Jerzy Zieba – polski fenomen.

[Ann&Kris 590]

20 minut temu, Wichura pisze:

Oczywiście tak się może zdarzyć jednak są to marginalne przypadki

Powiedz to ludziom i dzieciom których ten marginalny przypadek dotkną .

22 minuty temu, Wichura pisze:

Najczęściej do podobnych przypadków dochodzi nie na etapie produkcji a niewłaściwego przechowywania i lek dana partia jest po prostu wycofywana.

A słyszałeś o przypadkach podawania szczepionek,  tu w Polsce.  Które były wycofane albo termin ich przydatność dawno minął albo mijał za kilka dni?  Bo ja tak, i czy takie praktyki są według Ciebie poprawne?

 

26 minut temu, Wichura pisze:

Nie słyszałem jednak o wybitnych lekarzach mówiących o szkodliwości szczepionek i nagradzanych za badania to potwierdzające.

A szukałeś? Interesowało Cię zdanie innych ludzi na ten temat?  Może warto się zapoznać z nimi, nie ograniczając się tylko do pierwszej strony wyników wyszukiwania w przeglądarce czy podawanych w mediach. 

 

31 minut temu, Wichura pisze:

To czy szczepienia należy powtarzać zależy od rodzaju szczepionki i choroby. Niektóre uodparniają do końca życia. Inne w przypadku braku powtarzania nie tyle "nie dają żadnej ochrony" co jest ona mniejsza. Argument wyssany z palca

A co ja napisałem? Wszystkie czy niektóre?

 

33 minuty temu, Wichura pisze:

I nie dało Ci to do myślenia?

A Tobie? Skoro dwie strony się spierają i obydwie mają na to swoje dowody? Nikt Ci nie wmówi że czarne jest białe i na odwrót mówiąc że ma na to dowody naukowe. I tak byś mu nie uwierzył:) 

Chodzi mi o to że każda ze stron ma swoje racje, a my powinniśmy te informacje przefiltrować i nie wykluczać z góry określonych założeń.  Ani jedna ani druga strona nie jest w stanie, jednoznacznie dowieść swoich racji, i spierać się można do końca życia:)

 

Szczepienia, uratowały ludzkość od wielu epidemii i chorób! I to jest fakt z którym ciężko polemizować.  I nie jestem ich przeciwnikiem, a zwracam uwagę na założenia obydwu stron i na złe praktyki  pewnej grupy lekarzy/przychodni. Którzy nijako przyczyniają się że społeczeństwo jest bardziej świadome i boi po prostu. Nie atakuje tu nikogo 

[skrzat✩ 4 604]

5 minut temu, Ann&Kris pisze:

A słyszałeś o przypadkach podawania szczepionek,  tu w Polsce.  Które były wycofane albo termin ich przydatność dawno minął albo mijał za kilka dni?  Bo ja tak, i czy takie praktyki są według Ciebie poprawne?

Przypadki się zdarzają.

Zdarza się wadliwy egzemplarz samochodu, albo nieuczciwy sprzedawca. I wypadek się zdarza. Ale to nie są argumenty, żeby nie jeździć samochodami.

 

8 minut temu, Ann&Kris pisze:

Chodzi mi o to że każda ze stron ma swoje racje, a my powinniśmy te informacje przefiltrować i nie wykluczać z góry określonych założeń.

Z góry nie. Ale powinniśmy po przefiltrowaniu jedną z opcji wykluczyć.

 

9 minut temu, Ann&Kris pisze:

Ani jedna ani druga strona nie jest w stanie, jednoznacznie dowieść swoich racji, i spierać się można do końca życia:)

Jeśli statystyka i badania naukowe nie są dla kogoś dostatecznym dowodem, to rzeczywiście - spór się nie skończy.

 

11 minut temu, Ann&Kris pisze:

zwracam uwagę na założenia obydwu stron i na złe praktyki  pewnej grupy lekarzy/przychodni. Którzy nijako przyczyniają się że społeczeństwo jest bardziej świadome i boi po prostu.

Nie znam nikogo, kto by się bał. Za to sporo słyszę tych straszących.

[Ann&Kris 590]

18 minut temu, skrzat pisze:

Jeśli ten "wybór" jest społecznie szkodliwy, to oczywiście, że mam takie prawo.

