Skocz do zawartości
sensualna007

Piękne, cudowne kobiety - jakie macie zdanie...?

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 3.01.2019 o 08:21, Kiki pisze:

 - Chcesz się ruchać?

 

Pytanie może grubiańskie i mało szykowne jednak  szczerze określające oczekiwania i motywy. Autor owego stosuje zasadę rentowności ograniczając nakład środków do minimum celem osiągnięcia konkretnego zysku. Z maksymalnie oszczędniej formy przechodzi wprost do oczekiwań względem osoby tym samym oszczędzając stronom rozczarowań i rozbudzonych nadziei.

 

Nadawałbyś się do Public Relations by gasić afery, ubierając te wulgaryzmy w tak zgrabny eufemizm, że zakochałby się w nim człek nawet najbardziej wrażliwy na nieprzyzwoite.  Mimo wszystko i jednak, bez pracy nie ma kołaczy, bo oto:

 

W dniu 3.01.2019 o 08:34, Sailor&Lula pisze:

ale my nie jesteśmy przydrożnymi dziwkami...

 

Co z tego, że "efekt i intencje te same".

 

Widzisz Kiki, więc co z tego że efekt i intencje te same. Idąc tym tropem, to po co się w ogóle szykować na randkę. Można od razu nago otworzyć drzwi. Po co zmieniać pościel, skoro i tak będzie potem sztywna w niektórych miejscach. Po co sprzątać, skoro i tak się nabrudzi ;) Nawet jeśli wszyscy wiemy "po cośmy się tutaj spotkali", to i tak się oczekuje pewnych smaczków. Smaków. Starań.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 5.01.2019 o 02:43, Aine pisze:

,tak dla eksperymentu ,po prostu lubię się przekonać z jakim pustakiem mam do czynienia... żeby wiedzieć kogo mam szczególnie unikać .

Nie rusza mnie to jednak szczególnie i tacy się zdarzają ,mają jasne oczekiwania jak napisał @Kiki,sami się tacy odsiewają .

 

Przypomniałaś mi pewną zabawną historię. Lata temu, gdy żyłem z dziewczyną o wdzięcznym imieniu Magda, która była psychologiem w Ośrodku interwencji Kryzysowej, nie raz spędzaliśmy u niej w pracy razem "nocki" zmiany nocne, gdy musiała być pod telefonem. Tym kryzysowym. Dzwonili różni ludzie w tym konionapierdalacze którzy na tembr pięknego kobiecego głosu wydawali z siebie dźwięki już nie tak miłe dla ucha. W zasadzie to dzwonili właśnie po to.

 

Działał jak sole otrzeźwiające bardzo zgrabny komunikat. "Ale Pan już chyba do nas dzwonił w tej sprawie"? Zawsze się rozłączali. To tak samo jak by wyśmiać kutasa ekshibicjonisty który wyskoczył zza krzaka.

 

12 godzin temu, Dragonfly pisze:

A ja popieram stanowisko @Kikiego.  Nie widzę sensu w próbowaniu nawracania tzw. "ruchaczy".

 

W zasadzie to ja też popieram stanowisko Kikiego i wcale go za jego podejście nie strofuję. Szkoda energii na nawracanie i ulepszanie na siłę. Coś jak @Wichura napisał w ankiecie @explorer9999 iż On Wichura, szuka ludzi którzy mu odpowiadają w danej społeczności a nie podbija do Admina by go pouczać jak wyeliminować ruchaczy. Oni byli, są, będą zawsze. Są częścią świata :)

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek
15 minut temu, Sem. pisze:

Oni byli, są, będą zawsze. Są częścią świata :)

owszem i są, lecz Wy mężczyźni śmiem twierdzić nie jesteście w pw atakowani ornitologią na cały ekran, jak również nie jesteście na dzień dobry molestowani słownie  przez  kobiety, zatem Wasz odbiór tegoż może być nieco inny, niż choćby mój - która tego doświadczyła

 

a doświadczenia własne i namolność pewnych postaw naprawdę mają wpływ na punkt widzenia i również sposób reagowania na takie wiadomości

 

powtórzę - mnie one po prostu obrażają 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
3 minuty temu, iko pisze:

owszem i są, lecz Wy mężczyźni śmiem twierdzić nie jesteście w pw atakowani ornitologią na cały ekran, jak również nie jesteście na dzień dobry molestowani słownie

