Skocz do zawartości
Ninka20

Symbole Hotwife - jak się pokazać?

Rekomendowane odpowiedzi

Myślę sobie tak, że uniwersalny symbol nie zadziała w takim zakresie, że będzie oznajmiał chęci tylko tym wybranym, zdecydowanym i nastawionym, a będzie ukryty dla wszystkich tych, którzy są ciekawscy, chcą tylko zaczepić, albo mają ochotę na czystą "mechanikę".

 

Zastanawiam się natomiast dlaczego śmiałe podejście do ZK miało by być niedobre. Fascynacje, męski pierwszy krok itd. to wszystko jest super, ale wydaje mi się trochę niebezpieczne. Mega chemia i to coś może przynieść kłopoty jeśli wydarzy się przypadkiem, gdzieś na ulicy, albo nawet w hotelowym pokoju. Utrzymać emocje na wodzy w takich sytuacjach jest trudno. No chyba, że jesteś gotowa zanurzyć się po uszy i posmakować wszystkich smaków ZK. A ja powiem, że bywają najróżniejsze.

Więc może nie musi to być, aż taka romantyczna, szalona historia? Może wystarczy "zarzucić wędkę" na forum pisząc ogłoszenie. Np. "Szalona kobieta o zabijającym spojrzeniu, poszukuje..." ;) Albo zaczepić na forum kogoś kto wydaje Ci się interesujący i niech się dzieje...

 

I jeszcze jedna refleksja. Zabawa dla samej zabawy nie jest zła moim zdaniem. Mega oczekiwania i mega zauroczenie jak zostaną spełnione to niebezpieczeństwo mega dzwona, jak coś pójdzie nie tak, albo jak pójdzie za bardzo tak. ;)

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
31 minut temu, Lemoondzik napisał:

Zastanawiam się natomiast dlaczego śmiałe podejście do ZK miało by być niedobre.

Nie twierdzę, że jest niedobre. Jeśli obie strony oczekują czegoś takiego to dlaczego miałoby nie być dobre :) Ja mam z tym problem, bo mnie to zwyczajnie tak nie ekscytuje. Co prawda nigdy nie było mi dane ostatecznie zasmakować spełnienia w taki sposób, ale zdarzał mi się flirt, znajomości internetowe a nawet randka w której było już "fizycznie". I po prostu przekonałam się, że dużo bardziej mnie ekscytuje gdy ze znajomości robi się namiętność a nie odwrotnie ;)

 

I żeby nie było, bo nie wiem czy odpowiednio się wyraziłam - nie oczekuję kogoś kto będzie zabiegał o moje względy miesiącami i recytował wierszyki pod oknem z bukietem róż w ręku. Bardziej coś przypominającego "podryw na jedną noc" w klubie - czyli jakaś rozmowa, komplementy, drink, dotyk, śmielszy dotyk i tak dalej. Po prostu nie chciałabym żeby to wyglądało na zasadzie "cześć, mam na imię XYZ. to co, rozbieramy się?" :P Natomiast ja zawszę w takiej relacji zaznaczam, że wielka miłość, wspólny dom, dzieci i drzewo to zdecydowanie nie jest cel takiej znajomości :) Nie chciałabym nikomu złamać serca.

 

Sama natomiast też przeżyłam taką fascynację do kogoś i wydaje mi się, że można oddzielić sprawy fizyczne od sercowych. Przy jednym z takich flirtów zadurzyłam się (to był ten "pierwszy" od którego się zaczęło) totalnie, chodziłam cały czas wgapiona w telefon, nie mogłam się na niczym skupić, myśl o tym człowieku powodowała że było mi gorąco, pisałam do niego rzeczy typu "będę calutka Twoja", no totalnie straciłam głowę :) Ale nawet przez myśl mi nie przeszło, że mogłabym zostawić swojego obecnego partnera, że mogłoby wyjść z tego coś więcej, raczej myśl o tym mnie odpychała. Nie chcę uchodzić za wszystkowiedzącą, bo doświadczenie mam małe ale wydaje mi się że da się to pogodzić.

  • Lubię 8

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ja tego zupełnie nie widzę (odnoszę się do ogółu tematu i pierwszego posta)... Przyjmowanie, że założenie jakiegoś symbolu sprawi, że łatwiej się kogoś pozna zakrawa na myślenie magiczne. Coś jak z pierścieniem atlantów.

 

Zazwyczaj też jest tak, że problem który sobie przypisujemy (nieśmiałość, "ładne ubieranie") to tylko historia opowiadana przed samym sobą, a faktyczna przyczyna czegoś leży gdzie indziej i jej nie znamy (albo znamy i nie chcemy przyznać).

