Skocz do zawartości
Ritta

Laptop wyłącznie do rozrywki

Rekomendowane odpowiedzi

18 godzin temu, Ritta pisze:

i kurwa bardziej wytrzymały niż leżący obok mnie Lenovo. To chińskie osiągnięcie techniki jest delikatne jak płatek róży

 

Podobnie jak pierwsi przedmówcy, skłaniałbym się w TWOIM i tym konkretnym przypadku, do zakupu laptopa polizingowego, odnawianego.  Hasło "Refurbished" wpisz sobie w Google. Polizingowy = niska cena a jakość niczego sobie do TAKICH zastosowań o jakich napisałaś, idealny.

 

Wiem o czym mówisz, pisząc o Lenovo. Mam G50-45 Lenovo i niedawno musiałem w nim wymienić klawiaturę, czyli rozmontować wszystko zupełnie, bo żeby dostać się do klawiatury to trzeba wszystko od spodu zdejmować. Obudowę, płytę główną, taśmy grubości włosa odpinać delikatnie, a potem jeszcze wyłuskiwać klawiaturę z takiego zabezpieczenia. Co istotne, nowa klawiatura kosztowała 20 złotych na Allegro. NOWA zupełnie a roboty było na godzinę, więc może zamiast kupować, najpierw napisz co takiego się stało z Twoim laptopem? Bo to może nie jest wcale jego koniec? Lenovo te ze średniej półki, lubią im się psuć właśnie klawiatury, co objawia się tym że np po włączeniu cały czas będzie ci otwierał setki okien albo od razu sam pisał w otwartym pliku jakieś bzdury w stylu:

 

"???????????????????????????????PPPPPPPPPPPPPPPP"

 

lub tym podobne, albo nie będzie działał jakiś "rząd". Na przykład q w e r t y u i o p i F4, F5 lub inne klawisze.  Może też w ogóle nie działać pad, albo mysz przyłączona, bo wciśnięta i zwarta sekwencja na taśmie (jakichś klawiszy) w ogóle uniemożliwia jego działanie. Może też się w ogóle nie włączać, jeśli padła taśma przy włączniku ale to się raczej nie zdarza. Po wymianie klawiatury, i przedmuchaniu przy okazji wiatraka, jest jak nowy. Nie ma też kłopotu z nabyciem nowej baterii do tych modeli. Dodam też że ta nowa, wymieniona klawiatura jest zdecydowanie solidniejsza od tej "oryginalnej" która była. Obstawiam że u Ciebie też jest kłopot z klawiaturą?

 

CO się dzieje z Twoim Lenovo? Jaki to Model konkretnie? i jakie są objawy napisz.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Moje Lenovo  musi przejść do krainy wiecznego wylogowania.   Klawisz backspace odpadł już dawno. Nawet nie wiem gdzie jest.  Po dość dynamicznym zamknięciu  laptopa na  monitorze pojawiły się czarne linie. Pewnego dnia  do linii dołączyła czarna kropka ktora kolejnego dnia powiększyła rozmiary i taka już została.  Poza tym mój laptop uruchamia się wtedy kiedy uzna to za stosowne a nie wtedy kiedy ja tego potrzebuję.  Po prostu na monitorze  jest ten wkurwiajacy  napis lenovo i nic więcej się nie dzieje.  Zdarza mu się błysnąć niebieskim ekranem w trakcie  pracy  ( tryb awaryjny) albo po prostu wyłączyć.  

Gdyby był kobietą mogłabym powiedzieć że to rozkapryszona  dziewucha, nieco garbata i znajduje się wiecznie w fazie napięcia przedmiesiączkowego.

  • Lubię 1
  • Haha 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
6 minut temu, Ritta pisze:

Moje Lenovo  musi przejść do krainy wiecznego wylogowania. 

 

Wcale nie musi, ale jak uważasz. Na tym właśnie polegają opcje "Refurbished" że ktoś to wszystko naprawia.

 

6 minut temu, Ritta pisze:

Po dość dynamicznym zamknięciu  laptopa na  monitorze pojawiły się czarne linie. Pewnego dnia  do linii dołączyła czarna kropka ktora kolejnego dnia powiększyła rozmiary i taka już została. 

