Konta na seksportalach

[Dragonfly® 20 389]

Godzinę temu, Wichura pisze:

To prawda tyle, że "portale służące bezpośrednio spotkaniom na seks" też są rózne i na mogę prezentować różny poziom

I tu bym polemizowała. Wielkiej różnicy nie widzę. Co prawda obecnie bywam tylko na zbiorniku i seks-zone, bo reszta totalnie mnie odrzuca.

[ktoś 2 211]

Nie można przesądzać my poznaliśmy na zbiorniku naszego obecnego partnera i jest super 

[Aneta&Kamil 1 803]

Mamy konto na zbiorniku w miare czesto tam zaglagamy i poznalismy kilku singli, a z jedna parą wypilismy kawe.

[TwoojKochanek 581]

Ja również założyłem tam wspólne konto z żoną. Mimo poznania wielu ludzi, trzeba przyznać, że tam poziomowi daleko do naszego cuckoldplace'a   większość to klasycznie zdraczacze bez zasad czy moralności

[bigboy89 1 924]

Mam konto na zbiorniku, mam konto na Fetlife i mam konto tutaj. Pozwolę sobie na dłuższą dygresję.

Każde z tych "miejsc" ma inny charakter.

Na zbiorniku nastawienie typowo na sex. Zazwyczaj bez przysłowiowej kawy itd.

O samym portalu się nie rozpisuje, bo kto miałna nim konto ten wie. Raczej chciałbym zwrócić uwagę na aspekty już związane ze spotkaniem/imprezami.

W sumie to chyba z nikim tam nie spotkałem się indywidualnie. Raz, z ciekawości wybrałem się, na organizowane przez parę z Wrocławia, sexparty. Wszystko byłoby pięknie (apartament z widokiem na cały Wrocław), pyszne przekąski i alkohole zapewnione. Stały nawet kubełki z prezerwatywami. Ilość osób - około 20. I jak się spodziewałem, niektórzy przychodząc nawet się nie przywitali. Na początek wszyscy w salonie, luźne rozmowy, drink itd. Nagle około 23 panie zaczęły rozbierać się do bielizny, albo zupełnej nagości i zaczęła się chyba właściwa część imprezy. Od niewinnych pląsów w rytm muzyki, po coraz śmielsze poczynania. Jako, że byłem tam sam, zupełnie nowy w towarzystwie, ciężko było mi się odnaleźć w tym wszystkim. Były 3 sypialnie, z czego jedna pełniła rolę kopulodromu. Tak to przynajmniej wyglądało, bo... było tam bardzo  tłoczno. Zajrzałem tam i wróciłem więc do salonu, bo stwierdziłem, że wszyscy już się podobierali do zabawy, a tak znajomości żadnej nie nawiążę. I tak nawiązałem nić porozumienia z jedną z par, która spokojnie obserwowała rozwój sytuacji. I tak owa nić porozumienia, doprowadziła nas do jednej, odziwo wolnej sypialni. Nagle w ferworze trójkątnej zabawy, w drzwiach stanął chyba ponad dwumetrowy łysy facet z równie wysoką kobietą o figurze modelki, obydwoje nadzy i stwierdzili, że to ich sypialnia, ale spoko - pozwolą nam dokończyć. Ochota nieco opadła, ale jakoś doprowadziliśmy zabawę i siebie do końca. Poszliśmy pod prysznic i wróciliśmy do salonu. Emocje zaczęły opadać, ja szykowałem się powoli do wyjścia, w tle słuchając jęków zza ściany. Już niemal w drzwiach otrzymałem propozycję od pary, żeby kontynuować zabawę. -U mnie, czy u Was? -zapytałem. - W samochodzie na parkingu - usłyszałem w odpowiedzi. Chwilowo mnie zamurowało, po czym grzecznie podziękowałem, tłumacząc się zmęczeniem. 

 

FetLife - tam pełno freaków lubiących mocniejsze doznania, ale też sporo "normalnych w swojej nienormalności" osób, z którymi można porozmawiać, co na zbiorniku mi się w zasadzie nie zdarzyło.  Trafiają mi się propozycje przysłowiowego loda za 5zł od zdesperowanych facetów, czasami w odpowiedzi na kulturalną wiadomość zostałem zwyzywany przez kobietę od napaleńców. Są też wirtualne znajomości, które mam nadzieję urzeczywistnić choćby przy drinku albo na wspólnym wyjściu na sauny. Na plus z pewnością dla Fetlife należy spora frekwencja osób z Wrocławia, co zdecydowanie ułatwia sprawę ewentualnego spotkania.

