Skocz do zawartości
Sailor&Lula

Osobisty Ranking Kochanek/Kochanków

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Sailor&Lula napisał:

Owszem, kryteria są problemem. Stąd umieściłam post o odmianach gruszek i jabłoni. Ty sam wiesz, czy potrzebujesz odmiany jabłka do wypieków, czy do kompotu, a może wolisz chrupać je na świeżo. Wiesz, czy chcesz mieć towarowy nowoczesny sad czy parę starych odmian jabłoni w gospodarstwie agroturystycznym. Wśród jabłek najlepszych na świeżo będziesz miał słodsze, kwaśniejsze, bardziej kruche, twarde - ale koniec końców któraś odmiana wygra, bo czymś szczególnie Cię ujmie, wśród wszystkich swych cech. Będzie wręcz idealna dla Ciebie, bo wpasowuje się w Twoje potrzeby.

I uważasz, że niemożliwe będzie przejedzenie się tą odmiana i zachwycenie się inną? Uważasz, że wtedy poprzednia odmiana straciła swoje tak przecież konkretne cechy? Słodkość, kruchość soczystość kolor?

3 godziny temu, Sailor&Lula napisał:

Podchodząc do sprawy bardzo przedmiotowo (oh, przepraszam), można rozpisać sobie kryteria o których wspominasz. Niech będzie to zarówno jakość seksu oralnego, płaszczyzna relacji, stopień ingerencji w Twoją erotyczną ewolucję, nieseksualny wkład w relacje. W każdej z kategorii przyznajesz punkty, od 0-10 na przykład.

Tu pojawia się problem i to poważny. tak skonstruowany ranking maja szanse wygrywać średniacy. Takie prawa średniej arytmetycznej. Nie będzie to ani miarodajne ani odzwierciedlające sytuacje , czy przeżycia.

3 godziny temu, Sailor&Lula napisał:

Co to znaczy, że nie masz oczekiwań?

Nie mam oczekiwań zawsze jednakich. To znaczy, ze nie oczekuje tego samego i ty tego od relacji, kochanki itp. Ta niestałość oczekiwań w moim mniemaniu uniemożliwia porównania. Podam przykład trochę jabłkowy:) Od ferrari nie będe oczekiwał przestrzeni bagażowej a od unimoga prędkości czy komfortu.

3 godziny temu, Sailor&Lula napisał:

Też doceniam to, co każdy mi dał. Jednak nie każdy dał mi to, co egoistycznie chciałabym sobie od kochanka wziąć, aby osiągnąć pełną satysfakcję. Nie każdy dał mi to, co sprawia, że ja mogę dać mu wszystko z siebie.

Oczywiście jednak każdy, dla mnie każda, stanowi odrębna całość nie potrzebuję jej przyrównywać czy tworzyć listy rankingowej. Każda kochanka jest osobną częścią mojej historii, każda oceniłem i z każdej coś wyniosłem po co mam porównywać?

 

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
1 minutę temu, Kiki napisał:

I uważasz, że niemożliwe będzie przejedzenie się tą odmiana i zachwycenie się inną? Uważasz, że wtedy poprzednia odmiana straciła swoje tak przecież konkretne cechy? Słodkość, kruchość soczystość kolor?

Nie. Przecież taki ranking nie jest constans :) . Podchodzę otwarcie do swojej seksualności (oraz do nowych kochanków) i nigdy nie wiem, co mnie jeszcze zachwyci. Natomiast wiem, co szczególnie zachwyca mnie teraz (i w istocie co najbardziej zachwyca mnie od lat). Dlatego ta wyjątkowo zachwycająca cecha jabłek jest póki co u mnie zdecydowanie ponad innymi cechami (które też potrafię docenić).

1 minutę temu, Kiki napisał:

Tu pojawia się problem i to poważny. tak skonstruowany ranking maja szanse wygrywać średniacy. Takie prawa średniej arytmetycznej. Nie będzie to ani miarodajne ani odzwierciedlające sytuacje , czy przeżycia.