 

Matryca, taśmy szybkołączące. Grosze.

 

6 minut temu, Ritta pisze:

Po prostu na monitorze  jest ten wkurwiajacy  napis lenovo i nic więcej się nie dzieje. 

 

Stary BIOS. Po jego aktualizacji problem ustępuje :D Doraźnie robi się to w prosty sposób. Z boku z lewej strony (przy gnieździe zasilacza) jest taka mała tajemnicza dziurka. To się tam wkłada szpikulec, i wtedy wstaje w trybie wyboru bootowania. I wtedy się po prostu wybiera normalny rozruch i po kłopocie. Najczęściej nie chcą "wstawać" te laptopy, gdy była wcześniej całkiem rozładowana bateria. Ale wyszedł nowy BIOS do niemal każdej serii, eliminujący ten kłopot.

 

Jak tam sobie chcesz :) ja bym naprawiał.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
22 minuty temu, Ritta pisze:

Zdarza mu się błysnąć niebieskim ekranem w trakcie  pracy  ( tryb awaryjny) albo po prostu wyłączyć.  

Sterowniki niewłaściwe. Np grafiki lub zainstalowane jakieś niezgodne urządzenie, albo  drivery do niego (blue Screeny nie są dziełem przypadku jak niektórzy sądzą) lub temperatura jest przyczyną.

 

Jeśli się potrafi wyłączyć to najpewniej jest to kłopot chłodzenia. Na przykład i co najczęściej- wiatrak zawalony syfem a przede wszystkim pozalepiane kurzem te kratki wentylacyjne w dolnej części obudowy skąd wiatrak zasysa powietrze, co (gdy nie może tego zrobić)  to procek jest zbyt gorący- powoduje to z kolei, że włącza się zabezpieczenie termiczne procesora Ritto. Wtedy laptop się po prostu wyłącza by nie ulec awarii. To są wszystko bzdurki, całkowity koszt naprawy nie przekroczyłby 1/20 jego ceny :) A BIOS jest przecież za darmo do pobrania. Wszystko zależy od sposobu w jaki Ty traktujesz sprzęt. Jeśli robisz to źle, to Ci nie pomoże odnawiany laptop, bo za kilka miesięcy będziesz miała te same problemy, jak zajebiesz klapą to też rozwalisz matrycę i (lub) taśmy szybkołączące, albo nie będziesz go od czasu do czasu przedmuchiwać to będzie za gorący wewnatrz.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
9 godzin temu, Wichura pisze:

Szczerze to dla takich zastosowań najlepiej jest pójść do sklepu "dla inteligentów" tudzież innego tego typu marketu i po prostu wziąć coś w promocji co nie zrujnuje budżetu. Licz, że taki laptop 1000+ to sprzęt na 3-4 lata (ale i dużo dłużej się zdarza). Naturalnie można kupić coś porządnego na wiele lat tylko tutaj już się płaci 2,3,4x tyle więc w ostatecznym rozrachunku dla takich zastosowań wcale nie musi się opłacać. Unikać Toshiby. Z tańszych półek brałbym Samsunga (jak znajdziesz na tańszej półce), Asus lub właśnie Lenovo) ale innych marek (poza Toshibą naturalnie :) ) nie ma co wykluczać.

 

Z poleasingowymi ja osobiście mam złe doświadczenia

Poleasingowe to z reguły kilkuletni (6-8 lat) sprzęt z górnej półki, biznesowy pochodzący z krajów skandynawskich, najczęściej dołączają naklejki na klawiaturę by zakryć te wszystkie umlauty. Według mnie to nieporozumienie i kwestia szczęścia. 

