Skocz do zawartości
rogaczzwyboru

Spotkanie klasowe z podstawówki

Rekomendowane odpowiedzi

Wkrótce miało się odbyć kolejne spotkanie klasowe mojej żony z jej ekipą koleżanek i kolegów z podstawówki. I choć mury podstawówki opuścili już niemal 27 lat temu piszą do siebie utrzymując stały jakiś tam wirtualny kontakt. Były spotkania .gdzie były same kobiety -3-6 dało radę i się spotkały na żywo. Tym razem na spotkaniu maja być i faceci,okres letni więc będą w Polsce choć żyją w innych krajach. Nie raz rozmawialiśmy z żonką o tym czy w tym okresie miała jakiegoś adoratora i wiem ,że było ich 3 ,ale jeden do dnia dzisiejszego siedzi jej w pamięci. Tak siedzi ,że swobodnie z nim piszę na facebooku. Nie kryła się z tym przy mnie ,że rozmowy są czasem bardzo intymne wręcz erotyczne , była wymiana fotek bardzo intymnych( niektóre sam robiłem świadomy tego ,że za chwilę żona je wyśle do niego). Były intymne zwierzenia o tym ,że  jest uczucie ,było nawet przyznanie się mojej ,żony do  spontanicznego seksu w pewnym miejscu z pewnym panem (jest na forum relacja),ale te wyznanie spowodowało na jakiś czas cisze w eterze( żonka stwierdziła wtedy ,że go chyba zabolało że się puściła z innym i mu o tym powiedziała).

    - Kiedy masz te spotkanie klasowe?- spytałem się żony.

   - Jutro o 18 tu w pobliskiej kawiarence nad jeziorem.- odpowiedziała.

   - Wiadomo już kto będzie? Kto dojedzie?

   - Na pewno będę ja i 4 dziewczyny i jeden facet ,choć dwóch kolejnych może dojadą,ale    tak w 100% jeszcze nie potwierdzili.

- A on będzie?

- Nie wiem. Będzie w Polsce , ale nic się nie wypowiada ,czy przyjedzie na spotkanie klasowe. Kawiarnia jest duża więc nie ma problemu gdyby ktoś jednak dojechał bez potwierdzenia. Wszyscy wiedzą ,gdzie i o której się spotykamy. Nie wynajmujemy na ten cel sali. Każdy z nas zamawia sobie to na co ma ochotę wiec nie ma żadnego zobowiązania ,żadnej składki na ten cel. Nie ma obowiązku i żadnego przymusu.

- A gdyby on dojechał będziesz grzeczna czy niegrzeczna?

- No weź przestań ! Nie jestem kurwą! To że masz rogi, a ja mam kochanka to nie jest powód abym każdemu się oddawała.

- Ja nie mówię,że każdemu. Mówię o NIM, o twej pierwszej niespełnionej miłości, o TYM ,któremu wysyłałaś intymne fotki, O tym Któremu napisałaś, że wakacje mnie zdradziłaś , o Tym o którym rozmawiamy i nie raz mówiłaś ,że chciałabyś zobaczyć jak to by było z nim.  Przestań zgrywać się i udawać porządną żonę skoro oboje wiemy ,że masz "kurwiki w oczach" i nie tylko na samą myśl o NIM.

- A ty chciałbyś abym była grzeczna czy niegrzeczna?

- Po co zadajesz mi te pytanie? Oczywiście ,że niegrzeczna ,byle o wszystkim wiedział.

- Ok! Skoro tak nalegasz to ci powiem. Myślałam o tym, chciałabym ale było już tyle okazji tyle razy był w Polsce i zawsze stchórzył nie spotkał się choć był blisko bardzo blisko. Na dzień dzisiejszy  nauczona doświadczeniem z poprzedniego okresu nie obiecuję sobie nic , nie robię sobie nadziei ,że coś będzie , bo potem czuje się zawiedziona , wystawiona do wiatru . Sam czytasz co ostatnio piszemy do siebie- wszystko jest grzeczne, nie ma żadnej intymności ,nowych fotek. Mam wrażenie , że go zraniłam w jakiś sposób tym moim wyznaniem ,że byłam z innym. Myślę,że on mnie w jakiś tam swój sposób kocha i to go ubodło do żywego. Myślę,że zarysowałam mu  jego wyobrażenie o wiernej szarej myszce ,którą znał z podstawówki.

