Skocz do zawartości
Wichura

Błędy początkujących - Rogaczy/Hotwife/Kochanków

Rekomendowane odpowiedzi

A gdyby tak zebrać w jednym temacie wytypowaną przez nas listę błędów które najczęściej popełniają początkujący rogacze, kochankowie i hotki ? Błędów w czynie, myśleniu, podejściu... Każdy z nas kiedyś zaczynał i różne błędy popełniał. Z czasem myślimy o wielu rzeczach w inny sposób, weryfikujemy nasze myślenie oraz podejście. Tego typu przemyślenia są zarówno w naszych głowach jak i są rozsiane po całym forum w poszczególnych tematach. Może by więc je tak zebrać razem z wyszczególnieniem kogo dotyczą, pierwszy post zrobić np edytowalny dla lepszej przejrzystości a może i docelowo jeżeli temat "chwyci" podpiąć na górze działu ?  Zaproponowana "lista" niech będzie płynna, dyskutujmy o tym co do niej dodać, co przenieść, co wywalić. Postarać się aby była uniwersalna przez co może stać się swoistą wskazówką dla osób zaczynających swoją przygodę z ZK. A może nie da się stworzyć wg Was takiej uniwersalnej listy ? Spróbujmy i porozmawiajmy o tym.

 

Co pierwsze mi osobiście przychodzi do głowy

 

Rogacz:

- Pomijanie w dążeniu do realizacji własnych fantazji zdania, potrzeb i pragnień żony/partnerki. Brak spojrzenia na sprawę jej oczami i z jej perspektywy. Więcej: .

- Oczekiwanie realizacji zabaw ZK wg ich własnego scenariusza bez patrzenia na fantazje i preferencje hotki lub kochanka

- Niegotowość emocjonalna (dop. @skrzat)

 

Kochanek:

- Problemy ze zrozumieniem swojej roli w układzie ZK. Oczekiwanie do Hotwife większego zaangażowania emocjonalnego, większej ilości czasu, wyłączności ponad to co zostało ustalone.

- Traktowanie rogaczy z góry, nie jako pełnoprawnych uczestników układu

- Ilościowe podejście do HW/kochanek (dop. @Kiki)

- Zakładanie z góry,  że hw to inny typ osobowości kobiecej, że myśli o tym kiedy i jak najszybciej by się poseksić, że cała otoczka dialogu, flirtu, uwodzenia jest zbyteczna, bo przecież ta kobieta jest nienasycona erotycznie i leci jak opętana na każdego (dop. @iko)

 

Hotwife:

- Przedmiotowe podejście do kochanków. Oczywiste jest to, że to my zapraszamy kochanka do naszego świata a nie odwrotnie jednak czasami zdarza się, że traktowany jest jako narzędzie do celu a nie kochanek czy partner (seksualny, nie życiowy)

 

Uniwersalne:

- Zbyt duży pośpiech w dążeniu do realizacji fantazji. Zamiast wchodzić w świat ZK powoli małymi kroczkami chcemy wskoczyć na głęboką wodę i zachłysnąć się nowym światem.

- Błędy natury komunikacyjnej. Brak rozmowy o naszych wzajemnych fantazjach, potrzebach, granicach

- Zbyt uszczegółowione stawianie granic bez uwzględnienia czynników spontaniczności która wychodzi na spotkaniach oraz tych związanych z innymi uczestnikami układu. Zamykanie się na jakąkolwiek spontaniczność i zmiany sprowadzające spotkania do formy ścisłego scenariusza

- Kłamstwo, pozerstwo, obłuda... udawanie kogoś kim się nie jest,  przyjmowanie ról, dopasowywanie się do sytuacji  wbrew  naturalnym predyspozycjom, brak autentyczności postawy (dop. @Kiki)

- Brak szczerości wobec dowolnych innych osób w naszych relacjach.

 

 

  • Lubię 16
  • Dziękuję 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek

postaram się wypowiedzieć lecz mając na uwadze spadek mojej percepcji ostatnio daję sobie prawo anulowania tej treści gdy wrócę do siebie :D

 

2 godziny temu, Wichura pisze:

Hotwife:

- Przedmiotowe podejście do kochanków. Oczywiste jest to, że to my zapraszamy kochanka do naszego świata a nie odwrotnie jednak czasami zdarza się, że traktowany jest jako narzędzie do celu a nie kochanek czy partner (seksualny, nie życiowy)

 

moje błędy:

- naiwność i zaufanie, zakładanie że to co mówią jest prawdziwe (co dopiero weryfikowały realne zdarzenia, konkretne sytuacje i ich postawy w tychże -  trochę zaszczepiły)

