Jak często ? Jak długo ?

[Wichura® 19 749]

Ankieta na luzie, bez spiny, anonimowo

[Dragonfly® 20 737]

Ankieta jest anonimowa, ale ja powiem to na głos:

Spotykam się kilka razy w roku i zawsze na minimum 3 dni.

 

P.S.: Ankieta jest niedopracowana. Po "oddaniu głosu" mogę zrobić to ponownie - czyli mogę wypełniać ankietę kilka razy.

 

 

[Wichura® 19 749]

11 godzin temu, Dragonfly pisze:

P.S.: Ankieta jest niedopracowana. Po "oddaniu głosu" mogę zrobić to ponownie - czyli mogę wypełniać ankietę kilka razy.

To bardziej kwestia techniczna niż dotycząca samego Tworzenia ankiety. Tutaj to @Sem. się co najwyżej może wypowiedzieć

[Sem.©® 15 742]

Bo takie są ustawienia ankiet w Panelu i są to ustawienia celowe. Opcja "Użytkownicy mogą usuwać wcześniej oddany głos we wszystkich ankietach" jest zgodna z rozporządzeniem GDPR i działa w taki właśnie sposób. Gdy możesz usunąć swój głos to możesz go jednocześnie oddać ponownie. Na przyszłość proszę zadawać tego typu pytania w Dziale Pomoc a nie w temacie ankiety. 

[Sailor&Lula 10 090]

Aktualnie stwierdzam, że najbardziej optymalne są dla mnie spotkania co dwa tygodnie. Tyle wystarczy, bym była już moooocno wytęskniona, lecz nie ocierała się jeszcze przesadnie o skraj pierdolca związanego z "przegłodzeniem". Taka częstotliwość nie ingeruje też zbytnio w mój normalny tryb życia.

 

Ale wtedy trzeba się już spotkać na cały dzień / całą noc / ciut dłużej. Żeby mieć czas na ucztowanie...

 

Lula.

[SplitKiM 1 075]

U mnie to zależy... z którym kochankiem  

 

Jednak raczej nie za często. Są takie okresy, kiedy mam większe parcie na spotkanie i wówczas do niego dążę, a są też takie, kiedy mi na tym jakoś specjalnie nie zależy i wówczas widuję się rzadziej. Mamy z M. dość napięte kalendarze, więc największą przeszkodą jest u nas logistyka. Najbardziej lubię towarzystwo jak jestem na służbowym wyjeździe (średnio raz w mc), a to z kolei generuje inne logistyczne problemy - jak np. odległość. Ale bywa zabawnie - konieczność przemycenia do pokoju hotelowego Kochanka, podczas gdy na tym samym piętrze roi się od moich kolegów z pracy, generuje sporo wrażeń  Romansów w pracy nie uznaję, tak więc jak już wiem, że w jakiejś lokalizacji w ciągu roku będę regularnie, zazwyczaj rozpoczynam tam poszukiwania - kogoś, z kim można miło spędzić czas, zamiast na firmowych "integracjach". 

[MaryRose 2 672]

Dobry temat. U mnie zdarzały się spotkania co 2-3 dzień ale bywały też tygodnie bez żadnego kontaktu z zainteresowanymi. Jakby nie patrzeć to zabawa, a na zabawę trzeba mieć czas.

A ile czasu? Jak wyjście na piwko/kawkę to 2-4 godziny, jak spotkanie na seks to godzina styknie

[Sailor&Lula 10 090]

W dniu 29.12.2018 o 14:59, Sailor&Lula pisze:

Aktualnie stwierdzam, że najbardziej optymalne są dla mnie spotkania co dwa tygodnie. Tyle wystarczy, bym była już moooocno wytęskniona, lecz nie ocierała się jeszcze przesadnie o skraj pierdolca związanego z "przegłodzeniem". Taka częstotliwość nie ingeruje też zbytnio w mój normalny tryb życia.

 

Ale wtedy trzeba się już spotkać na cały dzień / całą noc / ciut dłużej. Żeby mieć czas na ucztowanie...

 

Lula.

Ło matko z córką, nie!!!

 

Grudzień 2020 i optymalne spotkania co dwa tygodnie, no dobra...

Przez cały 2019 rok i część roku bieżącego byłam szczęśliwa, gdy udało się spotkać raz w miesiącu.

 

Teraz optimum są dla mnie dwa spotkania w tygodniu. Najlepiej trzy. Jeśli jest jedno, ciężko mi wytrwać.

 

Jak to mówi Sailor: "strasznie się rozpaskudziłam".

 

Lula.

[Kind_of_Bear 557]

Trzy razy w tygodniu z kochanką! O matko, ile to trzeba elektrolitów uzupełniać

[Sailor&Lula 10 090]

3 minuty temu, Kind_of_Bear pisze:

Trzy razy w tygodniu z kochanką! O matko, ile to trzeba elektrolitów uzupełniać

Niekoniecznie, ze mną nie zawsze trzeba się wielce napocić, wbrew pozorom.

 

Lula.