Konta na seksportalach

[Niutka 210]

1 godzinę temu, riccardo78 pisze:

Musze podzielic zdanie przedmowcow... niewiele sie dzieje na zbiorniku. jest tam pewna grupa VIPów ktora nakreca sie sama soba... a reszta jest pomijana i nie zauwazana...

Mysle ze zarowno jako para jak i samotny facet niewiele mozna tam znalesc... (bylem tam najpierw jako para potem samotnie....) i realnie jako para zlapalismy jeden kontakt ktory urwal sie po 2 spotkaniu...

Samotnie w sumie poznalem 4 osoby w realu tam... z 2 utrzymuje czesty kontakt... a reszta znikła w niewyjaśnionych okolicznościach,.... i z portalu i z życia  ;/

Może w Twoim przekonaniu dzieje się niewiele ... zbiornik ma to do siebie , że jest bardziej hardocorowy . To nie jest forum na którym prowadzi się dyskusje . Ludzie organizują cykliczne imprezy na których przede wszystkim uprawia się sex . 

A co do Twoich spotkan , No widicznie albo masz pecha albo nie zagrało między Tobą a innymi . 

To przecież naturalne , nie każdemu się podobamy. 

Ja zbiorniczek uwielbiam i tych zbiornikowiczów z którymi mam naprawdę rewelacyjny kontakt . 

A i na nowe znajmosci jestem otwarta i chętnie poznaję . Tylko żeby czasu było więcej ?‍♀️

A jeśli chodzi o znikanie to wybacz , ale to każdego induwidualna sprawa. Nikt z niczego nie musi się tłumaczyć . 

[Sailor&Lula 10 086]

1 minutę temu, Niutka pisze:

Ludzie organizują cykliczne imprezy na których przede wszystkim uprawia się sex . 

Niutka, no ale przecież jeśli ktoś nie chce chodzić na takie imprezy, to i tak zostaje mu ogromne pole do popisu jeśli chodzi o poszukiwania znajomości, nieprawdaż?

 

To samo na Fetlife. Ten portal ułatwia wybranie się na mnóstwo eventów. Jednakże gdyby ktoś postawił warunek: "spotkajmy się, ale naszą zapoznawczą kawę wypijemy na imprezie" - spławiłabym go z automatu. Co nie oznacza, że jak nie chodzę na eventy, to już nie mam tam kogo szukać. Opcji jest mnóstwo, bo różnorodność ludzi na takich portalach jest wielka. A że czasem trzeba dłużej poszukać, ponieważ:

 

5 minut temu, Niutka pisze:

To przecież naturalne , nie każdemu się podobamy. 

...tylko winno wzmacniać w nas wolę walki i dawać nauczkę na przyszłość - na co kolejnym razem zwracać szczególną uwagę.

 

No chyba, że jednak nie chcemy spełnić swoich marzeń. Nikt jednak nie spełni ich za nas. Bezczynnie czekać to można jedynie na śmierć .

 

7 minut temu, Niutka pisze:

A jeśli chodzi o znikanie to wybacz , ale to każdego induwidualna sprawa. Nikt z niczego nie musi się tłumaczyć . 

Zgadzam się. Taki urok portali erotycznych. To nie jest zwolnienie się z pracy czy zerwanie z życiowym partnerem .

 

Lula.

[Niutka 210]

@Sailor&Lula oczywiście , że możliwości jest  wiele . Kazdy ma inne preferencje . I kazdy wybiera to co lubi najbardziej . Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz co Cię kręci  

 

[Sailor&Lula 10 086]

Teraz, Niutka pisze:

Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz co Cię kręci  

Ale rzucanie się na głęboką wodę też nie jest zawsze dobre   .

 

Lula.

[Niutka 210]

9 minut temu, Sailor&Lula pisze:

Ale rzucanie się na głęboką wodę też nie jest zawsze dobre   .

 

Lula.

Co znaczy dla Ciebie rzucanie się na głęboką wodę ?? 

 

[Sailor&Lula 10 086]

Niutka, napisałaś:

4 godziny temu, Niutka pisze:

Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz co Cię kręci   

Co trochę brzmi tak, jakby warto było spróbować wszystkiego, tylko po to, by poznać swe prawdziwe preferencje.

 

A nawet jeśli fantazjuje się o zabawie z partnerką na swingers party, to zakładając konto na Zbiorniku może nie od razu bezpiecznym jest wybrać się tam - zwłaszcza, jeśli partnerka waha się, ma wątpliwości. Czasem lepsze są małe kroczki, żeby skacząc od razu po najbardziej wybujałe fantazje nie utopić się.

 

Lula.

[riccardo78 22]

widze ze sie tema troche rozkrecił 

 

7 godzin temu, Niutka pisze:

Może w Twoim przekonaniu dzieje się niewiele ... zbiornik ma to do siebie , że jest bardziej hardocorowy . To nie jest forum na którym prowadzi się dyskusje . Ludzie organizują cykliczne imprezy na których przede wszystkim uprawia się sex .  

A co do Twoich spotkan , No widicznie albo masz pecha albo nie zagrało między Tobą a innymi . 

To przecież naturalne , nie każdemu się podobamy. 

Ja zbiorniczek uwielbiam i tych zbiornikowiczów z którymi mam naprawdę rewelacyjny kontakt . 

A i na nowe znajmosci jestem otwarta i chętnie poznaję . Tylko żeby czasu było więcej ?‍♀️

A jeśli chodzi o znikanie to wybacz , ale to każdego induwidualna sprawa. Nikt z niczego nie musi się tłumaczyć . 