Rozwiń "społecznie szkodliwy"??? że co zarażą innych? Skoro się szczepi to powinieneś się czuć bezpiecznie czy nie?

Skoro inni tego nie robią to ich problem, jak zginą nie będziesz po nich chyba płakał? Odejdzie na tamten świat gen ludzi, podejmujący złą decyzję. Bez szkodliwości dla społeczeństwa. 

Istnieje też coś takiego jak zbiorowa odporność tłumu, warto o tym poczytać. 

 

Jeśli miałbyś bliską osobą która w wyniku błędu lekarskiego doprowadziła do  kalectwa/śmierci bliskiej Ci osobie.

To... 

Poklepał byś lekarza po plecach i powiedział trudno zdarza się?  Czy pozwał do sądu i chciał pozbawić praw do wykonywania przez niego zawodu.  A za tym lekarzem stoi masa pacjentów zawdzięczających mu życie którzy go bronią.  A Twój przypadek był pierwszym w jego dorobku życiowym. 

Co wtedy jest szkodliwe społecznie? 

To czy dalej mimo błędu będzie leczył skutecznie pacjentów.

Czy po prze chęć zemsty w wyniku utraty bliskiej Ci osoby, pozbawisz szansy na wyleczenie innych ludzi?  

Kto ma rację? 

Tu chodzi o subiektywne odczucia każdego z nas. Przykład może i z czapy, ale jak chcesz zapraszam na PW. Nie chce naruszać regulaminu. 

[Ann&Kris 590]

5 minut temu, skrzat pisze:

Jeśli statystyka i badania naukowe nie są dla kogoś dostatecznym dowodem, to rzeczywiście - spór się nie skończy.

 

W misce masz 10 cukierków. Jeden z nich jest zatruty. Statystycznie masz 90% szans że trafisz na normalnego cukierka:) 

Jasne że statystyki są niezaprzeczalnie za szczepieniami. Ty negujesz dowody i statystyki drugiej strony  więc nie dziw się że spór trwa .

[Wichura® 19 362]

30 minut temu, Ann&Kris pisze:

Powiedz to ludziom i dzieciom których ten marginalny przypadek dotkną .

Jeżeli kiedyś takie spotkam to powiem. Mogę nawet je od Ciebie pozdrowić

30 minut temu, Ann&Kris pisze:

A słyszałeś o przypadkach podawania szczepionek,  tu w Polsce.  Które były wycofane albo termin ich przydatność dawno minął albo mijał za kilka dni? 

Nie słyszałem co nie nie znaczy, że takowych nie było

30 minut temu, Ann&Kris pisze:

i czy takie praktyki są według Ciebie poprawne?

A jak myślisz ? Pytasz po to żeby pytać?

30 minut temu, Ann&Kris pisze:

A szukałeś? Interesowało Cię zdanie innych ludzi na ten temat?

Owszem, interesuje mnie ten temat i tak jak pisałem nie spotkałem się z przypadkiem uznanych lekarzy którzy są przeciwnikami szczepień. Ty się powołujesz na znane nazwiska i laureatów nagrody Nobla za badania nt szkodliwości szczepień wiec mniemam, że bez problemu możesz nazwiska tych osób podać.

30 minut temu, Ann&Kris pisze:

A co ja napisałem? Wszystkie czy niektóre?

Napisałeś dokładnie:

1 godzinę temu, Ann&Kris pisze:

Kiedyś nie było tyle szczepień co teraz.  My dorośli nie mamy praktycznie żadnej ochrony przed chorobami, na które  szczepieni byliśmy w dzieciństwie. Kto z nas tu obecnych "doszczepiał" się jako dorosły?  Zapytacie po co?  

Później natomiast dopiero wspominasz o tym, że niektóre choroby wymagają powtórzenia szczepień. Wcześniej jednak piszesz, .że jako dorośli nie posiadamy praktycznie żadnej ochrony przed chorobami bo nie powtarzamy szczepień co nie tylko jest uogólnieniem ale i przekłamaniem.

 

30 minut temu, Ann&Kris pisze:

A Tobie?