Sam portal mocno nieuporządkowany - jest tam wszystko, a można nie znaleźć nic. Trzeba w nim odnaleźć swoje miejsce.

Imprezy tam organizowane są mocno tematyczne, ale to mnie akurat nie dziwi. Nie miałem okazji jeszcze się pojawić, bo to chyba nie do końca moje tematy, ale słyszałem pozytywne opinie. Chyba głównie dlatego, że ktoś kto tam się wybiera, wie czego się spodziewać.

Dlaczego tak się rozpisałem? Po to, żeby porównać sobie charakter i poziom imprez choćby z naszymi, forumowymi zlotami. Na ostatnim na jakim byłem w Krakowie, napiłem się niemal z każdym, zamieniłem chociaż po kilka zdań, z innymi rozmawialiśmy cały wieczór. Kto chciał, mógł wyjść do pokoju na górze bez robienia z tego wielkiego halo. Nie wspominam już o tym, że z kilkoma osobami zjedliśmy obiad, czy byliśmy w kinie, ale to też impreza 2 dniowa,  a nie jedno nocna. Dlatego zazdroszczę kolejnego zlotu, na którym nie dam rady się pojawić, bo klimat zapowiada się świetnie, bardzo w moim guście   brakuje tylko jeszcze masek, ale może kiedyś i bal maskowy uda nam się zorganizować  

 

[bigboy89 1 924]

19 godzin temu, Taurus pisze:

 Chociaż nie jest to takie łatwe bo jednak większa część kont to albo niebieskie ludziki, albo erotomani gawędziarze albo totalne świry.

Ja w zasadzie sobie odpuściłem. Utrzymuję kontakt z parą poznaną wtedy na imprezie, ale raczej na drinka i takie tam, bo okazało się, że mamy nieco wspólnych zainteresowań pozaportalowych  

Zaglądam tam również czasami, żeby pooglądać niektóre nieźle zmontowane nagrania, czy też zdjęcia. Niemniej za dużo tam typowej ginekologii bez smaku. Ale skoro taki towar się sprzedaje, to nie nam dyskutować.

Pod tym względem wybieram FetLife. WIelu tam naprawdę dobrych fotografów publikuje tam swoje prace. Stąd też każdy znajdzie co mu się podoba. Od ostrych hard-porno po sensualny buduar oraz akt. 

[ktoś 2 211]

czyli z waszych wypowiedzi wynika, że mieliśmy szczęście założyliśmy konto na zbiorniku ot tak specjalnie na nic nie licząc a potem CK z kilku tuzinów maili wytypowała jednego.

[Wichura® 19 361]

12 godzin temu, ktoś pisze:

czyli z waszych wypowiedzi wynika, że mieliśmy szczęście założyliśmy konto na zbiorniku ot tak specjalnie na nic nie licząc a potem CK z kilku tuzinów maili wytypowała jednego.

Nie ma co demonizować. Na początku wątku wspominałem, że sami też mieliśmy kilka fajnych znajomości ze zbiornika choć były to akurat inne pary. Co do singli zawsze uważałem, że jest tam po prostu słabo i zdanie to podtrzymuję jednak tak jak wszędzie można tam wyszukać kogoś normalnego i fajnego. Trzeba tylko uzbroić się w cierpliwość i niewrażliwość na to co prezentuje sobą 95% profili. Jakbym uważał, że jest inaczej nie rejestrowałbym się tam ponownie.

[ktoś 2 211]

Uff dobrze że nie demonizujesz bo zaczalbym sprawdzać czy nasz partner nie ma kopyt 

[Sailor&Lula 10 084]

Przyznam, że podczas przerwy od naszego forum brakowało mi tutejszych merytorycznych dyskusji i próbowałam odnaleźć takowe w polskich grupach dyskusyjnych na Fetlife. Cóż, to była doskonała mobilizacja do powrotu tutaj. Niestety, spotkałam się z ogromem chamstwa, nietolerancji, nietaktu, wojen podjazdowych, totalnym zaprzeczeniem sekspozytywności. Przykre bardzo. Polskie grupy na FL na pewno nie są dobrym miejscem na rzetelne dyskusje. Ponadto wiele "popularnych" osób ukazywało w tamtejszych publicznych rozmowach tak obrzydliwe twarze, że nigdy nie chciałabym z takimi ludźmi mieć cokolwiek do czynienia na żywo.

 

Lula.