Skocz do zawartości
rita

Damskie oświadczyny

Rekomendowane odpowiedzi

Duszek
23 minuty temu, Dragonfly pisze:

Uwielbiam tę zmieszaną minę :D 

znam te miny i nie w takich sytuacjach bo:

 

- nie mieliśmy obrączek bo nie chcieliśmy ( pierwsza mina zdobyta gdy urzędnika spytałam czy obrączki to obowiązek czy symbol )

- dzieci mają nazwisko taty a ja mam przecież  inne - zatem przedszkole, szkoła a kiedyś to nawet rachunki za stomatologa było odliczać a ja brałam na siebie a dzieci inne nazwiska - cała poczekalnia na mnie łypała)

 

takie spojrzenia są mi obojętne... nie są taką atrakcją jak u Ciebie

 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

@iko, z nazwiskiem też miałam spory problem. Ale przy ślubie poszłam na "kompromis" i teraz mam o wiele większy ubaw niż gdy byłam panną :D

  • Lubię 1
  • Haha 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
19 godzin temu, Ritta pisze:

Mimo to widzę wartość dodaną w samym małżeństwie. Nie chcę tu przedstawiać mojej definicji małżeństwa. Nie mam możliwości aby się nad nią zastanowić na tyle dobrze by być właściwie zrozumianą.

Na pewno wartością dodaną będzie to, że w dniu ślubu kobieta przestaje być konkubiną a mężczyzna przestaje być konkubentem.

Bo określenie konkubent ogólnie bardzo źle się naszemu społeczeństwu kojarzy. No i samo słowo "konkubent" to chyba najbrzydsze słowo w Języku Polskim.

I właśnie przez ten negatywny wydźwięk życie w "konkubinacie" może powodować krępujące sytuacje gdy np dzwoni do Ciebie kurier i pyta czy będziesz ok 13 w domu. Ty mu odpowiadasz, że nie, ale konkubent będzie :facepalm:

To już chyba lepiej powiedzieć, że nikogo nie będzie i zapierdalać wieczorem na pocztę z awizem w ręku.

 

  • Lubię 2
  • Haha 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A na poczcie baba mówi, że pod ten adres jest jeszcze jedna przesyłka. Ale na nazwisko Marek .... .

-Marek to mąż??

-Nie, konkubent...  :facepalm:

  • Lubię 1
  • Haha 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek
13 minut temu, dr.Lecter pisze:

Bo określenie konkubent ogólnie bardzo źle się naszemu społeczeństwu kojarzy.

dla osób bardzo przejmujących się opinią innych - to faktycznie "dobry" powód dla sformalizowania związku

 

a i na ślub nie zapraszaj cioci Krysi bo ona się nie lubi z ciocią Marią, która musi być bo jej córka niesie obrączki na poduszkach bo  o to poprosił wujek Marian bo dawno to obiecał Marii :facepalm: ( nie ma znaczenia że Marian i Maria cię wk.... trzeba robić co wypada bo reszta rodziny się urazi)

 

kurierowi wystarczy powiedzieć, mnie nie będzie jednak ktoś inny odbierze 

 

wyobraź sobie, że kurierowi zależy by dostarczyć paczkę za pierwszym podejściem i tyle

 

 

a na poczcie odbieram jego polecone mimo że mam inne nazwisko lecz mam awizo :) ono ma magiczną moc

 

 

 

 

 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ale leci offtop...

 

Ja wolę formalizować. Dobra impreza, łatwiej w urzędach no i w którymś momencie ciężko określić "kim jest ten pan dla pani" jak się ma 30+

 

-Konkubent

-...on panią bije?

 

-Partner

-Taaa..teraz to każda ma "partnera" (czyt.sami nie wiecie czego chcecie)

 

-Chłopak

-[na widok 30 letniego "chłopaka"] :D :D :D 

 

Mniejsze poważanie u rodziny bo "byle kogo" można z dnia na dzień zostawić. A stojąc przed obliczen 50 osób w tym 20 ciotek o zatwardziałych poglądach na małżeństwo i deklarując przysięgę by małżeństwo to było godne, szczęsliwe i trwałe - to już jest jednak większe zobowiązanie.

 

Nie potępiam ludzi z bardziej liberalnymi poglądami, to ich sprawa. Że mnie jest trudniej bo rozmawiam z kimś i się zaczyna:

 

-Dobrze by było, by przyszła pani z mężem a ojcem dziecka...

-Nie mam męża, mam partnera (z urazą w głosie)/chłopaka/narzeczonego/tu-wstaw-akceptowaną-formę-związku

 

Eeeeccchhhh... 

Zamieniłam już jakiś czas temu na: "z osobą, która uczestniczy w wychowywaniu dziecka". To teraz mam:

 

-...eee...to znaczy z kim?

 

 

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Miało być: "A że mnie jest trudniej".

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
13 minut temu, rita pisze:

ciężko określić "kim jest ten pan dla pani" jak się ma 30

Dlatego dla mnie absolutną mistrzynią świata jest pewna moja klientka, która bez kozery przyznała razu pewnego, że "przyjdzie ze swoim osobistym kochankiem".    

 

Lula.

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek
29 minut temu, rita pisze:

Ale leci offtop...

 

a przepraszam czy spodziewałaś się, że kobiety o tradycyjnym podejściu tj. on się oświadcza w ogóle będą się wypowiadać co do wyimaginowanych oświadczyn? ;)

 

gdybym miała klasyczne podejście to by mi się po prostu nie mieściło w głowie,  a opcja publicznego wyznania byłaby dla mnie nie do przejścia

 

tradycja ma swoje wymagania no nie? ;)

 

edit:

29 minut temu, rita pisze:

A stojąc przed obliczen 50 osób w tym 20 ciotek o zatwardziałych poglądach na małżeństwo i deklarując przysięgę by małżeństwo to było godne, szczęsliwe i trwałe - to już jest jednak większe zobowiązanie.

 

?? wobec ciotek to zobowiązanie?? ich obecność nadaje wagę związkowi?? 

 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Godzinę temu, rita pisze:

niejsze poważanie u rodziny bo "byle kogo" można z dnia na dzień zostawić. A stojąc przed obliczen 50 osób w tym 20 ciotek o zatwardziałych poglądach na małżeństwo i deklarując przysięgę by małżeństwo to było godne, szczęsliwe i trwałe - to już jest jednak większe zobowiązanie.

Sama napisałam wcześniej, że po ślubie zaczęliśmy być poważniej traktowani jako para. Choć ciotek na ślub nie zapraszaliśmy.  Wiele z nich pewnie do dziś nie wie, że wzięłam ślub, bo i tak ich nie widziałam od dziecka.

 

Jakie to więc zobowiązanie wobec ciotek?

 

Ja myślałam, że związek to zobowiązania wobec osob najbardziej zainteresowanych... czyli tworzących ten związek.

 

Idąc tą drogą, że zobowiązujesz się wobec ciotek, mamy mnóstwo toksycznych małżeństw przeżywających piekło codziennie w domu, a bojących się rozstać bo "co ludzie powiedzą".

 

Lula.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...