Jeśli dodasz do rankingu rubrykę "całokształt" o szczególnej wadze, to średniak nie wygra ;) .  W mojej głowie ranking jest skonstruowany na podstawie średnich ważonych, a nie arytmetycznych.

1 minutę temu, Kiki napisał:

Nie mam oczekiwań zawsze jednakich. To znaczy, ze nie oczekuje tego samego i ty tego od relacji, kochanki itp. Ta niestałość oczekiwań w moim mniemaniu uniemożliwia porównania. Podam przykład trochę jabłkowy:) Od ferrari nie będe oczekiwał przestrzeni bagażowej a od unimoga prędkości czy komfortu.

Ale ostatecznie wybierzesz ferrari albo unimoga. Bądź będziesz jednakowo cenił oba auta, pomimo tak odmiennych cech - bo jednak wszystkie one dają Ci swoistą satysfakcję. Pytanie, z którego mimo wszystko częściej będziesz korzystał (bo będzie stworzone idealnie pod Twoje potrzeby i ciągle będziesz za nim tęsknił). A może po któreś będziesz sięgał bardzo rzadko, bo korzystanie z niego dostarcza takich wrażeń, że syci Cię na bardzo długo?

1 minutę temu, Kiki napisał:

Oczywiście jednak każdy, dla mnie każda, stanowi odrębna całość nie potrzebuję jej przyrównywać czy tworzyć listy rankingowej. Każda kochanka jest osobną częścią mojej historii, każda oceniłem i z każdej coś wyniosłem po co mam porównywać?

 

Ponieważ zabawne jest ubieranie emocji w tabelki :D . I może prowadzić do ciekawych wniosków.

 

Lula.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
13 godzin temu, Sailor&Lula napisał:

Nie. Przecież taki ranking nie jest constans :) . Podchodzę otwarcie do swojej seksualności (oraz do nowych kochanków) i nigdy nie wiem, co mnie jeszcze zachwyci. Natomiast wiem, co szczególnie zachwyca mnie teraz (i w istocie co najbardziej zachwyca mnie od lat). Dlatego ta wyjątkowo zachwycająca cecha jabłek jest póki co u mnie zdecydowanie ponad innymi cechami (które też potrafię docenić).

Fantastycznie! Ponawiam zatem pytanie do czego potrzebny jest taki ranking? Mnie też zachwyca Tu, teraz, ta dana osoba i to co mi daje. Doceniam to, porównywać nie potrzebuję. Dzisiaj są takie okoliczności kiedyś były lub będą inne i wtedy inne elementy relacji będą dla mnie ważne. 

13 godzin temu, Sailor&Lula napisał:

Jeśli dodasz do rankingu rubrykę "całokształt" o szczególnej wadze, to średniak nie wygra ;) .  W mojej głowie ranking jest skonstruowany na podstawie średnich ważonych, a nie arytmetycznych.

Średnia ważona mówisz, zatem ranking zupełnie bez sensu. Tak jak wspomniałem wyżej waga parametru jest dla mnie zmienną dynamiczną, nie jest to stała którą dopasuje do każdej kobiety. Porównując na podstawie takiego wyniku i tak otrzymamy mało adekwatne zestawienie i to w dodatku różne w zależności jaką wagę przyjmie się za dominującą.

13 godzin temu, Sailor&Lula napisał:

Bądź będziesz jednakowo cenił oba auta, pomimo tak odmiennych cech - bo jednak wszystkie one dają Ci swoistą satysfakcję.

Nie, na autostradzie będę przeklinał Unimoga, narzekał na jego możliwości trakcyjne itp, na lesnym dukcie ferrari doprowadzi mnie do płaczu rozpaczy. Widzisz, okoliczności zmieniają w tym wypadku wymogi. Moim zdaniem tak samo jest w relacji z kochanką, okoliczności forma czy przyjęta konwencja będą wpływały na odbiór, na wkląd i znaczenie danej osoby i całej znajomości.

