Cuckold w czasie ciąży.

[Złota Rybka✩ 4 377]

10 godzin temu, Tutti Frutti pisze:

Może ktoś z was ma już podobne doświadczenie i podzieli się nim

Kiedy byłam w ciąży i mój brzuch był jeszcze niewielki (ale już widoczny), zalożylismy osobne konto na jednym z portali, by znaleźć kogoś chętnego na taki układ. 

Szykujcie się na falę nienawiści i obrzydliwe komentarze pod swoim adresem. Zalecam, by nie czytała ich Twoja partnerka, tylko Ty, żeby oszczędzić jej nerwów. 

Mnie, po takim odzewie, kompletnie przeszła ochota na zabawy w ciąży. Skasowałam to ogłoszenie po miesiącu.

[Wichura® 19 364]

14 minut temu, Złota Rybka pisze:

Kiedy byłam w ciąży i mój brzuch był jeszcze niewielki (ale już widoczny), zalożylismy osobne konto na jednym z portali, by znaleźć kogoś chętnego na taki układ. 

Szykujcie się na falę nienawiści i obrzydliwe wiadomości pod swoim adresem. Zalecam, by nie czytała ich Twoja partnerka, tylko Ty, żeby oszczędzić jej nerwów. 

Mnie, po takim odzewie, kompletnie przeszła ochota na zabawy w ciąży. Skasowałam to ogłoszenie po miesiącu. 

A to jest akurat prawda i bardzo istotny punkt. My co prawda nie mieliśmy podobnego ogłoszenia ale zdarzało nam się robić rzeczy powszechnie uznawana za kontrowersyjne (zupełnie nie związane z erotyką i seksem) gdy Rita była w ciąży. Fala hejtu i nienawiści zaskoczyła nawet nas samym mimo, że zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że może nadejść. Nasze społeczeństwo ma specyficzny stosunek do cudzych ciąży i o czyjeś macice potrafi prowadzić niesamowicie nienawistne krucjaty

[Małgosia✩ 4 156]

ja osobiście bałabym się w ciąży kontaktów z innymi; najprościej rzecz ujmując - zmienia się gospodarka w organiźmie, jest słabszy bo niesie dodatkowy wysiłek, zmienia się flora bakteryjna i wzrasta ryzyko wszelkich intymnych infekcji ( i dalej myślę o seksie w prezerwatywie)

 

poza tym, jak napisał @Wichura dla mnie to bardzo intymny czas - dla rodziców i kiełkującego nowego życia

 

 

[Tutti Frutti 351]

akurat fala hejtu nam nie straszna. Jak by nie patrzeć to sama ZK  w oczach 99% społeczeństwa jest czymś obrzydliwym, niedopuszczalnym i „niekatolickim”. Każdy ma prawo żyć tak jak chce. Żona na tę chwilę (5 tydzień ciąży) ma „smaka” na bulla więc ja postaram się zaspokoić jej zachcianki. 

[Wichura® 19 364]

1 minutę temu, Tutti Frutti pisze:

akurat fala hejtu nam nie straszna.

Wiesz... Jest hejt i hejt. W tym przypadku musicie się spodziewać naprawdę grubego kalibru w wiadomościach i nie tylko. Więcej pozwolę sobie napisać na priv

[Małgosia✩ 4 156]

Teraz, Tutti Frutti pisze:

Żona na tę chwilę (5 tydzień ciąży) ma „smaka” na bulla więc ja postaram się zaspokoić jej zachcianki. 

to jest bardzo wczesna faza ciąży... nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, że warto poczekać co najmniej do 8 - 9 tygodnia gdy ciąża zostanie potwierdzona... to jest bardzo wcześnie i jak mi lekarz mówił, mimo że na USG było widać - że wszystko się jeszcze może zdarzyć...

 

 

[Druh.©® 7 791]

2 minuty temu, Wichura pisze:

Wiesz... Jest hejt i hejt. W tym przypadku musicie się spodziewać naprawdę grubego kalibru w wiadomościach i nie tylko. Więcej pozwolę sobie napisać na priv

U nas hejtu nie będzie. A niech tylko ktoś spróbuje to zobaczy co znaczy mój gniew.

[Wichura® 19 364]

Teraz, Druh. pisze:

U nas hejtu nie będzie. A niech tylko ktoś spróbuje to zobaczy co znaczy mój gniew.

U nas (w obrębie forum) być go nie musi. @Tutti Frutti nic nie pisali jednak o tym, że chcą się tylko do "naszego kręgu" ograniczać. Poza tym to, że hejt nie wystąpi jawnie napisany w którymkolwiek miejscu na forum nie oznacza, że nie wystąpi

[Tutti Frutti 351]

3 minuty temu, iko pisze:

to jest bardzo wczesna faza ciąży... nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, że warto poczekać co najmniej do 8 - 9 tygodnia gdy ciąża zostanie potwierdzona... to jest bardzo wcześnie i jak mi lekarz mówił, mimo że na USG było widać - że wszystko się jeszcze może zdarzyć...

 

 

Oczywiście, że poczekamy  raz, że znalezienie odpowiedniego bulla to nie jest takie proste zadanie a dwa, że najbliższy wolny termin na spotkanie mamy na przełomie lutego i marca. Zdaję też sobie sprawę, że do tego czasu żona może zmienić zdanie, choć ona dopiero zaczyna swoją przygodę z ZK i do tej pory tylko raz tego spróbowała, ale strasznie jej się to spodobało i już przed ciążą zapowiadała, że w czasie ciąży też chciałaby tego spróbować.

[Tutti Frutti 351]

2 minuty temu, Wichura pisze:

U nas (w obrębie forum) być go nie musi. @Tutti Frutti nic nie pisali jednak o tym, że chcą się tylko do "naszego kręgu" ograniczać. Poza tym to, że hejt nie wystąpi jawnie napisany w którymkolwiek miejscu na forum nie oznacza, że nie wystąpi

Szczerze powiedziawszy to jeśli chodzi o ZK to na tę chwilę ograniczamy się tylko do tego forum. Nawet nie znam innych miejsc w tej tematyce na tyle ogarniętych i zorganizowanych jak te forum.