Skocz do zawartości
Pete8

Dlaczego kobiety zaprzeczają?

Rekomendowane odpowiedzi

Mam taką sprawę: z żoną już się trochę znamy, przeżyliśmy kilka trójkątów 2m+1k.  Zawsze było tak, że kończyliśmy w trójkę po jakiejś imprezie, gdzie razem się bawiliśmy.  Klimat robił się odpowiedni, facet okazywał się ok, więc dochodziło do zabawy ostrzejszej na koniec.  Ostatnio żona wyszła na imprezę firmową i uzgodniliśmy, że jak da mi znać to ją odbiorę.  Chciała jechać autem, ale mówię jej, że mogę podrzucuć i odebrać, wszak impreza świąteczna jest raz w roku, zabaw się, wypij, odbiorę nie ma sprawy.  Znam generalnie to całe towarzystwo, oni mnie znają, więc jak bym się pojawił nikt by złego słowa nie powiedział, ale chciałem obejrzeć mecz, więc mówię idź sama, ja najwyżej chwilę posiedzę z wami jak się pojawię po ciebie.  Raz na jakiś czas pojawia się jakaś nowa twarz, jak to w firmie, ludzie przychodzą i odchodzą.  Tak jak uzgodniliśmy, tak zrobiliśmy i jakoś tak ok 23 podjechałem po żonkę.  Tam impreza na całego, ucieszyli się widząc mnie.  Widzę, że żonka gada z jakimś nowym gościem.  Ponoć długo już pracował, ale w innym dziale, więc dla mnie jest nowy.  Oboje wstawieni, ale tak grzecznie.  Gadam z różnymi osobami i obserwuję ich i widzę, że gość tak niby niewinnie, ale lekko obejmuje żonę za ramię, a w rozmowie niby przypadkiem, ale złapie a to za kolano, a to za rękę.  Wszystko takie niby niewinne, spontaniczne, wynikające z rozmowy.  Obserwując ich, miałem dobrą zabawę, lubię przecież takie klimaty.  Gadali tak sobie do momentu kiedy nastąpiła komenda, że przenosimy się gdzie indziej.  W tym drugim miejscu, gość już się odkleił od żony, za to inny kumpel, któremu wiem, że żonka się podoba, zaczyna z nią gadać na jakiś ważny temat.  Żona była już nieźle wcięta, znowu zaczyna angażować się w rozmowę i sytuacja podobna, kumpel tak z tyłu za ramię, szyję lekko obejmuje żonę, dyskretnie, aby nikt nie widział.  Oczywiście, jako, że jestem jedyny trzeźwy w towarzystwie, nie umknęło to mojej uwadze.  Spędziliśmy tak jeszcze na rozmowach kolejną godzinę i nawet przeszło mi przez myśl, aby może coś zadziałać w temacie trójkąta, ale chyba było zbut dużo alko, bo żona raczej nadawała się bardziej do spania niż pieprzenia.

Następnego dnia, gdy oczywiście gadamy o imprezie i mówię jej co widziałem, ona na to autentycznie oburzona, że co ja wymyślam, żadnych podtekstów nie nyło, ona nic nie wyczuła, bo przecież jest na tym punkcie przewrażliwiona i czujna.  Kurde, sam jestem facetem, wiem conieco o technologii imprezowej, poza tym wiem co widziałem.  A ona mi w żywe oczy, że nic nie było.  Pytanie: o co w tym chodzi?  Żona po alko robi się lekko wyluzowana i odpiwiednio podkręcona, można cuda na kiju :) z nią wyprawiać.  Jeśli tak się względem niej zachowują faceci na imprezach wyjazdowych, a jest atrakcyjna i zdecydowanie kręcą się koło niej inni, i ona dopuszcza takie bliskie kontakty, to zaczynam się zastanawiać czy się tam aby nie rżnie.  Mówię jej zawsze, jak chcesz, zrób to, ale chcę mieć coś z tego i mi opowiedz później.  A ona, że absolutnie nie, i tylko chce ze mną.

 

Coś tu chyba nie tak.  Co myślicie?

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
16 minut temu, Pete8 pisze:

Coś tu chyba nie tak.  Co myślicie?

A co tu napisać... Może ona nie obierała tych zachowań jako przystawianie się i amory. Impreza, alkohol, inne podejście... To zmienia percepcję która na tamta chwilę mogła być inna u Ciebie i u niej.

 

Co do reszty to przecież nikt z nas Ci nie powie co robi Twoja zona na imprezach firmowych. Jeżeli coś tu jest nie tak to to, że pytasz nas a nie rozmawiasz o tym z nią. Tzn z tego co piszesz to rozmawiasz i dobrze, ale Twoje wątpliwości z nią możesz rozwiać a nie z nami. Nie uważam, żeby ktoś z nas mógł Ci coś więcej w tym temacie napisać

  • Lubię 3
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wichura, dzięki za odpowiedź, niemniej jednak, nie oczekuję od Ciebie, abyś odpowiadał za innych, ok?