13 godzin temu, Sailor&Lula napisał:

Pytanie, z którego mimo wszystko częściej będziesz korzystał (bo będzie stworzone idealnie pod Twoje potrzeby i ciągle będziesz za nim tęsknił).

Przewrotnie zauważę, ze może bycze sięgam po jeden model bo jest najpraktyczniejszy i dostępny. Pragmatyzm a nie zalety modelu będą wtedy decydowały. Ale to taka dywagacja bardzo odbiegająca od tematu.:D

13 godzin temu, Sailor&Lula napisał:

A może po któreś będziesz sięgał bardzo rzadko, bo korzystanie z niego dostarcza takich wrażeń, że syci Cię na bardzo długo?

A będzie to obiektywne i prawdziwe czy szyte sentymentem? Bo wiesz jednak ranking tworzony na podstawie średniej ważonej przynajmniej w teorii jest oparty o mierzalne wartości. 

13 godzin temu, Sailor&Lula napisał:

Ponieważ zabawne jest ubieranie emocji w tabelki :D . I może prowadzić do ciekawych wniosków.

W takim razie twórz Swoje rankingi, baw się nimi ku własnej satysfakcji, wnioskuj analizuj.... Życzę Tobie wielu "danych" do tabelek. Mi ranking nie jest potrzebny, kwestia podejścia, wolę z uśmiechem na twarzy usiąść i wspomnieć Tę czy Inną kobietę mojego życia, uśmiechnąć się do tych wspomnień a czasami nawet wzdrygnąć się dreszczem przyjemności. 

Wszystkie moje kochanki były wyjątkowe.... ha przez to ja jestem wyjątkowy.

 

Kiki

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
8 godzin temu, Kiki napisał:

Fantastycznie! Ponawiam zatem pytanie do czego potrzebny jest taki ranking? Mnie też zachwyca Tu, teraz, ta dana osoba i to co mi daje. Doceniam to, porównywać nie potrzebuję. Dzisiaj są takie okoliczności kiedyś były lub będą inne i wtedy inne elementy relacji będą dla mnie ważne. 

Po to, by móc określić, co najbardziej odpowiada nam w relacjach z kochankami, niezależnie od zmiennych osobowych. Bo nie wszyscy jednak zachwycili mnie jednakowo, niektórzy w ogóle. Okoliczności się zmieniają, ludzie się zmieniają, a ja ostatecznie budzę się, że szukam z każdą osobą pewnych elementów szczególnie satysfakcjonujących mnie. I brakuje mi ich, choćbym bardzo dobrze się z kimś czuła. Może to egoistyczne, a może po prostu określa mnie samą. Jak widać, samo czerpanie z różnorodności kochanków nie sprawia mi wystarczającej radości.

8 godzin temu, Kiki napisał:

Średnia ważona mówisz, zatem ranking zupełnie bez sensu. Tak jak wspomniałem wyżej waga parametru jest dla mnie zmienną dynamiczną, nie jest to stała którą dopasuje do każdej kobiety. Porównując na podstawie takiego wyniku i tak otrzymamy mało adekwatne zestawienie i to w dodatku różne w zależności jaką wagę przyjmie się za dominującą.

Widzisz, a dla mnie pewne cechy nie są zmienną dynamiczną. Są stałe, bo wynikają z mojej natury.

8 godzin temu, Kiki napisał:

Nie, na autostradzie będę przeklinał Unimoga, narzekał na jego możliwości trakcyjne itp, na lesnym dukcie ferrari doprowadzi mnie do płaczu rozpaczy. Widzisz, okoliczności zmieniają w tym wypadku wymogi. Moim zdaniem tak samo jest w relacji z kochanką, okoliczności forma czy przyjęta konwencja będą wpływały na odbiór, na wkląd i znaczenie danej osoby i całej znajomości.

