Jerzy Zieba – polski fenomen.

[Wichura® 19 361]

5 minut temu, Ann&Kris pisze:

Czy to atak w moją stronę? co ja mam do tych ludzi?

Nie. A co ja mam do nich, że o nich w moim kontekście pytałeś ?

6 minut temu, Ann&Kris pisze:

no właśnie, skoro uważasz że takich nie było i

Nigdzie nie napisałem, że nie było takich przypadków. Napisałem, że możliwe, ze były (więcej niż prawdopodobne) jednak ja osobiście nie słyszałem.

 

6 minut temu, Ann&Kris pisze:

to czemu tak Cię drażni podawanie tego jako argument w dyskusji. 

Skąd pomysł, że mnie to drażni ?

7 minut temu, Ann&Kris pisze:

towarzyszenie które napisało projekt, zaprosiło, kilku naukowców

Aaaa... o tych "naukowcach" słyszałem. Myślałem, że piszemy jednak o uznanych lekarzach o których wspomniałeś.

8 minut temu, Ann&Kris pisze:

skoro mieliśmy ochronę a już jej nie mamy.

W części wypadków mamy ją dalej pełną a i w innych mamy ale słabszą. Nie ma za to przypadków gidze jej nie mamy w takim stopniu jak osoby nie szczepione nigdy

 

9 minut temu, Ann&Kris pisze:

nawet jeśli bym taki przedstawił który miał by 100 stron to czy pochylił byś sie nad nim?

Tak. Jeżeli byłyby to źródła naukowe odwołujące się do rzetelnych badań. Takich jednak dziwnym trafem jakoś nie ma

 

11 minut temu, Ann&Kris pisze:

Jak nie? Mówisz że osoba która w wyniku nieprawidłowo przeprowadzenia szczepienia bądź podania zakazanej/wycofanej/przeterminowanej szczepionki, zginie bądź dozna trwałego kalectwa. To ich bliscy cierpią mniej niż przy stracie osoby w wyniku błędu lekarskiego?     

Cierpią tak samo. Tylko wygląda to tak. Jest lek/szczepionka który na 10 tyś osób 9,5 tyś uchroni przed choroba i jej konsekwencjami a jedną zabije. Czy to jest powód aby więc dany produkt wycofać nie dając żadnej alternatywy dla tych 9,5 tyś ?

 

[Ann&Kris 590]

19 minut temu, Zouza pisze:

Zmierzam do tego, że szkodzić tak naprawdę może wszystko, ale tylko w przypadku leków masz rzetelną informację, dostępną w każdym ich opakowaniu.

Zgadzam się jak najbardziej z tym co napisałaś. 

Rozumiem ze nie ma takich informacji zawartych w suplementach czy lekach owego pana Zięby ? I to jest złe i społecznie szkodliwe.

Problem jest też taki, że każdy może produkować suplementy diety które nie przekraczają pewnych  Wartości witamin czy leku i nazwać go jak chce.  Bez przeprowadzania badań klinicznych i wciskać ludziom kit że jego suplement jest dobry na srtes/mruganie oka czy też inne dolegliwości. Tak jak napisał Sem efekt placebo i wiara, czasem ma większą siłę  niż antybiotyki:) ale wyjątek nie czyni reguły. 

[Ann&Kris 590]

35 minut temu, Wichura pisze:

Cierpią tak samo. Tylko wygląda to tak. Jest lek/szczepionka który na 10 tyś osób 9,5 tyś uchroni przed choroba i jej konsekwencjami a jedną zabije. Czy to jest powód aby więc dany produkt wycofać nie dając żadnej alternatywy dla tych 9,5 tyś ?

Poszedł byś do tego samego lekarzarza drugi raz i powierzył w jego ręce swoich bliskich? No powiedz szczerze...

 

[Ann&Kris 590]

38 minut temu, Wichura pisze:

Aaaa... o tych "naukowcach" słyszałem. Myślałem, że piszemy jednak o uznanych lekarzach o których wspomniałeś.

A widzisz drwisz i zgóry zakładasz że to bzdura. A skąd czerpałeś wiwdzę na ich temat i lekarzy ktorych zaprosili z zagranicy TV publicznej, prywatnej. I wyrobiłeś sobie na ich temat opinie że to oszołomy. Był zaproszony i noblista do rozmów, ale z góry zakładasz że jak stowarzyszenie X zaprosiło noblistę to to jakiś pic. To ja się pytam co za niekompetentna komisja dała mu nobla:)

 

43 minuty temu, Wichura pisze:

Tak. Jeżeli byłyby to źródła naukowe odwołujące się do rzetelnych badań. Takich jednak dziwnym trafem jakoś nie ma

A szukałeś i chciałeś takie znaleźć. Czy w swoich poszukiwaniach zatrzymałeś się na pierwszych dwch stronach wiszukiwarki. A ooooooooooooo było jeszcze kilkanaście stron.

Wierzymy w to co chcemy i co latwiej nam przyswoić i pojać. I jal.pisałem wcześniej na poparcie swojej tezy nie.zawsze słusznej znajdziemy 1000 powodow za. 

