Skocz do zawartości
Wichura

Stały kochanek - Kim właściwie jest i co się z tym wiąże

Rekomendowane odpowiedzi

Na stałe to można mieć zęby choć niekoniecznie bo i je można stracić :P Tak samo jak potencjalnego kochanka, który odwiedza nas regularnie.

Tak sie właśnie zaczęłam nad tym zastanawiać bo można mieć kogoś, ale na dłuższy okres, na stałe to raczej nie realne choooociaź może i były takie przypadki, w każdym bądź razie ja nie znam.

Miec kogoś z kim seks jest inny i podoba Ci się na tyle by z nikim innym przez jakiś czas go nie uprawiać. Taki ktoś musi mnie pociągać fizycznie i psychicznie na cholerę mi tu jakieś filozofie.

Pociąga mnie, mamy zajebisty seks spotykamy się regularnie, lubimy,czasem wyskoczymy potańczyć,na drinka...bla,bla,bla i tyle. Żadnych miłostek. Od tego mam męża by dawał mi bezpieczeństwo itp...

W sumie co ja tam wiem bo nikogo takiego jeszcze nie znalazłam, zobaczymy co da przyszlosc,ale stałość tutaj jest dla mnie złym określeniem. Ale takie jest moje zdanie :)

 

/Ona.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

I choćby z zewnątrz ktoś widział brak szacunku, Wy oboje wiecie że on jest wielki i wzajemny.

Jestem przekonana, że gdyby ktoś miał okazję poznania części naszych rozmów/działań - na 200% by tak to widział.

Ale niechby tak mi powiedział/zrobił przygodny kochanek?! Przegryzę w najgrubszym miejscu!!!

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek

Ale niechby tak mi powiedział/zrobił przygodny kochanek?! Przegryzę w najgrubszym miejscu!!!

 

u mnie wystarczy by kandydat "powiedział"

 

wówczas wysyłam go w kosmos :D jakoś tak mam, że lubię zdecydować JA kto co ze mną może :D a nie wsłuchiwać się w czyjeś "oczekiwania" - strasznie to dla mnie nużące jest

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

u mnie wystarczy by kandydat "powiedział"

Zakładając, że wyartykułowałby zanim przyjdzie mu pomysł, by zrobić. ;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

stałość tutaj jest dla mnie złym określeniem. Ale takie jest moje zdanie :)

Wiesz, ale ja mam kochanka lat tyle, że wiele stałych związków forumowych nie ma takiego stażu. ;)

Wiem, stałe jest tylko łącze, też tylko z nazwy. ;)

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

jak sama nazwa wskazuje chlebak służy żołnierzowi do noszenia granatów... Pojecie nie jest widać tak proste i lakoniczne by nazwa zamykała definicje i wielorakie możliwości interpretacji. 

 

@kiki otwórz szafę i mów do rzeczy... tyle w temacie interpretacji...

 

To nie bardzo jest dla mnie jasne. Czyli twierdzisz, że stałym kochankiem zostaje się pokonawszy próbę czasu tak? Jest to jakaś naturalna ewolucja z kochanka stricte do poziomu kochanka stałego. Dobrze Cię interpretuje?

 

Sądzę, że pojęcie "wyłączność" nie jest jednak uniwersalnym wyznacznikiem dla pozycji stałego kochanka. Znam HW, które trwają w relacjach ze stałymi kochankami nie wykluczając przy tym spotkań nazwijmy to spontanicznych i same nie zakładają roszczenia wyłączności wobec tegoż stałego kochanka. Są też HW, które rozpoczynając krótkoterminową znajomość na czas jej trwania taką wyłączność wymagają.

 

Nie rozumie nic a nic. Jeśli mamy własne granice, które są nieprzekraczalne to z definicji się ich nie przekracza niezależnie od osoby będącej w relacji. Granice tworzy się dla zachowania komfortu i bezpieczeństwa a ich nienaruszalność jest w związku, relacji jest oczywistym aksjomatem. Oczywiście relacja ze stałym kochankiem pozwala na szersze, pełniejsze zgłębianie tajników co jest naturalnymi konsekwencjami czasu jaki mamy do poznania siebie wzajemnie, własnych preferencji zdolności i właśnie ze względu na pewniejsze, dokładniejsze określenie swoich granic.