Jeżeli prowadzi się gdzieś profil pary to jesteśmy :) Pewnie nie tak często jak w przypadku kobiet ale zdarza się. Tak samo jak ktoś pisze do pary tak jakby facet w tej parze nie istniał wcale ;)

  • Lubię 2
  • Haha 1
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
4 minuty temu, iko pisze:

powtórzę - mnie one po prostu obrażają 

 

Szanuję, naprawdę. I wcale nie w tym rzecz aby mi to nie przeszkadzało. Oczywiście wolałbym aby tego nie było. Chodzi o to, że tu rozbijamy się znów o temat który podejmuję od czasu rozpoczęcia upgrade Forum. Zasada jest prosta. "Jeśli da się coś zrobić, to tylko czekać, kiedy ktoś to zrobi". Tu mamy dokładnie to samo. Czy mi to przeszkadza? No oczywiście MI NIE PRZESZKADZA, ale nie przeszkadza mi też oczyszczalnia ścieków na Wrocławskiej w Opolu gdzie capi jak by ktoś strzelił bąka. Bo mieszkam daleko od Wrocławskiej. Więc doskonale Cie rozumiem.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek
17 minut temu, Sem. pisze:

Zasada jest prosta. "Jeśli da się coś zrobić, to tylko czekać, kiedy ktoś to zrobi".

tak, zdaję sobie z tego sprawę

lecz moim prawem jest wyrażanie sprzeciwu i nie ma znaczenia dla mnie, jak to mówi @Kiki, że jest infantylne i naiwne - doprawdy ciekawa jestem czy @Kikipoświęciłbyś czas na blokowanie (dodam, że VIPów nie zblokujesz) i czy faktycznie zupełnie bez emocjonalnie byś do tego podszedł...

 

ciekawa jestem jak by się zachowywali mężczyźni, którzy byli by takimi wiadomościami bombardowani  

 

tuż po zaistnieniu na forum - a ja tego doświadczyłam i naprawdę czułam się mocno zaniepokojona skalą, mało tego takie myśli mi po głowie latały, "rety jak to tak wygląda to ja tak nie chcę... nie pasuje mi to" ... ja już na początku w jakimś temacie pisałam (zanim ogarnęłam funkcjonalności forum, że mogę czat schować, że mogę siebie schować) po to by spokojnie poczytać treści to logowałam się z konta R - taka to skala tego była 

 

 

edit:

zobacz, @Sem. - sam zadecydowałeś by galerie czysto ornitologiczne nie atakowały użytkowników na dzień dobry : ) drażniło Cię to choć nie było kierowane do Ciebie personalnie tylko z potrzeby własnej użytkownika.... by się zaprezentować

 

 

 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
5 minut temu, iko pisze:

dodam, że VIPów nie zblokujesz

 

 

Można normalnie blokować Użytkowników VIP.  Awatar u góry, menu "Ignorowani Użytkownicy" i można dodać do listy każdego, za wyjątkiem Administratora Głównego, Junior Administratora, Moderatorów Globalnych.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek

 

1 minutę temu, Sem. pisze:

za wyjątkiem Administratora Głównego, Junior Administratora, Moderatorów Globalnych.

@Kiki zatem uważaj - zrobię Ci test wytrzymałości :lach:

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
3 godziny temu, Sem. pisze:

 

Przypomniałaś mi pewną zabawną historię

A Ty mi przypomniałeś inną :)

3 godziny temu, Sem. pisze:

To tak samo jak by wyśmiać kutasa ekshibicjonisty który wyskoczył zza krzaka.

I właśnie, ekshibicjonistów się tyczy... 

Nie jeden raz, jako małolata uciekałam przed takimi... Później przestałam się ich bać, i nauczyłam się takich wyśmiewać. 

Przytoczę jednak jedną konkretną, jak pewien facet do znudzenia odprowadzał mnie na rowerze, co prawda trzymał się na bezpieczną odległość, jednak to że jechał za mną, mówił do mnie... z wciągniętym fiutem, a na równej drodze jeszcze go sobie walił, zdecydowanie mnie irytowało. 

Na początek go ignorowałam...nie działało... To był plan A. 

