Skocz do zawartości
skrzat

Ślady po sesji.

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, napisano:

@ Daimonion✩ , rozumiem. Mam podobnie z osobami z którymi relacje mam lekkie. 

Jednak, gdy relacja jest bliższa mam potrzebę zostawienia na tej osobie śladu po sobie. Oczywiście na jej zgodą.  

W pewien sposób rozumiem tą potrzebę i rozumiem że za zgodą osoby partnerskiej może to być safe/sane/consensual. Ale musze się przyznać że bliżej mi jest do zgody na zostawienie na sobie znaku niż na zaznaczenie kogoś innego.

  • Lubię 5
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
15 minut temu, napisano:

Ale musze się przyznać że bliżej mi jest do zgody na zostawienie na sobie znaku niż na zaznaczenie kogoś innego.

I tu mnie zaintrygowałeś - bo zakładam po wpisie w Waszym profilu, że to zdanie mężczyzny.

 

Ja pod żadnym przymusem nie dałabym wykonać na sobie jakiegokolwiek trwałego śladu. Niestety mam tak wrażliwe ciało, że nawet będąc tą przewodzącą często wychodzę z igraszek z siniakami. I często są one z mojej winy - bo bardzo ekspresyjna bywam  :D 

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
2 minuty temu, napisano:

I tu mnie zaintrygowałeś - bo zakładam po wpisie w Waszym profilu, że to zdanie mężczyzny.

 

Ja pod żadnym przymusem nie dałabym wykonać na sobie jakiegokolwiek trwałego śladu. Niestety mam tak wrażliwe ciało, że nawet będąc tą przewodzącą często wychodzę z igraszek z siniakami. I często są one z mojej winy - bo bardzo ekspresyjna bywam  :D 

Pod przymusem nie, bliżej mi do zgody na to :)

Tak, wiem że na komórce to się nie pojawia, w sygnaturce mam to opisane. To profil pary, jesteśmy parą i spotykamy się prawie wyłącznie jako para, tyle że online frontem zajmuje się ja, czyli pan a pani dołącza się raczej dopiero wtedy jak z kimś mamy negocjować. Dostęp ma zawsze. 

  • Lubię 2
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
4 minuty temu, napisano:

Pod przymusem nie, bliżej mi do zgody na to :)

Mnie do zgody jest tak samo daleko jak do "pod przymusem". 

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Tak pod przymusem czy też nie, a jak się stanie na zasadzie UPS... Przecież przy laniu to tyłek puchnie, wszystko nabrzmiewa, krew też się pojawia, bo jak tyłeczek fajnie napięty, to skóra wcześniej czy później któregoś raza nie wytrzyma - ślad na stałe może pozostać mimo braku zgody, zwykłe ryzyko.
Poruszyliście, iż efekt gojenia zależy od predyspozycji organizmu.
Ja jedynie za niechcąco pozostawiony ślad mogę przeprosić, bo nie był zamierzony, dać przysłowiowego buziaka w czółko i podarować jakiś osobliwy gadżecik. o takich rzeczach też nie dowiem się zaraz po przysłowiowej zabawie, tylko za jakiś czas. Jak przysłowiowa d...a zacznie do normalności wracać.

Chodź z racji tego, iż sport który tam gdzieś uprawiam z mniejszym lub większym zaangażowaniem, to raz na takie mocniejsze rzeczy zaproponowano mi plastry na zasadzie sztucznej skóry a przy większych rozcięciach plastry ściągające czy coś tak się to nazywa.
 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
14 godzin temu, MrMichal napisał:

Tak pod przymusem czy też nie, a jak się stanie na zasadzie UPS... Przecież przy laniu to tyłek puchnie, wszystko nabrzmiewa, krew też się pojawia, bo jak tyłeczek fajnie napięty, to skóra wcześniej czy później któregoś raza nie wytrzyma - ślad na stałe może pozostać mimo braku zgody, zwykłe ryzyko.
Poruszyliście, iż efekt gojenia zależy od predyspozycji organizmu.
Ja jedynie za niechcąco pozostawiony ślad mogę przeprosić, bo nie był zamierzony, dać przysłowiowego buziaka w czółko i podarować jakiś osobliwy gadżecik. o takich rzeczach też nie dowiem się zaraz po przysłowiowej zabawie, tylko za jakiś czas. Jak przysłowiowa d...a zacznie do normalności wracać.

Predyspozycje osobnicze w kwestii gojenia się ran są super istotne... Mnie aż nieprzyjemne ciary przeszły na myśl, że osoba bijąca może nie zdawać sobie sprawy w trakcie bicia, iż właśnie przerywa naskórek. Pewnie wiele kobiet ma dużo delikatniejszą skórę niż ja, ale do krwi jeszcze nigdy dotąd bita nie byłam. Mi się to kojarzy z naprawdę ekstremalnym laniem, nieprzypadkowymi przedmiotami również (bo niektórymi bardzo łatwo pobić do krwi). Jakby mi została blizna z lania powstała "przez przypadek", bo kogoś fest poniosło (a nie byliśmy wcześniej dogadani co do takiej ewentualności), to hmm... Słabo.

 

Lula.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jeśli chodzi o mnie i o @Erato to podczas naszych "zabaw" BDSM (bo to prawie zawsze są bardziej "zabawy", niż "sesje") to nam obojgu podobają się ślady.

Ale nie są to ślady siniaków, tylko przeważnie utrzymujące się mocne zaczerwienienia na pośladkach, policzkach, jej piersiach i cipce od klapsów oraz utrzymujące się ok. doby ślady po linie jutowej, tworzącej niesamowicie atrakcyjne dla nas obojga wizualne wzory.

 

Gdy na początku wiązałem ją za słabo i ślady były niespecjalnie widoczne - czułem małe niespełnienie.

Natomiast gdy poprawiłem naprężenie i następnego dnia widziałem owe ślady - tak, tutaj to mistyczne uczucie spełnienia było bardzo odczuwalne. 

 

Jeśli chodzi o mnie to uwielbiam 2 rodzaje śladów na swoim ciele.

Gdy pozwolę jej się przykuć policyjnymi, mocno ściśniętymi kajdankami do łóżka/parapetu/kaloryfera, leżę pod nią, a ona mnie ujeżdża.

Obrączki na moich nadgarstkach następnego dnia są tym, co daje mi 100% satysfakcji.

Druga rzecz to (chyba jedyna w naszych zabawach, gdzie dochodzi do delikatnego uszkodzenia tkanek i przerwania ciągłości skóry), gdy jestem na Niej od przodu, wchodzę w nią głęboko i agresywnie, a @Erato wbija mi się w plecy paznokciami...Ale tak do bólu, przez co wchodzę jeszcze głębiej...A paznokcie wchodzą aż do krwi...

Następnego dnia, gdy pieką mnie całe plecy, w lusterku widzę plecy gościa, który chyba uciekał w Wielkanoc przed tuzinem Filipińczyków, ten widok jest hmm...powiedzieć satysfakcjonujący, to jakby nic nie powiedzieć...

Jak się później takie rany goją, sami wiecie najlepiej   Aczkolwiek tak, proces rekonwalescencji pleców jest równie dziwnie miły...Przyjemny...

  • Lubię 6
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...