Skocz do zawartości
Tom3366

Konta na seksportalach

Seks portale  

323 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Seks portale

    • Nie mam konta na zbiornik
    • Mam konto na zbiorniku
    • Poznałem parę/kobiete na zbiorniku
    • Poznałem parę/kobietę na innym portalu
    • Mam konta na innych portalach (proszę w komentarzach podac jakie)


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, napisano:

Ale mnie to zadziwia, choć wiedziałam, że tak będzie. W życiu bym nie napisała do mężczyzny, o którym nie wiem absolutnie NIC. 

Mnie też to zadziwia, uwierz. Ja mam teraz straszne WTF, bo zacząłem korzystać z więcej z seks portali społecznościowych i przeraża mnie to ile kobiet właśnie oczekuje po pierwszych wiadomościach konkretów w stylu umówienia się na spotkanie i tak dalej, albo nazywają cię ściemniaczem i gawędziarzem jak tego nie dasz :P Ja to albo za stary jestem, albo za mało nowoczesny, by z nieznajomymi na seksy się umawiać. 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ja nie mam za złe tego, że chcą się umówić. Mnie zresztą też wieczne wirtualne znajomości też nie odpowiadają. 

Mnie zadziwia to, że nie wiedząc o mnie nic, nawet ile mam wzrostu, wagi (można choćby mieć wyobrażenie sylwetki) - chcą się umówić.

Taka postawa "potwór, nie potwór, byle miał otwór". ;)

  • Lubię 2
  • Haha 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
8 godzin temu, napisano:

Ja nie mam za złe tego, że chcą się umówić. Mnie zresztą też wieczne wirtualne znajomości też nie odpowiadają. 

Mnie zadziwia to, że nie wiedząc o mnie nic, nawet ile mam wzrostu, wagi (można choćby mieć wyobrażenie sylwetki) - chcą się umówić.

Taka postawa "potwór, nie potwór, byle miał otwór". ;)

Ale mi chodzi mniej więcej o to samo, nie mówię o wiecznych wirtualnych znajomościach tylko zbyt szybkiej i pochopnej chęci spotkań ;) W sensie, powiedzmy, że wiem nawet o kobiecie coś więcej niż w Twoim przypadku gdzie profil jest pusty, bo ma np. zdjęcie - dla mnie umówienie się z nią na spotkanie na tym etapie to wciąż potencjalna strata czasu, bo mogę jej nie polubić z charakteru. Nie chciałoby mi się inwestować swojego czasu, energii i pieniędzy w zapoznawcze spotkanie na żywo z totalnie obcą osobą, jeżeli mogę pierwszy etap zapoznania wybadać przez Internet najpierw i zdecydować o spotkaniu, wiedząc, że mamy już przynajmniej coś wspólnego ze sobą. 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
11 godzin temu, napisano:

Mnie też to zadziwia, uwierz. Ja mam teraz straszne WTF, bo zacząłem korzystać z więcej z seks portali społecznościowych i przeraża mnie to ile kobiet właśnie oczekuje po pierwszych wiadomościach konkretów w stylu umówienia się na spotkanie i tak dalej, albo nazywają cię ściemniaczem i gawędziarzem jak tego nie dasz :P Ja to albo za stary jestem, albo za mało nowoczesny, by z nieznajomymi na seksy się umawiać. 

Nie spotkałem się z takim podejściem;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
8 minut temu, napisano:

Nie spotkałem się z takim podejściem;)

Bo czas to pieniądz;)

Ale tak na poważnie to ma to swoje racionalne podstawy. To jak z tymi telofonicznymi "dupozawracaczami" rozmawiasz pół godziny tracisz czas, a na końcu okazuje się że chcą Ci coś sprzedać itp. Mówisz nie a i tak dzwonią kolejni. A jak już prowadzisz firmę to takich telefonów masz setki dziennie xD

Kris

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
4 godziny temu, napisano:

Bo czas to pieniądz;)

Ale tak na poważnie to ma to swoje racionalne podstawy. To jak z tymi telofonicznymi "dupozawracaczami" rozmawiasz pół godziny tracisz czas, a na końcu okazuje się że chcą Ci coś sprzedać itp. Mówisz nie a i tak dzwonią kolejni. A jak już prowadzisz firmę to takich telefonów masz setki dziennie xD