- całkowita nieświadomość (mimo czytania trudnych tematów) boleści jakie niesie zk na styku ze wszystkimi osobami zaangażowanymi (w trakcie znajomości - bo również się pojawiają, jak i jej zakończeniu)

- odpalona terytorialność - nie potrzebna a jednak jest - na smyczy bo zaszczepiona ale nie wiem czy ujadać nie zacznie... uczymy się siebie

- proporcja czasu poświęcona na rozrywkę została zaburzona całkowicie u mnie  - na szczęście się tym zmęczyłam i sama odpuściłam :) bo mi zabronić się po prostu NIE DA 

 

 

o postawach innych osób pomyślę, jak próbowano mnie traktować, lub jak zostałam potraktowana bo ja mimo wszystko zawsze mam na uwadze swój dość trudny charakter i że nie jestem bez wpływu na popełniane przez drugą / trzecią / dwunastą stronę błędy

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Pozwól, że dopytam.

 

2 minuty temu, iko pisze:

moje błędy:

Rozumiem, że tym samym wskazujesz potencjalne błędy początkujących HW ? ;)

2 minuty temu, iko pisze:

naiwność i zaufanie, zakładanie że to co mówią jest prawdziwe

Zaufanie w stosunku do kogo? Kochanków ?  W sensie właśnie zbyt dużego kredytu zaufania udzielanego im na wstępie ?

3 minuty temu, iko pisze:

- całkowita nieświadomość (mimo czytania trudnych tematów) boleści jakie niesie zk na styku ze wszystkimi osobami zaangażowanymi (w trakcie znajomości - bo również się pojawiają, jak i jej zakończeniu)

Rozwiniesz ?

4 minuty temu, iko pisze:

- odpalona terytorialność - nie potrzebna a jednak jest - na smyczy bo zaszczepiona ale nie wiem czy ujadać nie zacznie... uczymy się siebie

Terytorialność w stosunku do kogo i jak się objawiająca ?

4 minuty temu, iko pisze:

- proporcja czasu poświęcona na rozrywkę została zaburzona całkowicie u mnie  - na szczęście się tym zmęczyłam i sama odpuściłam :) bo mi zabronić się po prostu NIE DA 

W sensie "popłynięcia" od razu w kierunku HW w momencie kiedy HW tego spróbuje przez co niedostatecznie dużo uwagi może poświęcać codzienności, partnerowieitc ?

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek
14 minut temu, Wichura pisze:

Rozumiem, że tym samym wskazujesz potencjalne błędy początkujących HW ? ;)

21 minut temu, iko pisze:

tak, dokładnie tak (dzięki za ustawianie percepcji na osi), że są to być może bardzo pospolite błędy zwłaszcza ten z naiwnością i proporcją czasu takowymi mi się wydają szczególnie 

 

14 minut temu, Wichura pisze:

Zaufanie w stosunku do kogo? Kochanków ?  W sensie właśnie zbyt dużego kredytu zaufania udzielanego im na wstępie ?

udzielanego i na wstępie i w trakcie, co do deklarowanych postaw w różnych sytuacjach, które życie szybko zweryfikowało; osobiście doświadczyłam dość sporo "agresji" od osoby, która nie pogodziła się z zakończeniem znajomości (dodam że jej staż był liczony w miesiącach nastu)

 

14 minut temu, Wichura pisze:

Rozwiniesz ?

 

14 minut temu, Wichura pisze:

Terytorialność w stosunku do kogo i jak się objawiająca ?

21 minut temu, iko pisze:

w relacji z kochankiem pojawiła mi się terytorialność  - jest jej osobny temat poświęcony  - miało to wpływ na wichury i sztromy w tejże i bez tego burzliwej znajomości :D jak i samo uczucie dalej uważam za zbyteczne

 

14 minut temu, Wichura pisze:

W sensie "popłynięcia" od razu w kierunku HW w momencie kiedy HW tego spróbuje przez co niedostatecznie dużo uwagi może poświęcać codzienności, partnerowieitc ?

ja hw stałam się miesiąc po rejestracji :D  

 

czyli za dużo czasu poświęcałam na zabawę wszelaką  - poszerzyło mi się grono znajomych a tym samym skala imprezowania w moim życiu wynosiła nie wiem 75% a reszta czasu była na obowiązki 

chodzi o takie ryzyko - by się umieć odnaleźć z ilością czasu poświęconego choćby na flirt a potem randki

 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 4.12.2018 o 12:35, Wichura pisze:

A gdyby tak zebrać w jednym temacie wytypowaną przez nas listę błędów które najczęściej popełniają początkujący rogacze, kochankowie i hotki ?