 

Ludzie się poznają i podrywają (także do romansów, zdrady) zupełnie konwencjonalnie. Łańcuszek na nodze czy naszyjnik to tylko epifenomen.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Trochę się mylisz. Założenie łańcuszka HW z pewnością nie zapewni samo z siebie, że kogoś poznamy do relacji cuckold. Na ogół musimy wykazać się odpowiednimi cechami charakteru by być HotWife (np. otwartość, kokieteryjność, emanowanie seksualnością itp.). Ale bransoletka może sprawić, że w istocie będzie to dla nas łatwiejsze niż w identycznej sytuacji, gdyby bansoletki na nodze nie było. Zwłaszcza gdy jesteśmy osobą trochę nieśmiałą i mało doświadczoną.

 

Wynika to z tego, że strój wprowadza nas w odpowiedni nastrój. Doskonale wiedzą o tym aktorzy. O wiele łatwiej zagrać SS-mana będąc ubranym w odpowiedni strój nazistowski, czy sędziego nosząc odpowiednią togę. Przecież nierzadko nawet zwykły garnitur sprawia, że zmieniamy sposób bycia.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek
14 minut temu, PussyLicker napisał:

Trochę się mylisz. Założenie łańcuszka HW z pewnością nie zapewni samo z siebie, że kogoś poznamy do relacji cuckold. Na ogół musimy wykazać się odpowiednimi cechami charakteru by być HotWife (np. otwartość, kokieteryjność, emanowanie seksualnością itp.).

A to ciekawe, możesz rozwinąć jakie cechy posiada hw, których to cech nie posiada kobieta spoza klimatu?

 

Dopytuję. Bo wiele hw znam i co najmniej połowę z nich nie posądzam o bycie kokieteryjnymi :D

 

Jak również znam  nieśmiałe i zamknięte w sobie hw. Które dopiero przy bliższym poznaniu się otwierają. I to bardzo subtelnie...

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Pomijając fakt, iż nie umiem być kokieteryjna, to do tego na co dzień raczej nie emanuję seksualnością. To jakie cechy czynią ze mnie HotWife?

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Były to przykładowe cechy, które jak widać nie są konieczne w każdej sytuacji. Tym niemniej w sytuacji opisanej przez Ninka20 (zaczepienie/poznanie kochanka w barze), powinny być pomocne. Ona oczekuje flirtu, rozmowy, podrywu, gry słowami, zabawy, czegoś w rodzaju jednorazowej, udanej randki zakończonej seksem.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
20 godzin temu, PussyLicker napisał:

Założenie łańcuszka HW z pewnością nie zapewni samo z siebie, że kogoś poznamy do relacji cuckold.

Samo z siebie nie ma nic zapewniać, ma być symbolem przynależności rozpoznawalnym przez osoby będące w jednym klimacie. Coś jak barwy klubowe kolego.... spotykasz kogoś w tej samej koszulce i reagujesz skinięciem głowy, zwykły gest przynależności do jednej grupy co się dalej stanie to zupełnie inna kwestia.

 

20 godzin temu, PussyLicker napisał:

Na ogół musimy wykazać się odpowiednimi cechami charakteru by być HotWife

 No proszę Cie to przecież absurd! Jest jakiś uniwersalny spis cech osobowości sprawiający, że kobieta staje się HW? Na czym opierasz tę sugestię? HW są tak różne jak różne są ludzkie osobowości, są przebojowe, pewne siebie i są nieśmiałe, delikatne, romantyczne, szalone, zalotne , dominujące, uległe..... Na ogół nie ma reguły:D

20 godzin temu, PussyLicker napisał:

Ale bransoletka może sprawić, że w istocie będzie to dla nas łatwiejsze niż w identycznej sytuacji, gdyby bansoletki na nodze nie było.

Tego zwyczajnie nie rozumiem zwłaszcza w kontekście drugiego zdania twojego postu.

 

20 godzin temu, PussyLicker napisał:

Wynika to z tego, że strój wprowadza nas w odpowiedni nastrój

Owszem wpływa, czujemy się albo komfortowo albo nie, osobowości nie zmienia.

 

20 godzin temu, PussyLicker napisał:

Doskonale wiedzą o tym aktorzy. O wiele łatwiej zagrać SS-mana będąc ubranym w odpowiedni strój nazistowski, czy sędziego nosząc odpowiednią togę. Przecież nierzadko nawet zwykły garnitur sprawia, że zmieniamy sposób bycia.

Trochę to nieścisłe i miesza nie te mechanizmy. Aktorstwo to sztuka wcielania się w postać zarówno na poziomie formy tzn wizualizacji jaki mentalno charakterologicznym. Aktorzy uczą się wcielać w role bez rekwizytów, bez przebrań bo nie one stanowią w gruncie rzeczy o autentyczności odgrywanej postaci. Kostiumy są dla widza. Jeśli garnitur sprawia, ze zachowujesz się inaczej uwierz mi już z daleka trąci to sztucznością i widać nieautentyczność i nienaturalność stroju.

 

19 godzin temu, PussyLicker napisał:

Były to przykładowe cechy, które jak widać nie są konieczne w każdej sytuacji. Tym niemniej w sytuacji opisanej przez Ninka20 (zaczepienie/poznanie kochanka w barze), powinny być pomocne.