Kris

No, ale większą stratą czasu tak na logikę jest spotkanie się z taką osobą na żywo i stwierdzenie, że nic z tego nie będzie. Lepiej poświęcić czas na pisanie i potem spotkać się z większą pewnością że przypadnie się sobie do gustu. Tak przynajmniej mi się wydaje.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
11 minut temu, napisano:

No, ale większą stratą czasu tak na logikę jest spotkanie się z taką osobą na żywo i stwierdzenie, że nic z tego nie będzie. Lepiej poświęcić czas na pisanie i potem spotkać się z większą pewnością że przypadnie się sobie do gustu.

No niezupełnie.

Wypicie kawy to góra pół godziny. Rozmowy wirtualne zabierają wiele godzin. ;)

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
1 godzinę temu, napisano:

Wypicie kawy to góra pół godziny. Rozmowy wirtualne zabierają wiele godzin. ;)

Tak i nie. Tak prosto to wygląda przeważnie jak jest się singlem (lub ew szuka się samemu) i ma się sporo czasu wolnego. A teraz np weź parę która szuka dla siebie, mają dziecko/dzieci i sporo własnych codziennych aktywności. Kawa oznacza spięcie kalendarzy, przesunięcie innych rzeczy, zorganizowanie opieki dla dziecka/dzieci (często wynajęcie niani) itd. Nic więc dziwnego, że będą woleli najpierw "trochę popisać".

 

Racja jednak leży po obu stronach i żadna skrajność nie jest dobra. Chyba większość się zgodzi, że ani "wieczne pisanie" tygodniami, miesiącami ani też spotykanie się od razu bez zamienienia kilku słów nie jest dobre. Choć jestem przekonany, że zwolennicy obu z tych opcji także się znajdą to jednak większość uplasuje się gdzieś po środku i tu sprawa robi się mniej oczywista. Dla każdego bowiem ten oczekiwany "czas pisania" może być inny. Potrzebne jest tu wyczucie i/lub jasne zakomunikowanie wzajemnych oczekiwań w tym zakresie a i indywidualne podejście jest bardzo pomocne.

 

Osobiście bliżej mi do stanowiska @Kind_of_Bear. Potrzebuję przed zapoznawczą kawą zamienić kilka słów. Ile ? To już zależy od osoby. Czasami po kilku wiadomościach stwierdzam, że rozmowa "klei się" a dana osoba mnie na tyle zainteresowała, że chcę się z nią spotkać. Czasem rozmawiam dłużej gdy mam wątpliwości lub po prostu przyjemnie się rozmawia (dla obu stron). Nie przedłużam rozmów w nieskończoność i lubię je przenosić szybko na spotkanie zapoznawcze jeżeli jest ku temu okazja ale jednak tych rozmów oczekuje. Wolę się spotkać na jedną dwugodzinną kawę z osobą z którą widzę nić porozumienia niż 4 półgodzinne kawy jak leci.

 

Ważnym aspektem jest także odległość. Z reguły im jest ona większa tym dłużej rozmawiam wirtualnie. Jestem dużo bardziej skłonny pojechać na kawę 5 kilometrów niż 200 co też raczej nie powinno być zaskoczeniem.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
6 minut temu, napisano:

Choć jestem przekonany, że zwolennicy obu z tych opcji także się znajdą to jednak większość uplasuje się gdzieś po środku i tu sprawa robi się mniej oczywista.

I tak, i nie :D

 

Wyobraź sobie teraz, że szukam panów na GB. Nawet tylko kilka godzin rozmów wirtualnych z każdym i chyba odechciałoby mi się GB. ;)

 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
9 minut temu, napisano:

I tak, i nie :D

 

Wyobraź sobie teraz, że szukam panów na GB. Nawet tylko kilka godzin rozmów wirtualnych z każdym i chyba odechciałoby mi się GB. ;)

 

Czy my już kiedyś nie ustaliliśmy, że szukanie na GB rządzi się swoimi prawami ? ;) Wyszedłem z założenia, że mowa tutaj o szukaniu ludzi pod mniej zbiorowe i jednorazowe relacje

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...