Ja z żona rozmawiam bardzo dużo, więc to co widziałem kłóci mi się z tym co od niej słyszę.  Powtarzam, ja się dobrze bawiłem obserwując ich.  Na co dzień słyszę, że ona nie pozwala na przekraczanie granic, na imprezach firmowych, targowych tym bardziej i jest na tym punkcie wyczulona.  Tak dotychczas słyszałem.  Tutaj ewidentnie, te granice, które tak zawsze broniła, były przekraczane.  Po co twierdzi, że było inaczej?  Tego nie rozumiem.  Być może to jakaś kobieca przypadłość, take wypieranie.

 

Może jakaś Pani się wypowie?

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
16 minut temu, Pete8 pisze:

Po co twierdzi, że było inaczej?

Bo może dla niej było? Równie dobrze Twoja zona mogłaby tu wejść, opisać tą sytuację i zapytać "Dlaczego faceci zaprzeczają?" bo przecież mów Ci, że nie było tam flirtu czy amorów a Ty zaprzeczasz temu twierdząc, że był.

16 minut temu, Pete8 pisze:

Być może to jakaś kobieca przypadłość, take wypieranie.

Przykre to trochę, ze masz takie zdanie o kobietach i tak szybko wrzucasz wszystkich do jednego wora

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
1 godzinę temu, Pete8 pisze:

gość tak niby niewinnie, ale lekko obejmuje żonę za ramię, a w rozmowie niby przypadkiem, ale złapie a to za kolano, a to za rękę.  Wszystko takie niby niewinne, spontaniczne, wynikające z rozmowy

 

1 godzinę temu, Pete8 pisze:

znowu zaczyna angażować się w rozmowę i sytuacja podobna, kumpel tak z tyłu za ramię, szyję lekko obejmuje żonę, dyskretnie, aby nikt nie widział.

 

To o czym piszesz mogło wynikać z kontekstu rozmowy i niekoniecznie miało podtekst seksualny. Powiedz kto ma pełniejszy obraz całej sytuacji? Ty stojący w oddali widzący tylko same gesty, czy żona która poza gestami zna treść rozmowy. Skoro żona twierdzi że nic takiego nie miało miejsca to nie miało. No zakładam że skoro bawicie się w układy 2m+1k to sobie ufacie i jesteście szczerzy ze sobą. Najgorzej to sobie dorzucić na garba swoje przysłowiowe trzy grosze :) Nie rób tak bo się niepotrzebnie zadręczasz. Zamiast tego porozmawiaj z nią szczerze na spokojnie o twoich wątpliwościach i granicach o których pisałeś bo może postrzegacie je z goła odmiennie.

 

/On

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
3 godziny temu, Pete8 pisze:

Następnego dnia, gdy oczywiście gadamy o imprezie i mówię jej co widziałem, ona na to autentycznie oburzona, że co ja wymyślam, żadnych podtekstów nie nyło, ona nic nie wyczuła, bo przecież jest na tym punkcie przewrażliwiona i czujna.

Wiesz... w sumie to Wichura już napisał, ze nikt Ci nie doradzi. ;)

 

Ja mysle sobie, ze powinienes zwrócic uwagę na to jak z nia o tym rozmawiasz/rozmawiales, bo niestety zdarza się i tak, ze takie "wyparcie" może swiadczyc o braku zaufania albo/i braku poczucia bezpieczeństwa.

 

Powodzenia ;)

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek
W dniu 14.12.2018 o 10:40, Pete8 pisze:

Może jakaś Pani się wypowie?

a proszę uprzejmie

 

W dniu 14.12.2018 o 10:40, Pete8 pisze:

Być może to jakaś kobieca przypadłość, take wypieranie.

 

wypieranie przypisałabym do konkretnych typów osobowości a nie do płci ;)

 

W dniu 14.12.2018 o 10:14, Pete8 pisze:

Następnego dnia, gdy oczywiście gadamy o imprezie i mówię jej co widziałem, ona na to autentycznie oburzona, że co ja wymyślam, żadnych podtekstów nie nyło, ona nic nie wyczuła, bo przecież jest na tym punkcie przewrażliwiona i czujna.  Kurde, sam jestem facetem, wiem conieco o technologii imprezowej, poza tym wiem co widziałem.  A ona mi w żywe oczy, że nic nie było.  Pytanie: o co w tym chodzi?  

 

najprościej, jeśli kobieta nie jest zainteresowana awansami danego mężczyzny to po prostu tego nie widzi, że ów ją adoruje czy jakoś inaczej niż pozostałe traktuje

 

jeśli te "awanse" faktycznie były, bo może ona tak w środowisku zawodowym się zachowuje i jakieś przytulenie z wybranymi czy większa poufałość z tymi których lubi jest językiem ich koleżeństwa i niczego więcej

 

bo może być też tak, że Twoja wyobraźnia choć trzeźwa w porównaniu z innymi każdy bliższy gest, uśmiech w stronę żony - widziany przez Ciebie z daleka interpretowała na Twoją korzyść... 

 

zatem może żona nie wypiera lecz Ty jej wpierasz to czego byś chciał? ;)

 

 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...