Przewrotnie zauważę, ze może bycze sięgam po jeden model bo jest najpraktyczniejszy i dostępny. Pragmatyzm a nie zalety modelu będą wtedy decydowały. Ale to taka dywagacja bardzo odbiegająca od tematu.:D

A moje pewne wymogi nie zmieniają się w zależności od okoliczności. Dobra, może zmieniają się, ale nie są tym, czego szukam. Nie chcę już najpraktyczniejszych i najłatwiej dostępnych modeli. Chcę sięgać po to, co da mi kompletne spełnienie. A taki ranking pomaga w określeniu się tu i teraz.

8 godzin temu, Kiki napisał:

A będzie to obiektywne i prawdziwe czy szyte sentymentem? Bo wiesz jednak ranking tworzony na podstawie średniej ważonej przynajmniej w teorii jest oparty o mierzalne wartości. 

Poziom mojej satysfakcji możemy uznać za mierzalny. Ponieważ mogę go porównać, w poszczególnych sytuacjach, z poszczególnymi osobami. To jest subiektywne i sentymentalne też, cały czas o tym powtarzam.

8 godzin temu, Kiki napisał:

W takim razie twórz Swoje rankingi, baw się nimi ku własnej satysfakcji, wnioskuj analizuj.... Życzę Tobie wielu "danych" do tabelek. Mi ranking nie jest potrzebny, kwestia podejścia, wolę z uśmiechem na twarzy usiąść i wspomnieć Tę czy Inną kobietę mojego życia, uśmiechnąć się do tych wspomnień a czasami nawet wzdrygnąć się dreszczem przyjemności. 

Wszystkie moje kochanki były wyjątkowe.... ha przez to ja jestem wyjątkowy.

 

Nie potrzebuję wielu danych do tabelki. Lubię wspominać, ale lubię też iść do przodu, z nowymi wnioskami. I nie wszyscy moi kochankowie byli dla mnie wyjątkowi...  Nie stali się tacy tylko przez to, że przespali się ze mną :P . Czy przez to ja nie jestem wyjątkowa?

 

Lula.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek
29 minut temu, Sailor&Lula napisał:

Po to, by móc określić, co najbardziej odpowiada nam w relacjach z kochankami, niezależnie od zmiennych osobowych.

Lula... a Ty tego nie wiesz dzisiaj?  Co zdobyłaś, zyskałaś, czego nie chcesz, co Ci się nie podoba?

29 minut temu, Sailor&Lula napisał:

Bo nie wszyscy jednak zachwycili mnie jednakowo, niektórzy w ogóle. Okoliczności się zmieniają, ludzie się zmieniają, a ja ostatecznie budzę się, że szukam z każdą osobą pewnych elementów szczególnie satysfakcjonujących mnie. I brakuje mi ich, choćbym bardzo dobrze się z kimś czuła. Może to egoistyczne, a może po prostu określa mnie samą. Jak widać, samo czerpanie z różnorodności kochanków nie sprawia mi wystarczającej radości.

 

Przecież na powyższe pytania, jak i potrzeby nie odpowie Ci stworzony ranking... to jest coś co już było...

Mało tego, z nowym, dopóki nie spróbujesz też nie będziesz wiedziała, czy ma to czego Tobie trzeba....

 

 

Nie odbieram tego egoistycznie i jak do tej pory jakoś Ciebie rozumiałam tu w temacie (choć mam inne podejście do porównywania), to właśnie po tym poście przestałam :D

 

 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Teraz, iko napisał:

Lula... a Ty tego nie wiesz dzisiaj?  Co zdobyłaś, zyskałaś, czego nie chcesz, co Ci się nie podoba?

No właśnie dzisiaj wiem ;) . A w sumie jeszcze niedawno chciałam brać garściami jak leci, może nawet do uzyskania stanu zatwardzenia ;) . Spróbować wszystkiego, zachłystywać się. Jakbym trochę chciała zamazać to, co jest dla mnie najistotniejsze.

