Skocz do zawartości
pistacja

Chciałabym żeby on też chciał ale nie powiem wprost

Rekomendowane odpowiedzi

Po wielokroć czytałem pomysły jak zacząć, gdzie pojawiały się różne fortele i kłamstewka, ale jakoś nikt nie nazywał tego ohydą.

 

Są też Kochankowie będący tu bez wiedzy swych Żon, a których obecność akceptujemy. Wraz z nimi, przychodzą zawirowania i półprawdy. Są też samotne, niespełnione cuckoldowo w małżeństwie Panie wraz z którymi przychodzi to samo. Partner tej Autorki, może być zazdrosny bardziej o to co tutaj już przez Nią zostało napisane bez jego wiedzy, niż o to co zaszło na weselu, czy w innych momentach, nad czym miał kontrolę.

 

 

i może ktoś coś podpowie.

 

Jeśli przyjdzie taki czas, że będziesz chciała go tu przyprowadzić, zachowaj wszystkie cenne rady lecz w głowie a treści w tym temacie napisane zgłoś do usunięcia razem z Tobą. Gdy przyjdziecie razem, ja oczy zmrużę i udam, że nigdy Cię tu jeszcze nie widziałem.

 

To takie małe kłamstewka, są potrzebne w życiu. Rady, jak zacząć, ja dla Ciebie nie mam. Każdy umysł jest inny. Inaczej uwarunkowany, z innych podniet i pobudek poszukuje cuckoldu.

  • Lubię 11

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dziękuję znów wszystkim z osobna za angażowanie się w mój temat:)

 

Czy zaakceptowałabyś odwrotną sytuację?

W sensie... gdyby w grę wchodziła relacja Twojego męża z inną kobietą?

Może to dziwne ale czuję że mogłabym w tym znaleźć coś co mnie podnieci, chociaż oczywiście zdaję sobie sprawę że taka realna sytuacja mogłaby wywołać u mnie też dużo innych uczuć,emocji, w tym negatywnych. Wiesz znam terminologię tych klimatów i ustawiłam siebie jako hot wife bo przychodzę z z pytaniem o taki układ , ale może nie całkiem się w tym mieszczę. To bardziej skomplikowane ale nie jestem psychologiem. Mogę tylko wyjaśniać szczerze co lubię a czego nie lubię lub raczej myśl o czym mnie kręci a o czym nie :) Kręci mnie zdrada. W fantazjach każda i też taka ukrywana. Realnie wolałabym raczej udawaną lub kontrolowaną, co chyba normalne.

 

A może, pistacjo, powiedz wprost.

Ja tak zrobiłam i żyjemy ;)

To jak nic innego nie zadziała i gdy będę tak odważna ;)

 

Jeśli przyjdzie taki czas, że będziesz chciała go tu przyprowadzić, zachowaj wszystkie cenne rady lecz w głowie a treści w tym temacie napisane zgłoś do usunięcia razem z Tobą. Gdy przyjdziecie razem, ja oczy zmrużę i udam, że nigdy Cię tu jeszcze nie widziałem.

 

To takie małe kłamstewka, są potrzebne w życiu.

w miejscach gdzie wyczytam kłamstwa czy próby manipulacji, będę się buntować i mam do tego prawo :)

 

Chyba to byłoby dla mnie dziwne gdyby on tu był ale nie wykluczam niczego;)

 

To nie jest tak że chcę podstępem realizacji tylko swojej fantazji bo działam z wielką nadzieją i podejrzliwością że on też to lubi, więc mogłabym się też zapytać "czy chciałbyś żebym to zrobiła dla nas" :) Nie jest też tak że jak szybko się coś nie zmieni to tak czy siak go zdradzę bo nie wytrzymam. Dla mnie priorytetem jest że się tym bawimy razem.

 

Jesteśmy umówieni na wyjście na miasto pewnie do jakiegoś klubu podczas którego mam udawać, że go nie znam i po jakimś czasie udamy że się poznajemy - że on jest "obcy" a ja łatwa. To był wspólny pomysł ale on zdecydowanie mocniej się podkręcił i widzę jak nie może się doczekać. Na dodatek usłyszałam od niego, że zanim do mnie podejdzie chce zobaczyć "jakie mam branie"  :-P  Wiem że to jeszcze nic w porównaniu do osób które już dawno poszły na całość ale dla mnie to bardzo dużo :) I z wszelkimi pytaniami do niego poczekam do tego momentu

  • Lubię 11

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wygląda na to więc że grunt masz żyzny. Wystarczy siać i orać ;)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Czy zaakceptowałabyś odwrotną sytuację?

 

W sensie... gdyby w grę wchodziła relacja Twojego męża z inną kobietą?

Co ma piernik do wiatraka...

W ich fantazjach to On dzieli się partnerką i to ich kręci.