Mi właśnie brak dowodów naukowych po drugiej stronie daje do myślenia. Piszesz też najpierw:

 

1 godzinę temu, Ann&Kris pisze:

Chcecie dowodów na to że szczepienia szkodzą... nikt takich nie ma

a następnie:

30 minut temu, Ann&Kris pisze:

Skoro dwie strony się spierają i obydwie mają na to swoje dowody

Jak to jest w końcu z tymi dowodami na szkodliwość ? Są czy ich nie ma ? Jeżeli są to podaj źródła medyczne

30 minut temu, Ann&Kris pisze:

Ani jedna ani druga strona nie jest w stanie, jednoznacznie dowieść swoich racji,

Nieprawda. Rację jednej ze stron potwierdzają badania z drugiej strony teorie (najczęściej spiskowe)

 

11 minut temu, Ann&Kris pisze:

Rozwiń "społecznie szkodliwy"??? że co zarażą innych? Skoro się szczepi to powinieneś się czuć bezpiecznie czy nie? 

Małe masz pojęcie o immunologii i tego jak odsetek osób zaczepionych lub uodpornionych w społeczeństwie wpływa na rozwój i rozprzestrzeniania się chorób. Warto doczytać

 

11 minut temu, Ann&Kris pisze:

Bez szkodliwości dla społeczeństwa. 

Istnieje też coś takiego jak zbiorowa odporność tłumu, warto o tym poczytać. 

Sam sobie w tych dwóch zdaniach przeczysz. Z pewnością jednak warto doczytać

 

11 minut temu, Ann&Kris pisze:

Jeśli miałbyś bliską osobą która w wyniku błędu lekarskiego doprowadziła do  kalectwa/śmierci bliskiej Ci osobie. 

Miałem taki przypadek w najbliższej  rodzinie ale to nie jest juz na temat i nie ma związku ze szczepieniami

[Ann&Kris 590]

13 minut temu, skrzat pisze:

Przypadki się zdarzają.

Zdarza się wadliwy egzemplarz samochodu, albo nieuczciwy sprzedawca. I wypadek się zdarza. Ale to nie są argumenty, żeby nie jeździć samochodami.

A czy ja mówię by się nie szczepić i namawiam do tego?

[skrzat✩ 4 604]

5 minut temu, Ann&Kris pisze:

Rozwiń "społecznie szkodliwy"??? że co zarażą innych? Skoro się szczepi to powinieneś się czuć bezpiecznie czy nie?

Skoro inni tego nie robią to ich problem, jak zginą nie będziesz po nich chyba płakał? Odejdzie na tamten świat gen ludzi, podejmujący złą decyzję. Bez szkodliwości dla społeczeństwa. 

 

https://natemat.pl/132319,skoro-szczepicie-swoje-dzieci-to-dlaczego-boicie-sie-chorob-zakaznych-pytaja-antyszczepionkowcy-bo-jest-sie-czego-bac

Warto przeczytać. Nie wszyscy MOGĄ się szczepić. A chcą być zdrowi i żyć.

 

7 minut temu, Ann&Kris pisze:

Jeśli miałbyś bliską osobą która w wyniku błędu lekarskiego doprowadziła do  kalectwa/śmierci bliskiej Ci osobie.

To... 

Poklepał byś lekarza po plecach i powiedział trudno zdarza się?  Czy pozwał do sądu i chciał pozbawić praw do wykonywania przez niego zawodu.  A za tym lekarzem stoi masa pacjentów zawdzięczających mu życie którzy go bronią.  A Twój przypadek był pierwszym w jego dorobku życiowym.

Raczej bym go po plecach nie klepał. Gdyby to było rażące zaniedbanie, to z pewnością spotkalibyśmy się w sądzie. Ale skoro starał się lecz popełnił błąd... Musiałbym z tym żyć. Ludzie popełniają błędy.

[Zouza® 29 620]

Kris, zapewne wiesz, że nawet zwykła woda mineralna może być szkodliwa, a w skrajnych wypadkach może zabić?

A zioła? Dla niektórych to tylko ziółka, ale spróbuj pić np. dziurawca i pójść się poopalać.

A suplementy? Nie mogą narobić więcej szkody niż pożytku?

Aż wreszcie leki. Jedynie tu dostajemy rzetelną informację, że mogą szkodzić i w jaki sposób. 