- Cóż, może i masz rację ,ale o tym seksie wtedy w SPA możesz mu powiedzieć,napisać ,że to był taki żart ,taki test jak zareaguje na wieść o tym ,że miałaś seks z innym.

- Myślałam o tym ,jak to odkręcić. Byłam wtedy tak narajana ,tak nakręcona tym seksem z masażystą ,że pod wpływem impulsu ,gdy się spytał czy miała seks z innym napisałam mu prawdę. Nie myślałam wtedy o konsekwencjach,byłam nieświadoma tego ,że on tak może to odebrać . Gdzieś tam w głębi duszy chciałam mu dokuczyć ,tym że oddałam się masażyście.  Tyle razy mi pisał,że chciałby mnie masować wszędzie , tyle razy czytałam ,że by we mnie wszedł , tyle razu wyobrażałam sobie ,że mu się oddaje a sam wiesz jak zawsze było .Dużo pisania a finał taki ,że jak był blisko w naszej okolicy to się słowem nie potrafił odezwać. Gdyby nie fotki jego, czy jego siostry wcale bym nie wiedziała,że był na przykład o 20 km od de mnie. Sama już nie wiem czy to ta jego nieśmiałość czy tchórzostwo. Piszę ,że chciałby i ja mu też przecież sama proponowałam ,że możemy się spotkać .

- Ok. Ale pamiętaj ,gdyby jednak coś było na rzeczy z nim czy z kimś innym to pamiętaj,że masz zielone światło aby być niegrzeczna.

- Wiem i dziękuje Ci za to ,że mi pozwalasz na to. Jak będzie okazja na pewno z niej korzystam . Tym bardziej ,że nie będę miała żadnego kaca moralnego z tego tytułu,że coś robię po za twoimi plecami. Napisze ci SMS abyś wiedział przed . Dojrzałam już do tego abym brać z życia to co jest przyjemne .

 

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Tak więc żonka poszła a ja zostałem w domu z dziećmi i znowu oczekiwałem na SMS.Była około 19 godziny gdy, dostałem SMS:

- Jestem w kawiarni . Jest nas 6 dziewczyn i jeden kolega,ale Jego nie ma.

No cóż ,nie będę ukrywał  ,że kolejny raz się rozczarowałem . Tyle okazji ,tyle możliwości i znowu nic.Trudno.

Jednak po o 19.30 przyszedł kolejny SMS:

- Jednak przyjechał .Jest . Ale na razie brak warunków do rozmowy sam na sam. Gdyby coś miało nastąpić to ci napiszę .Czekaj :).

Czekałem. Kolejny SMS był o 21:

- On chce abym się z nim spotkała na zewnątrz. Wyszedł jakieś 15 minut temu , tłumacząc się bólem głowy. ,zmęczeniem. czeka na mnie nad jeziorem tu niedaleko. Z jednej strony korci mnie aby iść do niego a z drugiej strony mam wątpliwości -po co mi to. sama nie wiem. On tyle razy ,mnie zawiódł ,że sama nie wiem czy tego chce.

Odpisałem :

- Idź . Skoro ci proponuje i czeka na Ciebie to idź.

Odpisała mi po paru chwilach:

-Ok. Napisałam mu,że za parę minut będę czekała pod przystanią na niego.

 

 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wyszłam z kawiarni, tłumacząc się ,że jutro musze wcześniej wstać. I choć prosili mnie abym została wyszłam. Skorzystałam przed wyjściem z WC gdzie odświeżyłam chusteczkami wilgotnymi moją szparkę ,tak jakby ją podświadomie przygotowując do odwiedzin nowego kutasa.

Poszłam w zapowiedzianym kierunku. On już tam na szczęście był. Inaczej miałam postanowione ,że odwracam się na pięcie i idę do domu i że już nigdy nie dopuszczę do sytuacji ,gdzie ja sobie robię jaką kol wiek nadzieje z nim.

- Cieszę się ,że przyszłaś . Pójdziesz ze mną kawałek czy tu porozmawiamy?- spytał się.

- Możemy się przejść- odpowiedziałam.

Szliśmy w stronę stadionu a właściwie lasu przy stadionie. Rozmawialiśmy o tym co było ,o rodzinach itd. Mile spędzaliśmy czas aż doszliśmy do końca ścieżki. Było ciemno , co najwyżej troszkę jasności dawał księżyc odbity od tafli jeziora.

