochę sprzeczności, bo piszesz, że mąż zawsze Ci wystarczał i nigdy nie ciągnęło Cię do innych mężczyzn, ale jednocześnie masz ochotę na nowo poznanego pana.  Dopóki nie zaakceptujesz tego dziwnego sposobu miłości Twego męża taka realizacja może nieść sporo ryzyka niezrozumienia i wyciąganie niewłaściwych wniosków, Twojej utraty zainteresowania mężem. I jak 90% porad tu, na forum, lekarstwem jest rozmawiać, rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać.

A za wymądrzanie się z góry przepraszam, liczę, że choć trochę pomogłem.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

To ja krótko: źle się dzieje gdy fantazja staje się obsesją a jeszcze gorzej jeżeli jest obsesją do realizacji której idzie się po trupach nie licząc się ze zdaniem i uczuciami drugiej osoby. To z pewnością nie jest pole na którym może wyrosnąć relacja ZK. To raczej temat do rozmów albo we własnym gronie albo jeżeli to nie pomoże to nawet szerszym w formie kontaktu ze specjalistą.

 

Do tego jak zawsze polecam rozmowę i lekturę działu "Jak zacząć?" choć w Waszym przypadku dopóki wszystkiego nie uporządkujecie między sobą i wewnętrznie w ogóle o zaczynaniu bym nie myślał. W sytuacji którą opisujesz jest to szybki sposób na katastrofę

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

W zasadzie to ja nie wiem czy to pisze facet w imieniu swojej kobiety czy ona sama korzystajac z konta :P

W kazdym badz razie to nie Wasz czas i miejsce. 

Zbyt duzy nacisk partnera i niezdecydowanie partnerki nie dziala na Wasza korzysc. 

Jak zwykle Pan @Wichura dobrze doradzil ;) i podpisze się pod tym.

 

Na poczatku naszej drogi rowniez myslalam, ze moj maz ma obsesje, z biegiem czasu i po piździec godzin rozmow doszlismy do sedna i wiemy czego chcemy oboje. 

Ktores z nas ma watpliwosci to robimy stop i dajemy sobie czas na podjecie kolejnych krokow i decyzje i wracamy do tego po jakims czasie. 

 

Facet oddajacy kobiete innemu nie jest "ciotą" mozesz tu obrazic wielu Panow :P

Wrecz przeciwnie tacy maja jaja, niektorzy mniejsze drudzy większe bo nie każdy robi to tak ja powinien. 

Rozmowa x3, powodzenia

 

/Ona. 

  • Lubię 5
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

On. Kiedy to czytam, to myśle sobie jakim wynaturzeniem muszę być ja sam.. Obsesja?  Wielkie słowo.. 10lat upłynęło od pierwszych rozmów do realizacji, dlatego zastanawiam się jak byś określiła mnie..? Filmy dla "dorosłych" to nic nadzwyczajnego, wręcz banał.. ot zdrowy facet i tyle. 

Troche przewrotnie odwróce kota ogonem, ale jako wspomniana " ciota" moge sobie na to pozwolić.  Otóż panowie rzadko decydują się na zk gdy nie są pewni swoich uczuć i uczuć partnerki. Ich zaufanie do niej jest bezgraniczne, skoro o czymś TAKIM mówią. Poznaliśmy wielu panów którzy w podobnych sytuacjach realizują się sami, bo pociągają ich takie układy. Paradoksalnie wtedy nie są "ciotami", z automatu stają się "Bullami" ..  Rózni ich wtedy tylko fakt że nie zdecydowali się na rozmowę z partnerką. Odnosi się to oczywiście wyłącznie do wspomnianej grupy panów, bo motywacje do zostania kochankiem są przeróżne. 

Gdyby nie kochał to by nigdy Ci o tym nie wspomniał, (choć tu mierzę swoja miarą)

Przewrotnie, problem bardziej widze w Tobie. Chciała byś, ale nie wiesz co sie stanie potem, czyli co..? Nie kochasz? To tylko seks, może małe zauroczenie, które jednak bez problemu da się oddzielic od uczuć. Nie jesteś pewna jego czy siebie? Dlaczego patrzysz na niego inaczej gdy się otworzył,z mniejszym uczuciem, jak na kolege..? Kolegów zapewne ma wielu, ale nie powiedział im.. powiedział Tobie. Gdyby powiedział im, to teraz pewnie jeździł by w delegacje, (czyli miał dobry seks), dłużej pracował (szybki seks) a potem wracał by spełniony do domu, a koledzy zapewniali by mu jeszcze alibi.. Tobie dał by spokój z jakimiś wynaturzonymi pomysłami i wszyscy żyli by długo i szczęśliwie. 

Obawiasz się więc o niego czy o siebie? Że spodoba Ci sie inny na tyle że odejdziesz? 

Seks we troje ma Ci sie spodobać (i ide o zakład że pewnie spodoba), bo o to w tym wszystkim chodzi. Wybierajcie żonatych, panów w związkach, a wtedy ryzyko odejścia jest mniejsze. 

Jeśli masz wątpliwości to porozmawiaj z nim. Ale nie z "ciotą", tylko z najwierniejszym przyjacielem. Zamiast obrażać się, doceń to że się przed Tobą otworzył.

 

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...