[skrzat✩ 4 604]

41 minut temu, Ann&Kris pisze:

Właśnie poruszasz ważny temat  co z ludźmi który w wyniku komplikacji, choroby czy uwarunkowań genetycznych nie mogą być szczepieni. Czy to oznacza że skazujemy ich z automatu na odseparowanie od społeczeństwa . To nie ich wybór że się nie szczepili , po prostu nie mogą. To znaczy ze mają się czuć wyobcowani przez społeczeństwo bo się nie zaszczepili.

 

A co z nimi ma być? Skoro nie mogą się szczepić to się nie szczepią. Przecież ich nie wyleczę. Losu nie zmienię.

Mają prawo żyć bezpiecznie, niezarażeni przez ludzi, którzy szczepić się nie chcą. Tak, wiem - mogą też zarażać. Świat nie jest idealny. Jednak nie psujmy go umyślnie jeszcze bardziej.

[Duszek]

załączam wyciąg z wyciąg z badania* CBOS z 2017 roku, pod koniec lutego br. będzie dostępne tegoroczne - też wrzucę screeny

 

*przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich (face-to-face) wspomaganych komputerowo (CAPI) w dniach 29 czerwca – 6 lipca 2017 roku na liczącej 977 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[Wichura® 19 361]

55 minut temu, Ann&Kris pisze:

Poszedł byś do tego samego lekarzarza drugi raz i powierzył w jego ręce swoich bliskich? No powiedz szczerze...

 

W opisanej sytuacji tak

45 minut temu, Ann&Kris pisze:

A szukałeś i chciałeś takie znaleźć. Czy w swoich poszukiwaniach zatrzymałeś się na pierwszych dwch stronach wiszukiwarki. A ooooooooooooo było jeszcze kilkanaście stron.

W dyskusji z drugą stroną wychodzę z dwóch założeń:

1. Druga stroną na poparcie swoich racji użyje najlepszych argumentów i źródeł. Skoro więc na pytanie o dowody dostaję linki do blogów, wpisy powołujące się na jakieś badania których nie da się zweryfikować bo nie ma informacji na ich temat i stowarzyszenia których założyciele są sądownie skazywani za oczernianie to przyjmuję że lepszych argumentów nie ma

2. Argumentuję i popieram źródłami swoje racje. Gdybym miał szukać nie tylko dowodów na swoje racje ale też na racje drugiej strony i się do nich sam ustosunkowywać usiadł bym w fotelu i sam dokonał "rozprawy" a nie prowadził dyskusję 

[Duszek]

kolejne dot. suplementów* - niestety z 2016 i nie widać w bieżących badaniach by było planowane, tym nie mniej wrzucam 

*przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich (face-to-face) wspomaganych komputerowo (CAPI) w dniach 8–15 września 2016 roku na liczącej 981 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.

 

rynek suplementów zdaje się jest szacowany jest na 4 - 5 mld złotych rocznie - niezły biznes zwłaszcza, że nie wymaga żmudnego przebadania klinicznego - proste i oczywiste, że znajdzie się wielu chętnych by na tym zarobić 

 

coś kojarzę że już tu pisałam, że Polacy żrą suplementy na potęgę - ja to wiążę z lenistwem, prościej jest łyknąć gotowca niż zmienić sposób żywienia i tryb życia

 

 

 

nie ujmuję naturalnym ziołom właściwości wspomagających, sama swoje dzieci po próbach wymrażania i wypalania kurzajek wyleczyłam jakimś zielskiem wskazanym przez teściową a to zielsko rośnie mi przy tarasie i masowo znajomym polecam

 

tylko suplement to nie zioło 

 

 

[Zouza® 29 620]

2 godziny temu, Ann&Kris pisze:

Problem jest też taki, że każdy może produkować suplementy diety które nie przekraczają pewnych  Wartości witamin czy leku i nazwać go jak chce. 

Tak, ale ja nie o tym przecież.

Napisałeś ileż to skutków ubocznych mają leki. I tu zgoda. Jednak w przypadku leków o nich wiemy, bo producent MUSI podać możliwe skutki uboczne. A w przypadku suplementów, czy ziół takich informacji w opakowaniach nie znajdziesz. Co nie znaczy, że ich nie mają!

I w tym kontekście mówienie o skutkach ubocznych leków jest trochę nie fair. 

Nawet woda mineralna może zabić. Czy znajdziesz informację o tym na każdej butelce?

 

Mam nadzieję, że teraz rozumiesz co Ci (i Forumowiczom) chcę przekazać.

[Zouza® 29 620]

1 godzinę temu, Ann&Kris pisze:

A szukałeś i chciałeś takie znaleźć. Czy w swoich poszukiwaniach zatrzymałeś się na pierwszych dwch stronach wiszukiwarki.

Powołujesz się na coś, czego podać nie chcesz. A dlaczego, skoro tak masz temat "obcykany"? No nie bardzo rozumiem.