Skocz do zawartości
Małgosia

Zmiana preferencji...

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedyś wydawałam się neutralna i nie okreslalam sie jako uległa czy dominująca. 

Dominy ze mnie jest 3% w wyjątkowych wypadkach zaś uległości teraz 97%.

Ale do tego by o tym wiedzieć musiałam dojrzeć i tego zasmakować i chce próbować tego dalej...A kto wie co się we mnie obudzi za 5 czy 10 lat i jaką ewolucję przebędę wtedy...:) 

Choć teraz w roli uległej suki czuje się najlepiej ;) 

 

/Ona.

 

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cytując Cię @Sailor&Lula: Rita się wybiela, Rita nie rozumie i Rita na 100% nie czuje  tego o czym sama pisze, więc co Ty Lula u mnie próbujesz zrozumieć? Już sobie sama zrobiłaś "zrozumienie Rity" - głupia bo nie rozumie, płytka bo nie czuje i na dobitkę jeszcze się wybiela.  

Sorry ale ja w ten sposób rozmawiać nie zamierzam. 

 

@Wichura jak ja się przy Tobie jasno i klarownie czuję, przypomniałeś mi czemu wybrałam Cię spośród milionów... :D 

 

 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
8 godzin temu, rita pisze:

Cytując Cię @Sailor&Lula: Rita się wybiela, Rita nie rozumie i Rita na 100% nie czuje  tego o czym sama pisze, więc co Ty Lula u mnie próbujesz zrozumieć? Już sobie sama zrobiłaś "zrozumienie Rity" - głupia bo nie rozumie, płytka bo nie czuje i na dobitkę jeszcze się wybiela.  

Sorry ale ja w ten sposób rozmawiać nie zamierzam. 

Dobrze, już pogodziłam się z faktem, iż nie odpowiesz na postawione zarzuty. W końcu i tak by zrozumieć Twój pogląd potrzeba kilkunastu lat. Nie będę tyle czekać :P .

 

Ty na 100% czujesz o czym piszesz. Ja za to nie łapię Twojego flow. Chciałam załapać, bo choć nie mój, to w wielu kontekstach jest ciekawy (pewnie dlatego, że tak bardzo nie-mój). A że lubię prowokować i lubię się poprzepychać... (w dyskusji akurat lubię). Trudno. Szkoda, że rezygnujesz wówczas, gdy zadałam naprawdę grzeczne pytanie.

 

 

Całuję,

Lula - terrorystka.

 

  • Facepalm 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

"Bede ci mowoc ze jestes w bledzie i jestes niefajna ale ze cie szanuje i jeszcze pod tymi postami gdzie sie wybielasz i pokazujesz,jak bardzo nie rozumiesz o czym poszesz lajka ci dam. Albo inny puchar".

 

Przezylam kilka for dyskusyjnych, nie jestes pierwsza osoba ktora poznaje ktora zachowuje sie w taki sposob. Ocenia i umniejsza piszac zaraz po tym ze przeciez tak nie robi bo napisala,ze mnie szanuje i jeszcze przeciez lajka dala. I napisala,ze to ciekawe co pisze...

 

...wiesz co? Nie. Albo kogos zdanie cie interesuje wiec je drazysz z szacunkiem albo chcesz komus pokazac co myslisz o jego zdaniu i zachecasz do pisania kolejnych postow by miec material do zabawy w pokazywanie "jak sie wybiela i jest w bledzie". To jest w moim odczuciu niedobre. Niemoralne. Nieuprzejme. Prezentujesz dla mnie postawe ktora odstrecza mnie od rozmowy. Dlatego tu ja koncze. 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 13.12.2018 o 19:56, Ona_i_On_z_pieprzem pisze:

Kiedyś wydawałam się neutralna

No właśnie .podsunęłaś mi pytanie ,neutralnie zaczynamy  wszyscy czy też nie ?  :D

Jak to było u Was ? 

 

A może ta neutralność ,to taka stacja pierwsza ,po prostu nie znamy jeszcze innych opcji ,bądź  nie dopuszczamy ich do siebie przez niedojrzałość ? 

 

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
7 godzin temu, Aine pisze:

No właśnie .podsunęłaś mi pytanie ,neutralnie zaczynamy  wszyscy czy też nie ?  :D

Jak to było u Was ? 

 

A może ta neutralność ,to taka stacja pierwsza ,po prostu nie znamy jeszcze innych opcji ,bądź  nie dopuszczamy ich do siebie przez niedojrzałość ? 

 

No bo widzisz kiedyś jakoś nie zaglądałam w głąb siebie i nie wiedziałam co to uległość czy dominacja.Czym się ona przejawia i z czym się to je.

Ot zwykły seks... bez tego wow (aż teraz nie potrafię sobie tego wyobrazić :P )

Mąż tak samo musiał dopiero odkryć w sobie pozycję dominującą. 

Sięgając pamięcią wstecz, a teraz całkiem inaczej to wygląda. Jestem dojrzalsza i potrafię określić co lubię i czego oczekuję. I teraz zwracam na to szczegóły :) . Z biegiem lat zmieniło się u mnie/nas wszystko i podoba mi się to na czym teraz stoję.