Zmierzam do tego, że szkodzić tak naprawdę może wszystko, ale tylko w przypadku leków masz rzetelną informację, dostępną w każdym ich opakowaniu.

[Ann&Kris 590]

3 minuty temu, Wichura pisze:

Jeżeli kiedyś takie spotkam to powiem. Mogę nawet je od Ciebie pozdrowić

Czy to atak w moją stronę? co ja mam do tych ludzi?

 

4 minuty temu, Wichura pisze:

Nie słyszałem co nie nie znaczy, że takowych nie było

no właśnie, skoro uważasz że takich nie było i nie negujesz tego to czemu tak Cię drażni podawanie tego jako argument w dyskusji.

 

6 minut temu, Wichura pisze:

A jak myślisz ? Pytasz po to żeby pytać?

żeby każdy sobie w duchu sam na nie odpowiedział.

 

7 minut temu, Wichura pisze:

Owszem, interesuje mnie ten temat i tak jak pisałem nie spotkałem się z przypadkiem uznanych lekarzy którzy są przeciwnikami szczepień. Ty się powołujesz na znane nazwiska i laureatów nagrody Nobla za badania nt szkodliwości szczepień wiec mniemam, że bez problemu możesz nazwiska tych osób podać.

Podczas głosowania nad obywatelskim projektem o dobrowolnym szczepieniu w sejmie. Stowarzyszenie które napisało projekt, zaprosiło, kilku naukowców w tym laureata nagrody Nobla do Polski by wygłosili swoje badania/tezy/teorie. 

I nie dana im była nawet szansa na przyjazd i podzielenie się komisji lekarskiej swoimi rewelacjami.  

12 minut temu, Wichura pisze:

Później natomiast dopiero wspominasz o tym, że niektóre choroby wymagają powtórzenia szczepień. Wcześniej jednak piszesz, .że jakoś dorośli nie posiadamy praktycznie żadnej ochrony przed chorobami bo nie powtarzamy szczepień co nie tylko jest uogólnieniem ale i przekładaniem.

skoro mieliśmy ochronę a już jej nie mamy.  Pisałem że szczepienia wykonywane w naszym dzieciństwie nie są wieczne i należy niektóre z nich powtórzyć w celu ponownej odbudowy ochrony.

 

16 minut temu, Wichura pisze:

Jak to jest w końcu z tymi dowodami na szkodliwość ? Są czy ich nie ma ? Jeżeli są to podaj źródła medyczne

Tak samo ja to czy są 100% na to że nie szkodzą.  A sprawdzałeś moje doniesienia interesowałeś  się choćby wspomnianą przeze  mnie  lekarką i jej badaniami. Nie bo po co szukać? Nie oczekuj ode mnie gotowca, nawet jeśli bym taki przedstawił który miał by 100 stron to czy pochylił byś sie nad nim? A nawet jak byś zrobił, to powiedział byś mi ze Ty wiesz swoje a to jest jednostkowy przypadek nie czyniący reguły. czemu mam poświęcać swój czas na przedstawianie dowodów które z góry przekreślasz na stercie?  

25 minut temu, Wichura pisze:

Miałem taki przypadek w najbliższej  rodzinie ale to nie jest juz na temat i nie ma związku ze szczepieniami

Jak nie? Mówisz że osoba która w wyniku nieprawidłowo przeprowadzenia szczepienia bądź podania zakazanej/wycofanej/przeterminowanej szczepionki, zginie bądź dozna trwałego kalectwa. To ich bliscy cierpią mniej niż przy stracie osoby w wyniku błędu lekarskiego?    

[Ann&Kris 590]

33 minuty temu, skrzat pisze:

Warto przeczytać. Nie wszyscy MOGĄ się szczepić. A chcą być zdrowi i żyć.

Właśnie poruszasz ważny temat  co z ludźmi który w wyniku komplikacji, choroby czy uwarunkowań genetycznych nie mogą być szczepieni. Czy to oznacza że skazujemy ich z automatu na odseparowanie od społeczeństwa . To nie ich wybór że się nie szczepili , po prostu nie mogą. To znaczy ze mają się czuć wyobcowani przez społeczeństwo bo się nie zaszczepili.

Myślę że tu się zgadzamy