Chciałabym żeby on też chciał ale nie powiem wprost

[seven7 22]

Zapytaj go podczas seksu kiedy fantazjujecie czy chcialby zobaczyć jak kochasz sie z innym facetem? Czy miał taka fantazje. Jak zacznie miec pretensje ze chcesz do innego zawsze mozesz zapytac czy nigdy o trójkącie nie myślał. Ze masz na myśli wspolna zabawe w 3 osoby

[Wichura® 19 361]

Po pierwsze: rozmowa, rozmowa, rozmowa. Wspominałaś, że nawiązujesz do tematu w trakcie igraszek i dobrze. Myślę że to dobry początek. Możesz nawiązywać, zadawać pytania takie jak pisali poprzednicy itd. Z czasem jak będzie reagował entuzjastycznie możesz mówić/pytać bardziej obrazowo. Pamiętaj też że rozmowy w trakcie igraszek to jedno a głowa to drugie i nie traktuj tego co wtedy mówi wiążąco - podniecony facet powie naprawdę wiele. Jeżeli jednak rozmowy łóżkowe wypadną dobrze nawiąż do tematu po seksie już a potem i ot tak przy neutralnych sytuacjach. Możesz też poza rozmowami zaproponować wspólne oglądanie filmów xxx, wybrać coś fajnego z klasą "o tematyce" i zobaczyć co on na to.

 

Po drugie: powoli i ostrożnie. Jak zaczniesz z grubej rury lub będziesz zbyt często o tym mówić to go zrazisz. On musi czuć się pewny, bezpieczny i nie zagrożony. Dla większości facetów wejście w ZK to duży skok. Nie rób nic co do czego masz wątpliwości że oboje nie jesteście na to gotowi.

 

Po trzecie: pomyśl jaki układ Ci pasuje i jaki byłby najbliższy jemu. Dróg prowadzących do ZK jest wiele i różne pary w różny sposób zaczynają.

 

Po czwarte: pokaż mu forum jak temat go od początku nie odrzuci. Niech nie myśli że nikt tak nie robi, poczyta o dośw innych itd

 

Powodzenia

[Duszek]

jakiekolwiek byś nie prowadziła z nim rozmowy... bez względu jak długo... to dopóki nie spróbujecie iść dalej, to Wasza wiedza o sobie, swoich pragnieniach jest tylko dywagacją...

 

jeśli z rozmów wynika, że mu się to podoba - umów się z kimś, idź na kawę... bez niego

 

potem, porozmawiajcie o jego sampoczuciu, reakcjach...

 

za którąś kawą, spotkaniem - jeśli będzie go to dalej pozytywnie ruszać...pójdziesz dalej... niekoniecznie do końca

 

 

jeśli jesteście w silnym związku, to uniesiecie nawet to, że jednak po próbie choćby małej, on tego nie uniesie...

 

 

i będziecie wiedzieli, w którą stronę iść...

 

fantazje to jedno a praktyka to już wyższy poziom emocjonalnej jazdy bez trzymanki...

[plenzer 9]

A ja bym zrobil cos takiego.
Podczas seksu z nim, powiedz ze mialas sen.
Sen w ktorym robilas to z obcym mezczyzna, a on to widzial/obserwowal/wiedizal/za jego namowa.
I tu opowiadasz co sie dzialo, bacznie obserwujac jego reakcje.
Jako ze znasz go najlepiej, jak sie bedizesz bac, czy nie przeciagasz liny, to sie pytasz "czy nie jestes zly, ze cos takiego mi sie snilo" "wiesz ze Ty mi wystarczasz, ale ten sen byl super" itp itd.

[husband 1 560]

Nie robiłbym tego... To raczej hardkorowa ostateczność. Za mało danych o człowieku - nie wiadomo jak zareaguje.

No naprawdę @Husband Doceniam za pomysłowość bo plan istnie filmowy ale nie wiem czy taka metoda szoku jest dobra

Przyznam szczerze, że jest to sposób jednego z naszych forumowych kolegów i opis w jaki sposób przygotowywał swoją żonę do zostania rogatką.

