Skocz do zawartości
Camillus

Dylemat

Rekomendowane odpowiedzi

Nie dam sobie ręki uciąć, że nie jest użytkowniczką tego forum ale wydaje mi się, że nie jest przynajmniej nic o tym nie wiem. Swoim pytaniem dałaś mi do myślenia. Z reguły zawsze miałem pewność choć może jeśli w tym momencie się zastanowić to mógł być pojedynczy taki przypadek ale na pewno nie miałem tej świadomości którą mam teraz:)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Grey79, dzięki;p Ogólnie wszystkim dziękuję za dość duży odzew i tak jak pisałem za jakiś czas pewnie zdam relacje jak to się potoczyło, jeśli ktokolwiek będzie tego ciekawy :)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

@@Camillus, czyli nawet jeśli był to pojedynczy przypadek, to wtedy jakoś nie miałeś takich rozterek.

Pomyśl, może chodzi o to, że Ty marzysz o tej zdradzie kontrolowanej, a ta sytuacja jest od niej daleka i stąd Twoje rozterki?

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A żeby Ci za łatwo z decyzją nie było (:)) to wrócę uwagę na jeszcze jedno. Jeżeli kobieta nie jest fair wobec swojego męża to czy będzie fair wobec kochanka? No i ew po czyjej stronie stanie gdy "sprawa się rypnie"?. Pytania pozostawiam otwarte i sam na nie nie odpowiadam bo naprawdę różnie bywa. Pomyśl jednak o tym. W przypadku takich układów większość jest jednak mniej lub bardziej egoistyczna.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A w czym ona ma być fair bądź nie fair wobec kochanka?

Jeśli rzeczywiście chce się kobieta pobzykać, to co będzie nie fair? Pozycja misjonarska, gdy on chce na pieska? :D

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Bycie fair lub nie może przekładać się na tyle rzeczy że nawet nie będę wymieniał

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

No i ew po czyjej stronie stanie gdy "sprawa się rypnie"?

A to to na 99% po stronie męża. No 1% pozostaje na to, że spakuje walizki i z uśmiechem stanie przed drzwiami Autora ;)

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Moja pierwsza myśl to zawsze: nie, nie pakuj się w to, skomplikujesz sobie i innym życie. I w sumie tego się trzymam, ale... Samemu nie zawsze zdarzyło mi się postępować zgodnie z tą regułą. Zawsze jednak rozmawiałem z drugą stroną i pytałem, czy jest na 100% pewna tego, co robi. I żeby nie było żadnych pretensji do mnie. I przyznam, że zdarzyło mi się, 3 razy w życiu, przespać z kimś, o kim wiedziałem, że jest w związku i nie powie partnerowi. Pierwsze dwa razy miałem wyrzuty sumienia, i to spore... Za trzecim - naprawdę długo wcześniej rozmawialiśmy i obgadywaliśmy wszystkie za i przeciw tej sytuacji. I nie czułem się nie w porządku, nikogo zresztą nie zdradziłem.

 

Rób oczywiście jak uważasz, ja nie daję porad, natomiast może dzięki podzieleniu się moim stanowiskiem łatwiej będzie Ci podjąć decyzję.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Powtórzę trochę za przedmówcami, zrobisz tak, jak uważasz. Ty ją lepiej znasz od nas, z nią rozmawiasz, mniej więcej chyba wiesz na czym stoisz.

 

Zastanów się czy sytuacja jest tego warta. Bilans zysków-strat. Trochę jak w szachach, pomyśleć o kilka kroków na przód, skoro sytuacja nie jest klarowna. Co możesz zyskać, co możesz stracić. Jesteś duży, mam nadzieję, że też odpowiedzialny za siebie i osoby, z którymi wchodzisz w interakcje.

 

A dodam coś od siebie (skoro pytasz nas o zdanie i piszesz na forum) i być może pójdę trochę pod prąd, ale co tam. Z tego co piszesz, to nie polecałbym się wpakować w taką -niejasną- sytuację. Jeśli sytuacja jest taka, że ona nawet jakby chciała (bo na razie to ewentualnie mamy do czynienia ze słownymi deklaracjami, na ile temat jest przegadany?), jej facet nic nie wie (żyje w błogiej nieświadomości), to sytuacja nie jest do końca jasna. Czy to byłby jej pierwszy wyskok czy chęć przeżycia chwilowej przygody, bo nuda w związku, czy coś jeszcze? Wiesz może jak zareaguje? Czy powie ok, spoko, nasz mały sekret czy przyjdzie "moralniak", że co ja zrobiłam, źle się z tym czuję, duszę się i muszę mu powiedzieć, wybacz, mam nadzieję, że zrozumiesz. Nie wiem, na ile obchodzi cię los jej męża, czy sam chciałbyś być w takiej sytuacji czy grać w otwarte karty. I ewentualnie konsekwencje. Że może po wszystkim będzie chciał "porozmawiać" z tobą, a wtedy nie będzie już tam dowCipnie.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Witaj, miałem kiedyś sytuację gdy dziewczyna przysiadła się do mnie, zaproponowała piwo, częstowała papierosami, była bardzo bezpośrednia i w dodatku bardzo atrakcyjna. Na szczęście w tym samym lokalu byli też moi znajomi którzy obserwowali tą akcję z innego stolika, okazało się że była ze swoim facetem, który siedział i obserwował tą akcję, mało tego w razie czego byli też jego koledzy, gdy ją poprosiłem do tańca mój kolega podszedł do mnie i powiedział że muszę z nim pilnie wyjść, na zewnątrz czekała już na nas taksówka, nie zdążyliśmy dobrze wsiąść i już ekipa za nami wyleciała. Są ludzie którzy mają takie dziwne zabawy, dla urozmaicenia życia, od tamtego czasu, dwa razy się zastanawiam czy oby to nie kolejna zabawa chorych ludzi ;) Pozdrawiam

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...