 

Na Twoim miejscu " przygodę" rozpocząłbym od powiedzenia Jemu , że zarejestrowała się na forum.

Powodzenia

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dziękuję znów wszystkim z osobna za angażowanie się w mój temat:)

 

Może to dziwne ale czuję że mogłabym w tym znaleźć coś co mnie podnieci, chociaż oczywiście zdaję sobie sprawę że taka realna sytuacja mogłaby wywołać u mnie też dużo innych uczuć,emocji, w tym negatywnych. Wiesz znam terminologię tych klimatów i ustawiłam siebie jako hot wife bo przychodzę z z pytaniem o taki układ , ale może nie całkiem się w tym mieszczę. To bardziej skomplikowane ale nie jestem psychologiem. Mogę tylko wyjaśniać szczerze co lubię a czego nie lubię lub raczej myśl o czym mnie kręci a o czym nie :) Kręci mnie zdrada. W fantazjach każda i też taka ukrywana. Realnie wolałabym raczej udawaną lub kontrolowaną, co chyba normalne.

 

To jak nic innego nie zadziała i gdy będę tak odważna ;)

 

 

Chyba to byłoby dla mnie dziwne gdyby on tu był ale nie wykluczam niczego;)

 

To nie jest tak że chcę podstępem realizacji tylko swojej fantazji bo działam z wielką nadzieją i podejrzliwością że on też to lubi, więc mogłabym się też zapytać "czy chciałbyś żebym to zrobiła dla nas" :) Nie jest też tak że jak szybko się coś nie zmieni to tak czy siak go zdradzę bo nie wytrzymam. Dla mnie priorytetem jest że się tym bawimy razem.

 

Jesteśmy umówieni na wyjście na miasto pewnie do jakiegoś klubu podczas którego mam udawać, że go nie znam i po jakimś czasie udamy że się poznajemy - że on jest "obcy" a ja łatwa. To był wspólny pomysł ale on zdecydowanie mocniej się podkręcił i widzę jak nie może się doczekać. Na dodatek usłyszałam od niego, że zanim do mnie podejdzie chce zobaczyć "jakie mam branie"  :-P  Wiem że to jeszcze nic w porównaniu do osób które już dawno poszły na całość ale dla mnie to bardzo dużo :) I z wszelkimi pytaniami do niego poczekam do tego momentu

 

Aby jeszcze bardziej podsycic atmosfere, ustal moze, ze jesli on tego chce to niech uwaza, bo Ty nie bedziesz sie opedzac od dotykiania. I dasz sie dotykac wszedzie.

TUtaj mozna by ulozyc scenariusz, ze jak sie zacznie robic goraca atmosfera, jak bedizesz w objeciach innego, to wtedy on ma dopiero podejsc i "odbic" Ciebie tancu :)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

To z pójściem na impreze to dopiero w nasze wakacje, bo nie chcemy tego robić w naszym mieście. Więc pewnie w sierpniu:)

Fajnie wyjść z czymś takim z sypialni. To trochę jak nasze zabawy i odgrywanie ról tylko w rzeczywistym otoczeniu.

 

A no i nie chcę też przeginać z tym na co sobie pozwolę :) Spróbuję wybadać co on oczekuje w trakcie ustalania planu zabawy. Można powiedzieć, że jest pewne, że pójdę bez majtek więc teoretycznie można dużo wymyślić i poszaleć, ale nie wiem czy on w ogóle chce żebym się do innych tak "kleiła" czy tylko chce zobaczyć ilu facetów do mnie zagada widząc, że jestem kompletnie sama. Pamiętajcie , że do tej pory satysfakcjonowało go to że inny może mnie zobaczyć a tutaj jeśli doszłoby do dotykania to byłby duży skok do przodu.

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jak w kazdej dyskusji sa rozne zdania i chyba w sumie dobrze, inaczej nie byloby dyskusji. 

 

Materia nie jest latwa i tu chyba wszyscy sie z tym zgodza niezaleznie od podejscia do tematu.

 

Kazdy z nas kiedys zaczynal,  czy raczej pomyslal i zaczal powoli wdrazac w zycie. W jednych zwiazkach inicjatywa nalezala do kobiety, w innych do faceta. I mysle, ze nikomu latwo nie bylo. Czesto zdarza sie, ze to tylko fantazje podczas zabaw lozkowych............

Ale jesli druga strona zaczyna sie nad tym powazniej zastanawiac to wlasnie po seksie, tak na spokojnie przychodzi moment, zeby porozmawiac, juz bez emocji stricte lozkowych. 

Przekopalem troche opowiesci prawdziwych w naszej "kopalni wiedzy" i jest tak jak u mnie, zaswitala mysl i kombinacja jak to wdrozyc, wiec podczas zabaw szeptem wypowiedziane to i owo............ Potem godziny spedzone na szczerej rozmowie. 