Toshiba kiedyś była dobrą marką, ale od kiedy pojawiły się na nich naklejki "Wyprodukowano dla Polski" jakość siadła strasznie, szczególnie klawiatur. Samsung nie produkuje już laptopów od chyba 3 lat, a szkoda, bo były sensowne. Lenovo sam osobiście obecnie katuję i sobie chwalę, poprzednio miałem Della z wysokiej półki i to była straszna padlina. Ale jak wcześniej pisałem, każda firma ma modele lepsze i gorsze. Generalnie w Lenovo regularnie wykręcają się śrubki, laptop robi się "miękki", łatwo się wygina i w rezultacie zaczyna się wyłamywać obudowa i zawiasy od matrycy. Jak się zawczasu wszystko podokręca to działa dobrze. W nowszych modelach z prostokątnym gniazdem zasilania dość często pada to gniazdo, przez nieuwagę użytkownika. Naprawa jest prosta i tania, wymienia się całe gniazdo z kabelkiem za 20 zł. Ogólnie Lenovo jest dość tanie w częściach i raczej bym je polecał, ale bierz droższe serie, co najmniej G a najlepiej Z lub Y. 

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nawet się nie wypowiadam więcej, bo widzę, że eksperci są tu lepsi ode mnie. Ale z drugiej strony ilu ekspertów, tyle opinii. Więc z perspektywy Ritty sytuacja jest nieciekawa: 

- Bierz poleasingowe Ritto - zajebiste są 

- Absolutnie nie poleasingowe , poruta i wtopisz kasę 

 

Przechlapane  Ritta masz...  

 

  • Lubię 2
  • Haha 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
34 minuty temu, Grey79 pisze:

Nawet się nie wypowiadam więcej, bo widzę, że eksperci są tu lepsi ode mnie. Ale z drugiej strony ilu ekspertów, tyle opinii. Więc z perspektywy Ritty sytuacja jest nieciekawa: 

- Bierz poleasingowe Ritto - zajebiste są 

- Absolutnie nie poleasingowe , poruta i wtopisz kasę 

 

Przechlapane  Ritta masz...  

 

Jest jeszcze opcja naprawy.    Muszę ją jedank odrzucić bo czynności naprawcze przerastają moje możliwości, choć starsznie kusi włożenie  szpikulca w magiczną dziurkę. 

W ostateczności poderwę  Pana  z Madiamarkt  lub innego Mediaexpert w celu uzyskania rabatu na  linię biznesową.

 

A tak poważnie to poleasingowe komputery też muszę wykreślić z listy bo 

a) nie wiem jak miałabym sprawdzić baterię przed zakupem

b)  nie znam wiarygodnego źródła zakupu, żeby się po miesiącu nie okazało że kradziony 

3 godziny temu, Sem. pisze:

Sterowniki niewłaściwe. Np grafiki lub zainstalowane jakieś niezgodne urządzenie, albo  drivery do niego (blue Screeny nie są dziełem przypadku jak niektórzy sądzą) lub temperatura jest przyczyną.

 

Jeśli się potrafi wyłączyć to najpewniej jest to kłopot chłodzenia. Na przykład i co najczęściej- wiatrak zawalony syfem a przede wszystkim pozalepiane kurzem te kratki wentylacyjne w dolnej części obudowy skąd wiatrak zasysa powietrze, co (gdy nie może tego zrobić)  to procek jest zbyt gorący- powoduje to z kolei, że włącza się zabezpieczenie termiczne procesora Ritto. Wtedy laptop się po prostu wyłącza by nie ulec awarii. To są wszystko bzdurki, całkowity koszt naprawy nie przekroczyłby 1/20 jego ceny :) A BIOS jest przecież za darmo do pobrania. Wszystko zależy od sposobu w jaki Ty traktujesz sprzęt. Jeśli robisz to źle, to Ci nie pomoże odnawiany laptop, bo za kilka miesięcy będziesz miała te same problemy, jak zajebiesz klapą to też rozwalisz matrycę i (lub) taśmy szybkołączące, albo nie będziesz go od czasu do czasu przedmuchiwać to będzie za gorący wewnatrz.

Sem traktuję laptopa z wzajemnością. Jak ludzi. Dlatego oberwał w matrycę.