Teraz, iko napisał:

 

Przecież na powyższe pytania, jak i potrzeby nie odpowie Ci stworzony ranking... to jest coś co już było...

Mało tego, z nowym, dopóki nie spróbujesz też nie będziesz wiedziała, czy ma to czego Tobie trzeba....

Ale na podstawie tego co było - buduje się nowe.

Teraz, iko napisał:

 

 

Nie odbieram tego egoistycznie i jak do tej pory jakoś Ciebie rozumiałam tu w temacie (choć mam inne podejście do porównywania), to właśnie po tym poście przestałam :D

 

 

Ja tam myślę, że nadal mnie rozumiesz.

 

I odbierasz to egoistycznie... Spotykasz się głównie dla siebie, czy głównie dla kochanków? ;)

 

Lula.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek
Teraz, Sailor&Lula napisał:

Spotykasz się głównie dla siebie, czy głównie dla kochanków? ;)

 

oczywiście, że dla siebie, z własnych egoistycznych potrzeb :D

 

 

edit: mi chodziło o to, że Twojego podejścia nie odbieram egoistycznie a nie że ja nie jestem egoistką :D 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
54 minuty temu, Sailor&Lula napisał:

Po to, by móc określić, co najbardziej odpowiada nam w relacjach z kochankami

Zawsze jest to to samo?

55 minut temu, Sailor&Lula napisał:

Widzisz, a dla mnie pewne cechy nie są zmienną dynamiczną. Są stałe, bo wynikają z mojej natury.

Jeśli tak twierdzisz to tak pewnie jest. Mamy odmienne podejście to nic złego.... Dla mnie brak zmian i stagnacja równa się nuda.

56 minut temu, Sailor&Lula napisał:

A moje pewne wymogi nie zmieniają się w zależności od okoliczności. Dobra, może zmieniają się, ale nie są tym, czego szukam. Nie chcę już najpraktyczniejszych i najłatwiej dostępnych modeli. Chcę sięgać po to, co da mi kompletne spełnienie. A taki ranking pomaga w określeniu się tu i teraz.

Nie. Taki ranking odnosi się Do kiedyś tam... wyłącznie.

57 minut temu, Sailor&Lula napisał:

Poziom mojej satysfakcji możemy uznać za mierzalny. Ponieważ mogę go porównać, w poszczególnych sytuacjach, z poszczególnymi osobami. To jest subiektywne i sentymentalne też, cały czas o tym powtarzam

Oczywiście, że poziom satysfakcji możesz uznać za mierzalny. Niemniej jaki to ma związek z klasyfikacja kochanków gorszy lepszy? Poprawia to satysfakcję? Piszesz, że wiesz czego chcesz, czego oczekujesz czy retrospekcja rankingu ma na to wpływ? 

59 minut temu, Sailor&Lula napisał:

Nie potrzebuję wielu danych do tabelki. Lubię wspominać, ale lubię też iść do przodu, z nowymi wnioskami. I nie wszyscy moi kochankowie byli dla mnie wyjątkowi...  Nie stali się tacy tylko przez to, że przespali się ze mną :P . Czy przez to ja nie jestem wyjątkowa?

Moje życzenie dla Ciebie nie było złośliwe, miałem jedynie na myśli, abyś mogła stworzyć sobie taki ranking jakiego chcesz. Po drugie Przykro mi, ze nie wszyscy twoi kochankowie byli wyjątkowi.... natomiast nie mam pojęcia czy to ma dla Ciebie jakieś znaczenie. Dla mnie moje kochanki mają.... dla mnie. Nie odnosiłem się do ciebie i wcale nie stawiałem takiej tezy.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
16 minut temu, Kiki napisał:

Zawsze jest to to samo?

Tak. To, co sprawia, że jestem najbardziej wilgotna, a w głowie najmocniej mi huczy - to niezmiennie to samo. Tak już mam. To się sprawdziło przy każdym kochanku, który potrafił mi dać ulubione przeze mnie rzeczy.