Wiem z wlasnego doswiadczenia, ze bardzo waznym, jesli nie najwazniejszym elementem jest zapewnienie bezpieczenstwa. Mam na mysli, ze nie bede mial zadnych obiekcji, nie wycofam sie i chocby nie wiem co sie wydarzylo, nie powiem w jakiejs gorszej chwili - Ty mnie zdradzilas !!!!!!!!!! To pojmuje jako bezpieczenstwo i zapewnienie, ze urozmaicamy zwiazek, mamy bezwzgledne zaufanie i WIEMY CO ROBIMY. Tak, zwiazek kilkudziesiecioletni, gdzie sprawdzilismy sie w wielu sytuacjach, gdzie po drodze roznie bywalo. 

Reasumujac, to nie jest "zabawa" dla kazdej pary, z drugiej gdyby wszyscy sie w to "bawili" nie byloby to takie ekscytujace.

Chyba wszystko z mojej strony w temacie.

Pistacji zycze powoedzenia w realizacji marzen  :)

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Długo nie pisałam bo miałam małe problemy rodzinne, ale już na szczescie poniekąd się skończyły a dodatkowo zrealizowałam z moim facetem ten wypad do klubu o którym pisałam. Więc opowiadam wam kochani :)

Pojechaliśmy na kilka dni do innego miasta. Zaczęliśmy sobie to planowac i ustalać. Zeszło też szybko na mój strój. Byłam przekonana że oczywiście puści mnie tam bez majtek ale się naprawdę zdziwilam bo powiedział że mam je założyć. Na szczęście nie chodziło o to że on się wycofuje tylko miał trochę inny zamysł. Chciał żebym wyglądała odrobinę "wyzywająco" ale bez skrajnego pokazywania nagości. No i racja bo w zasadzie gdybym nie miała bielizny pod spodem to bez "sprawdzenia" prawie nikt i tak by o tym nie wiedział a tylko my we dwoje w swoich głowach. Zaproponował półprześwitują sukienkę tak żeby można było przez nią dostrzec przebijające majtki i o taki efekt mu chodziło. Żeby ktoś juz z daleka mógł przykuć wzrok. Postarałam się jeszcze żeby to nie wyglądało tandetnie tylko "słodko i sexy";p i byłam gotowa do wyjścia. Ubiór jest dla mojego faceta bardzo ważny przy róznych akcjach i potrafi sie tym bardzo nakręcać.Szczególnie jak się szykuję na wyjście. I uważam że to dlatego bo ma świadomość, że robię to w pewnym sensie także "dla innych" ;)

Na początku miało być tak że wchodzimy do klubu i gramy nieznajomych, w tym ja gram taką łatwą dziewczynę no i on mnie podrywa ale najpierw chce popatrzeć czy mam powodzenie u innych. Tutaj zaskoczył mnie drugi raz tzn powiedział, że taksówkę po ktorą dzwonił wezwał tylko dla mnie i żebyśmy w ogóle osobno pojechali i że on zaraz po mnie też wyjdzie z hotelu. Akurat czułam się trochę niepewnie bo szczerze wolałabym czuć opiekę i mieć świadomość że on gdzieś już jest blisko i się przygląda ale jemu chyba bardziej zależało na świadomości, że puszcza mnie całkiem samą, bez "smyczy" i nie ma na demną kontroli. Pierwszy raz tak robiliśmy. Mieliśmy mieć za to kontakt telefoniczny jakby co wiadomo. Ale nawet nie wiedziałam kiedy przyjdzie. Za to zauważyłam że faktycznie przejmuje więcej inicjatywy i to było ok. Oczywiście też nie we wszystkim bo przy ustalaniu na co mogę sobie pozwolić słyszałam coś typu "zrób to na co masz ochote" i podobne np. żeby było spontanicznie i bez planu. Kurcze uwierzcie jak ja bym bardzo chciała usłyszeć od niego jakieś konkrety a nie takie podchody..

W końcu spytałam wrpost "na jak dużo pozwalasz" a;le usłyszalam tylko odpowiedz "a jak dużo chcesz" więc naprawde było mi ciężko coś z niego wydusić;p No ale podopytywałam o dotykanie, przytulenia,a nawet buziaki i nawet się nie denerwował .Oczywiscie usłyszałam że jestem niegrzeczna itp ale wszystko z uśmiechem. Więc jakby po tym nabrałam trochę pewności.