 

Nie zgadzam się. Brak temu stwierdzeniu merytorycznych podstaw i oparte jest jedynie o założenia czynione przez Ciebie. Sądzę, że z "przygodnym kochankiem" można w pewnych okolicznościach podążyć dalej niż z tym określonym mianem stały. Tę tezę opieram właśnie na fakcie istnienia osobistych nieprzekraczalnych granic. Czasami to co nie jest możliwe w jednej relacji staje się dostępne w innej. Czasami brak konsekwencji rzutujących na relację ze stałym kochankiem otwiera inne wymiary przed tym przygodnym.

 

Widzisz zatem, że sama nazwa niczego nie definiuje, możliwości interpretacji jest bez liku i to czyni temat nader ciekawym. Ty/Wy tak widzicie ten aspekt, ja pokazałem swoje odmienne postrzeganie i pewnie same Panie jeszcze inaczej zinterpretują zagadnienie. Subiektywność odbioru tego terminu i jego wyznaczników jest wypadkową indywidualnych cech osobowościowych HW.

 

Oczywiście z zamierzoną przewrotnością zastanawiam się czy mąż/partner, z którym dokona się kresu żywota nie zasługuje na miano stałego kochanka?

 

Wspaniały przykład zupełnie odmiennego od uznanego za powszechny punkt postrzegania. Czas i cykliczność nie stanowią warunku zatem sama definicja musi być diametralnie inna. Dlatego sądzę, że nie nazwiesz stałym kochankiem nikogo... właśnie przez brak definiowalnych cech takiego określenia w Twoim odbiorze.

 

Tu się zgadzam bezwarunkowo.... zaangażowanie płynące ze stałości nazywa się przyzwyczajenie i tylko tyle.

 

Natomiast w tym punkcie nie zgadzamy się zupełnie. Prawo do oczekiwań względem siebie jest wpisane w naturę relacji ZK (także pomijam kwestie szacunku, lojalności et cetera, jako wartości elementarne i oczywiste) . Spotykając się z kochankiem w ustalonym celu oczekuje się wywiązania z ustaleń zatem jest oczekiwanie to tak dla przykładu.

 

Eeee prrrryyyy szalona. Możesz tego oczekiwać a nawet musisz, przecież kiedy to nie następuje relacja się kończy jako bezcelowa.

Twoje starania nie są niczym innym jak działania mające na celu zaspokojenie oczekiwań kochanka, Tak to widzę.

 

Spłycasz bardzo... Biorę co dostaję, naprawdę? Np seks w kiblu i nara to wystarczy, zaakceptujesz to? 

 

To rozumiem.... ja też zawsze rozpatrywałem możliwe implikacje danej znajomości i przewidywalne skutki po jej zakończeniu (Co właściwie dowodzi, że każda relacja przewidywana jest jako terminowa jednak) Natomiast od jakiegoś czasu znam kogoś kto nauczył mnie tego nie robić. Czekam zatem na przyszłość ciekawy jej jak nigdy, nie planuje, nie przewiduję, nie snuje domysłów.... odbieram to co przynosi czas i sama znajomość. Tak jest o wiele przyjemniej.... zwłaszcza kiedy obawy mogą zostać za drzwiami.

 

Ciekawe spojrzenie.... naprawdę muszę się nad tym zastanowić. Dziękuję.

Co do reszty, to całe szczęście, ze zaznaczyłem na końcu mojej wypowiedzi, że jest to subiektywna ocena, do której mam prawo. Ty masz prawo nie zgadzać się z moja oceną i retoryką słowną.

 

Tym akcentem życzę miłego wieczoru.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Stały kochanek/kochanka to taka osoba która z założenia nie jest do odstrzału po  pierwszym/drugim/trzecim/..../spotkaniu.  Stały czyli taki co do którego nie ma planów że będziemy go/ją zmieniać. Wiadomo że może się to zmienić, ale ta stałość jest określona właśnie przez brak planów zmiany.

 

Tak wedle mojego zdania oczywiście:D

  • Lubię 8

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek

dopadła mnie nocna głupawka i gra w skojarzenia :lach:

 

bo tak czytam ów temat i czytam

 

i wybrzmiewa mi w nim słowo "oczekiwanie"

 

a moja krnąbrna natura kojarzy je bezpośrednio z "niedoczekanie" :lach:

 

 

 

(ciekawe kogo jeszcze mój humor rozbawi :P )

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A ja powiem przewrotnie lakonicznie w porównaniu do tych szerokich wypowiedzi poprzednich.

"Stały kochanek/kochanka" oznacza najczęściej problemy :)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A ja powiem przewrotnie lakonicznie w porównaniu do tych szerokich wypowiedzi poprzednich.

"Stały kochanek/kochanka" oznacza najczęściej problemy :)

Ciekawe. Rozwiniesz?
  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...