 

/Ona. 

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Godzinę temu, Ona_i_On_z_pieprzem pisze:

. Z biegiem lat zmieniło się u mnie/nas wszystko i podoba mi się to na czym teraz stoję.

Odkrywamy się, a przy tym zachodzi w nas ewolucja. Czasem jakaś rewolucja też ;) .

 

@Aine, trudno na początku swej seksualnej drogi być pookreślanym, w pełni świadomym. Ja nadal nazywam w sobie nowe rzeczy, choć teoretycznie zdefiniowałam moją przestrzeń do spełniania się.

 

Lula.

 

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
1 minutę temu, Sailor&Lula pisze:

Odkrywamy się, a przy tym zachodzi w nas ewolucja. Czasem jakaś rewolucja też ;) .

 

@Aine, trudno na początku swej seksualnej drogi być pookreślanym, w pełni świadomym. Ja nadal nazywam w sobie nowe rzeczy, choć teoretycznie zdefiniowałam moją przestrzeń do spełniania się.

 

Lula.

 

Niekoniecznie, bo załóżmy, że ktoś późno zaczyna, a w głowie tylko rozwijał wizję swoich potrzeb to może być już teoretycznie zdeklarowany w jakimś kierunku... 

 

Jeśli np. Młode dziewczę ma od razu doświadczonego partnera, on tez może wprowadzać ja w ten świat inaczej. 

 

Wydaje mi się że nie każdy zaczyna neutralnie... Nie każdy w tej neutralności długo trwa... 

 

Stąd te moje pytania... Jak jest u innych?

 

U mnie tak jak mówiłam, też było neutralnie, uczyłam się... Aczkolwiek było to obciążone pewnymi przejściami i też nie mogę się porównywać z dziewczętami które swój pierwszy raz miały normalny, zwyczajny... W mojej głowie była zupełnie inna walka. 

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
2 minuty temu, Aine pisze:

Niekoniecznie, bo załóżmy, że ktoś późno zaczyna, a w głowie tylko rozwijał wizję swoich potrzeb to może być już teoretycznie zdeklarowany w jakimś kierunku... 

Ale zderzenie z rzeczywistością może te wizje zburzyć.

 

4 minuty temu, Aine pisze:

 

Jeśli np. Młode dziewczę ma od razu doświadczonego partnera, on tez może wprowadzać ja w ten świat inaczej. 

Oczywiście, wiele zależy od ludzi, których po drodze spotykamy. Niektórzy pomagają nam odkryć i rozwijać własne ja, inni utrudniają... Ba, czasem nas niszczą, zamazują prawdziwy obraz nas samych.

 

7 minut temu, Aine pisze:

 

Wydaje mi się że nie każdy zaczyna neutralnie... Nie każdy w tej neutralności długo trwa... 

Punkty zapalne, przełomowe wnioski - one mogą pojawić się w różnych momentach, wcześniej lub później.

 

Musiałabym zajrzeć w głąb swego dzieciństwa, by na 100% określić, kiedy przestałam być neutralna. Bo uświadomienie sobie swoich preferencji to inna sprawa. Trudno, by jako kilkulatka odkrywająca pierwsze seksualne smaczki, całując się z koleżankami na parkingu, definiowałabym się jako uległa... Choć takie wydarzenia mogły mieć na mnie wpływ (i pewnie miały).

 

Aine, a czy przed tymi wydarzeniami byłaś neutalna? Umiesz to określić?

 

Trudno stwierdzić, co mamy "dane od natury", a co po prostu się w nas wykształca pod wpływem doświadczeń...

 

Lula.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
10 minut temu, Sailor&Lula pisze:

Ale zderzenie z rzeczywistością może te wizje zburzyć.

Owszem, może też zupełnie zmienić bieg... 

 

10 minut temu, Sailor&Lula pisze:

Ba, czasem nas niszczą, zamazują prawdziwy obraz nas samych

Pod warunkiem że się damy... Mogą Nam jednak nieźle namieszać i to też niestety trzeba potem naprawiać. 

 

12 minut temu, Sailor&Lula pisze:

 

Aine, a czy przed tymi wydarzeniami byłaś neutalna? Umiesz to określić?

Miałam mocno dominujący charakter jako dziewczynka w towarzystwie, w tych pierwszych fantazjach o pocałunkach, dotykaniu byłam silniejszą stroną...  To wiem na pewno... 

 

Im jednak bardziej zaglebiałam potrzebę rozważenia "co mi się dzieje? "  tym zawstydzenie budowało we mnie  poczucie, że wolę być w rękach kogoś, niż ja mam mieć tego ktosia w garści... 

 

Chyba miałam wahadło od początku... 

 

20 minut temu, Sailor&Lula pisze:

Trudno stwierdzić, co mamy "dane od natury", a co po prostu się w nas wykształca pod wpływem doświadczeń...

... trzeba tylko podzielić na te potrzeby  wrodzone i nabyte... ;)

A potem można sobie jeszcze całe życie "gdybać"...  I nie uzyskać odpowiedzi... 

 

 

 

 

 

 

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...