  • Lubię 2
  • Haha 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nawet nie zbliżę się do fachowości powyższych porad. Ale nie byłbym sobą, gdybym nie wtrącił swoich trzech groszy ;)

Oprócz opcji Refurbished, warto wziąć pod uwagę Renew, która przynajmniej w wydaniu firmy HP jest zupełnie czymś innym. Sam kupiłem w ten sposób laptop dla córki. Zaoszczędziłem 700zł za sprzęt niczym nie różniący się od nowego. Dosłownie myślałem, że się pomylili - folia na matrycy, wszystkie plomby. Akcesoria firmowe w zestawie i pełna dwuletnia gwarancja HP door-to-door (nie skorzystałem, bo laptop działa już ponad 2 lata bezproblemowo).

 

Jeśli chodzi o markę, to mamy w domu 2 laptopy HP i jak na razie śmigają, choć ten córki jest też (jak to już @Sem. pisał) nierozbieralny. Chcąc wyczyścić układ chłodzenia musiałem przekopać się przez wszystkie bebechy. Wcześniej miałem Acera i też nie narzekałem (ponoć to taniocha dla mas). Nawet zalany wodą, po wysuszeniu na kaloryferze odpalił - co prawda miesiąc później zmarł :D Powtórzę jednak za przedmówcami - unikaj Toshiby. Nie miałem styczności z tymi laptopami, ale moi znajomi narzekali. Miałem TV Toshiba i był do dupy. Nawet pendrive Toshiba mam jakiś wadliwy ;)

 

Jeżeli chodzi o to na co zwracać uwagę przy zakupie nowego, to może wypowiem się z punktu widzenia laika-użytkownika, którym jestem.

Skoro laptop ma służyć do oglądania (fotek, filmów), Internetu, itp. to wystarczy Ci zintegrowana karta graficzna. Dedykowana będzie niepotrzebnie kosztować, grzać i zżerać baterię. A wiem z doświadczenia, że sprzedawcy za punkt honoru obierają sobie opchnięcie klientowi gamingowej bestii.

Warto zwrócić uwagę na rozdzielczość matrycy. Nadal często trafia się 1200/800 a to jednak trochę mało do "oglądania".

Przynajmniej 6 GB RAM (do Internetów i oglądactwa to i 4GB spoczko).

Procesor AMD wychodzi (chyba)taniej a spokojnie się sprawdzi.

 

A co do wytrzymałości... To loteria. Ale znajomy "fachowiec" mi powiedział jak sprawdzić wytrzymałość zawiasów przy kupnie. Otóż ponoć trzeba uchylić lekko klapę, potem podłożyć palec jak najbliżej zawiasu i dość gwałtownie otworzyć. Podobno wtedy pod palcem czyć ewentualne trzaski i naprężenia.., że niby jeżeli czuć to nie kupować. Ale może to mit... Nie weryfikowałem tego.

 

Mam nadzieję, że moje wypociny choć troszkę pomogą w tym pięknym i magicznym czasie, jaki poświęcisz na wybór laptopa ;)

 

 

 

  • Lubię 2
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
18 minut temu, skrzat pisze:

A wiem z doświadczenia, że sprzedawcy za punkt honoru obierają sobie opchnięcie klientowi gamingowej bestii.

 

Oraz ZBĘDNEJ "rozszerzonej gwarancji" z ubezpieczeniem a w umowie pięć tysięcy wykluczeń, które robią z tej rozszerzonej opcji dodatkowy, zbędny wydatek. I to nie tylko przy zakupie laptopa. Z telefonami jest to samo. Po co komu bzdurna rozszerzona gwarancja, nie obejmująca znanych, najczęstszych usterek plus tych wynikających ze zużycia, lub nienależytego traktowania i cóż to można jeszcze podciągnąć pod ten punkt.

 

Nie brać, NIGDY.

  • Lubię 4
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Hehe, nie zapomnę, jak sprzedawca chciał mi wcisnąć 3 lata gwarancji na suszarkę do włosów. Pomijam kwestię, że suszarka na ogół w naszym domu (dwie Kobiety i owłosiony mężczyzna) nie istnieje nigdy dłużej niż 3 lata... :D

Wczytując się w warunki gwarancji i awarie, które taka gwarancja obejmuje, jedyne co mogłoby się łapać to anihilacja jakiejś części bez naruszenia plomb.

 

  • Haha 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...