 

Sam bym nawet nie zaczął szyć takiej intrygi, ponieważ niebyłbym w stanie takiej wymyślać... aczkolwiek kolega ma bardzo otwarty umysł oraz kreatywność...

[pistacja 97]

@furia wiem i spróbuję też z jakimś spotkaniem na kawie, napiszę czy poszłam i jak zareagował.

@plenzer sen to dobry i bezkarny pomysł

 

Dziękuje ogólnie wszystkim ktorzy są aktywni w moim temacie bo czytam dokładnie wasze rady i bede się starała informować jak idzie:)

 

Wczoraj byliśmy na weselu. Domyślałam się że bedzie mnie przekonywał do pójścia bez bielizny ale że chodziło o wesele to nie zgodziłam się, a jednak w trakcie imprezy namówił mnie do zdjęcia majtek (po pierwsze to on był zaproszony jako znajomy młodego a mnie nikt tam nie znał więc brak znajomych i rodziny=brak ryzyka jakiejs mega wpadki ,a po drugie pomyślałam że może będę miała okazję nawiązać do tematu). Po północy poleciałam do samochodu po buty na zmianę. Zaczepił mnie jeden z chłopaków któremu zebrało się na wygłupy-przytulanki. Nic więcej się nie stało, pośmialiśmy się i wróciłam na salę bo nie chciałam scen przy ludziach którzy też byli na zewnątrz np zapalić papierosa. Ale stwierdziłam że powiem o tym mojemu facetowi i znów nie był zły tylko z takim żartobliwym albo nawet nakręconym tonie powiedział, że jestem niegrzeczna i wystarczy mi chwila samej (w sensie że już się do kogoś "kleję"). Nie dało rady bardziej pogadać przez ludzi i muzykę a potem nie kontynuowaliśmy. Strasznie chciałam go podpytać a co by zrobił gdyby...itd (ale zgodnie z radami wolałam się wstrzymać i zostawić takie pytania najpierw na zabawy łóżkowe, by powoli drążyć w innych okolicznościach) , potem analizowałam w głowie co mogłam zrobić np. powiedzieć mu "w żartach" że w takim razie wracam na parking itp no ale w końcu nie zrobiłam nic. Nie wiem czy to był błąd. Ale jego reakcja raczej na plus.

[Wichura® 19 361]

Tak jak piszesz reakcje wydają się na plus ale też nie ma co się zastanawiać czy to był błąd czy nie. Okazji będziesz miała jeszcze dużo a lepiej w tym kierunku iść zbyt ostrożnie i pomału niż wyjechać z czymś zbyt szybko. Wszystko w swoim czasie

[GrzesznikWędrowny 390]

Nie wiem czy to był błąd. Ale jego reakcja raczej na plus.

 

Nie, to nie był błąd. Dobrze zrobiłaś.

[keythomas 79]

Fajna sytuacja, daje Ci dużo do myślenia. Pamiętaj tylko że niektórym facetom fantazja włącza się po alkoholu (nawet niewielkiej ilości). Inaczej mogą reagować na trzeźwo. Pracujesz nad nim.. to ok, ale nie naciskaj i rób to powoli w różnych sytuacjach... Musisz go wyczuć czy tak naprawdę w każdej sytuacji ma takie "zachcianki".

[pistacja 97]

nie ma co się zastanawiać czy to był błąd czy nie. Okazji będziesz miała jeszcze dużo a lepiej w tym kierunku iść zbyt ostrożnie

Nie, to nie był błąd. Dobrze zrobiłaś.

 

Patrząc na chłodno też uważam że dobrze się skończyło. Jestem cierpliwa

 

niektórym facetom fantazja włącza się po alkoholu

Musisz go wyczuć czy tak naprawdę w każdej sytuacji ma takie "zachcianki".

 

W jego przypadku wiem że ma tak nie tylko jak jest pod wpływem. 99 procent sytuacji i naszych zabaw o których pisałam w pierwszym poście było na trzeźwo