Temat ciekawy i  w zamyśle użyteczny mam jednak pewne wątpliwości co do wykonalności takiego zestawienia.

W dniu 4.12.2018 o 12:35, Wichura pisze:

Postarać się aby była uniwersalna przez co może stać się swoistą wskazówką dla osób zaczynających swoją przygodę z ZK.

Uniwersalność listy w tym przypadku odnosić się będzie do powszechności występowania błędu. Ja uważam, że  to sprawi  wielkie uogólnienie, bardzo szerokie pojęcia stworzy hasła ale nie sprecyzuje konkretu.  Każda historia jest mocno indywidualna a wnioski bardzo subiektywne. Jeśli z osobna zapytasz dwie strony tej samej relacji okaże się, ze maja diametralnie inne spojrzenie na to co było nie tak i kto popełnił błędy.

 

Niemniej jeśli w ramach powstałych tu ogólnych haseł pojawia się posty dopełniające to faktycznie będzie z tego wartościowa merytoryczna treść.

 

Od siebie dodam, ze za główny błąd początkującego kochanka uważam  ilościowe podejście do HW/kochanek.

Dla mnie z perspektywy czasu taki schemat postępowania jest bezsensownym traceniem czasu i energii na relacje mało wartościowe a  dodatkowo stanowi o braku szacunku do osób relacje czyniącą.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
1 minutę temu, Kiki pisze:

Uniwersalność listy w tym przypadku odnosić się będzie do powszechności występowania błędu. Ja uważam, że  to sprawi  wielkie uogólnienie, bardzo szerokie pojęcia stworzy hasła ale nie sprecyzuje konkretu.  Każda historia jest mocno indywidualna a wnioski bardzo subiektywne. Jeśli z osobna zapytasz dwie strony tej samej relacji okaże się, ze maja diametralnie inne spojrzenie na to co było nie tak i kto popełnił błędy.

Ciężko odmówić logiki Twojej wypowiedzi. Niemniej jak sam dobrze widzisz chociażby po forum pewne schematy myślenia (w tym błędnego) się powtarzają. Ja to widzę i jako obserwator i po sobie. Poza tym sam też potrafiłeś jednak skazać potencjalny błąd początkujących kochanków ;)

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
2 minuty temu, Wichura pisze:

Niemniej jak sam dobrze widzisz chociażby po forum pewne schematy myślenia (w tym błędnego) się powtarzają. Ja to widzę i jako obserwator i po sobie. Poza tym sam też potrafiłeś jednak skazać potencjalny błąd początkujących kochanków ;)

 Potrafię wskazać wiele błędów , niemniej wszystkie one są poczynione przez moja osobę zatem są błędami subiektywnymi. Czy ktoś inny uzna ich uniwersalność?

 

To tylko teoretyczne dywagacje i nie mają obecnie znaczenia dla tematu. Poczekajmy jak się watek rozwinie... a nóż się mylę co do tej uniwersalności

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek
Godzinę temu, Kiki pisze:

Potrafię wskazać wiele błędów , niemniej wszystkie one są poczynione przez moja osobę zatem są błędami subiektywnymi. Czy ktoś inny uzna ich uniwersalność?

każdy z nas popełnia błędy acz bywa w życiu, że wydaje nam się że doświadczamy czegoś wyjątkowego a potem w rozmowie, wymianie doświadczeń okazuje się że popełnianie błędów, podobnych czy nawet takich samych jest tak bardzo ludzkie i typowe

 

odmienne, zatem naznaczone subiektywnością  jest tylko ich interpretowanie, przeżywanie i umiejętność lub jej brak wyciągania z nich wniosków

 

także ten.. proszę pisz... bo ja jestem jak zwykle ciekawa ludzkich zachowań... 

 

Godzinę temu, Kiki pisze:

Czy ktoś inny uzna ich uniwersalność?

 

przecież z tych poczynionych, możesz wybrać te, które zauważyłeś w tematach, jak wspomniał Wichura, a one były i Twoim udziałem i Twoim doświadczeniem...

albo jak poniżej, ktoś inny zobaczy... ooooo miałam podobnie :)

1 godzinę temu, Kiki pisze:

Od siebie dodam, ze za główny błąd początkującego kochanka uważam  ilościowe podejście do HW/kochanek.

Dla mnie z perspektywy czasu taki schemat postępowania jest bezsensownym traceniem czasu i energii na relacje mało wartościowe a  dodatkowo stanowi o braku szacunku do osób relacje czyniącą.