Jeśli jednak te cechy nie są w Jej naturze to ten "przykładowy pakiet" jest psu na budę prawda? @Ninka20 określiła się jak osobę nieśmiałą i raczej skrępowaną sytuacją kiedy ma przejąć inicjatywę. Nie jest więc w flircie atakującą, wyzywającą czy prowokującą skąd ma zatem wziąć "pomocne" cechy, pożyczyć od kogoś?

 

19 godzin temu, PussyLicker napisał:

Ona oczekuje flirtu, rozmowy, podrywu, gry słowami, zabawy, czegoś w rodzaju jednorazowej, udanej randki zakończonej seksem.

Grubo. Ja przeczytałem cały temat jeszcze raz i nigdzie nie znalazłem niczego co pozwoliłoby mi wnioskować, że jednorazowa randka zakończona seksem to oczekiwania @Ninki20. Poważnie.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Może zacznę od tego, że Twój sposób dyskusji zaprezentowany powyżej przypomina trochę "czepianie się". Więc obawiam się, że dyskusja z Tobą może być dość trudna. No i wygłaszasz poglądy w zdecydowany i nieznoszący sprzeciwu sposób jednocześnie niestety nie mając racji. Starasz się tak lawirować słowami by sprawić wrażenie, że masz rację, mimo, że nie podajesz żadnych obiektywnych argumentów. Takie podejście do dyskusji jest nieodpowiednie na forum dyskusyjnym i ogólnie nie odpowiada... dobrym zasadom dyskusji.

 

W tak wielu punktach się uczepiłeś, że jak to zobaczyłem, to aż zwątpiłem w moje siły by na nie wszytkie odpisać :-o. Ale spróbuję odnieść się w trzech puntkach.

 

1. To raczej obrączka jest symbolem przynależności, wyłączności, związku itp. Łańcuszek HW raczej oznacza niemalże zupełnie coś odmiennego (np. szukanie kochanka). A z pewnością wcale nie musi oznaczać przynależności, bo przecież HW może mieć bardzo różne rodzaje relacji z partnerem(ami). Co więcej Hotwife nie musi być nawet w związku małżeńskim (co słowo "wife" mogłoby błędnie sugerować).

2. Widocznie nie jesteś tego świadom, ale dobra matka posiada odpowiednie cechy charakteru by wychowywać dzieci. Dobry żołnierz posiada odpowiednie cechy charakteru by m.in. walczyć na wojnie itp. itd. Wszelakie odpowiednie cechy mogą być nabyte; wyuczone. Niektórzy mają je wrodzone, a niektórzy mimo usilnych starań nie są w stanie ich nabyć. I nigdy nie będą dobrym żołnierzem lub  dobrą matką, a na samą sugestię o dzieciach mówią głośno: nie!

Widocznie według Ciebie uduchowiona dziewczyna wstępująca do zakonu byłaby równie dobrą kandydatką na Hotwife, co dziewczyną uwielbiająca towarzystwo mężczyzn i często odwiedzająca kluby. Może jednak przymyśl to jeszcze :).

3. Lubię czytać wywiady z ludźmi; również i z aktorami. Stąd wiem, że strój (kostium) pomaga im w grze. Nie pamiętam już z jakim aktorem był wywiad (no i pewnie już dawno go nie ma na internecie), ale skoro tak mocno w to wątpisz, to podaję cytat z SFP (Stowarzyszenie Filmowców Polskich):

"Aktor musi czuć się w kostiumie jak w drugiej skórze, strój ma mu pomagać w grze. W przymiarkach przydaje się doświadczenie, dyplomacja i psychologia, bo czasem artystę trzeba przekonać do własnej wizji siłą perswazji, czasem zrozumieć, co jemu lub jej w kostiumie przeszkadza i jakie korekty należy wprowadzić. „Andrzej Wajda powiedział mi, że trzeba najpierw wykreować kostium, a potem wsadzić w niego aktora. Bo jak zrobimy odwrotnie, to zacznie marudzić” – śmieje się Katarzyna Lewińska."

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek
2 godziny temu, PussyLicker napisał:

Może zacznę od tego, że Twój sposób dyskusji zaprezentowany powyżej przypomina trochę "czepianie się". Więc obawiam się, że dyskusja z Tobą może być dość trudna. No i wygłaszasz poglądy w zdecydowany i nieznoszący sprzeciwu sposób jednocześnie niestety nie mając racji. Starasz się tak lawirować słowami by sprawić wrażenie, że masz rację, mimo, że nie podajesz żadnych obiektywnych argumentów. Takie podejście do dyskusji jest nieodpowiednie na forum dyskusyjnym i ogólnie nie odpowiada... dobrym zasadom dyskusji.

 

a Ty co zrobiłeś? :facepalm:

oceniasz i insynuujesz intencje i postawę miast skupić się na treści i z nią dyskutować 

 

to taka nowa kultura dyskusji jest? ;)

 

nie odpowiadaj, niepotrzebna tu gównoburza a wymiana poglądów 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...