Kultura gwałtu. Czym jest właściwie i czy mamy ją w Polsce?

[Zouza® 29 620]

Jeżeli zajmujesz się ofiarami gwałtów to oczywiste jest, że nie trafiłeś na te, które o tym fantazjują, a na te które przeżyły to realnie. A to dwie, krańcowo odmienne bajki.

Ale cieszę się, że zrozumiałeś jaki jest ten "gwałt z fantazji" - on jest bezpieczny i z prawdziwym gwałtem niewiele ma wspólnego. 

[Zouza® 29 620]

1 minutę temu, ParaLegnica pisze:

Coś co nie istnieje z definicji ma się dowolnie wszelako, w tym znakomicie 

Oczywiście, niezrozumienie zawsze daje podstawy do negacji. 

[ParaLegnica 363]

3 minuty temu, Zouza pisze:

 z prawdziwym gwałtem niewiele ma wspólnego. 

Czyli kobiety nie fantazjują o gwałcie. To już coś... lekka nadzieja w narodzie heh. 

Na ostatnich dwóch stronach nie wspominasz jednak, że te fantazje o "gwałcie" to tak naprawdę nie o gwałcie. 

[ParaLegnica 363]

3 minuty temu, Zouza pisze:

Oczywiście, niezrozumienie zawsze daje podstawy do negacji. 

Komentarz kompletnie bez cienia związku. Pomijając już nawet jego absurdalność. Niezrozumienie daje podstawę do wszystkiego, również i afirmacji. Tak więc... 

[ParaLegnica 363]

No nic... wystarczy chyba nie tylko na dziś. 

Miłej nocki 

[Zouza® 29 620]

Ja np. fantazjuję, a zapewniam, że jestem kobietą. I znam kilka innych, które też fantazjują. 

Jednak fantazje tym się różnią od rzeczywistości, że mamy nad nimi kontrolę.

Naprawdę nie wiem jak jeszcze mogłabym Ci to wytłumaczyć.

 

[Zouza® 29 620]

2 minuty temu, ParaLegnica pisze:

Komentarz kompletnie bez cienia związku.

Nie rozumiesz istoty omawianego zagadnienia więc nie tylko negujesz jego istnienie, ale nazywasz absurdalnym. Szkoda... 

I dobranoc. 

 

 

[ParaLegnica 363]

Sugestia, że trzeba mi coś tłumaczyć jest delikatnie niesmaczna. To troszkę zbyt tani chwyt na tak zacne miejsce  ? Choć fakt, samodopieszczenie postawieniem się w roli "znawcy", który rzekomo próbuje  cos wytlumaczyć to popularny zabieg. Zwłaszcza po Twoich ostatnich wpisach, w których potwierdzasz czy wręcz dowodzisz, że nie są to fantazje o gwałcie nie ma specjalnie co ciagnąc tematu. Cieszę się, że nie jest z "nami" aż tak źle ? jak i, że mam rację. 

Dokładnie tak samo jest z tytuową kulturą heh gwałtu, której u nas nigdy nie było i nie ma. 

[Zouza® 29 620]

W dniu 2.09.2018 o 19:36, Wichura pisze:

Kulturowe mity tworzące klimat wspierania zgwałceń:

Kultura gwałtu objawia się także poprzez powszechność przekonań trywializujących znaczenie i zasięg przemocy seksualnej, obwiniających ofiary lub poprzez seksualne uprzedmiotawianie kobiet. Biorąc pod uwagę statystyki zgwałceń oraz obecność owych przekonań wśród społeczeństwa, bardzo wiele kultur zachodnich, muzułmańskich i innych kwalifikuje się pod pojęcie kultury gwałtu.

Martha Burt opracowała kwestionariusz, którego celem jest określenie, jak dalece rozpowszechnione są mity wspierające kulturę gwałtu:

1. Kobieta, która na pierwszej randce odwiedza mężczyznę w domu, pokazuje w ten sposób, że zgadza się na kontakty seksualne.
2. Nie każda kobieta może zostać zgwałcona.
3. Czasami kobiety kłamią donosząc o gwałcie, aby zwrócić na siebie uwagę.
4. Każda zdrowa kobieta może się oprzeć gwałcicielowi, jeśli naprawdę tego chce.
5. Kiedy kobiety chodzą bez stanika, w szortach lub obcisłej bluzce, prowokują w ten sposób do gwałtu.
6. W przypadku większości gwałtów ofiara ma złą opinię i skłonność do wielu partnerów seksualnych.
7. Jeżeli dziewczyna pozwala na pocałunki i pieszczoty, to tylko jej wina, gdy sprawy wymkną się spod kontroli i partner wymusi na niej stosunek seksualny.
8. Jeżeli autostopowiczka zostanie zgwałcona, ma to, na co zasłużyła, gdyż nie powinno się wsiadać do nieznanych samochodów.
9. Jeżeli kobieta zadziera nosa i uważa, że to poniżej jej poziomu odzywać się do facetów na ulicy, to powinna dostać nauczkę.
10. Wiele kobiet nieświadomie pragnie gwałtu i może bezwiednie tak pokierować sytuacją, że do niego dojdzie.
11. Jeżeli kobieta upije się na imprezie i ma stosunek z napotkanym tam mężczyzną, inni mężczyźni mają prawo myśleć, że im też się to należy.
12. Wiele kobiet donoszących o gwałcie kłamie, aby się odegrać na oskarżanym mężczyźnie.
13. Wiele, a może nawet większość gwałtów to wymysł kobiet, które stwierdziły, że są w ciąży.

Wielu ludzi wciąż uważa niektóre z powyższych twierdzeń za prawdziwe. W niektórych przypadkach są one rzeczywiście prawdziwe, jednak częściej niektóre powyższe przekonania to przykłady kulturowych mitów, uproszczeń bądź stereotypów, które przyczyniają się do podtrzymywania kultury gwałtu.

Zacytuję część pierwszego postu Wichury.

 

Mogłabym to samo powiedzieć o Twoich określeniach typu: "absurdalne". I nie jest to sugestia, a jasne postawienie sprawy, bo nadal odnoszę wrażenie, że nie rozumiesz mojego stanowiska, ale tak bywa, gdy nie rozmawia się face to face. Nie stawiam się też w roli znawcy, a przestawiam swoje stanowisko, a te możemy mieć odmienne.  

[ParaLegnica 363]

10 minut temu, Zouza pisze:

Nie rozumiesz istoty omawianego zagadnienia więc nie tylko negujesz jego istnienie, ale nazywasz absurdalnym. 

 

Niegrzecznie sugerować, ze czegoś nie rozumiem. Faktycznie nie mieściło mi się w głowie  jak można fantazjować o rozerwanej pochwie, połamanych rękach, nosie, miednicy, rozerwanym odbycie, ciężkim pobiciu, zostawieniu nagiej i omdlalej na mrozie w jakimś lesie i wiele wiele więcej, o szkodach psychicznych nie wspominając... na szczęście uświadomiłaś mnie, że Ty wcale nie mówisz o gwałcie, choć tak to nazywasz. Mówisz o uległości która sprawia przyjemność co koło gwałtu nawet nie stało. 

To chyba zamyka temat