16 minut temu, Kiki napisał:

Jeśli tak twierdzisz to tak pewnie jest. Mamy odmienne podejście to nic złego.... Dla mnie brak zmian i stagnacja równa się nuda.

Przepraszam bardzo, a kto pisał, że nie mam ochoty na zmiany? Że lubię stagnację? Po prostu najlepiej odnajduję się na pewnej płaszczyźnie, która oferuje wiele, nieskończenie wiele perspektyw.

16 minut temu, Kiki napisał:

Nie. Taki ranking odnosi się Do kiedyś tam... wyłącznie.

Ranking może się zmienić z każdym kolejnym kochankiem, który wniesie coś nowego (a na pewno wniesie).

16 minut temu, Kiki napisał:

Oczywiście, że poziom satysfakcji możesz uznać za mierzalny. Niemniej jaki to ma związek z klasyfikacja kochanków gorszy lepszy? Poprawia to satysfakcję? Piszesz, że wiesz czego chcesz, czego oczekujesz czy retrospekcja rankingu ma na to wpływ? 

Retrospekcja rankingu ma wpływ na wszystko, ponieważ jest historią budowania się mojej seksualnej świadomości.

16 minut temu, Kiki napisał:

Moje życzenie dla Ciebie nie było złośliwe, miałem jedynie na myśli, abyś mogła stworzyć sobie taki ranking jakiego chcesz.

Realny ranking to taki, którego chcę. Klarowny dla mnie, charakteryzujący mnie.

16 minut temu, Kiki napisał:

Po drugie Przykro mi, ze nie wszyscy twoi kochankowie byli wyjątkowi.... natomiast nie mam pojęcia czy to ma dla Ciebie jakieś znaczenie.

A mi nie jest z tego powodu przykro. Próbując zgniłego jabłka lepiej docenimy doskonałe jabłko.

16 minut temu, Kiki napisał:

 

Dla mnie moje kochanki mają.... dla mnie. Nie odnosiłem się do ciebie i wcale nie stawiałem takiej tezy.

Z powyższego tytułu, dla mnie też wszyscy kochankowie mają znaczenie, nawet Ci kiepscy (w moim odczuciu kiepscy). Co nie oznacza, że będę nazywać ich wyjątkowymi.

 

Lula.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
8 minut temu, Sailor&Lula napisał:

Przepraszam bardzo, a kto pisał, że nie mam ochoty na zmiany?

W sumie Ty:

8 minut temu, Sailor&Lula napisał:

To, co sprawia, że jestem najbardziej wilgotna, a w głowie najmocniej mi huczy - to niezmiennie to samo.

 

8 minut temu, Sailor&Lula napisał:

Ranking może się zmienić z każdym kolejnym kochankiem, który wniesie coś nowego

Tyle że zawsze powstaje post factum.... czyli odnosi się do minionego, spróbowanego, przeżytego.

9 minut temu, Sailor&Lula napisał:

Retrospekcja rankingu ma wpływ na wszystko, ponieważ jest historią budowania się mojej seksualnej świadomości.

Nie. Nie na wszystko.

10 minut temu, Sailor&Lula napisał:

Realny ranking to taki, którego chcę. Klarowny dla mnie, charakteryzujący mnie.

Genialnie, stwórz sobie taki.... szczerze życzę (bez podtekstów)

11 minut temu, Sailor&Lula napisał:

Z powyższego tytułu, dla mnie też wszyscy kochankowie mają znaczenie, nawet Ci kiepscy (w moim odczuciu kiepscy). Co nie oznacza, że będę nazywać ich wyjątkowymi.

A każe Tobie ktoś? Lula robisz jak uważasz, jak chcesz i według siebie prawda. Ty masz tak, ja inaczej.... Ty potrzebujesz określenia pozycji wedle czegoś, ja nie.... 

 

Naszła mnie taka myśl..... jeśli nie byli nikim wyjątkowym to dlaczego to byli właśnie oni???

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...