 

1 godzinę temu, Kiki pisze:

Czy ktoś inny uzna ich uniwersalność?

 

ooo to ja mogę również podać, jako swój błąd - zachłyśnięcie się tematem... tylko zobacz... bez tego doświadczenia nie posiadłbyś wiedzy o sobie - czego Ty chcesz...

 

tym samym otwiera mi się kolejne pytanie o błąd - pospolity czy może unikalny?

może dla kogoś błędem z jego doświadczeń, może być skupienie się na jednej relacji, strata czasu, za mało doświadczeń czysto seksualnych a za dużo pitu pitu by tylko się poseksić...

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
38 minut temu, iko pisze:

każdy z nas popełnia błędy acz bywa w życiu, że wydaje nam się że doświadczamy czegoś wyjątkowego a potem w rozmowie, wymianie doświadczeń okazuje się że popełnianie błędów, podobnych czy nawet takich samych jest tak bardzo ludzkie i typowe

"Errare humanum est" to już wiemy od czasów Seneki,  ja jednak chciałem  zwrócić uwagę, że to co ja subiektywnie uważam za błąd nie musi byc błędem uniwersalnym.

 

43 minuty temu, iko pisze:

odmienne, zatem naznaczone subiektywnością  jest tylko ich interpretowanie, przeżywanie i umiejętność lub jej brak wyciągania z nich wniosków

Nie! Pozostańmy przy moim przykładzie takiego błędu. Dla mnie to błąd krytyczny, który zakwalifikowałem tak z perspektywy czasu i  retrospektywnej analizy skutków. Kochanek (hipotetyczny) wcale nie musi uważać, ze wiele relacji nawet jednoczesnych jest błędem, może mieć inne potrzeby, oczekiwania względem swojej aktywności  jako kochanka.  To nie jest zatem  TYLKO odmienna interpretacja ( bo nie interpretuje tego wcale jako błąd) ale zupełnie odmienna skala wartości.

 

48 minut temu, iko pisze:

przecież z tych poczynionych, możesz wybrać te, które zauważyłeś w tematach, jak wspomniał Wichura, a one były i Twoim udziałem i Twoim doświadczeniem...

albo jak poniżej, ktoś inny zobaczy... ooooo miałam podobnie :)

Owszem mogę ale  nadal nie będzie to uniwersalne. Częste,  powszechne czy nawet typowe ale nie uniwersalne. tak wiem to problem semantyczny ale dla mnie istotny. Uniwersalność zakłada jednakowy, stały element.

 

50 minut temu, iko pisze:

ooo to ja mogę również podać, jako swój błąd - zachłyśnięcie się tematem... tylko zobacz... bez tego doświadczenia nie posiadłbyś wiedzy o sobie - czego Ty chcesz...

Oczywiście, przecież uczymy się na błędach głownie  własnych. Niedoświadczenie ma wpisaną w siebie ignorancję wobec ostrzeżeń, tak ludzka natura.  Dalszą część sentencji Seneki stanowi "Sed in errare perseverare diabolicum " (pozostawanie w błędzie jest diabelską pomyłką).  

58 minut temu, iko pisze:

tym samym otwiera mi się kolejne pytanie o błąd - pospolity czy może unikalny?

No właśnie pospolity czy unikalny... zdecydowanie nie UNIWERSALNY.

 

59 minut temu, iko pisze:

może dla kogoś błędem z jego doświadczeń, może być skupienie się na jednej relacji, strata czasu, za mało doświadczeń czysto seksualnych a za dużo pitu pitu by tylko się poseksić...

 O tym pisałem na początku... subiektywność wynikająca z założeń i oczekiwań.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Faktem jest, że niektóre błędy i tak trzeba popełnić samemu, być poczuć ich wagę i wyciągnąć wnioski na przyszłość.

 

Póki nie są to bardzo bolesne błędy, nic złego się nie dzieje. Po prostu stajemy się ciut mądrzejsi i doświadczeni.

 

Będą to nawet błędy NIEpoczątkujących w ZK...

 

Od siebie dodam - rzucenie się z ciekawości i żądzy w wir czegoś, co nie do końca jest moje. Rzucenie się, bez przegadania od dechy do dechy tego, czy aby na pewno ów wir jest też mój i będę się w nim czuć jak ryba w wodzie. A potem przy każdej byle okazji będę machać rączkami, aby się z tego wiru wydostać, otrzepać się z tej nie-mojej wody i iść dalej...

 

Lula.

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...