Plan B... Wystraszyć gnoja nożem... Podziałało na krótko. 

Planu C nie było... Sam się nakreslił w bezsilności... Już się palant na tyle rozkręcił, że zaproponował coś więcej... 

Zatrzymałam się... Popatrzyłam  na jego fiuta bezczelnie i wybuchłam śmiechem... 

Po czym dodałam "A co Ty mi chcesz nim zrobić, posmyrać mnie w ucho... ?" 

I coś tam jeszcze dodałam o glisdach, że większe na ryby zabieram... 

Czerwony się zrobił i odjechał... Więcej mnie do szkoły nie odprowadził :D

 

Tą metodą generalnie zwalczam takich od lat, i zazwyczaj widzę każdego tylko raz... 

Generalnie, to już chyba mi w okolicy takich brakło... A szkoda, bo to polubiłam 

Także, noo, metodę polecam :D

 

Aaa, jeszcze jedna jest... 

Jeden taki knur mi powiedział, stojąc obok mnie przy  pasach , że widział parę nad rzeką i się bzykali... A jemu teraz stoi, nie wie co zrobić... 

 

Patrzę na niego... Patrzę na fiuta... Faktycznie mu stoi... 

Więc ja na to... 

-Ojej, to rzeczywiście problem, ale ja chyba wiem jak Panu pomóc... 

 

On już oczywiście ujarany, że mu się głupia koza trafiła... 

A ja dodałam, z głębokim przejęciem w głosie... 

-Pojedzie Pan teraz do domu... Bardzo szybko... Otworzy Pan pierwsze lepsze drzwi... Wsadzi Pan fiuta między nie i zatrzaśnie... Mocno! 

Chętnie bym popatrzyła, ale do pracy idę...  

Rzuciłam mu jeszcze uśmiech satysfakcji i  zapalił się na szczęście zielone... 

Trochę powyzywał na mnie, ale więcej go nie widziałam :)

Ta metoda też skuteczna, polecam... ;)

 

 

  • Haha 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
4 godziny temu, Sem. pisze:

Nadawałbyś się do Public Relations by gasić afery, ubierając te wulgaryzmy w tak zgrabny eufemizm, że zakochałby się w nim człek nawet najbardziej wrażliwy na nieprzyzwoite.  Mimo wszystko i jednak, bez pracy nie ma kołaczy, bo oto:

 

W dniu 3.01.2019 o 08:34, Sailor&Lula pisze:

ale my nie jesteśmy przydrożnymi dziwkami...

 

Co z tego, że "efekt i intencje te same".

 

Widzisz Kiki, więc co z tego że efekt i intencje te same. Idąc tym tropem, to po co się w ogóle szykować na randkę. Można od razu nago otworzyć drzwi. Po co zmieniać pościel, skoro i tak będzie potem sztywna w niektórych miejscach. Po co sprzątać, skoro i tak się nabrudzi ;) Nawet jeśli wszyscy wiemy "po cośmy się tutaj spotkali", to i tak się oczekuje pewnych smaczków. Smaków. Starań.

 

Widzisz mi wcale nie chodziło o "gaszenie afery' czy piarową poprawę statusu mężczyzn, którzy wysyłają wiadomości o tej treści.  Dla mnie istotą jest pewien paradoks będący skutkiem oczekiwanej zmiany treści.

 

Bo nawet jeśli wszyscy wiemy "po cośmy się tutaj spotkali"  i przyjmiemy że osią Naszej tu bytności jest sex to jednak różne są tej osi punkty zaczepienia.  

 

Zatem według mnie jeśli efekt i intencje są takie same to ocena jest także jednaka.  Można posprzątać, można drzwi otworzyć we fraku, łoże pościelić satyną a przy końcu fiuta wytrzeć w zasłonę i wychodząc rzucić "to se  poruchałem"  i można po zaledwie kilku słowach  w zaułku, na klatce czy w aucie pieprzyć się tak, że klękajcie narody mając jednocześnie świadomość niesamowitości, wyjątkowości tego co się dzieje. To nie seks determinuje ocenę ale stosunek osób względem siebie.  

 

Reasumując prostak udający szarmanckiego i uwodzicielskiego przez zmianę postępowania nie przestaje być prostakiem... Zatem niech lepiej nie udaje.

 

  • Lubię 4
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...