No i pojechałam. Do klubu weszłam już o całkiem później godzinie więc było dużo ludzi na parkiecie i pozajmowane miejsca przy stolikach. Chciałam szybko z kimś potańczyć na wypadek jakby za chwilę był mój, tak żeby już widział jak się bawię a nie że chodzę sama;p Na szczęście po chwili poprosił mnie jeden chłopak więc się pobawiłam z nim kilka utworów. Potem z innym. Nic się z nimi nie działo więcej. Co jakiś czas wypatrywałam mojego ale nie mogłam go znaleźć a nie wiedziałam czy go jeszcze nie ma czy go nie odnajduję w takim tłumie i z migoczącymi światłami. Zrobiłam sobie przerwę. Pod barem przyuważył mnie pewien koleś totalnie nie w moim typie ale z zachowania jak jakiś playboy:D No ale w sumie miałam takich przyciągać;p Jak tylko go nie olałam to od razu się zabrał za podryw, postawił mi drinka itp a ja się naprawdę wkurzałam bo mojego faceta ciągle nie było a procz tego że po prostu miał być ze mną, to zależało mi żeby widział takie sceny jak to że siedzę z innym na drinku. Ten co go poznałam okazało się że jest z kilkoma znajomymi dziewczynami i chlopakami.Trochę pogadaliśmy i po chwili już mnie przedstawił reszcie;p Zabrał mnie na parkiet i już zaczął sobie pozwalać bo pewnie wypił dużo więcej niż ja. Najpierw mi powiedział że mój strój "działa na wyobraźnię" :) Potem w tańcu już mu powoli łapki wędrowały po moim ciele. Czułam się i trochę niepewnie i jednocześnie fajnie..

 

Po tańcu poszliśmy do baru. On poszedł do barmana zamówić kolejne drinki. Wtedy nagle normalnie jak wyczarowany podszedł do mnie mój facet:) Po chwili wrócił tamten z drinkami i od razu do nas z tekstem czy się znamy (w sensie ja i mój facet). To ja odpowiadam, że nie:) Więc dał mi drinka a mój facet niestety nie zdołał mnie odbić:) Koleś dosłownie poczuł się o mnie zazdrosny że kto inny do mnie podbija:) A ja swoją drogą nie chciałam mojemu facetowi tego ułatwiać i nadal bawiłam się z tamtym gościem. Zerkałam tylko czasem żeby wiedzieć czy nie jest zły z tego powodu a sądziłam że rozpoznam minę świadczącą otym, że przeginam. Poszłam z tamtym do stolików. Całkiem go wzięło. Posadził mnie sobie na kolanach, zaczął się przytulać i nawet całować mnie po szyi. OK trochę poflirtowaliśmy, częstowałam go limonką, pozwoliłam mu się podotykać. Ale mocno się wstawił i po czasie to co robił zaczęło być już bardziej męczące niż podniecające więc powiedziałam że idę do WC. Przy wyjściu złapał mnie mój facet:) Na to liczyłam po cichu;) Potem już nie wracałam tam na kanapy tylko opuscilismy lokal. Trochę nie to było w planach ale nie chcieliśmy jakiś niepotrzebnych konfliktów.

 

W taksie podopytywałam w którym momencie przyszedl i ile widział, no to wyszło że widział mój taniec z tym gościem przed wspólnym spotkaniem przy barze. Po porwocie do hotelu nawet znależliśmy energię żeby się jeszcze pobawić w łózku:) Czułam tak jakby to oznaczało, że zabawa w klubie przebiegła dobrze i każde z nas jest z niej zadowolone. Potem postanowiłam zacząć jeszcze rozmowę na temat tej nocy i się podopytywać o różne rzeczy. Raczej wszystko na plus. Rano następnego dnia przypomniała mi jeszcze się rada jednego z forumowiczów (teraz juz wiem że to @plenzer dziękuję :rolleyes:) i powiedziałam że mi się śniło, że tamten koleś z klubu poszedł dużo dalej aż zaczął uprawiać ze mną seks a mój się przyglądał. W odpowiedzi dużo śmiechu i żarcików że dobrze że w porę przyszedł itp  Przyznam że jeszcze nie potrafię zapytać wprost o zdradę i seks z innym oraz czuję że on się nieraz wstydzi przyznawać wprost, że coś go podnieca. Ale dojdziemy do tego. jestem dobrej myśli. Może taki jest nasz język i tyle , takie niedopowiedzenia ale i tak się rozumiemy? No i jestem naprawdę szczęśliwa z tamtego wyjścia. Może i posuwamy się powoli ale p[rzynajmniej do przodu :)

  • Lubię 18
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dobrze czytać kogoś zadowolonego, kto zrobił to, co chciał i jak chciał.

::mojito::

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Rano następnego dnia przypomniała mi jeszcze się rada jednego z forumowiczów (teraz juz wiem że to @plenzer dziękuję :rolleyes:

 

 

Może i posuwamy się powoli ale p[rzynajmniej do przodu :)

Cieszymy się, że posuwa się do przodu.

I miło widzieć, że moja rada się przydała i pamiętałaś :)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...