Moje oczekiwania wobec rogaczącej mnie żony!

[rogaczzwyboru 428]

7 godzin temu, jarekww pisze:

Prawdziwy ogier chyba powinien oznaczyć klacz? Bylem tu i ruchałem.?

Tylko ,że on nie wie że ja marze o takim śladzie. Jedynym śladem będą fotki. SMS i nagrana relacja po spotkaniu którą przez telefon zaraz po spotkaniu złoży mi hotka. Ogier nie wie że jestem rogaczem z wyboru a hotka nie chce go wtajemniczac w nas układ twierdząc ze taka wiedza może sprawić że ogier będzie mniej się starał jej dogodzić! 

[surfinia✩ 4 120]

8 godzin temu, jarekww pisze:

Prawdziwy ogier chyba powinien oznaczyć klacz? Bylem tu i ruchałem.?

Straszne...

[Sailor&Lula 10 084]

20 minut temu, surfinia pisze:

Straszne...

Dla mnie najstraszniejsze jest w tym słowo "prawdziwy", oh, monopoliści od cuckoldu. Pal sześć słowa "ogier" i "klacz", niech sobie siebie nazywają jak im się podoba.

 

Lula.

[Wichura® 19 361]

9 godzin temu, para_rze pisze:

Bardzo słusznie. Jeśli już pozwalasz Żonie się tak bawić masz pełne prawo oczekiwać. Nie daj się zaszczuć niektórym tutaj rozpieszczonym Paniom, które w mojej ocenie błędnej postawy swoich mężów, zatraciły poczucie obowiązku wobec nich.  Żona ma obowiązki wobec męża, takie na jakie się umawiała z nim wchodząc w ten świat. 

Oho... kolejne objawienie mejsarza cuckoldu.

 

Przykro mi ale decydując się na ZK stałeś się takim samym zboczeńcem jak my.  Możesz obrażać innych, możesz traktować żonę jak własność a kochanka jak narzędzie, możesz próbować wplatać w to wartości patrachialne czy tradycyjne ale ani nie doda Ci to męskości której brak zarzucasz tu innym ani nie pomoże Ci zracjonalizować zdrady kontrolowanej w Twojej głowie bo chyba z tym masz największy problem

[surfinia✩ 4 120]

8 minut temu, Sailor&Lula pisze:

Dla mnie najstraszniejsze jest w tym słowo "prawdziwy", oh, monopoliści od cuckoldu. Pal sześć słowa "ogier" i "klacz", niech sobie siebie nazywają jak im się podoba.

Minie wszystko razi zarówno "prawdziwy" jak i "klacz". Na przykład suczką (klaczą nie) mogę być tylko dla swojego kręgu osób np. mąż, mój kochanek.  Wiem, że pomimo używanych takich słów mają do mnie szacunek. 

[Sailor&Lula 10 084]

3 minuty temu, surfinia pisze:

Minie wszystko razi zarówno "prawdziwy" jak i "klacz". Na przykład suczką (klaczą nie) mogę być tylko dla swojego kręgu osób np. mąż, mój kochanek.  Wiem, że pomimo używanych takich słów mają do mnie szacunek. 

Stąd napisałam - niech SIEBIE nawzajem nazywają, jak im się podoba. Bez wprowadzania monopolu na jedynie słuszne nazewnictwo na kulturalnym forum dyskusyjnym. Bo w końcu żadne z nas prawdziwe klacze, to i na prawdziwego ogiera nie zasługujemy .

 

Lula.

[Wife 623]

10 godzin temu, para_rze pisze:

Bardzo słusznie. Jeśli już pozwalasz Żonie się tak bawić masz pełne prawo oczekiwać. Nie daj się zaszczuć niektórym tutaj rozpieszczonym Paniom, które w mojej ocenie błędnej postawy swoich mężów, zatraciły poczucie obowiązku wobec nich.  Żona ma obowiązki wobec męża, takie na jakie się umawiała z nim wchodząc w ten świat. 

Decydując się na cuckold musimy widzieć  w tym przyjemność zarówno hotka jak i rogacz, a stawianie warunków żonie typu "chcesz się pieprzyć z kimś innym to masz zrobić to, to i tamto... masz być dla mnie taka i taka, bo ruchać dzięki temu się będziesz mogła " jest obrzydliwe i pokazuje, że rogacz nie ma funu ze zdrady, a szuka profitów dodatkowych, która żona spełnić musi .. ale czy to cuckold czy jakiś rodzaj handlu? 

[Druh.©® 7 791]

3 minuty temu, Wife pisze:

pokazuje, że rogacz nie ma funu ze zdrady, a szuka profitów dodatkowych,

Może tak być, ale nie ma w tym nic złego. Ja nie mam radości z samej zdrady  przez Caramellę. I świadomość tego że ona w tym momencie gdzieś się bawi, nie sprawia mi przyjemności. Żeby mi to sprawiało przyjemność muszą być spełnione jakieś tam dodatkowe warunki.

[Sailor&Lula 10 084]

5 minut temu, Druh. pisze:

Może tak być, ale nie ma w tym nic złego. Ja nie mam radości z samej zdrady  przez Caramellę. I świadomość tego że ona w tym momencie gdzieś się bawi, nie sprawia mi przyjemności. Żeby mi to sprawiało przyjemność muszą być spełnione jakieś tam dodatkowe warunki.

Druhu, ale Caramella pewnie też ma swoje dodatkowe warunki, które muszą być spełnione, aby zdrada dawała satysfakcję? Każdy ma jakieś preferencje. Kwestia konsensusu i poszanowania wzajemnych potrzeb.

 

Lula.

[Druh.©® 7 791]

1 minutę temu, Sailor&Lula pisze:

Druhu, ale Caramella pewnie też ma swoje dodatkowe warunki, które muszą być spełnione, aby zdrada dawała satysfakcję? Każdy ma jakieś preferencje. Kwestia konsensusu i poszanowania wzajemnych potrzeb.

 

Lula.

Oczywiście że tak. Stąd warunki/preferencje @rogaczzwyboru w stosunku do jego żony w mojej ocenie mieszczą się w granicach normalnego cuckold. I nie ma w nich nic obrzydliwego jak to napisała @Wife