Właśnie chodziło mi mniej wiecej o to ze zbiornik jest bardziej hardcorowy i nastawiony na mocne imprezki i parcie na spotkania... padlo tez w jednej w pierwszych odpowiedzi  " na ilu spotkaniach byłes?" - sorry ale dla mnie to nie jest wyznacznikiem...

 

7 godzin temu, Sailor&Lula pisze:

Ja w pełni rozumiem, że ktoś może nie mieć ochoty (z różnych przyczyn) chadzać na zloty.

jeśli spotkaniem nie uznamy 2+1 albo 2+2... to nie bylem na żadnym, nawet nie o to chodzi ze nie chciałem tyle ze nie bawiła mnie "nagonka na sex" a może dlatego ze nie spotkałem kogoś kto by powiedział chodźcie / chodź z nami bedzie fajnie tylko zawsze rozmowa zaczynala sie od tego jak tam nie będzie ostro, zaj$^**^$% i ile to sexu tam się nie uprawia...

A to chyba nie o sam sex i rżniecie bez opamiętania chodzi...czy się mylę?

oczywiście bez obrazy czy oczerniania zbiornika bo nie o to chodzi ( zresztą sam tam jestem ) ale to trochę inny "target" tam już jest niż kiedyś... oczywiście to moje zdanie jak już mówiłem  

 

Myślę ze gdybym miał z kim na luzaka udać się na taką imprezę bez spiny i zbędnych nacisków byłbym tam częstszym bywalcem...

Puki co te kontakty które mam i podtrzymuje nadal, uważam za mały sukces i jestem za nie wdzięczny zbiornikowi !

 

krótko podsumowując, myślę ze zbiornik nie jest złym portalem i nigdy nie miałem tego na myśli wbrew temu co niektórzy mogli odczuć po pierwszym moim poście w temacie, a jedynie chodzi mi o to ze status Quo zbiornika i tutaj jest inny ... coś jak "zebrać i skończyć zbieranie" a tutaj bardziej "chodzi o to żeby było na co zbierać" - tak trochę cytując ostatnia kinematografie...

 

wszak nie sam sex jest najbardziej podniecający... ale cała droga relacji, uwodzenia i  dreszczyku poznania która do niego prowadzi...

 

 

 

[Niutka 210]

2 godziny temu, Sailor&Lula pisze:

Niutka, napisałaś:

Co trochę brzmi tak, jakby warto było spróbować wszystkiego, tylko po to, by poznać swe prawdziwe preferencje.

 

A nawet jeśli fantazjuje się o zabawie z partnerką na swingers party, to zakładając konto na Zbiorniku może nie od razu bezpiecznym jest wybrać się tam - zwłaszcza, jeśli partnerka waha się, ma wątpliwości. Czasem lepsze są małe kroczki, żeby skacząc od razu po najbardziej wybujałe fantazje nie utopić się.

 

Lula.

Dlaczego niebezpiecznym ??  Każde miejsce może okazać się niebezpieczne jeśli nie wiemy czego chcemy . Kiedy ktos nie jest przekonany o swoich fantazjach to nie powinnien zaczynać w to wchodzić. Znam takie przypadki par , których to Pan bardzo, ale to bardzo chce widzieć pieprzącą się żonę a ona niekoniecznie . To jest kwestia nie dogadania się . I czy to będzie to forum czy zbiornik czy inny portal każde miejsce będzie dla takiej osoby niebezpieczne . 

A na zbiorniku są osoby , pary, które wiedzą kogo szukają i czego . Czy są to duże imprezy czy małe kameralne spotkania we dwoje czy w parach . Mnóstwo jest możliwości jak i tu na zkf . 

Wszystko zależy od nas samych , pewności naszych rogatych fantazji i ich spełniania . Nigdy nie robić czegos wbrew samej sobie . To Ty decydujesz z kim się bawisz  

[Niutka 210]

@riccardo78 hmmm dziwne nie zauważyłam żadnego parcia a uwierz mi jestem aktywnym zbiornikowcem . Po prostu jest impreza jest zabawa . Nawet czesto są to imprezy w ścisle określonym gronie . Kto pierwszy ten lepszy . Mowa o mniejszych imprezach  

[riccardo78 22]

3 minuty temu, Niutka pisze:

Znam takie przypadki par , których to Pan bardzo, ale to bardzo chce widzieć pieprzącą się żonę a ona niekoniecznie . To jest kwestia nie dogadania się .

zgadza się ale z 2 strony ja znam z autopsji taka pare w ktorej kumpel bardzo chcial zobaczyc swoją żonę pieprzącą się z innym, i dlugo ją na to namawiał choć nie byla przekonana... ale w koncu się zgodziła... wszystko bylo dobrze do czasu, do kiedy faktycznie nie doszło do momentu ze ona dosiadła innego rogacza... i widac było ze jej sie spodobało i naprawde jej dobrze...  w tym momencie kumpel dostał szału i doszło do rękoczynow prawie... choc tak naprawde do on byl glowna sila napedowa calej sytuacji i dążenia do spotkania.

 

Fakt faktem ... niema  znaczenia jaki to portal

 

4 minuty temu, Niutka pisze:

 hmmm dziwne nie zauważyłam żadnego parcia a uwierz mi jestem aktywnym zbiornikowcem . Po prostu jest impreza jest zabawa . Nawet czesto są to imprezy w ścisle określonym gronie . Kto pierwszy ten lepszy . Mowa o mniejszych imprezach  

no to niestety ja na takie imprezy i zaproszenia nie trafiałem max 2+2 ale to glownie byla wspolna inicjatywa i poprostu iskrzyło