-Wracajmy- powiedziałam.

-Ok. Ale nim zawrócimy musze to zrobić. Wtedy wziął moją twarz w dłonie i pocałował. Stałam nieruchomo. Zaskoczył mnie ,choć jeszcze kilka minut temu zastanawiałam się ,czy się odważy czy pozwoli sobie na to. Gdzieś tam w głębi duszy oczekiwałam tego. A teraz stałam jak nastolatka ,który pierwszy raz to robi.

Dopiero po chwili odwzajemniłam pocałunek. Zaczęła się gra języków. Jego dłoń bardzo szybko weszła mi pod spódnice. Nie protestowałam. Chciałam tego.

Na szczęście wyciągłam w kawiarni wkładkę higieniczną także miał dostęp do krocza . Wszedł do szparki, była mokra wilgotna czekała na jego paluszki tyle lat. Bez słowa całowaliśmy się i on mi robił palcówkę. Był troszkę brutalny, nachalny, ostry. Ale byłam tak podniecona ,że nie czułam bólu. Dotykałam jego penisa przed spodnie . Był twardy. Rozpięłam mu pasek, sunęłam spodnie z slipkami i zaczęłam go dotykać dłonią bezpośrednio. Skierował moja głowę w stronę swego penisa. Przykucnęłam, i wzięłam do buzi. Nie był może jakiś duży ,ale był sztywny oraz czysty i pachnący. Tak jak lubię. Posuwał mnie w usta aż zaczęłam się zachłyskiwać, za głęboko mi go wsuwał i za szybko. Nie nadążałam z złapaniem oddechu. A tego nie lubię!

Przerwałam mu to!

- Wejdź we mnie od tyłu. Poprosiłam. – Wiedział ,że mam założoną wkładkę i że może się we mnie spuścić bez obaw ,że zajdę w ciążę.

Obrócił mnie ,stanął za mną. Majtki mi przeszkadzały . Ściągłam je szybko z nóg całkowicie.

Spódnica poszła do góry a  ja się wypięłam i oparłam się o drzewo.

Wszedł we mnie ostro i całym kutasem głęboko.

Rżnął nie swoją kobietę , nie swoją własność. Robił to szybko. Mocno. Ruchał mnie. Nie bawił się w jakieś delikatne pieszczoty. Robił to tak jakby to miałby być ostatni seks jego w życiu.

Ze mną może ostatni. Pozwalam mu na to. Czekałam na to niemal 20 lat wiec pozwoliłam mu się wyżyć na mojej łajdackiej szparce.  Doszedł szybko. Czułam jak jego sperma wtłacza się w zakamarki mojej pochwy. Nogi mi drżały. Nie miałam  orgazmu . Czułam jak po chwili ,gdy wyszedł ze mnie ,że jego sperma jest rzadka bo szybko wypływała mi z pochwy, czułam ją na udach jak spływa mi w dół. Wzięłam moje majtki i się nimi powycierałam. Schowałam do torebki.

- Marzyłem o tym tyle lat, było super.

- Miałeś tyle okazji ,aby to zrobić wcześniej ,czemu tego nie zrobiłeś. Przecież nie raz i nie dwa byłeś blisko. Wystarczyło dać znać ,bym przyjechała. I dawno byśmy mieli to za sobą.

- A twój mąż?

- On jest jeleniem, rogaczem już od dawna. To jest moja szparka i ja decyduje kiedy i jaki kutas ją nawiedza i zostawia mi swoje nasienie. Myślisz ,że ta wkładka jest dla niego założona? Otóż nie lubię seks i korzystam życia kiedy tylko mogę. Sam jesteś tego teraz żywym przykładem.

Usłyszeliśmy kroki i rozmowę. Widocznie nie tylko my chcieliśmy skorzystać z zarośli.

Podczas powrotu rozmawialiśmy, dostałam zaproszenie do hotelu na następny dzień ,ale musiałam iśc do pracy . a on musiał wracać do siebie za granicę. Czule się pożegnaliśmy.

W domu oddałam mokre majtki mężowi i poszłam spać przedtem pozwoliłam się wylizać i zruchać mężowi. Byłam zmęczona ale zadowolona. Zrobiłam to co chciałam już dawno zrobić . Ja zadowolona . MĄŻ ZADOWOLONY. Jest super.

 

 

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...